Skocz do zawartości
  • wpisy
    33
  • komentarzy
    732
  • wyświetleń
    50325

Ninja Theory i "uczciwe recenzje", czyli historia zepsucia branży.


Klekotsan

2417 wyświetleń

Siedzę sobie tak sobie w ten wieczór, klnąc na zamknięte sklepy i próbując zmusić się do nauki, kiedy nagle znajduję takiego zbuka na tweeterze po którym mnie autentycznie zapiekło:

beztytuu3mv.png

Źródło: https://twitter.com/...521624884920321

Pomijając już wytykane wady DmC (problemy z auto-lockiem, dropy animacji i parę pomniejszych bugów) to na usta mi się ciśnie pytanie: jakim prawem twórcy nazywają recenzje "uczciwymi"?! Jakie warunki musi spełnić recenzja, by być "prawdziwą"? A co z tymi, którzy ocenili grę gorzej - oni są niemerytoryczni? Dlaczego śmierdzi mi to wywieraniem nacisków? No i najważniejsze - SKĄD ONI ZNAJĄ OCENY DmC ZANIM JESZCZE POSZŁY W ŚWIAT?! Ktoś odpowie na te pytania, bo nie wiem co myśleć o tym tweecie. Dla mnie brzmi tak, jakby Capcom wysłał grę tylko do podmiotów, które na pewno dały mu pozytywną ocenę.

Naprawdę podniosło mi to ciśnienie z prostego powodu - tajemnicą poliszynela jest to, że zachodni game journalism jest przeżarty rakiem i zepsuciem. Zawyżanie ocen, recenzje przedpremierowe czy zakaz publikacji materiałów, dystrybutorzy zapraszający na "pokazy" i "launch parties" - ciężko nie dojść do wniosku, że dziennikarze zbytnio się z twórcami spoufalają. Ostatni rok dał nam "doritosgate", kiedy Geoff Keighley, kanadyjski dziennikarz growy, brał udział w promocji Halo 4.

360183370_640.jpg

Jak tu wierzyć w uczciwość branży, zwłaszcza kiedy otwierając magazyn masz reklamę gry a kilkanaście stron dalej jej pozytywną recenzje przedpremierową... A może niedługo dojdziemy do sytuacji, w której za negatywne recenzje będzie groził pozew sądowy? Przecież to jest jakaś strata wizerunkowa dla producenta!

Gaming journalism w wielu miejscach przypomina dziki zachód - nikt nie dba o etykę zawodu, nikt nie zadaje zbędnych pytań, zawód może wykonywać każdy i nikt nie kwestionuje niechlubnych praktyk producentów. IMO trzeba szybko wprowadzić porządek, narzucić zasady dziennikarzom, stworzyć jednolity i uczciwy system oceniania oraz zerwać kontakty z producentami - nie jeździć na pokazy, nie pojawiać się na galach, nie brać udziału w launch parties. Dopóty to nie zostanie uczynione to zawsze koło dziennikarzy będzie się unosił smrodek podejrzliwości, a opinia randoma w necie będzie znaczyć więcej niż "przedpremierowa ekskluzywna recenzja".

Czekam na teksty rodzaju ''przesadzasz" czy "za dużo myślisz"...

55 komentarzy


Rekomendowane komentarze



Haha, pan Grzegorz Marczak na antywebie też na domniemane kupowanie recenzji zwrócił uwagę i został zjechany przez parę osób z branży. Mam nawet jakiś szkic wpisu na ten temat.

Z drugiej strony czego ty oczekujesz? JEDNOLITEGO systemu ocen? Sprawiedliwego systemu? Takiego, gdzie 5 oznaczać będzie grę, w którą można popykać kiedy nie ma się innych tytułów, a nie gniota, którego nie warto kupować? Gdzie pozytywna ocena nie zaczyna się od 7-8? Keep dreaming.

  • Upvote 2
Link do komentarza
A może niedługo dojdziemy do sytuacji, w której za negatywne recenzje będzie groził pozew sądowy? Przecież to jest jakaś strata wizerunkowa dla producenta!

W Polsce już było, a niby jesteśmy za zachodem jeżeli chodzi o rozwój cywilizacyjny. "Kac Vava" i Raczek. Inna branża niby, ale jak widać wszystko możliwe.

Link do komentarza

@Bruzdaj

I to jest problem. Wyobrażasz ty sobie, by recenzenci kulinarni Michelin utrzymywali kontakty z szefami kuchni? By recenzenci filmowi chodzili na rauty organizowane przez wytwórnie albo przyjaźnili się z aktorami? Przecież ich środowisko by ich zjadło za brak profesjonalizmu i dystansu!

Ja wiem, nie można mieć wszystkiego, ale można za wszelką cenę dążyć do jak największego profesjonalizmu, a uczestniczenie w rautach, prywatnych pokazach i innym szajsie w tym nie pomaga... A system ocen to dłuższy temat, który wymaga oddzielnego wpisu.

