Skocz do zawartości
Cardinal

Wiedźmin/Witcher (seria)

Polecane posty

Nie wprowadzaj innych w błąd. Oficjalnie potwierdzono, że demo nie ukaże się przed premierą gry. Są zaś szanse na wydanie dema jakiś czas po premierze gry.

Mam nadzieję że masz rację. Demo, w przypadku klienta tak niezdecydowanego do produkcji jak ja, może być sprawą kluczową, przesądzającą sprawę w jedną lub w drugą stronę. W przypadku takich gier jak Batman: Arkham Asylum czy Dragon Age II dema tak bardzo mi się spodobały że chwilę po skończeniu demek zamówiłem preordery. A tak - to muszę czekać aż łaskawie wypuszczą demko x miesięcy po premierze (pewnie będzie jak z Mass Effectem 2). Żałuję, no ale cóż - przynajmniej mam nadzieję że cena gry do ewentualnego pojawienia się dema spadnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie HP - tam sporo ludzi zabijano dla dramy etc.

No i główna postać też zginęła, tylko ją wskrzeszono, heh.

Nie rozumiem zatem po co uśmiercać Geralta. Dla dramatyzmu? Dla skończenia serii, bo póki żyje, to kolejne części MUSZĄ wychodzić?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lavos co będzie to będzie. Po co roztrząsać teraz w ten sposób coś co jeszcze nie ma miejsca?

A co do demka, to może faktycznie Gop użył takiego sformułowania podczas ostatniego wywiadu, ale demka na PC bym się w ogóle nie spodziewał słuchając twórców. Prędzej coś na konsole wyskoczy. Pożyjemy - zobaczymy. Ja kupuję na pewno.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to mi demko potrzebne aż tak nie jest. Nawet raczej nie będę czytał recenzji by mi nie popsuły zabawy z wieśka 2. Jednak na konsole by się przydały, żeby rozchmurzyć towarzystwo.

A i lepiej już nie rozkminiać fabuły z Wiedźmina bo ta na pewno będzie zawiła i skomplikowana.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie wystarczającą reklamą była część pierwszej to co RED'zi pokazali do tej pory. Trudno zatem nawet powiedzieć, że biorę w ciemno. Tak czy siak kupuje w dniu premiery :)

Z kolei na konsolach Wiedźmin jest nową marką, więc naprawdę bym się zdziwił, gdyby demo nie wyszło. Choćby w postaci tego etapu, który już widzieliśmy na filmikach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli dema nie będzie, to kupię w jakiejś taniej serii, z ew. DLC. Może jakby gra mi się bardzo po próbce spodobała, to wziąłbym na premierę, ale skoro nawet próbki nie dadzą, no to trudno. Po pierwszej części, którą ledwo zmęczyłem mimo iż wyglądała "ach i och" na prezentacjach i wprawiła recenzentów (szczególnie polskich) w "achy i ochy", mam to centralnie gdzieś nawet jeśli średnia ocen wyniesie 90+. Nie wypróbuję, nie kupię.

Wpakuję tę kasę w jakiegoś innego cRPG, mam parę z zeszłego roku do nadrobienia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem ten motyw z demem walnie się przyczyni do spiracenia gry. Nawet uczciwe osoby nie będą przecież kupować kota w worku więc ściągną z torrentów. Oczywiście zawsze można grę odsprzedać jeśli się nie spodoba ale wg. mnie jednak nikt nie będzie się cackał w jakieś handle. Głównie chodzi mi tu o Polandię

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A żaden kupel Twój nie kupi, żeby u niego zobaczyć?

Nope, większość kumpli nie bardzo lubi RPGi, a nawet jeśli, to niestety nie udało mi się ich odwieść od piractwa.

Naprawdę aż tak się męczyłeś? Bo ja szczerze mówiąc dzieliłem ochy i achy z recenzentami :)

Cała ta gra była dla mnie jak jedne wielkie Głębokie Ścieżki w DA:O. Coś tam w fabule jest, o coś chodzi, ale walka jest tak powtarzalna i nudziła mnie do tego stopnia, że kiedy docierałem do kolejnego dialogu czy wyboru moralnego to zapominałem, dlaczego właściwie powinienem dbać o to co mówię i robię. Nawet specjalnie długich sekwencji walki nie musiało być, wystarczało kilkanaście minut bym miał szczerą ochotę wyłączyć grę.

Myślałem że gorszej walki od NWN1 w grze cRPG nie zobaczę -- a tu proszę, Polak potrafi. Meh.

