Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

RoZy

Earth (seria)

Polecane posty

Ja uważam, że Morphidzi są z lekka przegięci, szczególnie w powietrzu. Ale trzeba przyznać, że jest to najbardziej oryginalna strona konfliktu w historii RTS od czasów Starcrafta. Mi się grało bardzo przyjemnie, tylko udźwiekowienie mi sie nie podobało i wymagania sprzętowe. (...)

Jeżeli chodzi o oryginalność, to Zergowie mieli chociaż bazę, a tutaj... No, gratulavcje dla tego, kto to wymyślił. :) Ja kupiłm E2160, po czym okazało się, że gra nie rusza na moim złomie :( Niby mam pixel shadery, ale pamiętki za mało :(. Nie kupujcie tej gry, jeżeli wasz komp nie spełnia wymagań minimalnych. W E2160 grałem razem z1 godzinę - u kumpla.

BTW: Skąd ściągnąć najnowszy patch do E1250, bo na podstawowej wersji nie można się do serwera podłączyć. :(

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jest jakis patch ktory pozwalalby granie na slabszym kompie? Gre kupilem na wakacjach i gralem u kuzyna na NIEZLYM sprzecie (GTA:SA bez zadnych skokow...), w kampanii ED doszlem do - jak sie okazalo po wakacjach - do ostatniej misji, jak wyjezdzalem to save'y na plyte, w domu instalacja... i nie dziala :? a gr tak mi sie spodobala... jak dla mnie to ED jest spoko, LC jest takie se, Morph nie lubie, a UCS... to jest to :) ze wzgledu na mechy :) ale czemu plazma (chyba... gralem w to w wakacje, wiec troche czasu minelo) zmienila sie z niezlej broni w jakas taka mniej uzyteczna?? :? rozczarowalo mnie to... ech... ale na szczescie Silver One wrocily :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

->GaMer21

Chodzi Ci o E2160? Jeśli tak, to jak masz za słabego kompa, to nie pograsz. I nie wierz w bajki, że komuś gra chodzi na GF4MX440 lub na jakimś Duronie 900. Jedyny "patch" w takiej sytuacji to upgrade sprzętu ;). Zresztą ja też mam za słabego PC do E2160 a fanem serii jestem od pierwszej części (mam wydanie pudełkowe), więc znam ten ból :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no podejrzewam wiem ze za slaby ten moj komp :? nienawidze tych px shaderow :evil: na tego patcha niestety mnie nie stac... a szkoda, bo ta gra, i wiele innych jest tego warta... ech... no trudno, w wakacje moze pogram znowu u kuzyna :D ja ciagle pamietam ta cudowna sile (chyba... dawno to bylo) Tigerow z dzialami plazmowymi od UCS w 2140... piekna sprawa :) ale ja mam wiekszego pecha niz ty - 2140 nie chodzi (menu jeszcze dziala, ale nic poza tym), a 2150 nie mam... i co tu robic? :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda wygląda tak. Mam Semprona 2200, 768 MB DDR 400 MHz, GF FX5200 128/128 i muszę rać na prawie zupełnym minimum detali przy 800/600 i przy większej ilości jednostek mocno się tnie. Nawet nie wspominam o moim wolnym łączu do multiplaya. ale na szczęście łącze sobie upgade'uję w listopadzie, więc chociaz po necie wreszcie bedę mógł normalnie pograć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A i jedna taktyka w tej grze to czym wiecej zrobisz sprzetu to wygrasz.

Tu masz rację. W tej grze brakuje wyrafinowej taktyki. Obejśc jakiś etc. Po prostu tworzysz kupę różnego nowoczesnego złomu i rzuszasz nim prosto na bazę wroga. A chciałbym miec jakieś pole manewru większe w taktyce.

Niekoniecznie czasem przydaja się sprytne zagrania.

Np. 2140 jak dla mnie najlepsza część.

Shadow + Spider2 + robot naprawczy czyli mała grupka udeżeniowa . Podkradqamy się do bazy wroga i po kolei eliminujemy jednostki.

