Skocz do zawartości
Cardinal

Wiedźmin/Witcher (seria)

Polecane posty

Właśnie, uważam że brak Geralta w 1 części spowodował by brak chętnych na zakup gry. I widzę jak by wszyscy marudzili czemu naszego Geralta nie ma w grze o WIEDŹMINIE :)

A tak marudzicie że jest Geralt...

Zresztą cały czas jest mowa o czymś co lekko nie pasuję do tego tematu, ponieważ jest tu mowa o Wiedźminie a nie o grach osadzonych w jego świecie :)

Ja mówię Veto ! Zresztą mają być 4 części więc jeszcze długo będę miał okazję zgłębiać dalsze losy Geralta :cool: I Wiedźmin 2 to będzie mocna gra, pierwsze opinie po demku są dobre, oczywiście wiem że to nie są podstawy by sądzić że to będzie hit. Jednak patrząc się na grę, nie potrafię wątpić w to że REDom uda się osiągnąć sukces.

A tak na marginesie, ciekawe skont wziął się pomysł na imię Geralt bo w niemieckim jest Gerald i to tyle.

Edytowano przez Vetos
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Vetos

"Veto" to ty sobie możesz wiesz gdzie wsadzić. Jesteś jednym z tego miliona, którzy zakupili Wiedźmina. I CDP RED ma zrobić grę która się SPRZEDA na całym świecie, a nie w gronie hardcorowych fanbojów Geralta... A dla Amerykanina, Anglika czy Japończyka postać Geralta jest głęboko obojętna... I taki konsument z radością by przyjął większą swobodę...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaa.....zróbmy z tego kolejnego cod'a, dawajmy co rok idealnie to samo, czyli grę na klaustrofobicznie małych mapach z prawie tymi samymi broniami, bo ludzie to kupią. Jeśli ktoś nie czytał sagi, to będzie miał jeszcze większy ubaw, a wiedźmin za granicą jest bardzo ceniony (oczywiście nigdy nie przebije niektórych gier, bo te, mimo co tam miały by wsadzone, to i tak ludzie je kupią, "Bo mają markę").

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaa.....zróbmy z tego kolejnego cod'a, dawajmy co rok idealnie to samo, czyli grę na klaustrofobicznie małych mapach z prawie tymi samymi broniami, bo ludzie to kupią. Jeśli ktoś nie czytał sagi, to będzie miał jeszcze większy ubaw, a wiedźmin za granicą jest bardzo ceniony (oczywiście nigdy nie przebije niektórych gier, bo te, mimo co tam miały by wsadzone, to i tak ludzie je kupią, "Bo mają markę").

No to rób sobie tego cod'a jeśli masz ochotę z chęcią w niego zagram. Jak ty wolisz grać ciągle tą samą postacią i chodzić po tych samych lokacjach to twój wybór. Ja z chęcią zagrał bym kimś innym, a nie tylko Geraltem. Chyba, że zrobili by coś takiego, że aż by się chciało grać nim to wtedy tak.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co? Można do us...markanej śmierci dyskutować, czy z góry narzucona postać to wada Wiedźmina, ale co to da? Wszak jak słusznie Fristron zauważył, twórcy dopiero po pewnym czasie zdecydowali się w glównej roli obsadzić Geralta. Coś musiało ich od tej decyzji odwieść. Jak dla mnie to plus, bo jakoś nigdy grając stworzoną przez siebie postacią nie potrafiłem wczuć się w fabułę, a w Białowłosego łatwiej było mi się wcielić.

Pozytywnie zaskoczyły mnie opinie o Wiedźminie 2, które ostatnio przeczytalem w CD-Action i na gram.pl - system walki jest ponoć świetny, alchemia rozbudowana względem jedynki, a fabułę raczej bać się nie trzeba, a grafika już teraz robi wrażenie. Pomimo narzekań może więc być naprawdę dobrze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I CDP RED ma zrobić grę która się SPRZEDA na całym świecie, a nie w gronie hardcorowych fanbojów Geralta...

