Skocz do zawartości
  • wpis
    1
  • komentarzy
    25
  • wyświetleń
    2074

Japońska animacja strawna dla Europejczyka


MrEngineer

1400 wyświetleń

Cowboy Bebop jest dziełem kultowym ? nie bez powodu określa się go jako najlepsze anime wszech czasów. A już z całą pewnością, akurat od Bebopa najlepiej jest zacząć swoją przygodę z tego typu rozrywką na poważnie. Dlaczego? O tym poniżej:

Swój pogląd przedstawię z nietypowej perspektywy, bo zamierzam zachęcić do zapoznania się z gatunkiem ? a przynajmniej tym konkretnym jego przedstawicielem ? osoby dotychczas sceptycznie nastawione. Nie przedłużając - panie i panowie oto jak zaczyna się jeden z najlepszych seriali, które obejrzałem:

Youtube Video -> Oryginalne wideo

Jednej rzeczy trzeba bezapelacyjnie przyznać rację - trudno o równie zachęcający wstęp do japońskiej twórczości krótkometrażowej. Bardzo przyjemny, melodyjny kawałek spełnia swoją rolę ? pozwala wczuć się w oglądanie czołówki. Jeśli do tego ktoś tęskni za klimatem kina starszej daty poczuje się jak w domu. W ogólnym rozrachunku, to właśnie oprawa audiowizualna jest tym, co na pierwszym planie wyróżnia to anime, spośród setek innych. Obok dobrze rozpisanego scenariusza, interesująco wykreowanego świata i zapadających w pamięć bohaterów, też nie sposób przejść obojętnie ? to wszystko tylko podkreśla atmosferę noir, towarzyszącą przez całą przygodę. A powoli rozwijająca się w tle intryga wręcz nie pozwala oderwać się od ekranu. Ale skoro zaczęliśmy od muzyki, warto kontynuować, najlepiej przy takim akompaniamencie:

Youtube Video -> Oryginalne wideo

Ścieżka dźwiękowa stanowi zręczny miks wielu gatunków muzyki. Miłośnicy brzmienia saksofonu oraz powolnego soulu, powinni czuć się spełnieni po każdym odcinku. Lecz drodzy koneserzy bluesa i jazzu, nie odchodźcie nawet na krok ? soundtrack to majstersztyk i każdy kawałek jest jedyny w swoim rodzaju. Uniwersalność, to chyba słowo jakim się kierowano przy tworzeniu oprawy ? mnie, zatwardziałego rockmana przekonała, że nawet same dźwieki potrafią przekazywać głębię fabularną, a z japońskich płyt można słuchać czegoś jeszcze poza Borisem. Bogactwo inwentarza, jakie serwuje nam kompozytorka Y?ko Kanno zasługuje na uznanie. Nie skłamię jeśli stwierdzę, że każdy znajdzie coś dla siebie - co ważniejsze jednak - nastrojowe utwory świetnie układają się w zgrabną całość z tym, co ukazuje animacja.Warto zaznaczyć, że większość utworów wykonał zespół The Seatbelts, którym przewodzi wyżej wymieniona japonka.

8109d5357f9d78aaf8a986a47bc13a21.jpg

Drugim charakterystycznym atutem Bebopa jest niewątpliwie prezentowana grafika. Pomimo szesnastu lat na karku, (sic!) nadal wyznacza pierwszoligową jakość. Rysunki są szczegółowe, a kreska wyjątkowo przyjemna dla oka. Animacje płynnie przekazują akcję na ekranie, wybuchy efektownie urozmaicają świetnie zrealizowane sceny walk, dzięki czemu serial przykuwa na długo do ekranu. Scenerię, które ujrzymy w pozycji zachwycają i świetnie się wpisują w stworzone uniwersum. Czeka nas wędrówka przez naprawdę obszerny fragment kosmosu - ach, czego tutaj nie ma! Odwiedzimy zarówno kasyna jak i szpitale, ciemne zaułki i tłoczne futurystyczne centra handlowe, przelecimy przez różnorodne bramy nadprzestrzenne, a nie raz, nie dwa zdarzą się starcia w paśmie asteroid.Wszystkich wciąż mających wątpliwości, może zachęcić jeszcze jeden fakt - brak tu typowej stylizacji anime - twarze i proporcje postaci żeńskich są zachowane i nie straszą ogromnymi oczami w kształcie spodków, czy zbyt kusymi spódniczkami. W istocie są to rzeczy, które skutecznie mnie zniechęcały przed dłuższym kontaktem z "chińskimi pornobajkami". Nie uraczymy też zazwyczaj typowych dla anime tzw. "ecchi", które to często są powodem popularności wschodnich tworów na naszym poletku i mokrych snów wśród nieletnich.Tutaj rządzi fabuła, oryginalne postacie i wspaniała muzyka, a całość jest wzbogacona o pomysłowe realia, z którymi mamy styczność.

