Wiedźmin/Witcher (seria)

[kettle18]

Każdemu się zdarzyła głupotka... To ta czarodziejka z... No, z tego samego kraju co zdobywcy Cintry...

Nie wydaje mi się, by tą czarodziejką była Assire var Anahid bądź Fringilla Vigo, bo te dwie damy z Nilfgaardu zasiadały w Loży (jeżeli chodzi o ścisłość to Assire była z Vicovaro, a to nie Nilfgaard, o czym dobitnie uświadamiał Geralta i resztę Cahir ). A dlaczego nie? Bo fabuła gry skupia się wokół Temerii i Redanii, więc logicznym jest że tą czarodziejką najprawdopodobniej była Filippa.

Edytowano Czerwiec 28, 2008 przez kettle18

[Qbekbear]

A czy Triss przypadkiem nie zwracała się w grze do tej za lustrem wprost per "Sabrino" ? Mogłem sobie coś ubzdurać, ale tak mi się wydaje...

A pięcioksiąg mam w miarę świeżo przeczytany (pół roku temu) więc może rozwieję trochę wątpliwości...

Yenna nie była w loży mimo, że proponowano jej członkostwo.

Milva i Angouleme nie żyją.

Filippa (chyba) nie była blondynką, ale tu głowy nie dam...

Regis też raczej poszedł do piachu.

Kurczę, niby tak niedawno czytałem, ale szczegółów pewny nie jestem...

[r0l3k]

Panowie, mała prośba, oznaczajcie wypowiedzi mogące zdradzić, zawierać dość ważne wątki związane z główną fabułą gry, książek, nie każdy czytał, czy grał, a wchodząc do tematu może sobie zepsuć, bądź znacząco zmniejszyć przyjemność wywodzącą się właśnie z odkrywania, a nie przypadkowo nabytej wiedzy, o danych elementach fabularnych.

Edytowano Czerwiec 28, 2008 przez r0l3k

[dawidek3294443]

Po 2 ciężkich dniach doszłem do Wyzimy... A walka z bestią to po prostu masakra. Normalnie łapię 45fpsów a przy tej walce miałem 5-7

[Deathdealer]

Panowie, mała prośba, oznaczajcie wypowiedzi mogące zdradzić, zawierać dość ważne wątki związane z główną fabułą gry, książek, nie każdy czytał, czy grał, a wchodząc do tematu może sobie zepsuć, bądź znacząco zmniejszyć przyjemność wywodzącą się właśnie z odkrywania, a nie przypadkowo nabytej wiedzy, o danych elementach fabularnych.

W rzeczy samej. Wiekrotnie już opisaliście zdarzenia fabularne zachodzące w książce bez ujęcia tego jako "spoiler". To, że jest to temat poświecony grze nie upoważnia was do zdradzania fabuły tudzież losów konkretnych bohaterów zawartych w książkach o Wiedźminie.

Jako iż akurat jestem w trakcie czytania Pani Jeziora nie było to przyjemne jak dowiedziałem sie o losach postaci mimowolnie czytając wasze posty. Jestem wam niezmiernie wdzięczny...

[Bethezer]

Po 2 ciężkich dniach doszłem do Wyzimy... A walka z bestią to po prostu masakra. Normalnie łapię 45fpsów a przy tej walce miałem 5-7

Więc ci współczuję, bo jeśli dobrniesz do V aktu, przed wydaniem edycji/patch'a, który powinien zmniejszyć wymagania, to będzie... kiepsko.

r0l3k:

Ok, od teraz będziemy się stosować do tego.

Qbekbear:

Niee, tego jestem akurat pewny, że nie powiedziała "Sabrino"... W ogóle nie zwracała się do Triss po imieniu. Ja również mam całość poświęconą wiedźminowi dość "świeżą".

[!Gacek!]

To, że jest to temat poświecony grze nie upoważnia was do zdradzania fabuły tudzież losów konkretnych bohaterów zawartych w książkach o Wiedźminie

Popieram. I zgłaszam stanowczy sprzeciw przeciw takiemu zachowaniu. Ja jestem jeszcze przed lektura Pani Jeziora i jakoś nie uśmiecha mi sięczytanie tutaj o tym co stało sie z Yenefer czy kimkolwiek innym.

