Skocz do zawartości

Gra na gitarze


Turambar

Polecane posty

MAGnet frustrat edition :wub: :wub: :wub:

Faktycznie, trzeba postarać się o jakieś FAQ, ale niema co się na ludziach wyżywać, poprostu zapytali, co z tego że 1500 raz, od tego jest forum żeby pomagać. Tak jak goście z działu sprzętowego, codziennie są zalewani tematami "komputer do 3000zł", ale od tego są, żeby pomagać. Nie martw się MAGnet, dzięki temu, ten temat żyje :)

W kilku jednak rzeczach MAGnet miał rację.

Powiedzcie drodzy panowie, cóż za gatunek muzyczny chcecie grać? Bo od tego zależy, jakiego elektryka wam dobrać. Jak Metal/ Cięższy Rock to lepiej gitarkę z Humbuckerami, jak jakiś Classic Rock, Blues itd. to może Les Paul/ SG ewentualnie Stracik na singlach.

Napiszcie, jakieś przykłady zespołów itd. to będzie łatwiej dobrać dla was gitarkę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 607
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Magnet, tylko dzięki temu w tym temacie ktoś napisze. Poza tym nie muszę ci chyba przypominać jak sam pisałeś tutaj o wyborze gitarki?

@Marcin

Ja polecam ci używkę. Wyrwiesz gitarę o klasę lepszą, przy ewentualnej odsprzedaży nic nie tracisz, poza tym używana gitara jest już często wyregulowana - ma szlif progów, ustawioną menzurę itd. Powiedz co chcesz grać i ile masz kasy na wzmacniacz + gitarę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@stingray

To miał być mały wzmak do 6 stów... :tongue: Przyznam, że nie grałem na Spiderze II. Jaki jest w porównaniu do III?

Gratuluje zakupu gitarki :wink:

Ja natomiast postanowiłem sobie kupić PODa Studio, żeby się trochę ponagrywać i posłuchać samego siebie :wink: Do tego jeszcze dokupilem sobie szklany slide Dunlopa :smile::smile: Już czekam na dostawę :smile:

Za 600 stów trafiają się używki ostatnio przemknęła przez allegro wersja 112 czyli z jednym głośnikiem. Teraz za 700 stoi HD czyli głowa. Różnice w brzemieniu między II a III to w zasadzie fabryczne presety - tylko kto ich uzywa. To jest taki typ że przy nim trzeba pokręcić aby uzyskać to co się chce. Spidera III ogrywałem krótko i dość dawno temu. Poza presetami reszta to to samo. Tylko jest jedno małe ale - awaryjność. Chyba stąd decyzja Line6 o zastąpieniu go Spiderem IV. Jak masz jakieś pytanka to śmiało na PW.

Ooo kolejny amator slide:) Witam w klubie. Osobiście wole slide metalowe, szklany był za bardzo... no właśnie jakiś dziwny był. Metalowy z kolei daje fajne okrągłe brzemienie, ale to chyba tak indywidualna kwestia że nie śmiem nawet stwierdzać który lepszy.

@stingray

Grasz od kilku lat i uważasz że line6 brzmi dobrze? Nie wróżę Ci kariery muzyka (nawet przeciętnego). Zapewne twoim ulubionym mikrofonem jest shure sm57 bo można nim gwoździe wbijać (co tam że brzmi nie najlepiej). Nie żebym namawiał do kupowania bóg wie jakiego sprzętu ale słuch w naszej dziedzinie wypadało by mieć (pomijając już to co jest wypisywane na temat spajderów np. na forum sevenstring).