Youtube Video -> Oryginalne wideo

Charakterystyczne w tym podgatunku azjatyckiej popkultury, jest powszechny patos, który wręcz wylewa się z ekranu. Rozmach niektórych intryg, czy wydarzenia, które dzieją się na ekranie potrafią być niesamowicie spektakularne, a batalie epickie. Jak na tym tle poradziło sobie studio Sunrise? Otóż tutaj historię należy przyrównać nie tyle do Diuny, czy nawet prozy Grzędowicza, co raczej krótkich opowiadań Phillipa K. Dicka ? dzieje się dużo, intensywnie, a i motyw przewodni każdego epizodu za każdym razem wnosi coś nowego do historii, i skłania widza do refleksji ? nieraz poznamy fragment przeszłości głównego bohatera, kiedy indziej zostanie wprowadzona nowa postać o nietypowym charakterze, a czasem po prostu oglądamy zafascynowanii wizją i autentycznością świata przedstawionego ? wydaje się, że mógłby on istnieć na prawdę. Epilog wywołał u mnie opad szczęki. Tak kapitalnie zaplanowanego finału nawet sobie nie wyobrażałem ? wyczerpuje wszystkie wątki, zapada w pamięć i co najważniejsze powala klimatem.

233743.jpg

Podsumowując - produkcja Shin'ichir? Watanabe nie jest dla każdego ? przejawia się to zaskakująco dorosłą i poprowadzoną w nietypowy sposób fabułą, gdzie często zastanawiamy się nad konkretną zagadką, by potem znaleźć rozwiązanie w powierzchownie nic nie znaczącym fragmencie. Oprócz tego Cowboy Bebop, pomimo dość luźnego stylu dotyka o trudniejsze tematy ? takie sprawy jak narkotyki, bądź brutalne morderstwa są tu na porządku dziennym. Nikogo nie powinno dziwić, że początkowe zdjęty z anteny, spowodowane było właśnie przez brutalność. Tutaj nie ma miejsca na niedomówienia ? oglądając powinniśmy się bardziej nastawić na ucztę dla mózgu, niż rozluźniającą bajeczkę. Niemniej polecam ? zwłaszcza tym, którzy do tej pory nie mieli sposobności zapoznać się z żadnym anime. Cowboy Bebop może być świetnym pierwszym krokiem, by w końcu przekonać się do orientalnej szkoły tworzenia "kreskówek".

25 komentarzy


Rekomendowane komentarze

nie bez powodu określa się go jako najlepsze anime wszech czasów

Raczej wskazałbym Death Note, ale Bebop bez trudu zgarnia drugie miejsce (A na MAL siedzą gimbusy, które nie wiedzą, że pierwsza wersja FMA była lepsza od drugiej).

Link do komentarza

@Sergi

Czy ty właśnie postawiłeś Death Note, który jest dobry może do połowy nad Bebopa? :|

pierwsza wersja FMA była lepsza od drugiej

Podczas kiedy absolutnie nie była, też pierwsze FMA oglądałem lata temu i mógłbym się zasłaniać nostalgią, ale ona nie była lepsza właściwie pod żadnym względem. Nu uh, nada, nope, nein.

Jeśli troll to 10/10 wink_prosty.gif

Link do komentarza

Death Note ma słaby drugi sezon, ale pierwszy to fantastyczny thriller i bardzo gęsty klimat. Trochę trudno to porównywać z Bebopem, więc nie sposób stwierdzić, który bardziej zasługuje na tytuł Tego Jednego.