Przeniesienie w 3D jak dla mnie było kiepskie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JW. 2140 the best

Ja np. nie mam już mojego starego kompa i cięzko mi grać w E2140, bo win 98 na nowym wciąż mi się sypie a i tak nie mam udźwiękowienia bo mam live'a. Gierka swego czasu robiła na mnie piorunujące wrażenie, ale teraz niestety nie mam za bardzo mozliwości w nią grac, ale przyłączam się do tej opinii. Choć E2150 też sporo dobrego do RTS wniosło (choćby główna baza, który to pomysł IMO zerżnięto na potrzeby AOE3, tudzież oryginalna kampania, która miala tylko jeden cel).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gra bardzo fajna i bardzo tania. Na każdą kieszeń. Ma swój klimat tajemniczości, czasem nawet powiewa grozą... Nic nie wiedziałem o czwartej rasie. Wiedziałem że jest bo kryła ja nieprzenikniona nazwa. Gdy miałem z nią pierwszy kontakt w kampanii to zawiewało grozą, nie powiem... Wszystko to takie fajne... Ma swoje minusy, ale ogólnie jest bardzo dobra. Polecam!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)Ja np. nie mam już mojego starego kompa i cięzko mi grać w E2140, bo win 98 na nowym wciąż mi się sypie a i tak nie mam udźwiękowienia bo mam live'a.(...)

Możesz zajrzeć do działu "Gry", jak mnie pamięć nie zawodzi, to opisywałem tam, jak odpalić E2140 pod VDMSound (przy odrobinie szczęścia - z dźwiękiem). Można też próbować pod DOSBoxem, ale są dwa ale:

- aktualna wersja (0.65) nie daje dźwięku w E2140 (i to prawdopodobnie się nie zmieni),

- DOSBox jest bardziej zasobożerny od VDMS.

Jak masz na swoim sprzęcie Widowsa 2000/XP/2003/... ;) oraz płytkę z jakimś 9x, to możesz za darmo ściągnąć ze strony Microsoftu VirtualPC 2004 i zainstalować na wirtualnej maszynie tego 9x (VPC emuluje SB16 na ISA, co gwarantuje dźwięk w grach DOSowych). Tak, czy inaczej, trzeba obowiązkowo E2140 upatchować do 1.81 (najnowszej wersji), bo inaczej dźwięku nie będzie niezależnie od użytego programu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakupił ktoś może Earth seria? Ciekawi mnie co tam jest po za jednym krążkiem DVD bo zastanawiam się nad kupnem tego pudełka z halogenną oprawką, jednak jeśli ma być tam jedynie krążek DVD to zwyczajnie bym sobie odpuścił, gdyż cena 50złotych nie jest aż taka przystępna

Co do Eartha 2140 i jego kompatybliności z WInXP to pamiętam jak ten topik poruszałem na oficjalnym forum TOP Ware. Jest tam dość szczegółowo wyjaśnione jak uruchomić grę pod okienkami jednak nie zapewnia ono oprawy audio...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie, ale wy narzekacie :evil: . Gra jest mroczna - i owszem - jak zapadnie zmrok i się prądu nie ma, bo światło nie działa i nic widać. A co do wymagań... hmmmmm, przed upgrade kompa udawało mi się grać bez zauważalnego spadku fps-ów Radku 9200 i 256 MB RAM-u w roździałce 800x600 i średnich detalach. A co do braku taktyki - nie do końca się z tym zgodzę. Bo może i owszem - trzeba zgnieść wroga masą żelastwa, ale spróbujcie wysłać na np. działa laserowe jednostkę wyposażoną w pancerz energetyczny. Aspekt składania jednostek z gotowych "klocków" jest genialnym pomysłem. Jednakże uważam iż Earth 2140 był najlepszy pod względem grywalności, klimatu i oprawy dźwiękowej (do teraz lubię posłuchać sobie audiotracków :)). Do dziś pamiętam moją fascynację Tigerem HellMakerem i superciężkimi czołgami ED :D.

A propos: czy doszliście do momentu, w którym można było opracowywać Warhammery i resztę zaawansowanego złomu? Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Virtual PC można uzyskać 100% dźwięk w E2140, jak ktoś nie ma starszego Windowsa, to może się zainteresować DR-DOSem (abandonware, u mnie trochę niestabilny) lub FreeDOSem (dużo bardziej niestabilny, Eartha na nim jeszcze nie sprawdzałem).