PS pisze się Mesa

Super, zapewne grasz na Matchlessie, Rivierze albo Orange - gratuluje statusu majątkowego. Poza tym nie wiem gdzie przeczytałeś że gram od kilku lat. Od kilku to gram na Spiderze, w sumie od kilkunastu. Wróżeniem się nie zajmuj bo chelba z tego nie będziesz miał. Grałeś kiedyś na jakimkolwiek wzmaku L6? Bo mam wrażenie że naczytałeś się pierdół z internetu i powtarzasz to jak mantrę - spoko to nie jest odosobniony przypadek. Najczęściej krytykują takie rozwiązania ludzie którzy nigdy z nich nie korzystali. Ogrywałem naprawdę wszystko od polskich LDMów (początek lat 90), H&K (kilka modeli m.in. PCS-50 - fantastyczny clean), Marszałki (JCMki i VSki), parę Fenderów, Peavey i Spider się do nich nie umywa. Tylko jak pewnie zauważyłeś to ciężko takie starocie wyrwać w kredycie. Wtedy akurat była pilna potrzeba kupienia pieca to kupiłem to co było w sklepie i nie kosztowało kroci. Pokręciłem jak chciałem i w sumie jestem zadowolony. Za podobne pieniądze mogłem mieć Fendera FR212 (nawet był tańszy ze 100 czy 200 PLN) tylko po co jak gorzej gadał. Teraz wszystko do 2000 koła co stoi po sklepach to tandeta Made in China. Dobry piec to od 3k za głowę (a i to jest okazja). Więc nie wiem po co w ogóle napisałeś tego posta bo pasuje on jak kij do (_!_). Poza tym jako laryngolog też kariery nie zrobisz, bo mój słuch ma się lepiej niż myślisz. To jest forum CDA więc proszę nie wylewaj więcej pomyji tutaj - od tego jest onet :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ja wylewam pomyje to Ty wciskasz kit ludziom.

To że grasz od kilkunastu lat niczego nie zmienia - tym gorzej dla Ciebie. Nie gram na riverze matchlesie ani orangu (który to swoją drogą ma też tańsze modele) i faktycznie nie grałem na l6 i nigdy nie zamierzam. Gram na piecu podobnej klasy co spajder i powiem że to szajs okropny jest. Naczytałem się pierdół w internecie, owszem ale jest też jutjub który "wyraża więcej niż 1000 słów".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm, skoro opierasz swoje zdanie na filmach z YT to już mnie nic nie dziwi. Mały hint - YT kastruje dźwięk swoim własnym kodekiem. Poza tym po to są sklepy żeby sobie podejść, pomacać, pograć. Kupowanie w ciemno z reguły tak się kończy. Skoro nie grałeś na L6 a na piecu "podobnej" klasy to może byś zdradził cóż to za machina. No i jeszcze jedno - nie grałeś na Spiderze? No to EOT.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem że jewtube kastruje dźwięk acz na ogół ludzie przesadzają - wąskim gardłem są raczej paskudnie brzmiące mikrofony dynamiczne. Co do sklepów to prawdopodobnie żaden zw moim mieście nie dysponuje sprzętem satysfakcjonującym mnie brzmieniowo. Poza tym nie kupiłem jeszcze niczego, gram na nie swoim sprzęcie bo mnie na nic nie stać :dry: A owa machina to peavey backstage (kompletny złom) i tak, wiem że jest gorszy od spajdera ale przepaści zapewne nie ma.

Co do EOT - jak już dajemy hinty to ja dam Ci takiego: jak się głośno rozkręci spajdera to rzeczywiście brzmi lepiej niż mesa i marszał razem wzięte z komputerowych głośniczków.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za 600 stów trafiają się używki ostatnio przemknęła przez allegro wersja 112 czyli z jednym głośnikiem. Teraz za 700 stoi HD czyli głowa. Różnice w brzemieniu między II a III to w zasadzie fabryczne presety - tylko kto ich uzywa. To jest taki typ że przy nim trzeba pokręcić aby uzyskać to co się chce. Spidera III ogrywałem krótko i dość dawno temu. Poza presetami reszta to to samo. Tylko jest jedno małe ale - awaryjność. Chyba stąd decyzja Line6 o zastąpieniu go Spiderem IV. Jak masz jakieś pytanka to śmiało na PW.

Ooo kolejny amator slide:) Witam w klubie. Osobiście wole slide metalowe, szklany był za bardzo... no właśnie jakiś dziwny był. Metalowy z kolei daje fajne okrągłe brzemienie, ale to chyba tak indywidualna kwestia że nie śmiem nawet stwierdzać który lepszy.

