Skocz do zawartości

Czarna Biblia Pawlaka

  • wpisy
    63
  • komentarzy
    579
  • wyświetleń
    73960

Daj się przykleić


pavlaq89

541 wyświetleń

featured.png*

Czyli krótki poradnik dla początkujących blogowiczów, made by pawlak.

Nasze blogowe zbiegowisko posiada coś takiego jak "promowany wpis". Jest to świetny sposób, aby zwrócić na siebie uwagę i złapać nieco więcej dusz w sieć swojego blogaska. Każdego dnia pewien niestrudzony moderator musi przebrnąć przez wszystkie nowo powstałe wpisy (wyczuwam nutkę masochizmu) i wytypować najciekawszy z danego dnia, który raczy przykleić do głównej strony. Wraz z wielkim obrazkiem użytkownika. Moja odrażająca gęba wisiała tam już (a może dopiero) cztery razy.

Przechodząc do konkretów - ten poradnik nie jest uniwersalny (nie licz, że staniesz się drugim Kominkiem) i piszę go głównie dlatego, że chcę poczytać więcej ciekawych rzeczy od tutejszych użytkowników.

1. Nie zaczynaj bloga. Wpisy, typu "cześć", "mój blog" itp. od razu są omijane przez większość odwiedzających.
2. Pobaw się z bocznymi paskami - zwykle przyda się jakaś notka odautorska, żeby biedna dusza wiedziała do jakiego gara trafiła, przydadzą się ciekawe linki, albo widget twittera, gdzie będziesz mógł ćwierkać kiedy można się będzie spodziewać następnego wpisu.
3. Wybieraj mało poruszane tematy - nikomu nie będzie chciało się czytać piątej z rzędu recenzji tej samej gry, z drugiej strony nikt nie zajrzy do felietonu na temat pieczenia chleba (hmmm... może jednak?).
4. Jak już ma się ogólny temat i zarys to może jakiś chwytliwy tytuł? Jeżeli ma być długi to lepiej dokończyć sentencję we wpisie, ponieważ na liście blogów jest ograniczona ilość znaków na tytuł.
5. Nie spamuj - lepszy dłuższy tekst raz na jakiś czas niż codzienne popierdółki.
6. Nie pokazuj (_!_) czytelnikowi - dbaj o poprawność i przejrzystość tekstu (nikt nie lubi czytać bełkotu, nie sprawdzają się też przeróżne wymyślne czcionki). Kiedy już napiszesz, przejrzyj uważnie słowo po słowie w poszukiwaniu błędów - autokorekta to najlepszy przyjaciel. Czasem przydaje się szybki refleks po opublikowaniu - poprawiaj co się da.
7. Treść mile widziana - lepiej żeby tekstu było więcej niż obrazków. Jeżeli uważasz, że napisałeś wystarczająco dużo, to jesteś w błędzie - dopisz jeszcze jeden lub dwa akapity.
8. Jeszcze milej widziane są obrazki/screenshoty nawiązujące do treści (nie na odwrót). Wybieraj rozważnie ze względu na limit, oraz rozmieszczaj z umiarem.
9. Nawet najbardziej subiektywny i opinio-wyrażający tekst nie obejdzie się bez szczypty wiadomości i faktów (oraz ciekawostek).
10. Lepiej, żeby nie zabrakło wniosku/podsumowania.
11. Unikaj wpisów, typu "patrzcie, co znalazłem! co o tym sądzicie?" - to Twój blog i to Ty wyrażasz swoją opinię (czytelnicy jedynie się do niej odnoszą ze swojego punktu widzenia). Nie rozpętuj komentarzowego czatu.
12. Teksty pod publiczkę/prowokacje nie zdają egzaminu, zdjęcie ładnej panny też nic nie da przy marnym tekście - CormaC jest tylko jeden.
13. Nie pisz o wpisach kogoś innego, chyba że w ramach 'odpowiedzi-na-wpis'.
14. Nie używaj niezrozumiałych słów, jeśli już to tłumacz je przypisami - niektóre pojęcia oczywiste dla Ciebie mogą być dla innych bełkotem.
15. Przyjmij charakterystyczny dla siebie styl - uznanie kilku stałych czytelników to więcej niż chwila uwagi setki przypadkowych przechodniów.
16. Nie śpiesz się - drąż tematy, omawiaj wszystkie aspekty szczegółowo i wyczerpująco. Tak, żeby nikt nie mógł niczego dodać w komentarzu. Jeżeli to potrwa dłużej, to rozbij sobie pisanie na raty, poprzez edycję szkicu. Warto na początku sporządzić ogólny zarys i po kolei rozbudowywać akapity.
17. Jeżeli dany temat jest na czasie, albo dotyczy aktualnych zdarzeń, to bądź gotowy, że powstanie co najmniej jeden wpis na ten temat, który może okazać się ciekawszy od Twojego.
18. Czekaj na dobrą okazję - publikuj wpis w dniach, kiedy nikomu się nie chce pisać ani w porach wieczornych nie ukazało się nic ciekawego.
19. Nie licz na wypromowanie Twojego wpisu. Jeżeli nie zobaczysz go na pierwszej stronie o północy, to znaczy, że musisz dalej się starać i czekać na swoją okazję. A kiedy ta nadejdzie to, kto wie, może ludzie zauważą resztę Twojej twórczości.
20. Nie sugeruj się liczbą odwiedzin, komentarzy, ani wpisów. Są blogi dobre i kiepskie - niezależnie ile ktoś w nich pisze ani od jakiego czasu.

