Skocz do zawartości

bartez13

Forumowicze
  • Zawartość

    141
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Komentarze blogu napisane przez bartez13

  1. Zmienia, zmienia, ponieważ wyjaśniam tam dokładnie o co mi chodzi. Poza tym te dwa filmy łączy jedynie forma paradokumentu i poniekąd tematyka dotycząca paranormalnych zjawisk, co nie znaczy, że jedno od drugiego ściąga. Możesz się nie zgodzić ze stwierdzeniem zawartym w mojej recenzji, jednak jest ono jak najbardziej sensowne.

    • Upvote 1
  2. Dzięki za komentarze.

    Soaps - [Rec] to trochę inna historia - tam mamy do czynienia z zarażonymi - motyw zombi? opętania? niż z typowymi duchami. Poza tym to niezwykle dynamiczny film stawiający bardziej na brutalność niż subtelne straszenie. Jeśli już mamy porównywać "Paranormal activity" do jakiegoś filmu, to do "Blair Witch Project" - podobna tematyka. Mimo to, jak piszę we wstępie recki, oryginalność "Paranormal activity" polega na połączeniu kilku elementów tudzież: cech charakterystycznych dla typowych ghost stories, specyficznego kręcenia polegającego na wykorzystaniu motywu paradokumentu oraz ograniczenia miejsca akcji do ciasnego pokoju lub korytarzy. Twórcy skupiją się tutaj na budowaniu odpowiedniej, miejscami sennej atmosfery, by wraz z biegiem akcji wprowadzać w widzach uczucie niepokoju, po czym uderzyć kaskadą niewytłumaczalnych zjawisk, zostawiając kinomanów w mentalnej rozsypce i przerażeniu. Niestety ta konwencja nie do wszystkich przemawia i sprawdziła się, szczerze powiedziawszy, tylko w pierwszej odsłonie.

    Czy to denny horror? Nie zaprzeczę, ani nie przyznam Ci racji, znam ludzi, którzy po seansie byli naprawdę przerażani... Jeśli postarasz się znaleźć w sytuacji bohaterów, przyjąć konwencję paradokumentu, a co za tym idzie uwierzyć, że historia mogła się wydarzyć naprawdę, to film spełnia swoje zadanie - w przeciwnym razie nie sensu po niego sięgać.

    crouschynca - najlepiej po jedynkę, lub trójkę - to najlepsze części cyklu, potem można spróbować swoich sił z pozostałymi, ale to już zależy od tego, czy przypadnie Ci do gustu konwencja oraz cały zamysł serii.

    Pozdrawiam!

    • Upvote 1
  3. całkiem ciekawa recenzja - spodziewałem się opinii skrajnie negatywnej, ponieważ wszyscy "znawcy kina", jak kolega wyżej, jeżdżą po tym filmie jak tylko mogą, a cała prawda odnośnie tej produkcji została zawarta w ostatnim akapicie Twojej recenzji. Są filmy znacznie gorsze, więc gadanie iż "Szklana pułapka 5" to obraz mierny, świadczy tylko tym o tym, iż mamy do czynienia z niedzielnym kinomanem, który w kwestii filmów może niewiele powiedzieć. Natomiast określenia typu ścierwo i padaka? Serio? To takie dziecinne i żałosne, że z trudem się czyta.

    Pozdrawiam autora recenzji.

    • Upvote 1
  4. Powiem tak, jest kilka podniosłych scen - dotyczą przede wszystkim śmierci bohaterów - wyciszenie muzyki, kadr ukazujący zachodzące słońce, po czym bohater zamyka oczy i przechodzimy dalej :) Mówiąc patos mam w tym wypadku na myśli, że twórcy wpadają w podniosły styl i momentami towarzyszy nam nastrój powagi - jednak uważam, że w "Lone survivor" jest to konieczne. Kicze w stylu - powiewająca w oddali amerykańska flaga, czy kwestie jak to dobrze umierać za Amerykę - raczej nie zanotowałem podczas seansu.

    • Upvote 1
  5. Foshek - skąd to pytanie? Zgodnie z tym, jakie są wymogi na fw. a tam zasadniczo piszę, recenzja to krótki tekst mający zachęcić lub zniechęcić do obejrzenia omawianej produkcji. Jeśli jest sens rozpisywać się na dany temat, to zasadniczo moje recki są dłuższe. Jeśli mogę jednak streścić coś w 400 słowach i przedstawić najważniejsze aspekty dzieła, to nie widzę sensu ciągnąć tekstu dalej.

    Pozdrawiam.

  6. Nie o to mi chodzi. Miałem na myśli postawę cesarza - jego sumienie i moralność - rozumiem, że nie mógł być ukarany. W filmie cesarz jest marionetką, która ślepo wierzy w słowa doradców, postępuje zbyt pochopnie i nierozważne, powierzchownie oceniając sytuację. Nie zdaje sobie sprawy z wagi swoich czynów, a przecież to jego wszyscy powinni słuchać, służyć mu pomocą. Dopiero na końcu filmu coś się w nim zmienia, władca uświadamia sobie do czego doprowadził, jakie popełnił błędy - niestety trochę za późno.

    Niemniej rozumiem i szanuję Twój punkt patrzenia na postawę cesarza. Pozdrawiam.

  7. Dzięki za komentarze

    Amdarel - owszem to prawda, skupiłem się tylko na fabule. Mogłem opisać też inne aspekty produkcji, takie jak efekty i aktorstwo, jednak uznałem, że wywód na temat przedstawionej przez scenarzystów filmu historii, będzie znacznie ciekawszy i zgoła odmienny od reszty "standardowych recenzji".

    FaceDancer - może mój osąd jest trochę zbyt surowy, jednak młody wiek cesarza i brak doświadczenia nie usprawiedliwia go. Powinien zdawać sobie sprawę ze swoich czynów i wziąć za nie odpowiedzialność.

    Civril - z pewnością kiedyś ogram ;)

  8. Soaps - dzięki za komentarz, ostatni akapit odnosi się do wszystkich płytkich blockbusterów, których ostatnio po prostu pełno... Może przesadziłem z tym "arcydziełem", jednak patrząc na współczesne kino młodzieżowe i kinematografię ogółem, sądzę że powyższe określenie nie jest zastosowane na wyrost.

    ...AAA... - niestety nie miałem przyjemności, wiem, że to pisarz, jednak nigdy dotąd "nie miałem potrzeby" chwycić za jedną z jego powieści.

    Z ciekawości: warta zainteresowania proza?

×
×
  • Utwórz nowe...