[bardzozlyczlowiek]

Ja grałem w demo i jakos średnio mi się podobalo, np. to że w ogóle nie wiedziałem o co chodzi- nmajpierw bronie jakiegoś zamku, nagle przenosi mnie do jakiejś krainy nie wiadomo poco, tam atakują pewną babkę trzy psy, trzeba zabic te psy... ogolnie to gra skakala tak, a na początku to wedlug mnie powinna powoli wprowadzic w fabule. I z tego co widziałem to znowu bohater traci pamięć- ile to jużrazy. Wedlug mnie lepiej by wyszlo grze gdyby zrobili nowego zupełnie bohatera wiedźmina ale kuzyna Geralta na przykład. Oczywiście móglby po drodze spotykać postacie znane z książek a nawet Wiedźmina (już widze scene, główny bohater i Geralt na łożu śmierci np.) a tak to trudno obczaić o co chodzi jeśli ktoś nie czytał tej sagi, ja tam czytalem troche ale i tak nie obczajałem tej gry, chyba że gra w pelenej wersji jest bardziej jasna niż te demo...

[SzczurekPB]

Ja grałem w demo i jakos średnio mi się podobalo, np. to że w ogóle nie wiedziałem o co chodzi- nmajpierw bronie jakiegoś zamku, nagle przenosi mnie do jakiejś krainy nie wiadomo poco, tam atakują pewną babkę trzy psy, trzeba zabic te psy... ogolnie to gra skakala tak, a na początku to wedlug mnie powinna powoli wprowadzic w fabule. I z tego co widziałem to znowu bohater traci pamięć- ile to jużrazy. Wedlug mnie lepiej by wyszlo grze gdyby zrobili nowego zupełnie bohatera wiedźmina ale kuzyna Geralta na przykład. Oczywiście móglby po drodze spotykać postacie znane z książek a nawet Wiedźmina (już widze scene, główny bohater i Geralt na łożu śmierci np.) a tak to trudno obczaić o co chodzi jeśli ktoś nie czytał tej sagi, ja tam czytalem troche ale i tak nie obczajałem tej gry, chyba że gra w pelenej wersji jest bardziej jasna niż te demo...

W pełnej wersji nie ma takich skoków o których mówisz.

[bardzozlyczlowiek]

W pełnej wersji nie ma takich skoków o których mówisz.

A to zwracam honor.

[Czarna_Mevka]

Hej, chłopaki... Czy Sabrina to przypadkiem nie ta, co groziła Gerciowi gwałtem na jeżu?

[kettle18]

Hej, chłopaki... Czy Sabrina to przypadkiem nie ta, co groziła Gerciowi gwałtem na jeżu?

Sabrina chciała oddać mu się na kamieniu, tymczasem to niejaka Marti chciała mu się oddać na jeżu.

(Były prośby i groźby o nie ujawnianie fabuły książek, więc proszę bardzo. Mam nadzieję, że teraz lepiej.)

A co do Twojej wypowiedzi, bardzozlyczlowiek, to zgadzam się z tym, że nie znający sagi mogą się trochę zagubić i nie wiedzieć np. kim jest Vesemir, co dokładnie łączyło Triss z Geraltem i dlaczego bronią "najpierw jakiegoś zamku", jak to określiłeś. Natomiast z jednym muszę się nie zgodzić - z tym, że napawa Cię goryczą i zniesmaczeniem fakt, że Geralt stracił pamięć. Otóż, był to zabieg wymuszony przez potencjalnych odbiorców, którzy Sapka nie znają (co się tyczy pewnie 4/5 graczy w Wiedźmina, nie tylko z zza granicy, bo i mój kumpel, który mieszka w Polsce i w Wiedźmina grał, nie czytał Sagi i dopiero teraz się zabrał.)

Edytowano Czerwiec 29, 2008 przez kettle18

[dawidek3294443]

Poszukuję savów z wejścia do lochów w Wyzimie, lub po pokonaniu bestii. Rozwój postaci nie ma większego znaczenia.

[Bethezer]

Poszukuję savów z wejścia do lochów w Wyzimie, lub po pokonaniu bestii. Rozwój postaci nie ma większego znaczenia.

Z takimi prośbami to nie do tego działu. Tu są komentarze, a nie pomoc. Poza tym... Można przecież to przejść. To nie jest ani daleko, ani długo.

kettle 18:

Również się zgadzam, że można się pogubić, no ale... Od czego jest "Glosariusz"?

