Polski Hip-hop

[Jataman69]

@up Kawałek nawet fajny, ale co gorsza zaczyna mi się podobać jego muzyka . Reedukacja chyba zawita na mojej półce...

[Bluegardo]

Ten kawałek mi przypomina stare czasy Rycha ;]. I widać że on do tych powraca, po kawałku z O.S.T.R. jestem tego pewien, w dodatku raper z US prawdopodobnie Chuck D

[stachumastablasta]

A mnie ten track nie przekonuje ani trochę. Musiałem się bardzo skupić, żeby rozkminić jego nawijkę. Do tego bit kompletnie mi nie podchodzi. Reedukację sprawdzę, ale nie mam oczekiwań żadnych.

Znacie rapera Młody M aka Młodziak ? W 2009 r wydał swoją debiutancką płytę. Kawał dobrego rapu moim zdaniem. Chłopak ma styl, luz i taki młodzieńczy głosik. Wiosną ukaże się jego nowa płyta prawdopodobnie, którą promuje singiel

I parę z "Kroniki remix"

Hip hop zmienił moje życie

Silni

[Jataman69]

Kolejny singiel Szada, według mnie najlepszy, czyli "Kradnę Ci": http://www.hip-hop.pl/video/projector.php?id=1293701006.

W końcu coś co mnie wkręciło za pierwszym przesłuchaniem .

[Gaalikk]

Ostatnio znalazlem "Kilka numerow o czyms" Malpy i jestem zachwycony Jedna z niewielu plyt, na ktorej praktycznie wszystkie kawalki mi sie podobaja.

[Bluegardo]

Dawno już ściągłem (bo to przecież nielegal) i ale jeszcze nie przesłuchałem . Narazie przesłuchuje Buhh'y (jak trudno jest je znaleźć w działające wersji) i nielegal Hukosa (Ostrze moich oskarżeń, a track Zabije Prezydenta! Rulez ;]) i kolejny nielegal ale tym razem Mroka (Znamy się ze Słyszenia, track Umywam Ręce także wymiata). Czasami myślę że będzie mi brakowała takich raperów jak Peja, O.S.T.R. itd. I faktycznie, będzie mi ich brakowała ale podziemi trzyma się super!

[Johnnny]

Co do głosu Ostrego ;P

Uważam, że ten głos jest lepszy od tego z tabasko czy innych starych. Nie umiem tego opisać ale... cholera teraz tak wpasowuje się w bit i brzmi to jak jedność, a nie wokal na prostym bicie.

Chociaż na OCB jeszcze mi się ten "skrzek" nie podobał bo było to dla mnie zaskoczenie o ile na JTTS brzmiał normalnie. Ale na TDD i ZP już bardziej kontroluje nad głosem.

Co do podziemia.

Czy ja wiem czy trzyma się dobrze? Pionierzy podziemia albo nic nie robią albo wydają legale.

Zobaczcie.

Jimson - Nic nie nagrywa chociaż miał wydać płytę spod szyldu "Projekt Nasłuch" ale na legalu.

Tetris - Wydał legal.

W.E.N.A. - podpisał umowę z Aptaun Records i wyda niedługo swój krążek.

Smarki/Zkibwoy - jako Brudne Serca nie robią nic. Sami nie robią nic tylko od czasu do czasu się komuś dograją.

Małpa - wydał jeden nielegal i zyskał taki fejm, że na 100% jestem pewien, że wyda nie długo legalny album.

[spontan]

Czasy się zmieniają jak nawijał Jajo i jak nawijał Maro, to już nie jest to samo...

Ten wers Smarka dobrze pasuje do twojego posta Johnnny. Kiedyś raperzy z podziemia nie chcieli legali, uważali, że wtedy ich muzyka straci na wartości. A teraz każdy byle wack pcha się na półkę w sklepie. Można zakończyć wersem Zkibwoy'a:

Legal? Przestań nalegać, pies to łabej.

[Bluegardo]

W.E.N.A. wyda płytkę? Nie mogę się doczekać. Salutuj wymiata! To mój ulubiony utwór jeśli chodzi o Podziemie.

Ale tak naprawdę popatrzmy na to podziemie którego nie da się rozreklamować. Popatrzcie chociaż na rapera Grabę. Moim zdaniem kolo ma dobrą nawijkę a jakoś legala jeszcze nie ma. Podziemie jest teraz siłą polskiego rapu czy chcemy czy nie. Jeśli będzie coraz słabsze to będzie coraz gorzej.