Ja prozę Sapkowskiego uważam za mocno przereklamowaną (ye, I said it), a pierwszy Wiedźmin ze swoim ''super nudnym narzuconym bohaterem dla fanbojów'' mi się nawet podobał i czekam na wieści o konsolowej dwójce. Swoboda przy kreacji bohatera jest niezłym rozwiązaniem, ale przy solidnie poprowadzonej fabule narzucony bohater sprawdza się naprawdę dobrze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja prozę Sapkowskiego uważam za mocno przereklamowaną (ye, I said it)

*hajfajw* ;)

Swoboda przy kreacji bohatera jest niezłym rozwiązaniem, ale przy solidnie poprowadzonej fabule narzucony bohater sprawdza się naprawdę dobrze.

Osobiście uważam, że optimum uzyskał BioWare - Shepard czy Hawke mają sporo charakteru, ale jednocześnie świetnie się sprawiają jako porte-parole gracza.

Edytowano przez Fristron
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To w sumie normalka że w W1 prowadziliśmy Geralta bo nie jeden z czytelników po przeczytaniu sagi miał w myślach "kurka ale bym se pograł Geraltem w grze o wiedźminie i pochlastał parę potworów lub ludzi jego mieczami". Jednak w W2 spodziewałem się że jednak twórcy dadzą nam możliwość pogrania innym wiedźminem a Białego Wilka spotkamy gdzieś tam w dalszej części gry gdzie zobaczymy jak "pracuje" mistrz. I czy to źle że zaczynalibyśmy od treningów i próby traw? Przecież te próby mogłyby być pretekstem do większej lub mniejszej kreacji bohatera. Poza tym samo szukanie zleceń byłoby fajne bo nie moglibyśmy od razu iść na jakieś strzygi czy bruxy bo najpierw oprócz umiejętności musielibyśmy sobie wyrobić sławę na mniejszych zadaniach, typu jakiś zabłąkany topielec nad rzeką w której piorą praczki. Wkurzało mnie również to co wkurza mnie w wielu różnych grach - liniowość zadań. Czyli to że w każdym akcie mam dopasowane do siebie potwory. Myślę że otwarty światy typu Oblivion czy nawet BG2 bardziej pasowałby do wiedźmińskiego fachu niż kolejne przechodzenie aktów. Ale ponoć takie coś przynosi W2 więc jest dobrze.

Jeżeli chodzi o walkę to trochę się boję bo z tego co widziałem to przerobiono ją na zwykłe h'n's co jest wg. mnie krokiem w tył. Niezbyt mi się podoba perspektywa walenia w myszkę ile wlezie bez ładu i składu (i skupienia na rytmie walki). Ale skoro mówicie że już gdzieś tam w świecie ją chwalą to jeszcze mam kapkę nadziei.

Mi osobiście najbardziej w grze brakowało dialogów tych z książek. Tam naprawdę są one świetne, żywe, prawdziwe a czasem tak śmieszne że boki zrywać. Owszem sporo jest bełkotu filozoficznego, banału i patosu (szczególnie przy rozmowach z Yenefer) ale jest sporo naprawdę świetnych perełek i pod tym względem niestety gra do pięt nie dorasta pierwowzorowi.

Chciałbym również w którejś części spotkać Bonharta i zobaczyć go w akcji. Co jak co ale obok Jaskra i Yarpena jest to dla mnie najlepsza postać sagi. Geralt mnie zdecydowanie drażnił a Yennefer jeszcze bardziej. Bonhart natomiast nie tylko rozwalił 3 wiedźminów polegając tylko i wyłącznie na swoich umiejętnościach w "robieniu mieczem" (bez mutacji, ziół na kondycję , znaków itp.) ale też najfajniejsze podejście do tego co robił (bez pyszałkowatości jak Cykada czy zbędnego filozofowania jak Dzierzba).

Edytowano przez Doman18
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm... a ja myślałem że Ciri zabiła Bonharta, zresztą jeśli nie, to i tak nie miał szans bo zamek został doszczętnie zniszczony... więc go raczej nie zobaczysz.