Tomciaz

Trochę grałem w mission packi, najbardziej przydatna jednostka to Big Mech (800 HP!). Warhammery są cienkie i do tego głupio wyglądają, lepiej korzystać ze starych, dobrych HT-ków :). Zanim się zniechęciłem do mission packów, zdążyłem jeszcze zaobserwować Goliaty (no, nieźle potrafią krwi napsuć, szczególnie w kupie, zawsze jakiś da radę się prześliznąć, na szczęście są jednorazowego użytku), Gargoila II i VTOL - takie sobie samolociki z wyrzutniami ciężkich rakiet (mniejsza szybkostrzelność od Thunderów). Niestety nie starczyło mi cierpliwości, by zobaczyć bombowce ED.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Big Mech oprócz strasznej wytrzymałości, strzela rakietami z częstotliwością karabinu maszynowego.

Wiem, że temat jest stary, ale to jest dział komentarze, więc moge skomentowac serię, którą uznaję za wielką kiedy zechcę ;)

Cała seria Earth jest jakby to powiedzieć powodem do dumy naszego kraju, ponieważ została zrobiona przez polaków. Do dzisiaj gdy zasiadam sobie przed earth 2140/2150/2160, to grafika cieszy moje oczy. Podobają mi się strony konfliktu, zróżnicowane, z ciekawymi jednostkami. Podoba mi się klimat, jakby postnuklearny. Szerokie możliwosci strategiczne. Każda, nawet najsłabsza jednostka, miała jakieś zastosowanie, i dobrze użyta, mogła siać postrach w szeregach wroga.

Moją ulubioną stroną konfliktu jest UCS. Nowoczesne, zMECHanizowane siły zbrojne. Ciekawe technologie, Bardzo futurystyczne jednostki. A w Earth 2160 mechy zostały tak szczegółowo dopracowane, że po prostu cud miód i malina... przykład? Podczas ruchu mecha, gdy stawiał on krok do przodu, widać było jak na jego nogach rury z napędem hydraulicznym skracały się i wydłużały. "Stopa" robota przy uniesieniu odnoża kurczyła się, a podczas zetknięcia z ziemią, dostosowywałą się do terenu. Sposób rozwoju Morphidów - również niesamowity. Fabuła kampanii też niebywała, przeszedłem wszystkie kampanie już trzy razy, i jestem w trakcie czwartego. Wspaniała była też możliwośc obserwacji świata gry z oczu jednostki. Dawalo to możliwość wczucia się w pole bitwy. Seria earth jako jedna z pierwszych wprowadziła wpływ warunków pogodowych na lotnictwo, i oświetlanie terenu w nocy. W każdej częsci dopracowano nawet najmniejsze szczegóły - przykładowo podczas opadów śniegu, czołgi/mechy/budynki pokrywały się śnieżną warstwą.