O "jizz on my hand" się nie wypowiadam, bo nie znam, ale najbardziej mnie boli, jak ktoś chwali. Albo nie, nie będę nawet wymieniał tytułu tego badziewia.

Link do komentarza

@LukasAlexander, Sergi i wszyscy wzburzeni określeniem CB jako naj:

1. Pierwsza sprawa, jak zapewne zauważyliście we wstępie użyłem sformułowania "określa się go" i to jest właściwie "zwrot klucz" - nie jest to tylko moja prywatna opinia (http://flawfinder.wordpress.com/top-30-anime-that-rule/10/).

Warto też zwrócić uwagę na to, iż każdy ma swój gust - a ja kierowałem się raczej w stronę początkującego widza i poznawcę Japonii. Chyba nie zaprzeczycie, że akurat jeśli chodzi o "łatwość przyswojenia" Kowboja w stosunku do, no nie wiem np. Girls und Panzer, niezaprzeczalnie wygrywa właśnie opisywana przeze mnie produkcja.

2. Szkoda, że nikt nie docenił muzyki/grafiki którą zamieściłem we wpisie, akurat dobór materiałów multimedialnych zajął mi najwięcej czasu. :pokerglass:

  • Upvote 1
Link do komentarza

Bardzo lubię ale czy najlepsze? Jedno z najlepszych - tak. najlepsze - chyba jednak nie. Ghost in the Shell i Akira jednak wyżej, wliczając seriale ciężko też walczyć z konkurencją w postaci Iria: Zeiram the Animation czy Last Exile.

W żadnym wypadku nie najlepsze anime. W pierwszej piątce - tak, ale nie najlepsze.

Link do komentarza
A na MAL siedzą gimbusy
Z tym się zgodzę.
pierwsza wersja FMA była lepsza od drugiej

A z tym nie. Nawet nostalgia goggles nie ratują "oryginału".

Death Note ma słaby drugi sezon

Zaraz... Jaki drugi sezon? Chodzi ci o Rewrite czy też może o filmy z żywymi aktorami? No bo z tego co mi wiadomo to Desu Noto ma tylko jeden sezon, który się składa z 37 odcinków, ale co ja tam wiem...

SIEG KAISER REINHARDO~!

Live Free or Reinhard.jpg

  • Upvote 1
Link do komentarza

Nie wiem o co chodzi, więc wykorzystam okazję i wrzucę kompletnie randomową opowiastkę z mojego zakichanego życia wziętą.

Mój funfel z liceum kiedy czegoś niedosłyszał pytać zamiast "słucham?" albo "co?" zapytywał "kto uciekł?"

"Wolisz frytki z dżemem czy majonezem?" "...Kto uciekł?" biggrin_prosty.gif

Ale beton... biggrin_prosty.gif

Pewnego dnia byliśmy klasowo w kinie. Już po seansie wracamy do domciów, ja i moi znajomkowie dochodzimy do przejścia, stajemy na czerwonym i czekamy. Wyżej wspomnianemu funflowi (temu od "kto uciekł?") zbiera się na kichnięcie, więc odwrócił głowę i prrrrychnął bez zatykania paszczy. Dzięki temu gluty mogły swobodnie wylecieć z dużą prędkością. I poleciały - prosto na jakąś bogom ducha winną dziewuszkę, która miała nieszczęście znaleźć się w nieodpowiednim miejscu i czasie...

Na drugą stronę ulicy przeROTFLowaliśmy, a i teraz jak to pisałem, to nie mogłem się powstrzymać od śmiechu. biggrin_prosty.gif Pozdrawiam Tomasza Z., choć i tak pewnie tego nie przeczyta. biggrin_prosty.gif

Link do komentarza

Oglądam anime odkąd pamiętam, może nie jestem super w środku, ale wciąż. Raz widziałem w TV jakiś film pełnometrażowy Bebop, po czym poszedłem spać i moje życie nie zmieniło się tak w ogóle. Nie to, że mi się nie spodobał, szczerze powiedziawszy nie znalazłem w nim nic wartego zapamiętania. Jest na półce w moim mózgu obok Bleach.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...