Mi brakuję Dijkstry, lubiłem tą postać a jak wiadomo nie zginęła. Zresztą dość ciekawe są losy pozostałych postaci które wtedy rozmawiały przy ognisku. Ten żelazny wilk jak mniemam jest teraz przywódcą elfów z którym będziemy walczyć.

A mi się walka podoba, do klikania z 1 nic nie miałem to i do klikania z 2 nic raczej mieć nie będę :)

Dialogi w wiedźminie 1 były moim zdaniem bardzo dobre, oczywiście nie mają szans z tymi w książce bo po 1 opierają się w części na nich, a po 2 w książce muszą być bardzo dobre dialogi :) a w grze raczej jest pare innych nieco ważniejszych składowych(jak fabuła).

Ja jestem fanbojem Geralta i jestem z tego dumny :) lepiej to niż jakiś duke czy "szepard"(shepard?).

Edytowano przez Vetos
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dialogi w wiedźminie 1 były moim zdaniem bardzo dobre, oczywiście nie mają szans z tymi w książce bo po 1 opierają się w części na nich, a po 2 w książce muszą być bardzo dobre dialogi :) a w grze raczej jest pare innych nieco ważniejszych składowych(jak fabuła).

Mnie właśnie drażniło w dialogach, że niektóre były wręcz żywcem wyrwane z książki, i wciśnięte w grę. Wyglądało to tak, jakby osoba za nie odpowiedzialna pisała konwersacje "kombosem ctrl+c, ctrl+v". Gdybym też nie był odrobinę "fanbojem" sagi, bardzo by mi to przeszkadzało, chociaż i tak nie wygląda ciekawie. To tak, jakby ktoś namalował z pamięci Mona Lisę jako blondynkę, i twierdził że to arcydzieło nowej jakości.

Ja jestem fanbojem Geralta i jestem z tego dumny :) lepiej to niż jakiś duke czy "szepard"(shepard?).

Taaa...Geralt to oczywiście JEDYNY charyzmatyczny, dający się lubić bohater. Reszta jest dobra dla przedszkola!.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

Mnie najbardziej bolała jedna z dodatkowych przygód. nawet nie pamiętam jak się nazywała. Ważne, że całość była całkowitą "copypastą" z opowiadania "Mniejsze zło". Tylko miejsce i postaci zmienili. Mimo wszystko byłem zniesmaczony :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając te posty skłaniam się ku temu, by Wiedźmin 2 oferował kilka postaci do wyboru. Jedynka była swojego rodzaju hołdem dla książek, poza tym jako częśc pierwsza dała to, czego spodziewała się większość - legendarnego wiedźmina Geralta. A teraz czas dać mu odsapnąć, nadać dwójce większy charakter RPG, czyli możliwość wcielenia się w kilka postaci. Myślę, że interesującym byłoby poznanie innych profesji ludzi, którzy jako postacie tła, był potraktowane po macoszemu w książkach/grze.

Zamiast jakiegoś oklepanego wyboru postaci, można by np. dać krótką scenkę ataku na karawanę. A tam, jak wiadomo, różni ludzie przebywają - żołnierze, dzieciaki, adept maga...elfem dla przykładu mógł by być atakujący, a młody wiedźmin już na początku musiałby zdecydować - ingerować czy nie? Tworzenie kolejnych części, skoncetrowanych na tej samej postaci, odbiera dużo z RPG i przechyla się bardziej w stronę gry akcji z takowymi elementami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm... a ja myślałem że Ciri zabiła Bonharta, zresztą jeśli nie, to i tak nie miał szans bo zamek został doszczętnie zniszczony... więc go raczej nie zobaczysz.

Wiem, ale liczę na to że kolejne części nie będą chronologiczną historią Geralta, że jednak będzie trochę ciekawiej. Może nie tyle prequel ale nawet jakieś przygody na zasadzie wspomnień i to nie koniecznie wspomnień wiedźmina.

@UP

Dobrze powiedziane. Pierwsza część to hołd dla sagi i w pewnym sensie pewniak dla twórców że większość fanów ją polubi. Jednak w W2 wolałbym już krok do przodu.