Jestem również ciekawy, czy znajdzie się jeszcze ktoś, kto gra w gry z tej serii do dzisiaj? Dla mnie te tytuły to synonimy doskonałej gry strategicznej. Do dzisiaj nie widzę w nich żadnych wad...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są ludzie którzy grają do dziś i pamiętają, o to martwić się nie musisz. Rzeczywiście seria Earth to najlepsze, co wyszło spod ręki polskich programistów, nie jakiś Wiedźmin czy Painkiller (choć ten drugi to też kawał dobrej roboty - prawie Earth dorównał). Czyli co? Za strategie się brać! - chcemy polskich RTSów, które zachwycą świat.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem EFTBP i TMP to, że tak powiem, szczytowe osiągnięcia serii :). Fakt, brak piechoty tak istotnej w poprzedniej części daje trochę w kość, ale poza tym to prawie RTSy doskonałe (balans trochę kuleje, no i w EFTBP lotnictwo wymiata, z kolei w TMP nie podoba mi się możliwość sprzedawania budynków, ale to już moje osobiste preferencje :P), które na dodatek zostały stworzone w duchu powiedzenia "Lepsze jest wrogiem dobrego" :). Później już tak kolorowo nie jest - LS to tak właściwie TMP z podmienionymi kampaniami (z dzikim poziomem trudności), a 2160 trochę mnie rozczarował - pewne rzeczy niepotrzebnie skomplikowano (np. rozbicie podwozia na kadłub, napęd i pancerz), bez rebalancing moda (zawarty w patch 1.3.8) budynki ciężko jest ugryźć, w polskiej wersji brakuje intra (miernego zresztą - oglądałem na YT tę fuszerkę), głosy postaci są z gatunku "a sandacza w porach to się dusi" (ciekawe, czy ktoś to załapie :P) a lokalna podróbka Macmillana z OW nie dość, że nie pasuje do charakteru gry, to jeszcze wywołuje przykre deja vu (WWIII:BG). Oczywiście pozytywy jakieś też są (choćby różne schematy rozbudowy bazy, aczkolwiek filozofia ED wymaga do tego dużej otwartej przestrzeni, inaczej stworzymy sobie "samozamykającą się pułapkę" :rolleyes:), ale gra jest moim zdaniem słabsza od którejkolwiek z 2150 w tytule (zwłaszcza jeśli zapomni się o fajerwerkach graficznych), bo tamte były zwyczajnie bardziej dopracowane (tak w ogóle, to Earth 2160 nosi mnóstwo znamion pośpiechu - producent wisiał z batem nad twórcami czy co?).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Earth 2150... Najlepszy polski program... (Nie, nie Wiedźmin, który i tak jest słabszy od Painkillera :P)

Masa rozwiązań, ciekawa potyczka, 3 zróżnicowane frakcje, grafika 3D (dziś to jest nic, ale wtedy...) 'Centrum wynalazków' w którym rozbudowywałeś co chciałeś. Wolałeś mieć bardziej defensywną baze? Inwestujesz w mury, i broń obronną (rakiety samonaprawadzajace np.) chcesz iść na podbój wroga? Ulepszasz swoje jednostki i taranujesz wszystko co stanie ci na drodze. (Pozatym jednostki... Robiłeś je jak chciałeś i pakowałeś w nie co chciałeś. A jednym z moich ulubionych bohaterów gier jest dotąd Gruz - ...czołg :))

Gra nieziemska. Prawde mówiąc, zaraz po AOE II, jest to najlepszy RTS w jaki grałem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z parodią Macmillana. Znam oryginał i wiem jaka żenada wyszła. Falkner swoimi tekstami nieraz zwalał mnie z krzesła - nie dzięki wyszukanemu poczuciu humoru, tylko głupoty wypowiedzi.

A mi się system tworzenia w E2160 podoba. Można zmieniać konstrukcję jednostki zależnie od przeciwnika, z jakim się ma do czynienia. Np gdy się walczy przeciwko LC lotnictwem, to trzeba stosować pancerze przeciwenergetyczne, i zmieniac napęd na ten regenerujący oslony. Przeciwko ED natomiast, brało się pancerz przeciwchemiczny (tarcze energetyczne wystarczą na zwykły laser) i napęd turbo.

Żałowałem tylko, że nie było już takich rakiet jak w 2140 i 2150. Rakiety albo do celów naziemnych, albo powietrznych, nie tak jak w E2140 - po prostu rakiety samonaprowadzajace, podzielone na lekkie i cięzkie ;)

Tez w E2160 czuję niedosyt jeśli chodzi o piechotę. 2-3 rodzaje jednostek. Naprawdę szkoda, przygasiło to mój początkowy entuzjazm co do powrotu piechoty. I też opisy się nie zgadzają - Silver One jest odporny na broń biologiczną, której w grze... nie ma?:P (na chemiczną jest baaardzo wrażliwy - zdołalem się o tym w bolesny sposób przekonać)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odświeżę temat ;)