Dzięki, tyle chciałem wiedzieć :wink:

Ja kupiłem szklany, bo... w sumie nie wiem czemu :tongue: Dopiero zaczynam naukę grania slidem, więc kupiłem to co mi się 'wydało' fajniejsze :wink: A taki przezroczysty to fajny :tongue:

Mini-reckę PODa (i POD Farm) zostawię sobie na ferię, bo teraz nie mam nawet czasu, żeby paczkę rozpakować.. :dry:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ciach]

A owa machina to peavey backstage (kompletny złom) i tak, wiem że jest gorszy od spajdera ale przepaści zapewne nie ma.

[ciach]

To nie przepaść, to całe eony. Zobacz na samą wielkość głośnika i nie ma zmiłuj. Nawet po skręceniu DSP w L6 i tak gada lepiej niż zwykły tranzystor - którym de facto jest. Nie ciągnę dalej tego tematu, bo widzę że przyjmujesz strategie trola jaskiniowego rodem z onetu i nie trafiają do Ciebie żadne argumenty. Poza tym jesteś ekspertem w temacie pieca którego na oczy nie widziałeś. Wiem dokąd to prowadzi, a jestem zbyt zajętym człowiekiem żeby mieć czas na flamewary.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Mam pewien problem, choć na szczęście nie ze sprzętem. Otóż drukowałem z Chords o tego taba: Dla Elizy

Mnie się wydaje, że on jednak nie jest poprawny, choć może to tylko domysły, jeśli to prawda, moglibyście podać mi dobry tab?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanko rozmawiałem co do tych humbów z kilkoma kolegami którzy trochę w tym siedzą, ale chciałem jescze tutaj zapytać. Czy jak wstawie sobie humba w obudowie singla będzie to brzmiało tak samo jak normalny. Takie rozwiązanie było by tańsze bo nei trzeba robić dziury większej i przetwornik tańszy. Co myślicie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co masz na myśli pisząc "humb w obudowie singla"? :huh: Humbucker to przetwornik składający się z dwóch singli w przeciwfazie. DWÓCH! Więc ocb człowieku?

Może twoi kumple mieli na myśli minihumbucker, który notabene już ktoś proponował zdaje mi się.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, to 2 dni obcowania z PODem za mną, więc krótka recenzja (przed wyjazdem :tongue: ):

52492.jpg

Urządzonko jest malutkie i poręczne, ma w sobie 3 wejścia: input gitarowy, usb, i output słuchawkowy albo monitorowy. Ma też jedno pokrętło, które służy do regulacji głośności sygnału wyjściowego.

Oprogramowanie:

a) POD Farm (na foci)

Program służacy do kreowania brzmienia. Naprawdę spore możliwości, można uzyskać brzmienie praktycznie każdego sprzętu (oczywiście za część trza dopłacić :trollface: ) Niestetyż nie mogłem pełni tych możliwości wysłuchać, bo mam słuchawki do (_|_), a monitorami czy głośnikami komputrowymi niestety nie dysponuję na razie :rage: W każdym bądź razie programik zacny jak amatorski sprzęt :wink:

b) Riffworks

Program do tworzenia i nagrywania riffów. Prosty w obsłudze i prosty w ogóle: pełnej piosenki sie nie zrobi :wink: wysłałbym coś, ale jeden plik waży 30 mega, a nie mam tez w tej chwili programu do zmiany formatu (tak to jest jak się coś robi na nowym laptopie...). No nic, jak chcecie posłuchać i skrytykować to moge na gg wysłać :tongue:

c)Abletone Live

Niestety tego programu ogarnąć nie zdązylem, jest dosyc skomplikowany i musiałbym dluzej posiedziec, żeby coś wykrzesać, także to kiedy indziej. :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o moje stanowisko względem Spidera to podkreślałem to niejednokrotnie, że wzmak jest IMO słaby, a już na pewno niewarty swojej ceny. Ale nie chcę wdawać się z niepotrzebną polemikę. Mogę jedynie podkreślić, że znam go z autopsji (konkretnie wersja III 15W) i jeżeli różni się od II tylko presetami, to mam już wyrobione zdanie także na temat innych modeli.

