Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

org

Dubbing w grach

Polecane posty

Przecież nawet w pamiętnikach do polskiej wersji ME2 Sonia Bohosiewicz mówiła, że nie mówiono jej zasadniczo nic odnośnie fabuły, rozwoju zdarzeń, sytuacji w której się znajduje itp., ponieważ obawiano się przecieku przed premierą. Heh...

Dopóki ta paranoja nie zginie to nie liczcie na dobre dubbingi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie lubie dubbingu w grach, zdecydowanie o wiele bardziej wole napisy. Pamiętam Far Cry w którym spolszczenie było beznadziejne. Jedyny fajny dubbing jaki pamiętam to ten w Gothicu II, chociaż wiele postaci mówiło tym samym głosem, to nie wiem czemu, ale mi się to podobało (: Może dlatego, że według mnie tylko w RPGach powinien być podkładany głos. W każdej innej - napisy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem szczerze, że w filmach nie znoszę dubbingu, lecz inaczej ma się sprawa z grami. Ciężko mi wytłumaczyć dlaczego, ale spróbuję... otóż, gdy gra jest w wersji kinowej z polskimi napisami, a ja wiem o czym mówią bohaterowie, to i tak czytam napisy (to się dzieje automatycznie), a ja jednak wolę swobodnie skupić się na reakcji bohaterów. Można by powiedzieć, że w takim razie powinnam wyłączyć sobie napisy, skoro znam angielski... ale w niektórych grach występują terminy związane np., z zaawansowaną technologią (tak było w przypadku Mass Effect), której pojęcia raczej nie są mi znane, jeśli chodzi o język obcy. Także wolę w pełni wiedzieć o czym jest mowa.

Jaka jest różnica między dubbingiem w filmie, a dubbingiem w grze - w filmie nie odpowiada się za to w jaki sposób dany film może się skończyć; natomiast w grach np., RPG zakończenie gry jest uzależnione od twoich wyborów i czasami od refleksu.

Dość niezdarnie to wytłumaczyłam xD... tak czy inaczej, takie są przynajmniej moje odczucia, jeśli chodzi o dubbing, ale oczywiście każda zdubbingowana gra, której użyczyli głosu osoby "nieodpowiednie" do tego zadania, albo gdy dubbing jest źle "wprowadzony" - może okazać się dość nieprzyjemną w przejściu... a przynajmniej takie jest moje zdanie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O nie, niech lepiej ci wszyscy aktorzy podkładający głos pod postacie z gier, zajmą się graniem w tych swoich filmach i serialach. Ja ich w grach nie potrzebuję. Po tym, co usłyszałem np. w Far Cry'u mam dość tych wszystkich polonizacji. Choć niektóre sie udają, to prawda, ale zdecydowanie wolę polonizację kinową, jeśli już.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnie to z tym dubbingiem bywa. Raz się udaje, raz nie. Wymienię kilka, które przypadły mi do gustu:

Seria Mass Effect- generalnie jest ok. Niektóre postaci zagrano świetnie, niektóre słabo. Na szczególną uwagę zasługują głosy komandora Sheparda w obu częściach. Panowie Dorociński i Nowicki poradzili sobie bardzo dobrze [ten drugi lepiej].

Assassin's Creed- wybitnie nie było, ale raczej na plus. O ile Daniel Olbrychski nie dał z siebie wszystkiego to Borys Szyc zaskoczył mnie niezłym wpasowaniem w postać. Zdecydowanie poza konkurencją jest Krzysztof Kowalewski, który zagrał grubego kupca wprost wyśmienicie.

Wiedźmin- szczerze mówiąc to gra głosem była tutaj mocno średnia, ale polskie teksty są dużo bardziej klimatyczne i ciekawsze niż angielskie.

Prince of Persia: Dwa Trony- Jarosław Boberek...i wszystko jasne. Wcielił się w Księcia, porywczego i lekkomyślnego akrobatę-zabójcę. Bardzo fajnie. Inne głosy także wypadały dobrze.

FIFA 11- ;) Mimo, że nie jestem fanem polskich komentatorów sportowych, którzy często popełniają kardynalne błędy to nie mogę zaprzeczyć, że wypadają dużo żywiej niż ich brytyjscy odpowiednicy.

A teraz takie, które nigdy nie powinny powstać:

Enemy Territory: Quake Wars- gra dobra, ale po co ten dubbing? Kwestie wypowiadane przez ludzi są sztuczne jak piersi Pameli Anderson, a i tak są dużo lepsze niż kiczowate gadki Stroggów.

