Wiedźmin/Witcher (seria)

[grzegor9]

Za ortografa przepraszam, pisałem w pośpiechu

Może zanadto się zagalopowałem i wziąłem grę jako kontynuację sagi. Ale zawsze się zastanawiałem nad wiedźmiństwem Bonharta.

[Gość]

Czwarty akt jest moim skromnym zdaniem najgorszy, niby ładne widoczki ,przygrzewa lekkie słoneczko ,wesołe głosy mieszkańców Odmętów. Ale tak naprawdę to czyste zło, aby zrobić byle pobocznego quest,a choćby z mostem trzeba latać jak dziki. Nie dość w dzień co krok atakują cię południce i skolopedromorfy. A nocą północnice i zjadarki. A żeby zrobić głównego questa trzeba zapitalać jak kot z pęcherzem po wszystkich możliwych lokacjach i zabijać co się rusza.

Tak naprawę Akt IV to czyste ZŁO.

[MrSorrow]

za ortografię się nie gniewam a co do teorii to bardzo się cieszę, że takowe istnieją, to znaczy, że książka żyje, fani nie śpią, a dana teoria sama w sobie nie jest wcale zła. Podoba mi się, jest ciekawa i nietypowa. Poza tym gra jest oparta na książce, więc w sumie czemu takie porównanie miałoby nie istnieć? To prawdopodobne... Poza tym imię Bonharta jest w grze występuje.... Kolejne w sumie nawiązanie do książki, a jest ich tam w końcu mnóstwo...

PS. Wiem, co to "ortografy" tez bym popełniał, ale mam Firefox'a :bomb_ie:

PPS. Skolopendomorfy się pisze

Hmmm coś dodam.... Nie mogę nie dodać własnego na ten temat... Taka moja natura.

Moja subiektywna opinia wybrała na najgorszy rozdział...

epilog! obiecywali arcytrudny kawał "łupaniny" a dostaliśmy prostacki kawał prostej i nieskomplikowanej nawalaniny... zero wyzwania, a szkoda

Edytowano Maj 26, 2009 przez MrSorrow

[Pawello12]

No, epilog z lekka rozczarowuje. W poradniku pisali, że ostateczna walka będzie arcytrudna. Należy zapisać grę, być bardzo ostrożnym i modlić się o przeżycie - mniej więcej tak to opisali. Ja tę walkę bez problemu za pierwszym podejściem przeszedłem. Azar Javed był znacznie trudniejszym przeciwnikiem i on raczej powinien być ostatnim przeciwnikiem.

[grzegor9]

Jestem ciekaw w jaki sposób Red chce zrobić 2 część wiedźmina (chodzi o fabułę i fakty) przecież pierwsza część ma trzy zakończenia.

[Szczupakabra]

Może tak jak w Mass Effect 2? (wczytuje się save'a z pierwszej części), albo można wybrać zakończenie na początku gry (jakkolwiek b to nie brzmiało ). No albo CPR wybierze jedno właściwe zakończenie

neutralne na przykład

.

A co do bossów, to racja, cała gra jest za łatwa. Mój wiedźmiak zabił

Kościeja

, według wielu, najtrudniejszego bossa w grze, na 2 seryjki stylem silnym. Jedynie ciężko walczyło mi się z

Bestią

, bo nie miałem jescze odpowiednich runek i miksturek. A, fajny był też ten Archesporek (czy to może Euchinops był?) na bagnach, ten, z którego trofeum wypada.

Edytowano Maj 26, 2009 przez Szczupakabra

[Artemis]

Jestem ciekaw w jaki sposób Red chce zrobić 2 część wiedźmina (chodzi o fabułę i fakty) przecież pierwsza część ma trzy zakończenia.

Dwójka nie będzie kontynuacją jedynki. Historia o Salamandrze zaczęła i skończyła się w ''jedynce''. W dwójce będzie nowa historia

[MasterThief]

Hmmm...ale jeden wątek z pierwszego Wiedźmina nie został zakończony- amianowicie

wątek Alvina. Pamiętacie, że w IV akcie znika i już się nie pojawia (oprócz zjawy w epilogu),

może to będzie jeden z wątków 2-ki..

Spoilery, maan, spoileeeryy.... -Rankin

[Artemis]

Kilka powiązań na pewno będzie, może między innymi wątek Alvina

[MasterThief]

Na pewno też będzie ponownie wątek rasizmu, gdyż był on bardzo rozbudowany w jedynce ( wątek Scoia'tael np.) i wątki polityczne

[spontan]

Odkąd ukończyłem Wiedźmina ciekawi mnie co stało się z Alvinem Wczułem się w tą grę i chciałbym wiedzieć

[mateusz(stefan)]

1. To nie czat ani komunikator. Chcecie porozmawiać to przenieście się tam. Tu prowadzi się dyskusje.

2. damianek12385 & Artemis: Żeby nie było, że nie mówiłem. Od jakiegoś czasu przyglądam się Waszym ostatnim postom i widzę, że długość większości z nich nie przekracza linijki, nie mówiąc już o tym, że nie wprowadzają nic do dyskusji. Są one traktowane jako stats. Oczekuję, że poprawicie ich jakość i włożycie więcej trudu w ich pisanie, szczególnie w działach, które tego wymagają. W przeciwnym wypadku otrzymacie stosowną nagrodę za łamanie regulaminu.

[Gość]

za ortografię się nie gniewam a co do teorii to bardzo się cieszę, że takowe istnieją, to znaczy, że książka żyje, fani nie śpią, a dana teoria sama w sobie nie jest wcale zła. Podoba mi się, jest ciekawa i nietypowa. Poza tym gra jest oparta na książce, więc w sumie czemu takie porównanie miałoby nie istnieć? To prawdopodobne... Poza tym imię Bonharta jest w grze występuje.... Kolejne w sumie nawiązanie do książki, a jest ich tam w końcu mnóstwo...