arathorn0 - bidna ta recenzja, w zasadzie niczego nowego się nie dowiedziałem w tym temacie :( Najlepiej nagraj coś (niech ma te 30mb czy nawet 50...) i wyślij na speedyshare'a - szybciej i Ty tam wyślesz, i ja (my?) odbiorę pliczek. Przydałby się taki test. No i powiedz: czemu mielibyśmy skrytykować test - ten POD Studio GX taki tragiczny jest? :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten Ableton jest w pełnej wersji? Jeżeli tak to dla samego softu warto kupić. Rzeźbiłem ostatnio w tym sofcie u kumpla. Cuda na kiju można wytwarzać. Podobnie jak tyan jestem ciekaw jakości generowanego dźwięku. No i ciekawi mnie czy współżyje ze sterownikami ASIO czy nie. Z tego co widzę ma obsługę wtyczek VST/VSTi więc jeżeli nie współpracuje z kartami ASIO to będą gigantyczne opóźnienia.

Czy ktoś może mi polecić jakiś niegłupi mikrofon? Chcę nagrać próbki brzmieniowe gitary akustycznej. Niestety jakość nagrania z SM58 jest taka sobie. Pokombinuje jeszcze z ustawieniami na mikserze, ale nie chciałbym zafałszowywać brzmienia samej gitary. Ma brzmieć tak "swojsko" jak tylko się da. Ktoś coś?

PS. no i namiałem się Washburna X50. Będą dopiero w maju. Damn.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żadne usb wynalazki. Mikrofon ma mieć albo złącze jack albo cannon. Ma być podpięty do miksera. Komputer służy tylko za wieloślad. Ostatnio ogrywałem fajnego AKG, ale cena porażała. Najchętniej coś z Shura bym wziął, bo to porządne mikrofony i nie kosztują fortuny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Squier Standard Stratocaster Hss, używany. Warto się w takowego pchać?

Istotnym jest gdzie wyprodukowany. Jeżeli jest made in Japan to wtedy kosa, kupuj bez zastanowienia - Japończyki są porównywalne z USA. Zakładam jednak że to raczej coś produkowanego w innej części Azji (czy gdzie tam strugają te Squiery). Czy warto się pchać? Zależy od egzemplarza i od ceny. Żeby na tym w miarę "bezawaryjnie" grać przydała by się wizyta u lutnika (chyba że już to było zrobione). Zobacz czy gitara nie posiada jakichś dużych wgnieceń, bo to może świadczyć że miała "dzwona". No i gryf warto obejrzeć czy nie przypomina profilem śmigła. Jeżeli to jest ok to można się zastanowić. W innym wypadku gitara odpada. Co do brzmienia to cudów nie ma, ale na początek może być. Na pewno o wiele lepszy wybór niż radosna chińska "tfurczość" lutnicza którą można spotkać na allegro.

Oo, hefpiot napisał jeszcze o progach. To też ważne. Złap gryf normalnie jakbyś grał, nie naciskaj strun na żadnym progu, dłoń ułóż w literę C i przejedź delikatnie kilka razy od początku gryfu do końca i z powrotem. Jeżeli gry nie "kłuje" w dłoń to znaczy że progi są poprawnie wykończone. Niestety sprawdzenie tego czy są poprawnie nabite wymaga już porządnego tunera i perfekcyjnie ustawionej menzury. Jak masz znajomego gitarzystę ze stażem, to możesz poprosić go o pomoc w zakupie. Ostatecznie możesz zrobić tak jak robi się w przypadku samochodów - umówić się na oględziny gitary przed zakupem u lutnika. Na pewno zapłacisz parę groszy, ale chyba lepiej wyskoczyć z pięciu dyszek czy nawet ze stówki niż wtopić wielokrotność tej kwoty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...