BTW:

Mała uwaga dla wszystkich. A raczej prośba- nie piszcie już, że to naprawę źle, że nie pisaliśmy ze spojlerami, ale cóż- stało i skończyło się. Nie ma już sprawy, więc pisanie "Popieram, bo czytam(...)" wygląda na statsiarstwo. Wszyscy już wiemy...

[dawidek3294443]

Wiem, że moge przejść do II aktu, ale przechodzenie w ciągu 5dni tego samego, troche męczy. A w dodatku bestię pokonałem jednym wielkim fartem. Jak ją trzeba właśnie przejść? Jak ktoś ma to proszę niech wrzuci sejw z Loszku z początku II aktu, wiem, że to nie za bardzo ten dział, ale napisałem gdzie indziej i odpowiedzi brak.

[zoldator]

Najlepiej nałożyć na miecz olej na upiory i nawalać ze stylu grupowego, aż nie wybijesz Barghestów, potem skupić się na samej Bestii. Jaskółka też się przydaje.

[Insoumis]

Wiedźmin to super gra, przeszedłem tylko raz, ale i tak super było polecam

[Bethezer]

Najlepiej nałożyć na miecz olej na upiory i nawalać ze stylu grupowego, aż nie wybijesz Barghestów, potem skupić się na samej Bestii. Jaskółka też się przydaje.

Poza tym- używaj znaku Igni na przeciwnikach(Puszczyk mile widziany, bo Lasu Mariborskiego raczej nie będziesz w stanie stworzyć ). Jeśli tracisz życia, masz mniej niż połowę- uciekaj po planszy! Nie za blisko ognia, ale dzięki temu nie będziesz obrywał po plecach. Dzięki temu też będziesz mógł używać Stylu Szybkiego do walki z pojedynczymi psami.

Mam takie pytanie odnośnie fragmentu fabuły, otóż:

Pod koniec aktu 2, w trakcie walki Azar może zdobyć księgę z zaklęciami z wieży... Tylko jak? Musze atakować Magistra zamiast niego? Bo na dobrą sprawę przeszedłem ten moment dwa razy(straciłem jeden zapis) i nie zdarzyło mi się, żeby wykradł tą księgę...

[Bigos001]

Nie jestem pewny czy o to Ci chodziło, ale... Po walce Azar i Magister się teleportują, zostawiając Geralta rannego. I Azar zabiera wiedźminowi księgę.

[Bethezer]

Raczej nie, bo jakoś nigdy nie widziałem, żeby Magister w bodaj 3 akcie miał jakieś zaklęcia ochronne, a z tego co wiem- powinien mieć,

jeśli Azar zdobyłby księgę... Trzeba spełnić jakieś "wymagania", chyba, tylko nie wiem, jak...(pytam wiedziony zdrzożną ciekawością ).

[Czarna_Mevka]

Głupie pytanie: Czy jest możliwe, żeby Alvin był synem Jakuba?

[zoldator]

Nie wiem, czy dobrze kojarzę, ale na początku gry Alvin mówił coś o śmierci swoich bliskich. Chociaż można też przypuścić, że twórcy wykorzystali standardowy motyw "I am not your father" itd.

[[Ekspert] fearon]

Głupie pytanie: Czy jest możliwe, żeby Alvin był synem Jakuba?

Już o tym mówiono w tym temacie:

Alvin i Jakub De Aldersberg (czy jakoś tak), to jedna i ta sama osoba. Przypomnij sobie akt IV, w szczególności rozmowy Geralta z Alvinem i to, co się dziejez dzieciakiem na sam koniec aktu.

[Bethezer]

A czy wiemy to na pewno?

To wie ktoś, jak Azar może zdobyć księgę z zaklęciami Alzura? Chociaż na marginesie... jak na sławnego i potężnego maga nigdy nie słyszałem o nim w żadnym opowiadaniu czy sadze... A skoro był tak silny, to coś powinniśmy o nim słyszeć... Chyba, że stał się sławny w ciągu tych lat, kiedy Geralt zabawiał się z Yenną w owym dziwnym miejscu

.

[[Ekspert] fearon]

@Bethezer

Hm... Tego raczej nie trzeba rzucać w spoilery:

Albo Azar zajął swą pozycję, kiedy twórcy gry potrzebowali jakiegoś złego i silnego bad bossa, co jest imo najbardziej prawdopodobne. Z resztą -> w trakcie gry, na samym początku, jest wyjaśnione jego pochodzenie. Nie przytoczę go jednak, bo pamięć już nie ta.