@Otton

Właśnie do tego piłem - kto wie, może w przyszłości będzie to regułą...

Link do komentarza

Wszystkie recenzje przedpremierowe są tak samo zakłamane, albo w ogóle nie pozwalają na publikacje mało pozytywnych ocen (MOH:W) albo nie wysyłają do redakcji wadliwych wersji (Skyrim, PS3) albo są ćwokami niczym EA i ci goście z Ninja Theory i wysyłają tylko do pewniaków.

Na dobrą sprawę to dzisiaj człowiek musi się kierować tylko i wyłącznie własnym rozumem i rekomendacjami, a nie recenzjami. Dobrym przykładem jest metacritic gdzie po jednej stronie są wazeliniarze, a po drugiej hejtujące ugrupowania.

  • Upvote 2
Link do komentarza

@EDIT Lubro

135385670331.gif

Chryste, ja żyłem w przekonaniu, że recenzować można tylko rzeczy z którymi miałeś jakiś kontakt. Och, dzięki NT, otworzyliście mi oczy! xD

Pytanie tylko - kto wysyła kopie recenzenckie? tongue_prosty.gif

@Abyss

I co, mamy ciągle na to przymykać oczy? A może lepiej w końcu WYMÓC na branży stosowanie jakiś standardów? Mnie już ta sytuacja zaczyna irytować.

Link do komentarza

Zresztą może faktycznie przesadzamy. Może Ninja Theory wypuściło dla zmyłki beznadziejne demo, a w ostatecznej wersji zrobili wszystko inaczej. Zaczynając od kompletnego przerobienia systemu walki, poprzez poprawienie framerate i oprawy, kończąc na dialogach.

  • Upvote 3
Link do komentarza
Zresztą może faktycznie przesadzamy. Może Ninja Theory wypuściło dla zmyłki beznadziejne demo, a w ostatecznej wersji zrobili wszystko inaczej. Zaczynając od kompletnego przerobienia systemu walki, poprzez poprawienie framerate i oprawy, kończąc na dialogach.

Prędzej piekło zamarźnie ...

Link do komentarza

@Klekot

Jak to zrobić? Jak wymusić na branży zmianę polityki?

Jak? Olewać relacje z jakiś gali i targów, bojkotować niektórych dziennikarzy, patrzeć w miarę możliwości im na ręce i dawać do zrozumienia, że się nie godzimy na takie traktowanie (czyt. jak bandę idiotów) i domagamy się profesjonalizmu.

Zaczynając od kompletnego przerobienia systemu walki

Tam kompletnego - wystarczy przywrócić Lock-On... Moment, to kompletnie zmienia system walki! xD

  • Upvote 2
Link do komentarza

Matko, nie grałem nawet w demo, ale skoro nie ma lock-onu to nie ma co się nawet zabierać za DmC. Chociaż pewnie i tak w końcu się skuszę, z czystego szacunku dla marki :( Ale to już nie będzie to co trójeczka...

Link do komentarza
Pewnie! Profesjonalne magazyny i portale ciągle piszą recenzje na podstawie gier, w które nie grali.

Ja tylko tajemniczo się uśmiechnę i stwierdzę że nieraz złapałem pewne czasopismo komputerowe w Polsce na tym :]

*kaszl kaszl* Yasiu i recenzja Empire Earth 2: The Art of Supremacy *kaszl kaszl*

Link do komentarza

Ja tylko tajemniczo się uśmiechnę i stwierdzę że nieraz złapałem pewne czasopismo komputerowe w Polsce na tym :]

A ktoś jeszcze pamięta butthurt po gemowej recenzji Divinity 2: Ego Draconis? :trollface: Glorious days indeed.

  • Upvote 1
Link do komentarza

A jak zmienić obecną sytuację? Nie da rady. Po prostu przestań odwiedzać duże, popularne portale (bynajmniej nie chodzi tu o bycie hipsterem), czytaj fora i bierz informacje z różnych źródeł. Gościom zależy tylko na popularności, nie na przekazywaniu rzetelnych informacji, a szanse na to że nagle wszyscy przestaną czytać ich wypociny są marne.

  • Upvote 1
Link do komentarza

Ja po zagraniu w demo czułem się oszukany. Dlaczego? A bo jednak wolę stary wygląd Dantego, a system walki został uproszczony i nie dawało mi sadysfakcji walenie przeciwników. Na telewizorku wygląda to fajnie, ale jakoś mi ta, tak zwana przystępność dla nowych graczy się nie podoba. Czemu nie myślą o wiernych fanach Dmc?

:( SZKODA :(

Wszystkie recenzje przed premierą mi wiszą. Zwykłe wciskanie kitu, żeby gra się sprzedała.

Link do komentarza

Swoją drogą uwielbiam tego mema. O ile wygląd Dantego był do zaakceptowania, bo przecież nie mam 14 lat, to te fucki przelały czarę. Donte skreślony once and for all.

  • Upvote 2
Link do komentarza

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...