PS. Wiem, co to "ortografy" tez bym popełniał, ale mam Firefox'a :bomb_ie:

PPS. Skolopendomorfy się pisze

Hmmm coś dodam.... Nie mogę nie dodać własnego na ten temat... Taka moja natura.

Moja subiektywna opinia wybrała na najgorszy rozdział...

epilog! obiecywali arcytrudny kawał "łupaniny" a dostaliśmy prostacki kawał prostej i nieskomplikowanej nawalaniny... zero wyzwania, a szkoda

Błagam o wybaczenie że źle napisałem Skolopendomorf, a w pierś się bije że IV aktu nad życie nie kocham.

[Pawello12]

To, że Alvin przeniósł się w czasie i stał się Jakubem de Aldersbergiem jest całkiem prawdopodobne. Tylko czemu to nie zostało wyjaśnione w grze.

Trzeba szukać informacji na forach lub czekać na kolejną część gry. A jeżeli ta będzie powstawać tyle ile jedynka, to pewnie w dniu jej premiery wielu z nas zapomni już kto to był Alvin.

Edytowano Maj 29, 2009 przez Pawello12

[araevin]

Jeżeli dwójka będzie powstawać tyle co jedynka to zanim ktoś zacznie weń grać przypomni sobie co działo się w jedynce. Ja bym przynajmniej tak zrobił

[Pawello12]

Tez bym raczej przeszedł grę ponownie, przed graniem w następną część. Zwłaszcza, ze są aż trzy zakończenia i z chęciom poznam następne. Co nie zmienia faktu, ze lepiej by było, jak by każdy pamiętał dokładnie co działo się w pierwszej części. Chociaż z drugiej strony fabuła w wiedźminie jest tak dobra, ze raczej długo jej nie zapomnę.

[Gość]

To, że Alvin przeniósł się w czasie i stał się Jakubem de Aldersbergiem jest całkiem prawdopodobne. Tylko czemu to nie zostało wyjaśnione w grze. Trzeba szukać informacji na forach lub czekać na kolejną część gry. A jeżeli ta będzie powstawać tyle ile jedynka, to pewnie w dniu jej premiery wielu z nas zapomni już kto to był Alvin.

Wiesz kolego opcja spoiler nie jest po to aby wkurzać ludzi, tylko po to aby nie zwalać innym zabawy.

Edytowano Maj 28, 2009 przez mordimer7

[SZWENIO]

Przydaje się również podać, czego dotyczy spoiler, żeby się nie zdziwić...

Ja bym jednak wolał, żeby w dwójce było więcej inspiracji książką (konflikt z Nilfgaardem, loża czarodziejek itp.)

[Artemis]

Hmm jedyne czego pragnę od dwójki, to żeby pojawiła się albo Yennefer albo Ciri To byłoby coś fantastycznego. Co do loży czarodziejek, to przecież w jedynce ona była.

A tak BTW to nawet w Poradniku sugerują nam, że

Alvin = De Aldersberg

[Mr.Mario]

W ogóle nie mam pojęcia nad czym wy się tu rozwodzicie - dostaliśmy naprawdę wystarczająco dużo przesłanek, by być w 100% pewnym, że Alvin to Jakub de Aldersberg. Więc tak w skrócie:

1. Alvin i Jakub mają ten sam naszyjnik

2. Triss wspomina, że Alvin mógł trafić do dowolnego miejsca lub czasu (ta wzmianka o czasie raczej nie pojawiła się bez powodu, prawda?)

3. Król Gonu mówi nam, że kiedyś znaliśmy Jakuba pod innym imieniem

4. Poglądy Jakuba zależą od tego, jak próbowaliśmy 'wychować' Alvina

5. Do tego mówi on nam chyba (nie pamiętam, dawno nie grałem), że jest nam winien przysługę

Czyż wnioski nie są oczywiste? Alvin to na 100% Jakub de Aldersberg myślę więc, że nie ma sensu dłużej rozwodzić się nad tą kwestią.

Pozdrawiam wszystkich.

Edytowano Maj 28, 2009 przez Mr.Mario

[Artemis]

My tu raczej nie dyskutujemy o tym, tylko każdy kolejny przytakuje poprzedniemu. Przecież to, kim jest Alvin jest OCZYWISTE.

[MrSorrow]

Zupełnie inaczej przedstawiony w nim jest król Foltest. W komiksie to szczupły gość z długimi włosami, a w grze byczek o posturze strongmana.

Tak jak wcześniej - To owszem, ten sam świat, ale nie muszą one być DOKŁADNIE takie same. Tak jak wcześniej - "gra inspirowana książką". Tyle, że w przypadku tej wypowiedzi warto dodać, że także komiksem. Inspiracji filmem CD-Project Red stanowczo się wyparł

Edytowano Maj 31, 2009 przez MrSorrow

[Pawello12]

Posta edytowałem - wstawiłem spoiler. Wcześniej o tym zapomniałem.

[Syskol]

Pograłem trochę doszedłem do drugiego rozdziału i mogę powiedzieć że gra jest więcej niż dobra. Klimat postacie fabuła potwory i alchemia, brak tylko gore:D, najlepsza gra w jaką grałem od dłuższego czasu. Kupiłem dopiero teraz bo dostałem nowego kompa to nadrabiam zaległości ale nie żałuję kasy wydanej na tę grę

[spontan]

Syskol nie będziesz żałował pieniędzy wydanych na Wiedźmina. Gra jest po prostu świetna. No i co najważniejsze trzyma klimat! A jak wciągnie cię fabuła to się nie oderwiesz od niej aż do końca, tak jak ja