Mam Earth 2150 TMP i LS. I powiem wam jedno. Do dziś to są produkcję, które możemy z dumą pokazać za granią i powiedzie "Tak! To my, Polacy, to zrobiliśmy!". Świetny klimat, dodatkowo potęgowany muzyką (świetne motywy ED), grafika co prawda się zestarzała, ale to akurat najmniejszy problem, bo wciąż można siedzie przy tej grze i nie kręcić nosem. Odgłosy walki też dają radę. Teraz mam na dysku LS. I chyba nie zgadniecie jaka jest moja ulubiona nacja. Wojowniczki LC :D. Zwłaszcza podoba mi się ich lotnictwo, które bezsprzecznie króluje na niebie (ten kto spotkał pluton Super Fighterów z rakietami przeciwlotniczymi z pewnością mnie poprze ;)). A najlepsze jest w tej grze, że trza ostro kombinować by wygrać. Nie można stworzyć jednej jednostki i się cieszyć :P. A teraz dwa słowa o mojej taktyce LC. W skrajnych przypadkach produkuję Crushery z generatorami wstrząsowymi i robię podkop pod bazę wroga, ale na ogół wystarczy oddział SF przeciw lotnictwu i Crushery z działkami i rakietami, by był spokój :D. A w razie czego pomocą służy ich mobilna artyleria Crion, dzięki której niejedną bitwę wygrałem. A na początku najlepszym sposobem na wroga są Moony (które warto używać do końca, bo mimo wszystko to silne jednostki), oraz Meteory (dają radę na początku, ale po wynalezieniu P-Lot już nie bardzo...). No i nie zapominajmy Fat Girl (4 zaczepy po końcowych badaniach dają pole do popisu :D). W grze wkurza mnie jedynie himalajski poziom trudności kampanii. Przeklęta pierwsza misja LC... Może to skutecznie odstraszyć, ale warto dać jej szansę. Czasami mam też problemy z AL (uparcie wycofuję jednostki z walki, a one z uporem maniak wracają po więcej. Przegapiłem jakiś patch? <_<), ale to mi nie przeszkadza z czystym sumieniem napisać: warto! Bo to kawał naprawdę porządnej strategii. Nie wiem czy ktoś jeszcze gra po sieci, ale spróbujcie własnych sił w kampanii. Powodzenia! :rolleyes:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też coś skrobnę, a co (:

2160 pod względem graficznym - bosko, dodatkowa rasa, muzyka też cudna (must be strong ^^. 2140 i 2150 też nie pozostają w tyle), wielki ukłon dla twórców. Jednak to właśnie 2140 i 2150 wiodą u mnie prym. Chociaż w 2140 grałam kilka lat temu ;P we wcześniejszych częściach było po prostu ciekawiej. No, ale przyznam, że miło się przysłuchuje dialogom między bohaterami w 2160 (; no i klimat... Super seria, w dodatku polska, jedna z bardziej wciągających strategii w jakie grałam. I nazwijcie mnie feministką, ale LC wymiata;] i Gruz ;P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie E2140 było kiedys niesamowite. Kiedyś. Teraz już nie da się w to grać - nie dlatego, że gra stała sie w jakiś sposób gorsza. Nie, wprost przeciwnie - brakuje mi jej straszliwie. Nie da się grać dlatego, że jeśli uruchamiam wersję dla DOS/W95 z CDA to w ogóle nie ma w niej dźwięku, kolory są odwrócone, a wszystko zasuwa z prędkością 500 FPS.

Dlatego kupiłem Earth Universe. Tylko dla E2140, bo resztę już miałem.

I oszukano mnie.

Nikt na pudełku nie napisał, że E2140 z EU jest spartolona i nie da się w nią grać. Nie dlatego że nie chce dzialać - wprost przeciwnie, działa znakomicie.

Jednak jakiś "geniusz" w czasie dostosowywania jej do xp, CALKOWICIE ZDEZAKTYWOWAŁ AI!!!

Komputer NIC nie robi! W ogóle...

Robiłem próby - zostawiałem komputer włączony na kilka godzin - nic. Totalnie nic.

Jak przypomnę sobie pierwotną wersję - gdzie zagapienie się na 5 minut mogło oznaczać utratę bazy...

...

...

...dodatkowo nie poinformowano mnie na pudełku, że ta wersja jest pozbawiona multi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...