Dwójka niby ma mieć inny system walki, wygląda całkiem ciekawie, a'la Fable, ale po tak ogromnym zawodzie, jakim była dla mnie pierwsza część Wiedźmina bez wypróbowania nie zamierzam tknąć tej gry, chyba że będzie za bezcen. Zwyczajnie REDom nie ufam, W1 udowodnił mi tyle, że potrafią dobrze zrobioną grę położyć jednym źle wykonanym elementem (co się nie zdarza np. BioWare czy Obsidianowi, których to deweloperów grom mogę zazwyczaj sporo zarzucić, ale tak czy siak świetnie się przy nich bawię).

Edytowano przez Fristron
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tja porównywać Obsidian czy Bioware z CDPR to tak jak porównywać Microsoft z no nie wiem jakąś prężną firmą robiącą software. Ja rozumiem że walka mogła ci się nie spodobać ale skreślać tak młodą firmę tylko dlatego że w pierwszym jej projekcie jakiś jego element był dla ciebie zawodem to trochę nie poważne. Ja sam kupiłem grę nie dlatego że mi się od razu podobała ale widziałem ile pracy ludzie włożyli w Wiedźmina sami w sumie nie będąc pewnym czy ta praca nie pójdzie w gwizdek i że do pracy tej podeszli bardzo profesjonalnie, przykładając wagę do najmniejszego elementu gry (np wygląd wiedźmina na plakatach). Takie inicjatywy trzeba wspierać jeżeli widać że coś porządnego się z tego wykluwa. Gdyby to była firma tak stara jak Bioware to owszem po nich już trzeba wymagać i nie zdobył bym się na wyłuskanie kasy na coś czego przynajmniej pobieżnie nie poznałem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem ten motyw z demem walnie się przyczyni do spiracenia gry.

Będzie jedynie nadużywanym przez piratów argumentem do wycierania sobie nim tyłka. Jedyne co walnie przyczynia się do piractwa to łatwa możliwość osiągnięcia zysku, którą osoby uczciwość uważające za zbędny balast, skrzętnie wykorzystują.

Dwójka niby ma mieć inny system walki, wygląda całkiem ciekawie, a'la Fable, ale po tak ogromnym zawodzie, jakim była dla mnie pierwsza część Wiedźmina bez wypróbowania nie zamierzam tknąć tej gry, chyba że będzie za bezcen. Zwyczajnie REDom nie ufam, W1 udowodnił mi tyle, że potrafią dobrze zrobioną grę położyć jednym źle wykonanym elementem

No nie wiem, czy wszyscy nabywcy Wiedźmina podzielają Twoją opinię o jego systemie walki. Śmiem wątpić, że nie, więc nie wyrażaj proszę swojej opinii, jakby to był aksjomat. Mimo, że system walki nie należał do moich ulubionych, to W1 trudno nazywać grą 'położoną'

@Doman18

No i tu się zgodzę, choć w mojej opinii, REDzi już wyrobili sobie opinię lepszą niż bioware (przynajmniej w kwestii eRPeGowości ich eRPeGów :P). Mam na myśli głównie ich ostatnie dokonania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tja porównywać Obsidian czy Bioware z CDPR to tak jak porównywać Microsoft z no nie wiem jakąś prężną firmą robiącą software.

Nie bardzo rozumiem, o co Ci właściwie chodzi - to, że takie BioWare należy do dużego wydawcy de facto jest utrapieniem, bo deweloping Dragon Age II był przyspieszany przez wydawcę (spory respekt wobec Kanadyjczyków, że i tak udało im się zrobić świetną grę, lepszą od części pierwszej).

No i: mam na myśli również wczesne gry BioWare (tu: minus NWN1) czy Obsi, nie tylko najnowsze hiciory.

Ja rozumiem że walka mogła ci się nie spodobać ale skreślać tak młodą firmę tylko dlatego że w pierwszym jej projekcie jakiś jego element był dla ciebie zawodem to trochę nie poważne.

Nikogo nie skreślam. Mówię, że bez próbki nie kupię gry w ciemno (rozważałem możliwość nabycia premierowego wydania, gdyby demo mi się mocno spodobało), a recenzjom w tym konkretnym przypadku w ogóle nie wierzę. Jak W2 będzie tani jak barszcz, to dam im drugą szansę. Na pewno nie zaryzykuję ponownie sporej sumki, za którą mógłbym zakupić pewniaka jak Fallout New Vegas.

Takie inicjatywy trzeba wspierać jeżeli widać że coś porządnego się z tego wykluwa. Gdyby to była firma tak stara jak Bioware to owszem po nich już trzeba wymagać i nie zdobył bym się na wyłuskanie kasy na coś czego przynajmniej pobieżnie nie poznałem.