A więc do roboty! Czas nabijać w butelkę rzesze niewinnych dusz!


Powyższe rady wynikają z moich własnych blogaskowych doświadczeń - każdy z tych aspektów przetestowałem na własnej skórze (a raczej skórze czytelników), zaobserwowałem reakcje i zinterpretowałem. Jeżeli powyższe porady okażą się komukolwiek pomocne, będę rad. Jeżeli nie, to trudno.
______
* to ci dopiero ironia...

23 komentarzy


Rekomendowane komentarze

1. Nie zaczynaj bloga. Wpisy, typu "cześć", "mój blog" itp. od razu są omijane przez większość odwiedzających.

Czyżbym właśnie popełnił pierwszy błąd? xD Tak na serio to na gramsajtach takie coś DZIAŁA. Lepiej (czy raczej GORZEJ) - takie wpisy czasem cieszą się tam większą popularnością niż te "normalne".

3. Wybieraj mało poruszane tematy - nikomu nie będzie chciało się czytać piątej z rzędu recenzji tej samej gry, z drugiej strony nikt nie zajrzy do felietonu na temat pieczenia chleba (hmmm... może jednak?).

A recenzowanie jakichś starych lub mniej popularnych gier przejdzie? :D

7. Treść mile widziana - lepiej żeby tekstu było więcej niż obrazków. Jeżeli uważasz, że napisałeś wystarczająco dużo, to jesteś w błędzie - dopisz jeszcze jeden lub dwa akapity.

Wrzuciłbym tu swoją recenzję Mass Effecta - 5,5 strony A4, do tego najlepiej bez obrazków. Przeszłoby? :D

14. Nie używaj niezrozumiałych słów, jeśli już to tłumacz je przypisami - niektóre pojęcia oczywiste dla Ciebie mogą być dla innych bełkotem.

Kojfnąć, ARGH.

16. Nie śpiesz się - drąż tematy, omawiaj wszystkie aspekty szczegółowo i wyczerpująco. Tak, żeby nikt nie mógł niczego dodać w komentarzu. Jeżeli to potrwa dłużej, to rozbij sobie pisanie na raty, poprzez edycję szkicu. Warto na początku sporządzić ogólny zarys i po kolei rozbudowywać akapity.

Phi, będzie dyskusja w komentarzach. Tak się składa, że w ostatnim moim wpisie pominąłem kilka rzeczy, ale to nic, NIE pisałem recenzji :P.