Colin McRae: Dirt 2- eh...ziomalskie dialogi na poziomie niedorozwiniętego dzięsięciolatka średnio do mnie przemawiają.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnimi czasy jak wychodzi gra z pod ręki BioWare to mamy świetny dubbing - Mass Effect (obie części), Dragon Age Początek i Przebudzenie - z DA II to trochę polski oddział EA dał ciała no ale... było minęło :P Ogromnym plusem jest Jacek Kopczyński, który podkładał głos pod Alistaira z DA - dla niewiedzących o kogo chodzi: głos Freda ze Scooby-Doo :P

NWN również potwierdza tę regułę. AC też :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co takiego ludzie widzą w tym

dubbingu. Dla mnie i w filmie iw grze lepsze są

napisy. Dobrze też wyskoczyć czasem z czymś oryginalnym

jak twórcy S.T.A.L.K.E.R.-a z lektorem do rosyjskiego dubbingu

genialny pomysł. :thumbsup:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, jeżeli twórcy Mass Effect 3 umieszczą w grze Legiona, już nie usłyszymy dubbingu śp. pana Andrzeja Butruka :(

Ogólnie między smakowaniem dubbingu a psioczeniem nań, jest pewna granica, która występuje między poprawnością a doskonałością. Będąc przy serii ME - pierwsza część w polskiej wersji była całkiem niezła, ale już druga i sam głos komandora Sheparda mi nie pasował. Może to kwestia różnicy w doświadczeniu aktorskim między Marcinem Dorocińskim a Łukaszem Nowickim ? Albo po prostu głos tego drugiego mniej mi pasował do postaci. Reszta głosów - naprawdę dobrze.

Na ogół wolę grać w oryginalnych wersjach językowych a jeśli jest dostępność, to bez napisów. Jednak od tej zasady są wyjątki. Jednym z nich jest jedno z największych osiągnięć polskiego tłumaczenia i dubbingowania gier, czyli Planescape:Torment. Do fabuły, genialnej muzyki, dokłada się tysiące linijek tekstu tłumaczonego oraz niezapomniane głosy niektórych postaci - Deionarry, Anny, Nie-Sławy... i innych

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie znoszę generalnie dubbingu nigdzie, ani w grach, ani filmach.

Są od tego dwa wyjątki:

- Seria FIFA. No tu po prostu nasi komentują tak samo nieumiejętnie jak i podczas prawdziwej gry łaciatą, więc nie widać różnicy i wychodzi to dobrze ;) . Poza tym człowiek jest skoncentrowany na grze, więc mu to tak nie przeszkadza, a miło słyszeć swojskie głosy.

- The Movies PL. TADAAAAAM! Pewnie 95% nie zna w ogóle tej gry lub nie miało z nią styczności, a moim zdaniem jest to... jedna z najlepszych polonizacji jakie widziałem. Dubbing jest dobry, pasuje do formy gry, ale prawdziwym geniuszem jest spiker radiowy, który gada nam do uszu praktycznie cały czas. Ten właśnie człowiek w wersji PL odwalił genialną wręcz robotę. Świetnie wpisuje się w formę, styl i klimat gry. Ani jedno jego słowo nie brzmi nienaturalnie, czy w jakikolwiek sposób taki, że je "zauważamy". Od pierwszej chwili wpisuje się świetnie w to co widzimy na ekranie i stanowi nieodłączną część dodając także sporo klimatu i humoru samej grze. Razem ze ścieżką dźwiękową, którą "puszcza" oprawa audi gry jest po prostu świetna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza polonizacja Far Cry`ja to była tragedia, na szczęście Cenega poprawiła swój błąd, a najbardziej lubię J. Jabłczyńską w Neverwinter Nights 2 i Legend Hand Of God, zna się dziewczyna na dubbingu, lepszy niż w oryginale

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt.Dobry lektor dużo daje do klimatu.Ja sobie niewyobrarzam takiego Company of Heros z lektorem.Dla mnie ten niemiecki akcent rozwala system.Bezcenne.Ale za to taki STALKER w którego gram przez 6 lat to bez pana Mirka by nieistniał.Poprostu bomba ale zato RO 2 z Baką i Olbrychskim to mnie znowu niewteges.Zostaje przy angielskim w tej grze :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze Dubbingi: seria S. T. A. L. K. E. R., Bad Company 2, seria Gothic, Neverwinter Nights 2, Assassin' s Creed (lecz tam bezsensowne było dopasowanie ruchu ust postaci), Wiedźmin, Penumbra 2.

Najgorsze: Rainbow Six Vegas 2, Syberia 1&2, Mass Effect 1&2, seria Brother in Arms, Paraworld.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze dubbingi - Bad Company 2, Baldur's Gate, Baldur's Gate II, Planescape: Torment, Diablo II, Gothic, Wiedźmin, Wiedźmin 2, Skyrim, Fallout 3.

Najgorsze dubbingi - na myśl przychodzi mi tylko Mass Effect (tylko nie Wrex...) i Assassin's Creed, przez którego nigdy nie ukończyłem gry. Fatalny lipsync; Jacek Kopczyński (grający Altaira) mimo, że jeden z moich ulubionych aktorów dubbingowych, kompletnie się nie przyłożył i wyszedł po prostu źle, bez jakichkolwiek uczuć; cywile, tempelariusze i inne "moby" brzmią koszmarnie, nie tylko drewnianie zagrani to do tego wydaje się jakby nagrania były bardzo niskiej jakości.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi bardzo podobał się dubbing w serii Gothic, a gdy się słyszy po raz kolejny...nazywam się Diego lub jakiś tekst bezia, to jest coś. Bad Company 2 miał specyficzną kampanię, więc dubbing idealnie się wpasowywał, w BF3 nie zwracałem na to specjalnej uwagi, ale nie przeszkadzało mi. Dla mnie jednak najpozytywniejsze zaskoczenie to podkład głosu w STALKERZE (każdej części), ponieważ lektor pasował idealnie do klimatu gry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...