Taaa...Geralt to oczywiście JEDYNY charyzmatyczny, dający się lubić bohater. Reszta jest dobra dla przedszkola!.

Mnie też na dłuższą metę Geralt drażni. Szczególnie tą swoją melancholijnością i płaczliwością. Nic chłop nie ma jaj żeby w pewnych momentach postąpić jak na mężczyznę przystało, bez wahania, bez kontemplowania, bez jakichś bzdur neutralności itp. Kiedyś jak miałem 17 to takie zachowanie mi imponowało, teraz gdy mam 25 i drugi raz czytam sagę to mnie takie coś drażni. Np. w przypadku Dzierzby tak doświadczony wiedźmin jak on powinien chłodno wkalkulować kilka ofiar postronnych i wmieszać się wtedy gdy sołtys sam na kolana mu padnie by ratował ludzi przed rzezią. Ale nie, on się zachował jak pierwszy lepszy podrostek lub błędny rycerz z którego tak się nabijał przy smoku. Oj z resztą nie o tym topik. W każdym razie ja zdecydowanie fanbojem Geralta nie jestem, jak już to Jaskra bo ma głowę na karku i Yarpena bo z jednej strony jest bardzo prostolinijny ale jednak o życiu coś wie.

A co do walki to ja też nie jestem nastawiony "anty" do nowego systemu bo jak mówił Tomek Gop w wywiadzie będzie możliwość gry na gamepadzie a to już rokuje nadzieje na fajne kombosy i dynamiczną walkę. Nie mniej jednak mam obawy czy będzie ona tak dobrze zrobiona jak w PoPach czy będzie zwykłe machanie mieczem jak np w serii Legacy of Kain.

Edytowano przez Doman18
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Vetos

"Veto" to ty sobie możesz wiesz gdzie wsadzić. Jesteś jednym z tego miliona, którzy zakupili Wiedźmina. I CDP RED ma zrobić grę która się SPRZEDA na całym świecie, a nie w gronie hardcorowych fanbojów Geralta... A dla Amerykanina, Anglika czy Japończyka postać Geralta jest głęboko obojętna... I taki konsument z radością by przyjął większą swobodę...

Konsument nie znający książki traktuje Geralta, tak jak my Bezimiennego z Gothica,czy P:T. Ten ostatni notabene też miał za sobą kawał przeszłości, którą musiał odkryć.

Co do reszty wpisów, to Geralt nie jest najlepiej wykreowaną postacią świata, niemniej lubię go, a do tego REDzi świetnie wpletli go w swoją historię. Z resztą kto po zakończeniu jedynki wątpił w to, że to właśnie on będzie bohaterem następnej części?

@Lavos

Palce odrobinę odmawiają mi posłuszeństwa, a umysł wzdraga się na samą myśl kiedy to piszę, ale niech będzie: niezły pomysł :P

Nie miałbym nic przeciwko żeby zobaczyć podobny początek w czwartej części, po ładnie zamkniętej w trylogię historii Geralta z Rivii :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... To by miało troszeczkę sensu...

Czyli to my byśmy zabili Geralta w 4 części ? E nie wiem, ale takie gdybanie jest głupie bo zanim dojdzie do 4 części minie mnóstwo czasu. Oczywiście 3 odsłona pewnie będzie chodziła tylko na podrasowanym silniku(ten obecny) więc czas produkcji będzie mniejszy.

No właśnie po to jest wiedźmin by taki Amerykanin poznał książkę. Trzeba się promować !

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne że tak! :D I RED'om wychodzi to znakomicie. Uważam, że kolejna część, o ile nie będzie może taką rewolucją jak dla wielu była część pierwsza, to będzie wyśmienitym RPG z krwi i kości.

mam nadzieję, że uda mi się kupić w dniu premiery :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... To by miało troszeczkę sensu...

Czyli to my byśmy zabili Geralta w 4 części ? E nie wiem, ale takie gdybanie jest głupie bo zanim dojdzie do 4 części minie mnóstwo czasu. Oczywiście 3 odsłona pewnie będzie chodziła tylko na podrasowanym silniku(ten obecny) więc czas produkcji będzie mniejszy.