Gdy jakiś kolo z podziemia wyda płytkę to tak jakby zastępuje go inny.

Mam ranking

1. A

2. B

3. C

Raper A wydaję płytę podpisując z wydawnictwem kontrakt. Więc już wydaje legale w związku z czym wychodzi z podziemia. I ranking się zmienia,

1. B

2. C

3. D

Więc na miejsce każdego rapera wskakuje inny a teraz mamy rozkwit rapu w polsce (ale mamy opóźnienie patrząc na USA [nie mówie o poziomie bo u nas jest tragiczny [[chociaż mogę przesadzać]] w porównaniu z wyżej wymienionym USA] albo inne kraje które ten rozkwit przechodziły)

Ale to wszystko co tu napisałem jest TYLKO A TO TYLKO MOIM ZDANIEM KTÓRE MOŻESZ MIEĆ GŁĘBOKO GDZIEŚ (piszę to żeby nie zostać zhejtowanym)

[Plackow]

Głos Ostrego to tak dyskusyjna sprawa, że nie rozwiąże tego żaden sąd Mnie osobiście nie przeszkadza.

Polska nie stoi podziemiem. Jest masa MC ale niewielu wyróżnia się głosem, bez którego nie pomoże nawet najlepszy tekst (bo raper to nie poeta). Łatwiej znaleźć producentów na poziomie, który wykracza poza nasz kraj. Znam wielu, których bezimiennie zarzucę komukolwiek kto myśli inaczej, i nie pozna różnicy pomiędzy klasykami z za oceanu

[Wraafum]

Nie czytalem poprzednich stron, bo jest ich imhoł sporo i mi sie nie chce.

(bo raper to nie poeta).

Slyszales kiedykolwiek Eldoke?

Co do samej ankiety itp.

Zaglosowalem na Eldo, bo to moj ulubiony raper i wg. mnie najlepsza plyta z tych wszystkich. Lubie jeszcze Ostrego, Gurala i Abradaba (ktorego niestety plyta srednio mi sie spodobala) z tych podanych w ankiecie.

Btw. Moze mi ktos wytlumaczyc o co chodzi ze Sloniem? Interesuje sie i slucham polskiego rapu, moze poza paroma wyjatkami ktorych baaaardzo nie lubie, jak Firma, Peja czy Tede, a o Sloniu nigdy nic nie slyszalem, a tu nagle ktoregos dnia pach i wszyscy sie jakims Sloniem jaraja. Moze im przejdzie... Bo ja nie dostrzegam w czym znajduje sie caly jego *khy khy* fenomen.

[Shadow1988]

Miejsce O.S.T.R'a mnie nie dziwi, aczkolwiek po "Ja tu tylko sprzątam" przestałem być jego zwolennikiem. Eldoki również to zdecydowanie elita Polskiego rapu, ale że PIH tak słabo to jestem w szoku no ale do jego twórczości trzeba dorosnąć, kiedyś też nie przepadałem za jego tekstami ale od "Kwiatów zła" zasługuje na szacunek

[Wraafum]

Wbrew pozorom nie wyszedl slabo - tylko 2% mniej glosow niz Eldoka ^^

Rozwiniesz mysl o Ostrym? Czemu juz go nie sluchasz?

[Shadow1988]

Tylko albo aż, Eldo jest świetny nie boję się powiedzieć że to chyba najlepszy "poeta" XXI wieku i może przez to spodziewałem się czegoś jeszcze lepszego natomiast jeśli chodzi o PIH to jego płytka zrobiła na mnie wrażenie i to ogromne.

A co do OSTR wydaje mi się że po tej płytce troszkę się skomercjalizował, w moim przekonaniu zmienił styl na gorszy. Nie zbyt mnie bawi słuchanie o "batonach i automatach"

[krissojka]

Mi bardzo spodobał się PIH, a nie przeszkadza mi jego seplenienie ;p Poza tym bardzo lubiłem Słonia za demonologię, ciekawe teksty. A i polecić mogę z całego serca Palucha (poznański rap), chłopak ma przyjemne teksty.

[Shadow1988]

Dokładnie jego styl trzeba lubić a co prawda jest on specyficzny i trafia do wąskiego grona słuchaczy, chociaż może nie tak wąskiego w tych dziwnych czasach w których grupa raperów z Wilkiem na czele robi furorę

[Plackow]

Slyszales kiedykolwiek Eldoke?