A co ja, instytucja charytatywna? Co mnie to, jako klienta, obchodzi? Płacę i wymagam - dobrej zabawy. Kupuję gry deweloperów, których dzieła mi się podobają. Wiedźmin mi się nie podobał, niezbyt dobrze się przy nim bawiłem, ergo, wymogu nie spełnił.

Jeśli mam mniej wymagać, to niech gra pofrunie na XBLA czy jako indyk, a nie produkcja AAA za pełną pudełkową cenę.

No nie wiem, czy wszyscy nabywcy Wiedźmina podzielają Twoją opinię o jego systemie walki. Śmiem wątpić, że nie, więc nie wyrażaj proszę swojej opinii, jakby to był aksjomat. Mimo, że system walki nie należał do moich ulubionych, to W1 trudno nazywać grą 'położoną'

Pisząc posta, wyrażam swoją opinię, chyba, że wyraźnie przytaczam fakt. Tu wyraźnie opisywałem swoje wrażenia z gry. Nie widzę sensu we wciskaniu wszędzie "dla mnie" "IMO" etc. (choć dla świętego spokoju czasami wrzucę) A dlaczego system walki w W1 uważam za beznadziejny, uzasadniałem w temacie już wielokrotnie.

Edytowano przez Fristron
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Borwol - nie przesadzaj. Nie popadajmy w skrajności, gdzie każdy musi wypowiedź zaczynać od "IMO" - wiadomo, że Fristron nie twierdzi, że gra okazała się ogólnoświatową klapą ze względu na system walki, tylko że JEMU ten system nie podszedł.

(EDIT: no i mnie Fristron ubiegł...)

Mi jakoś ten system nie przeszkadzał. Uważam, że osiągnięto ciekawy kompromis pomiędzy typowym dla cRPG modelem (pojedyncze kliknięcie, gdzie wybieramy cel, potem postać atakuje sama), a modelem z hack'n'slasha (gdzie musimy klikać cały czas).

Inna sprawa, że to w żaden sposób nie było oryginalne - w 2000 roku pojawiła się gra Summoner, która miała identyczny system, tylko tam kursor nie dostawał podświetlenia, zamiast tego nad głową celu pojawiał się łańcuch. : ) Swoją drogą - polecam gierkę, wiele późniejszych tworów można by zupełnie swobodnie oskarżyć o kopiowanie jej patentów (fabuła Jade Empire = fabuła Summonera. Identyczne mechanizmy).

Nope, większość kumpli nie bardzo lubi RPGi, a nawet jeśli, to niestety nie udało mi się ich odwieść od piractwa.

Możesz pożyczyć od kumpla pirata, nie będzie na Ciebie. ; )

@Doman18

No i tu się zgodzę, choć w mojej opinii, REDzi już wyrobili sobie opinię lepszą niż bioware (przynajmniej w kwestii eRPeGowości ich eRPeGów ). Mam na myśli głównie ich ostatnie dokonania.

"Ich" w sensie REDów? To jakie "ostatnie dokonania"? Jedyne co zrobili, to Wiedźmin...

I, błagam, nie mówmy o "eRPeGowości eRPeGów", bo to nie ma sensu. : )

Edytowano przez Alaknar
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cała ta gra była dla mnie jak jedne wielkie Głębokie Ścieżki w DA:O.(...) Myślałem że gorszej walki od NWN1 w grze cRPG nie zobaczę -- a tu proszę, Polak potrafi. Meh.

Z tym się zgadzam, mnie w Wiedźminie nie podobało się naprawdę wiele elementów, ale walka naprawdę osiągnęła poziom dna totalnego. Była wprost beznadziejna, i w koncepcji i w wykonaniu.

A co ja, instytucja charytatywna? Co mnie to, jako klienta, obchodzi? Płacę i wymagam - dobrej zabawy. Kupuję gry deweloperów, których dzieła mi się podobają. Wiedźmin mi się nie podobał, niezbyt dobrze się przy nim bawiłem, ergo, wymogu nie spełnił.