17. Jeżeli dany temat jest na czasie, albo dotyczy aktualnych zdarzeń, to bądź gotowy, że powstanie co najmniej jeden wpis na ten temat, który może okazać się ciekawszy od Twojego.

Ot, proza życia. Szczęściem ja nie mam specjalnego talentu i ochoty na pisanie takich rzeczy. ...szczęściem?

18. Czekaj na dobrą okazję - publikuj wpis w dniach, kiedy nikomu się nie chce pisać ani w porach wieczornych nie ukazało się nic ciekawego.

Wstrzelenie się w odpowiedni moment to bardzo istotna sprawa. Kilka razy myślałem, że jestem dobrym analitykiem, znam gram.pl i wiem, kiedy jest dobra chwila na publikację... i pomyliłem się :P.

Link do komentarza

Utworzyła się skądinąd niezdrowa rywalizacja, każdy chce być najlepszy, niektórzy uciekają się do podstępów, na złość źle oceniają blogi innych itd. Ja na początku byłem stereotypowym słabym blogerem, teraz, mam nadzieję, jestem normalny i moje teksty są lepsze, pozdrawiam;-)

Link do komentarza
Tak na serio to na gramsajtach takie coś DZIAŁA.

poradnik nie jest uniwersalny

przejdzie?

Zależy jak mało popularnych.

5,5 strony A4

A czy ja zabraniam? Spróbuj, przekonasz się.

niezdrowa rywalizacja

Doświadczyłem tego na własnej skórze. Przez jakiś czas się w tym zatraciłem. Teraz nie piszę dla czytelników tylko dla siebie.

A co do wpisu, to przyjąłem nieco inny punkt widzenia i zauważyłem kilka istotnych rzeczy.

Po pierwsze: jestem hipokrytą (jeżeli tak powiem, to czy to jest prawda?), a przynajmniej ten wpis o tym świadczy - sam staram się pisać oryginalnie i niepowtarzalnie, a tym pseudoporadnikiem narzucam innym granice i zawężam ich horyzonty.

Po drugie: nienawidzę tipsów - psują cały smak satysfakcji po mozolnym wdrapywaniu się do obranego celu własnymi siłami,

Po trzecie: cheaterstwo. Ten wpis nie powinien zawisnąć na pierwszej stronie (ale, że nie było tego dnia nic ciekawszego to z braku laku padło na pawlaka).

Po czwarte: moje zdanie nie odnosi się do zdania ogółu - mogą znaleźć się takie osoby, które lubią czytać "wstępniakowe" wpisy i równie dobrze mogą stanowić większość (chociaż mojego wstępu zbyt wielu nie przeczytało).

Po piąte: skoro pisze "poradnik" to znaczy, że zna się lepiej? Bullshit.

Zgodzę się z pawlakiem w zupełności jedynie w kwestii treści, ortografii i spamu. Reszta jest dosyć względna.

>>>Sam jesteś względny! Dosyć tego wyłażenia z siebie i stawania obok! Wracaj nicponiu!

Link do komentarza

Ja [beeep]ę (taa wiem że takiego słownictwa nie tolerujesz, ale ja mam to w dupie), ty masz jakieś schizy człowieku. Idź do psychologa. :/

A twój poradnik to zupełny bezsens, niech każdy pisze tak jak chce, po to właśnie są blogi, żeby wyrazić siebie, a nie stosować się do jakichś sztywnych reguł.

PS Dobrze, że usunąłeś swoją twarz z profilu.

Link do komentarza

@krzyhu - masz jakiś problem? Jak tak patrzę na Twoją kartotekę to wydaje mi się że *słabo* nadajesz się do pouczania ludzi na temat tego co na blogu powinno być, a czego być nie powinno. Daruj sobie takie wycieczki osobiste. Wylewa się z Ciebie zazdrość z powodu popularności tego bloga. Jak widać trzeba mieć na blogu cos więcej niż skąpo odzianą mangową panienkę, żeby przyciągnąc czytelników.

