Mnie z sytuacji, w której jeszcze trochę, a krasnoludy musiałyby jeść nasiona, uratowały makaki, zbieractwo i zmiana pory roku (nowe uprawy). Ciągle jednak nie mogę sobie wybaczyć tej przegapionej karawany. Przynajmniej wiem teraz, że warto mieć jak najwięcej koszy