Daj się przykleić
*
Czyli krótki poradnik dla początkujących blogowiczów, made by pawlak.
Nasze blogowe zbiegowisko posiada coś takiego jak "promowany wpis". Jest to świetny sposób, aby zwrócić na siebie uwagę i złapać nieco więcej dusz w sieć swojego blogaska. Każdego dnia pewien niestrudzony moderator musi przebrnąć przez wszystkie nowo powstałe wpisy (wyczuwam nutkę masochizmu) i wytypować najciekawszy z danego dnia, który raczy przykleić do głównej strony. Wraz z wielkim obrazkiem użytkownika. Moja odrażająca gęba wisiała tam już (a może dopiero) cztery razy.
Przechodząc do konkretów - ten poradnik nie jest uniwersalny (nie licz, że staniesz się drugim Kominkiem) i piszę go głównie dlatego, że chcę poczytać więcej ciekawych rzeczy od tutejszych użytkowników.
1. Nie zaczynaj bloga. Wpisy, typu "cześć", "mój blog" itp. od razu są omijane przez większość odwiedzających.
2. Pobaw się z bocznymi paskami - zwykle przyda się jakaś notka odautorska, żeby biedna dusza wiedziała do jakiego gara trafiła, przydadzą się ciekawe linki, albo widget twittera, gdzie będziesz mógł ćwierkać kiedy można się będzie spodziewać następnego wpisu.
3. Wybieraj mało poruszane tematy - nikomu nie będzie chciało się czytać piątej z rzędu recenzji tej samej gry, z drugiej strony nikt nie zajrzy do felietonu na temat pieczenia chleba (hmmm... może jednak?).
4. Jak już ma się ogólny temat i zarys to może jakiś chwytliwy tytuł? Jeżeli ma być długi to lepiej dokończyć sentencję we wpisie, ponieważ na liście blogów jest ograniczona ilość znaków na tytuł.
5. Nie spamuj - lepszy dłuższy tekst raz na jakiś czas niż codzienne popierdółki.
6. Nie pokazuj (_!_) czytelnikowi - dbaj o poprawność i przejrzystość tekstu (nikt nie lubi czytać bełkotu, nie sprawdzają się też przeróżne wymyślne czcionki). Kiedy już napiszesz, przejrzyj uważnie słowo po słowie w poszukiwaniu błędów - autokorekta to najlepszy przyjaciel. Czasem przydaje się szybki refleks po opublikowaniu - poprawiaj co się da.
7. Treść mile widziana - lepiej żeby tekstu było więcej niż obrazków. Jeżeli uważasz, że napisałeś wystarczająco dużo, to jesteś w błędzie - dopisz jeszcze jeden lub dwa akapity.
8. Jeszcze milej widziane są obrazki/screenshoty nawiązujące do treści (nie na odwrót). Wybieraj rozważnie ze względu na limit, oraz rozmieszczaj z umiarem.
9. Nawet najbardziej subiektywny i opinio-wyrażający tekst nie obejdzie się bez szczypty wiadomości i faktów (oraz ciekawostek).
10. Lepiej, żeby nie zabrakło wniosku/podsumowania.
11. Unikaj wpisów, typu "patrzcie, co znalazłem! co o tym sądzicie?" - to Twój blog i to Ty wyrażasz swoją opinię (czytelnicy jedynie się do niej odnoszą ze swojego punktu widzenia). Nie rozpętuj komentarzowego czatu.
12. Teksty pod publiczkę/prowokacje nie zdają egzaminu, zdjęcie ładnej panny też nic nie da przy marnym tekście - CormaC jest tylko jeden.
13. Nie pisz o wpisach kogoś innego, chyba że w ramach 'odpowiedzi-na-wpis'.
14. Nie używaj niezrozumiałych słów, jeśli już to tłumacz je przypisami - niektóre pojęcia oczywiste dla Ciebie mogą być dla innych bełkotem.
15. Przyjmij charakterystyczny dla siebie styl - uznanie kilku stałych czytelników to więcej niż chwila uwagi setki przypadkowych przechodniów.
16. Nie śpiesz się - drąż tematy, omawiaj wszystkie aspekty szczegółowo i wyczerpująco. Tak, żeby nikt nie mógł niczego dodać w komentarzu. Jeżeli to potrwa dłużej, to rozbij sobie pisanie na raty, poprzez edycję szkicu. Warto na początku sporządzić ogólny zarys i po kolei rozbudowywać akapity.
17. Jeżeli dany temat jest na czasie, albo dotyczy aktualnych zdarzeń, to bądź gotowy, że powstanie co najmniej jeden wpis na ten temat, który może okazać się ciekawszy od Twojego.
18. Czekaj na dobrą okazję - publikuj wpis w dniach, kiedy nikomu się nie chce pisać ani w porach wieczornych nie ukazało się nic ciekawego.
19. Nie licz na wypromowanie Twojego wpisu. Jeżeli nie zobaczysz go na pierwszej stronie o północy, to znaczy, że musisz dalej się starać i czekać na swoją okazję. A kiedy ta nadejdzie to, kto wie, może ludzie zauważą resztę Twojej twórczości.
20. Nie sugeruj się liczbą odwiedzin, komentarzy, ani wpisów. Są blogi dobre i kiepskie - niezależnie ile ktoś w nich pisze ani od jakiego czasu.
A więc do roboty! Czas nabijać w butelkę rzesze niewinnych dusz!
Powyższe rady wynikają z moich własnych blogaskowych doświadczeń - każdy z tych aspektów przetestowałem na własnej skórze (a raczej skórze czytelników), zaobserwowałem reakcje i zinterpretowałem. Jeżeli powyższe porady okażą się komukolwiek pomocne, będę rad. Jeżeli nie, to trudno.
______
* to ci dopiero ironia...
23 komentarzy
Rekomendowane komentarze