Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Turambar

Gra na gitarze

Polecane posty

używaliśmy go w studiu wpiętego przed Peaveya 6505

Rozumiem, że w wersji stackowej nie combo? Bo szukam combo w takim stylu jak ten Peavey, a jeszcze nie miałem okazji samemu ograć 6505 :dry:

ZW-44 "pogrubia" brzmienie, sprawia, że jest masywniejsze, bardziej nasycone, a palm muting brzmi soczyściej.

Używasz go do każdego kawałka? Chętnie posłucham :smile:

Metal Muff to zdecydowanie mulisty fuzz

Zdecydowanie ci przeczę. Muff to zdecydowanie mulisty dist :wink:

W życiu nie nazwałbym DS-1 klasycznie brzmiącym efektem typu distortion.

Why?

No i do tego tworzy piękne brzmienie gitar solowych w utworach Satcha...

To prawda :wink:

Jak chce jeszcze thrasha, to lampę póki co bym darował. W dodatku dobre lampowe wzmacniacze swoje kosztują

Spokojnie, żartowałem tylko :tongue:

Hmm, nie grałem na M-193, ale zastanawiam się czy tylko ze względu na cenę Danio jest lepsze...

Tak, tylko z tego względu :wink: Moim zdaniem MXR ma overdrive o całkiem niezłej barwie lampowej, brzmi ciepło, da się fajnie ustawić na rock'n'rollowy przester. Moim zdaniem lepsiejszy od Dania :wink: Ale drogi...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie ci przeczę. Muff to zdecydowanie mulisty dist :wink:

Fuzz Face/Zvex Fuzz Factory/Fulltone Ultimate Octave to też mulisty dist? Nevermind... Jestem ciekaw Twojej definicji fuzza :happy:

Poza tym skoro uważasz, że to "mulisty dist", to czemu polecasz coś takiego @MAGnetowi? W thrashu raczej zastosowałbym efekt wręcz jaskrawy i wyraźny, zdecydowanie nie powinien być mulisty...

W życiu nie nazwałbym DS-1 klasycznie brzmiącym efektem typu distortion.
Why?

Wyjaśniłem wcześniej... :sleep:

Jak chce jeszcze thrasha, to lampę póki co bym darował. W dodatku dobre lampowe wzmacniacze swoje kosztują
Spokojnie, żartowałem tylko :tongue:

Ciężko było wyczuć ten żart... :( A spokojny to ja jestem, uwierz! <<popija melisę>>

Tak, tylko z tego względu :wink: Moim zdaniem MXR ma overdrive o całkiem niezłej barwie lampowej, brzmi ciepło, da się fajnie ustawić na rock'n'rollowy przester. Moim zdaniem lepsiejszy od Dania :wink: Ale drogi...

Waćpan ogrywał Cool Cata?... Kostka ma barwę lampową - a gdzie ma tę lampkę? :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fuzz Face/Zvex Fuzz Factory/Fulltone Ultimate Octave to też mulisty dist? Nevermind... Jestem ciekaw Twojej definicji fuzza

Porównanie tych efektów do Metal Muffa to nieporozumienie kompletne :smile: A moja definicja fuzza to brzmienie Hendrixa :tongue:

Poza tym skoro uważasz, że to "mulisty dist", to czemu polecasz coś takiego @MAGnetowi?

Nie wyczułeś ironii :wink: Muff do thrashu nadaje się w 100%.

Waćpan ogrywał Cool Cata?... Kostka ma barwę lampową - a gdzie ma tę lampkę?

Ogrywał, całkiem całkiem :wink: Chodziło mi o to, że całkiem nieźle tę barwę udaje :wink:

Dobra, bo rozgadaliśmy się, a MAGnet cuś się zapodział :tongue:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja definicja fuzza to brzmienie Hendrixa

A brzmienie Black Sabbath, czy Thin Lizzy to nie definicja fuzza? Co to jest w ogóle 'klasyczny' fuzz, czy distortion? To trochę nietrafne określenie w muzyce imo.

Tak jak pisałem - ja bym sobie odpuścił te bossy, a porozglądał się za innymi efektami, ale chyba jak zwykle nikt mnie nie słucha. :(

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wyczułeś ironii :wink:

Zacznę od tego cytatu - całym szacunkiem, ale zaczynam się obawiać, że w co drugim Twoim zdaniu jest ironia :( Naprawdę ciężko to wyczuć...

Fuzz Face/Zvex Fuzz Factory/Fulltone Ultimate Octave to też mulisty dist?
Porównanie tych efektów do Metal Muffa to nieporozumienie kompletne :smile:

A teraz już na bieżąco: wszystkie te 4 efekty to fuzzy... tak więc jakie nieporozumienie? :huh:

A moja definicja fuzza to brzmienie Hendrixa

Aha... nie mam pytań :sleep: (zaraz, tutaj może być, o ironio, ironia... :huh:)

Muff do thrashu nadaje się w 100%.

Jak MT-2 to Claptona... Który swoją drogą też wykręcał fuzzowate brzmienia. Nawet Nirvana, a na czym grała?... Definicja fuzza wykracza daleko za brzmienie Hendrixa (jak zresztą @Urak zauważył), ojjj dużo dalej.

Chodziło mi o to, że całkiem nieźle tę barwę udaje :wink:

No rozumiałem Twój zamysł, ale dziwne porównanie, bo w zasadzie każdy efekt udaje lampę :rolleyes:

Dobra, bo rozgadaliśmy się, a MAGnet cuś się zapodział :tongue:

Jak to MAGnet - da kłeszczyna, zniknie na 2 miesiące i powróci z lekko zmodyfikowanym pytaniem! :laugh:

@Urak, ja Cię słucham - przecie właśnie podsuwam inne pomysły, jak radzisz yes.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

używaliśmy go w studiu wpiętego przed Peaveya 6505

Rozumiem, że w wersji stackowej nie combo?

Głowa + paczka Peavey JSX 4x12 + paczka Mesa Rectifier 2x12.

Używasz go do każdego kawałka? Chętnie posłucham :smile:

Tak. Jest włączony na stałem przed moim Peaveyem Triple XXX i w studiu też był włączony na stałe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a i jeszcze jedno słucha ktoś z was disturbed ? Mógłby mi ktoś podać linka do ściągniećia najnowszego albumu asylum ? ten zespól strasznie mi się podoba :)

Zadawaj więcej takich pytań, a zarobisz ostrzeżenie. Ściągnąć to sobie możesz...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę o przeniesienie się do tego wątku:

http://forum.cdaction.pl/index.php?showtop...p;#entry2093421

Jeśli pojawi się więcej osób grających na różnych instrumentach, to będziemy sukcesywnie zakładać osobne tematy. Na razie mamy tylko gitarzystów, warto więc wykorzystać Was do zwabienia innych :) Stąd ogólna nazwa tematu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...