W zasadzie mógłbym to samo napisać, zwłaszcza mnie denerwuje podejście niektórych graczy, twierdzących że "nie jesteś polakiem jak nie kupisz Wiedźmina!", których to widać np. w komentarzach pod newsami o Wieśku na stronie CDA. Mnie osobiście nic nie obchodzi czy gra jest z Polski, Kanady czy Senegalu, tak długo jak będzie przeze mnie uznana za dobrą - zapłacę za nią. Nie mam zamiaru wydawać pieniędzy na grę, do której przejścia będę się musiał zmuszać (jak w W1) tylko dlatego że "muszę" wspierać polskie produkty, bez znaczenia jak beznadziejne by były. Jeśli RED, Techland czy PCF zrobią grę, na którą wydanie kasy nie będzie graniczyło z idiotyzmem (W1, Call of Juarez 1, Bulletstorm - kasa wywalona w błoto) - z chęcią za nią zapłacę. Ale jak na razie dobre polskie produkcje mogę zliczyć na palcach jednej ręki, zatem nie liczcie że będę z wywieszonym jęzorem leciał do sklepu tylko dlatego, że Polacy znowu ulepili jakiś kawałek kodu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja nie mówię żeby wspierać każdą produkcję która ma "Made In Poland" na pudełku. Jeżeli ktoś wiesia nie trawi to po jakiego grzyba ma tracić na niego kasę? Tylko dlatego że jest PL? Mi chodzi o to że u nas naprawdę jest kiepsko jeżeli chodzi o produkcję gier. Głównie za sprawą piractwa. Dlatego jeżeli jakieś studio poważnie podchodzi do sprawy, czynnie bierze udział w dyskusjach z graczami, wynajmuje kaskaderów do motion-capture, aktorów do podkładania głosów, profesjonalnych ludzi od scenariusza i jest to studio debiutujące tym tytułem to naprawdę warto przymknąć oko na jakiś słabszy element gry i jeżeli reszta się podoba to nie żałować kasy na tytuł. Tym bardziej że to nie była wielka kasa (79zł?). W przypadku drugiego i trzeciego dzieła tej firmy to już można być bardziej krytycznym i powiedzieć "nie kupię tej gry bo walka jest beznadziejna" mimo że reszta jest dobra. Natomiast przy tym debiucie należy się pewna doza wyrozumiałości i wsparcia tak myślę.

Oczywiście jeszcze raz zaakcentuje że tu chodzi o jeden element gry, jeżeli komuś nie podchodzi całość to nie musi a raczej wręcz nie powinien jej kupować. No i wszystkie hasła "nie wspierasz wiedźmina - nie jesteś Polakiem" też można o kant tyłka potłuc. No chyba że komuś bardzo podoba się gra i ją piraci, wtedy to można rzucać takie hasełka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podane są wymagania Wiesława.

Rekomendowane:

* Procesor: Intel Quad Core lub podobny AMD

* Karta graficzna: GeForce 260 z 1GB pamięci / Radeon 4850 HD z 1GB pamięci

* Pamięć RAM: 3GB na Windowsie XP oraz 4GB na Windows Vista i Windows 7

* Dysk twardy: Przynajmniej 16GB wolnego miejsca

Minimalne są takie, jakie były.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po obejrzeniu prezentacji Wiedźmina 2 muszę napisać, że nie rozumiem naprawdę narzekań na tą grę. Grafika - miodzio, o fabułę bać się nie trzeba, walka - tu się jeszcze zobaczy.

W każdym razie świat gry jest wspaniale wykreowany - drobne smaczki, odniesienia do książek, popełniany przez Jaskra dziennik no i możliwość pokierowania największym kurwiarzem Wiedźminlandu :) Widać, że autorzy nie klepią na pałę sequela, oni tworzą nową, lepszą jakość.

Dość już wylewania pomyj na grę, która jeszcze nie wyszła! Toż szczytem głupoty jest krytykować aspekty gry, których nie miało się okazji przetestować.

''A bo walka slasherowata'', ''Narzucony bohater ssie''. Ludzie, w wielu grach mamy narzuconego avatara i jakoś nikt na te produkcje nie skamle.

A co do wymagań - są dość wysokie, mam nadzieję, że jak to często bywa, odrobinkę je zawyżono.

Edytowano przez pankamilek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podane są wymagania Wiesława.

Rekomendowane:

* Procesor: Intel Quad Core lub podobny AMD

* Karta graficzna: GeForce 260 z 1GB pamięci / Radeon 4850 HD z 1GB pamięci

* Pamięć RAM: 3GB na Windowsie XP oraz 4GB na Windows Vista i Windows 7

* Dysk twardy: Przynajmniej 16GB wolnego miejsca

Minimalne są takie, jakie były.

No, od razu uśmiech pojawił się na mojej twarzy, jestem ponad rekomendowanymi... Pierwszy raz odkąd pamiętam :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po obejrzeniu prezentacji Wiedźmina 2 muszę napisać, że nie rozumiem naprawdę narzekań na tą grę. (...) Widać, że autorzy nie klepią na pałę sequela, oni tworzą nową, lepszą jakość.