Link do komentarza

Bwahahaha jaka zazdrość? Po prostu kolesia nie lubię! Nie trawię. I kocham na niego wrzucać (na tyle na ile pozwala regulamin).

Ja nikogo nie pouczam koleżko co powinno być na blogu, a co nie. Właśnie twierdzę, że niech każdy wrzuca sobie na niego co chce. Że tak zacytuję twojego kolegę moderatora, "najwyraźniej czytanie ze zrozumieniem kuleje".

Poza tym mi nie zależy na tym, żeby jak najwięcej ludzi czytało mój blog. Po prostu piszę na nim co mi się podoba, a to, ile ludzi to przeczyta, już mnie nie obchodzi.

Link do komentarza

Błąd. Na blog nie można wrzucać tego, czego się chce. Takie kwestie są zawarte w regulaminie.

To, czy 'kolesia' lubisz czy nie jest Twoją prywatną sprawą, i nikogo tutaj nie interesuje. Nie możesz na niego wrzucać wcale - bo regulamin na to nie pozwala w stopniu najmniejszym.

Że pozwolę sobie zacytować:

Ja [beeep]ę (taa wiem że takiego słownictwa nie tolerujesz, ale ja mam to w dupie), ty masz jakieś schizy człowieku. Idź do psychologa.

Podstawy do wystawienia ostrzeżenia za takie krótkie zdanie:

- dwa wulgaryzmy,

- ubliżanie forumowiczowi.

Może jednak lepiej zapoznać się z regulaminem.

Razem: +40%.

I wreszcie - sam przeczysz swoim słowom.

Właśnie twierdzę, że niech każdy wrzuca sobie na niego co chce.

A twój poradnik to zupełny bezsens

Aha, czyli można na blogu zamieścić co się tylko chce, tylko nie 'bezsensowne poradniki'? Myślałem że to indywidualna sprawa co kto umieszcza na swoim blogu...

Link do komentarza

Wiesz co, wstaw mi od razu 100%, mam to w dupie.

Poza tym, komentarze są po to, żeby skomentować to co ktoś napisał, nie? To, że jego poradnik jest bezsensowny to tylko i wyłącznie moja subiektywna opinia. Ale zabronić mu tego nie zabronię, niech sobie wrzuca jak mu się podoba.

Link do komentarza

Poradnik, choć niezaskakujący, na pewno mi się przyda, bo i ja chyba wkroczę do blogowej zamieci. Na pohybel! ;)

(...)

Poza tym, komentarze są po to, żeby skomentować to co ktoś napisał, nie? To, że jego poradnik jest bezsensowny to tylko i wyłącznie moja subiektywna opinia. Ale zabronić mu tego nie zabronię, niech sobie wrzuca jak mu się podoba.

Ależ nikt ci nie zabrania komentować i wyrażać swojego zdania. Twoje niezbywalne prawo. Zabrania się ino komentowania w sposób chamski i obrażający innych. A ty, wystaw sobie, to zrobiłeś.

Link do komentarza

krzyhu jak dalej będziesz prezentował tak ciężkie prostactwo, to w mig dobijesz do 100% - napisz więcej tego typu komentarzy, a ja rano przyjdę i ci wlepię. Chyba że nie chcesz i przestaniesz pyskować.

Link do komentarza

krzyhu ukradł show :P A poza tym jestem za dopisaniem reguły 21 podanej przez Ramzesa ;) Mam zamiar sprawdzić jej skuteczność - zapraszam na swego przewspaniałego bloga, aby stać się królikiem doświadczalnym.

Link do komentarza

Wow... dorobiłem się antyfana... teraz dopiero naprawdę współczuję Smugglerowi...

@Knockers

A wspominałem już, że jestem hipokrytą?

Ale tak serio to nie spodziewałem się aż takiego wybuchu ludziowatości z jego strony i aż takiej reakcji - przyglądałem się jedynie rozwojowi wypadków, bo sam nie lubię konfliktów.

Jak tak bardzo mnie nie trawi to niech nie gryzie, bo jeszcze biedakowi stanę ością w gardle...

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...