Wyobraź sobie, słyszałem i dla mnie to właśnie Eldo jest głównym przykładem na to, że raper nie jest poetą. Gość technicznie jest w latach 90'. Jak mogę wsłuchiwać się w teksty, męcząc się jego głosem? W Polsce ludzie powinni się nauczyć, że teksty to sprawa drugorzędna ale jakoś ciągle nie potrafią.

Słabszy raper na dobrym bicie, jest 1000 razy lepszy niż uliczny filozof, co rzuca swoje przemądre linijki na jakiejś kakofonii. Tylko dzięki produkcji płyta Eldo trzyma poziom.

Słoń to sezonówka. Wyłamią się niedzielni słuchacze i znowu będzie cicho o horrorcorze.

[dab]

Jakby nie było ten track -

- zjada niestety wszystko co wyszło w tym roku w szufladce 'polski rap' - życzę wszystkim słuchaczom dorośnięcia do liryków Kidd'a swoją drogą.

[Shakall]

@Plackow

Muszę się z tobą nie zgodzić. Według mnie rap to przede wszystkim tekst a dopiero później flow i bity. Bo co mi po tym, że gość ma super flow jak nawija o niczym. Ktoś tutaj albo na yt napisał, że rap powinien nie tylko wpadać w ucho ale coś przekazywać. Wpadać w ucho powinien pop, rock, metal itp ale rap to tekst. W przeciwieństwie do piosenkarzy raperzy nie muszą potrafić śpiewać, nie jest im to potrzebne. A co do Eldoki to jego flow mi się nawet podoba chociaż są oczywiście lepsi, ale głębia jego tekstów nie ma sobie równych w Polsce.

[Johnnny]

[quite]Słoń to sezonówka. Wyłamią się niedzielni słuchacze i znowu będzie cicho o horrorcorze. [/quite]

niestety tak. A to za sprawą tego, że nikt nie będzie robił horrorcore po za nim bo każdy się boi, że zrobi xero.

Eldo jest poetą. A jego rap to co innego. Rapem się wyraża. Ale jego teksty to poezja. Flow nie ma nic do tego.

[Wraafum]

No wlasnie Eldo jest poeta, a poezje trzeba lubic, Plackow.

Ja zawsze na pierwszym miejscu stawialem tekst. Ja zawsze mam tak, ze jak slysze jakas nowa piosenke, to ja analizuje doglebnie, staram sie przemyslec kazdy wers i mi idealnie pasuje Eldo.

Co do Hemp Gru, bo ktos juz o nim zaczal.

Mimo wszystko, Hemp Gru fajnie sobie posluchac, robia kawal dobrej roboty i nie musze zgadzac sie z ich pogladami (bo nie jestem JP hwdp, mam wlasne zdanie, co mi nie przeszkadza), zeby wiedziec ze sa dobrzy, a do Eldo czy np. Łona nie da sie ich porownac, calkowicie inny styl. Wilku ma flow taki, ze tylko pozazdroscic. Miazdzy. I badz co badz, wiekszosc ich piosenek nie jest taka bezmozga, polecam sie wsluchac

[dab]

ale głębia jego tekstów nie ma sobie równych w Polsce.

Jezu, jak mnie śmieszą ci małoletni psychofani poety Elda, są tak samo śmieszni jak psychofani wieszcza Adama Ostrowskiego najlepszego muzyka w historii, który wymyślił jazz. Psychofanów Magika to już nawet nie komentuje.

Jestem zdania, że nawet 'wolę' te wszystkie JP dzieciaki bo one chociaż wiedzą o co chodzi w rapie - dosadne, brutalne teksty (kwestię techniki i warsztatu pomińmy bo taki Eldo czy inny wieszcz i flow to pojęcia tak samo sobie obce), uliczne historie i dobre bity - od tej całej pseudo bohemy z L.U.C.'iem, Eldem i OSTR'em na iPod'zie, lansującej się jakiej to oni ambitnej muzyki słuchają - dorzucić jeszcze Comę, SOAD i Dżem a nonkonformizm aż im się uszami wylewa. Rapowa sekcja hipsterskiej młodzieżówki rośnie na moich oczach. Beka stokrotna, jak chcesz poezji jeden z drugim to sięgnij po Herberta czy tam innego Norwida - rap może być jedynie bardziej (Osete, Ddekombinacja, LaikIke1) lub mniej (Eldo, LUC) udanym wstępem do PRAWDZIWEJ poezji.