Toż szczytem głupoty jest krytykować aspekty gry, których nie miało się okazji przetestować

Nie sądzisz, ze ocenianie pozytywnie apektów gry przed premierą jest bardzo podobnym zachowaniem?

Ludzie, w wielu grach mamy narzuconego avatara i jakoś nikt na te produkcje nie skamle.

Problem z Geraltem wygląda tak, że ten facet ma już całą sagę książek swojej historii, ma jaśnie nakreśloną osobowość i wszystkie kwestie muszą być z tym mniej-więcej zgodne. Pewnie jedyne wybory w grze (tak jak i w W1) będą w specyficznych momentach, gdzie bohater będzie musiał zadecydować o czyimś losie, przy czym prawdopodobnie wszystkie możliwe opcje i tak będą zgodne z charakterem Wieśka. Co innego z Alpha Protocol czy Dragon Age'm 2, gdzie mimo jakiejś przeszłości główych bohaterów, możemy dowolnie skonstruować ich osobowość. Kierując Geraltem, kierujemy Geraltem i jedynie "podpowiadamy" mu jak powinien czynić.

Mi to w Wiedźminie nie przeszkadza, ale jest to odczuwalny aspekt rozgrywki.

***

W sumie to ten brak dema boli.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sądzisz, ze ocenianie pozytywnie apektów gry przed premierą jest bardzo podobnym zachowaniem?

Nie sądzę, bo jeśli powiem np. że grafika jest bardzo dobra, to chyba się zgodzisz ze mną? Piszę pozytywnie o tych rzeczach, o których dane mi się było przekonać. Ładna grafika, fajnie rozwiązana kwestia dziennika, sterylny i uporządkowany ekwipunek, fajne smaczki w stylu plakatów.

Jeśli pozytywne wypowiedzenie się w kwestii w/w elementów jest głupotą, to co nią w takim razie nie jest? Słowa nie piszę o walce, bo nie grałem osobiście. Fabuła - niby też jej nie znam, ale o nią jestem spokojny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podane są wymagania Wiesława.

Rekomendowane:

* Procesor: Intel Quad Core lub podobny AMD

* Karta graficzna: GeForce 260 z 1GB pamięci / Radeon 4850 HD z 1GB pamięci

* Pamięć RAM: 3GB na Windowsie XP oraz 4GB na Windows Vista i Windows 7

* Dysk twardy: Przynajmniej 16GB wolnego miejsca

Minimalne są takie, jakie były.

No, od razu uśmiech pojawił się na mojej twarzy, jestem ponad rekomendowanymi... Pierwszy raz odkąd pamiętam :P

Moze byc tez tak, ze podaja zanizone, by przyciagnac klientow, ktorzy maja slabszego PC. :) Czesto tak sie robi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze byc tez tak, ze podaja zanizone, by przyciagnac klientow, ktorzy maja slabszego PC. :) Czesto tak sie robi.

Zazwyczaj wymagania są zawyżane. Dla przykładu z recenzji CD-A jasno wynikało, że na moim ówczesnym kompie (AMD 2,7 x2 i GeForce 8600 GTS) Crysis się nawet nie uruchomi. Jakież wielkie było moje zdziwienie, gdy odpaliłem wspomnianego Crysisa na wysokich i miałem ok. 27-33 klatek.

Z drugiej strony, pierwszy Wiedźmin potrafił chrupać nawet na komputerach, które spełniały wymagania gry. Tyle, że zrobiony był na starej Aurorze, a jego kontynuacja hula na RED Engine, który, jak mam nadzieję, potrafi świetnie wyglądać i zapewnić dobrą optymalizację.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zupełnie nie rozumiem zarzutów względem silnika pierwszej części. Jeśli o mnie chodzi, to Aurora z jedynki okazała się bardzo pozytywnym zaskoczeniem. Gdy Wiedźmin się pojawił, dysponowałem komputerem nie spełniającym nawet minimalnych wymagań. Rzadko się zdarzało bym mógł na nim uruchomić ówczesne gry, choćby na średnich detalach. Wiedziony czystą ciekawością zainstalowałem wersję demo. Szczęka mi opadła, gdy zauważyłem że gra się uruchamia, a na dodatek w prawie najwyższych możliwych ustawieniach. Oczywiście o komfortowej zabawie nie było mowy, ale średnie detale z kilkoma na Full umożliwiały płynną rozgrywkę. Może nie była to najlepsza optymalizacja w historii, ale...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...