No właśnie po to jest wiedźmin by taki Amerykanin poznał książkę. Trzeba się promować !

Zaciekawiłeś mnie - po co Geralt ma ginąć? To Harry Potter?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lavos

Twoja logika jak zwykle mnie zaskakuje.

Są filmiki. O ile się nie mylę jeden znajdował się na płytce CDA, lub innego magazynu o grach. Osobiście uważam,że REDzi powinni wrócić do tej koncepcjii.

YESSSSS Mam to!

Niezłe znalezisko. Jużprawie o tym zapomniałem. Myślę że jeszcze wrócą.

Ja czekam na demo. Choć na mocne 90% wiem, że kupię grę, to zapowiedź podekscytowanego polaka mi nie wystaracza. Nawet do recenzjii podszedłbym z pewnym dystansem.

Dema nie będzie i to jest oficjalnie potwierdzone. True.

Ja prozę Sapkowskiego uważam za mocno przereklamowaną (ye, I said it), a pierwszy Wiedźmin ze swoim ''super nudnym narzuconym bohaterem dla fanbojów'' mi się nawet podobał i czekam na wieści o konsolowej dwójce. Swoboda przy kreacji bohatera jest niezłym rozwiązaniem, ale przy solidnie poprowadzonej fabule narzucony bohater sprawdza się naprawdę dobrze.

Taka jest prawda. Sapkowski stworzył dobrą sagę, kilka lepszych opowiadań, ale najlepsze lata minęły. Gdyby nie gra, na pewno po jego dzieło nie sięgnełoby ponownie tysiące ludzi. Może to by wyszło na dobre, i wziął się za pisanie kolejnej książki, zamiast spoczywać na laurach.

Może po prostu nie ma weny. Trzeba wiedzieć kiedy kończyć. A co do przereklamowania, to nie uważam tak. Dziś ogólnie mało osób czyta, więc i by nie sięgali, ale książki są naprawdę świetne. Wyobraźnia i humor Sapkowskiego to mistrzostwo.

Dialogi w wiedźminie 1 były moim zdaniem bardzo dobre, oczywiście nie mają szans z tymi w książce bo po 1 opierają się w części na nich, a po 2 w książce muszą być bardzo dobre dialogi :) a w grze raczej jest pare innych nieco ważniejszych składowych(jak fabuła).

A w książce co się liczy? efekty specjalne? Proszę...

Niektóre dialogi zostały przeniesione "żywcem" do gry, będąc po prostu kopią. A do tego, że nie mają szans, to się zgodzę. Przy 2 REDzi nie współpracują z A. Sapkowskim, więc na cuda nie liczę.

Ja również jestem fanbojem, ale kilku gier RPG, do których "wiedźmina" oczywiście wliczam. A za Sheparda jak dobrze pójdzie się niedługo wezmę.

ME polecam :) A co do dialogów to uważam, że dobrze je wykorzystali jako ukłon w stronę fanów, a jednocześnie zajawkę książki dla osób, które jej nie czytały. I na szczęście nie tylko Sapkowskim dobre dialogi stoją, więc daję chłopakom szansę. Jeszcze mnie nie zawiedli :D

Edytowano przez Borwol
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten filmik pokazuję jak bardzo pierwsze koncepcje różnią się od skończonego produktu.

Lavos rozbawiłeś mnie tym Harrym Potterem...

Przypominam ci że Geralt ginie na końcu książki

.

No ale niby gdzie A. Sapkowski pomagał twórcom? On tylko zabrał kasę za prawa autorskie... i coś tam im pomógł.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Vetos

Nie pamiętam, czy było to tak dobitnie napisane - w scenie końcowej była niejasność, trącająca legendami arturiańskimi. Poza tym, czy to dobry powód by uśmiercać Geralta? Bo seria ma się skończyć?

Jedynka miała te copypasty, bo mrugała okiem do czytelników Sapkowskiego, ale jak mówi moja dragonejdżowa postać 'time to move on'. Nie warto tkwić w tym samym, czas się rozwijać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...