[Jataman69]

Eldo jest poetą, nawet z tego co wiem chce wydać swój własny tomik z wierszami, ale jego rap nie jest poezją. A poza tym jeżeli już miałbym słuchać jego płyty znowu, to bym wolal żeby jego głosu tam nie było...

A to za sprawą tego, że nikt nie będzie robił horrorcore po za nim bo każdy się boi, że zrobi xero.

A Pih? Co jakiś czas ociera się przynajmniej o horrorcore .

że rap powinien nie tylko wpadać w ucho ale coś przekazywać

I to jest to! Nie tylko... Chociaż dla mnie jakiś przekaz nie jest konieczny, to ważne żeby nawijka nie była całkowicie o niczym. A poza tym to jaki sens ma muzyka którą się lepiej czyta niż słucha?

Jakby nie było ten track -

- zjada niestety wszystko co wyszło w tym roku w szufladce 'polski rap' - życzę wszystkim słuchaczom dorośnięcia do liryków Kidd'a swoją drogą.

1. Już pobieram całą płytę to się przekonamy czy polski rap potrafi naprawdę zaświetlić, czy tylko poświecić brokatem .

2. Jak już to w poprzednim roku. W tym nie wyszło nic ciekawego .

[dab]

Cała płyta okropna - tylko kawałki Kidda i Laika słuchalne w tym, że akurat Laikowi 'ktoś' zniszczył marstering

[Wraafum]

A wiesz, ze to nie ladnie tak pisac? Kazdy ma prawo do tego, co woli, a jak ty rap kojarzysz tylko z bezmozgim, brutalnym nastawieniem i piosenkami, no to przepraszam, ale..

ale głębia jego tekstów nie ma sobie równych w Polsce.

Jezu, jak mnie śmieszą ci małoletni psychofani poety Elda, są tak samo śmieszni jak psychofani wieszcza Adama Ostrowskiego najlepszego muzyka w historii, który wymyślił jazz. Psychofanów Magika to już nawet nie komentuje.

Jw.

Kocham tworczosc Eldo (Ostrego i Magika dosyc bardzo lubie, ale to juz inna sprawa), czy powinienem palic sie za to na stosie? Moze jakies argumenty?

Jestem zdania, że nawet 'wolę' te wszystkie JP dzieciaki bo one chociaż wiedzą o co chodzi w rapie - dosadne, brutalne teksty (kwestię techniki i warsztatu pomińmy bo taki Eldo czy inny wieszcz i flow to pojęcia tak samo sobie obce)

Mialem tego nie komentowac, ale nie moglem sie powstrzymac. Tak, masz racje, najwazniejsze to zeby byly jakies kul kawalki z o tym jak sie naje... i komus przyje.... po czym zwineli mu telefon. Hell yeah, cos pieknego! I nie ma prawa, zebym zgodzil sie z tym stwierdzeniem, ze Eldo nie ma flow - ma, chociaz niekazdemu moze przypasic. Mi pasuje jak juz pisalem.

uliczne historie i dobre bity - od tej całej pseudo bohemy z L.U.C.'iem, Eldem i OSTR'em na iPod'zie, lansującej się jakiej to oni ambitnej muzyki słuchają - dorzucić jeszcze Comę, SOAD i Dżem a nonkonformizm aż im się uszami wylewa. Rapowa sekcja hipsterskiej młodzieżówki rośnie na moich oczach.

Slucham Dżem, czy to kolejny powod do palenia mnie na stosie?

Beka stokrotna, jak chcesz poezji jeden z drugim to sięgnij po Herberta czy tam innego Norwida - rap może być jedynie bardziej (Osete, Ddekombinacja, LaikIke1) lub mniej (Eldo, LUC) udanym wstępem do PRAWDZIWEJ poezji.

A moze jakis argument? Wyjasnisz mi te wyzszosc pomaranczy nad mandarynkami, ze akurat Ci raperzy maja byc od tego Eldo tak lepsi? Ja ich wole, wiec tak jest, uh?

Takze nie zgadzam sie ze stwierdzeniem, ze to tylko wstep. Czemu? Po prostu, to, ze ktos robi to rapem, nie znaczy ze nie jest poeta. A na taki wedlug mnie tytul Eldo w pelni zasluguje.