Skocz do zawartości

Blog Malkontenta

  • wpisy
    169
  • komentarzy
    1257
  • wyświetleń
    106740

"Triumf" demokracji...


Quetz

1346 wyświetleń

Piszę te kilka słów w stanie pewnego wzburzenia i niedowierzania.

Oto kilkanaście godzin temu w Ameryce zamordowano człowieka w majestacie prawa. Po raz kolejny. Tysiące następnych czekają tam w kolejce. Oto chluba i ostoja światowej demokracji zachowała się po raz kolejny w sposób wyjątkowo brutalny jak na kulturę, z której się wywodzi. Dość powiedzieć, że w liczbie zabitych USA równa się z Chinami, Iranem i Arabią Saudyjską. W Europie tej kary się nie stosuje.

Moralny Policjant Świata dopuszcza na swoim terytorium stosowanie kar takich samych, jak te stosowane w krajach, które z chęcią sam krytykuje i wprowadza w nich siłą "lepsze jutro" (choćby Irak...). Dopuszcza bardzo chętnie - w 2007 było aż 3350 "oczekujących" w kolejce na wykonanie wyroku.

Wczoraj kolejny z nich pożegnał się z życiem - Troya Davisa zamordowano po poszlakowym procesie, po którym 22 lata spędził w więzieniu i nigdy bezspornie nie udowodniono mu winy. Zresztą, nawet gdyby był winny - przez 22 lata, to jest przez ponad 8000 dni* nie wiedział, który z nich jest jego ostatnim (o wykonaniu wyroku skazani dowiadują się na 24 h przed śmiercią). Trzy razy już był pewien, że wreszcie umrze, gdy nadchodziło odroczenie. Nie wiem co jest większym cierpieniem w takiej sytuacji - świadomość, że czeka nas kolejna nieokreślona ilość dni do momentu, gdy nas zamordują, czy fakt, że pojawia się nieunikniona w takiej chwili nadzieja, by znów zostać brutalnie zabraną.

22 lata to szmat czasu. Davis popełniając tę zbrodnię (lub nie) był młody i głupi. Popełnił błąd. Okropny błąd, kosztujący (być może) życie drugiej młodej osoby. Nieutulenie w żalu rodziny ofiary musiało być i jest do tej pory ogromne. Nikt tego nie neguje. Ale jaką sprawiedliwością jest czynienie z jednej śmierci dwóch? Z jednej nieszczęśliwej rodziny dwóch? Strata syna/męża w takich okolicznościach to szok, który z czasem łagodnieje - rodzina Troya Davisa i on sam przez 22 lata żyli w niepewności i stresie. Nie dano im odetchnąć i pogodzić się ze śmiercią kogoś bliskiego. To kara najgorsza i nikt na nią nie zasługuje. Dotyka nie tylko więźnia, ale też całą jego rodzinę i ciąży nad nimi bez końca. Życie-nie życie, zawieszenie i rozpacz.

I nagle, po 22 latach wyrok wykonano. Nie pomogły petycje, akcje Amnesty International, nawet wsparcie Papieża - nie powstrzymano tej zbrodni. Davis nie żyje, zamordowany z urzędu. W kraju, który za motto ma "In God we trust". To chyba najlepszy komentarz na hipokryzję Stanów Zjednoczonych, jednej z najbardziej barabarzyńskich demokracji świata.

Amnesty%20Inter_logo%20noir%20sur%20jaun

Krzych

*Gdzie tu argument o "oszczędności na utrzymaniu więźniów"?

57 komentarzy


Rekomendowane komentarze



Akurat ten przypadek naprawdę wzbudza wątpliwości. Ale kara śmierci dla zwyrodnialców, którym winę udowodniono w 100%? Proszę bardzo, droga wolna, nie widzę przeszkód. Szczególnie dla degeneratów, którzy popełniają kolejne zbrodnie po wyjściu z paki, albo - co gorsza - na przepustce : |

Link do komentarza

Nie dla kary śmierci dla morderców, zgadza się. Jeśli ktoś popełnił koszmarny błąd powinien siedzieć w więzieniu przez lata, ale nie umierać. Jednak następna część mojej wypowiedzi będzie nieco bardziej kontrowersyjna. Jestem za karą śmierci dla seryjnych morderców. Ludzie, którzy doprowadzają do śmierci kilku osób i nie dość, że nie okazują skruchy, to jeszcze się z tego cieszą. Kara śmierci nadużywana jest bardzo zła, ale w przypadku prawdziwych potworów jest moim zdaniem jedynym rozwiązaniem. Byli, są i będą ludzie, którym patrząc w oczy ujrzymy zło. W takich wypadkach kara śmierci jest jak najbardziej potrzebna. Niestety jest też często nadużywana w przypadkach kiedy nawet dorzywocie nie jest koniecznością. To jest niestety bardzo złe. Najgorsze jest jednak to, że po ziemi chodzą jeszcze większe potwory, takie jak Kim Dzong Il, które skazując tysiące ludzi na śmierć i cierpienie chodzą po świecie i cieszą się słońcem. Kara śmierci w takich wypadkach jest konieczna, niestety jednak w przypadku tak wysoko postawionych osób jest niemożliwa...

Link do komentarza

może i życie ludzkie to nie przedmiot, ale osoba która wielokrotnie komuś je odebrała i czerpałą z tego przyjemność nie zasługuje nawet na więzienie. jedyną karą, która jest adekwatną do wyrządzonych szkód jest śmierć.

Link do komentarza

Nie będę wdawał się w dyskusje na temat kary śmierci (choć częściowo popieram Twoje zdanie), ale o jakiej kulturze piszesz, wspominając o tej 'z której się wywodzi'? W przypadku USA bardzo trudno mówić o jednej kulturze, z której się wywodzi. Nie wspominam już o tym, że początki USA w dużej mierze powiązane są z purytanizmem, który łagodny nie był wcale.

Link do komentarza

Może wam się to nie spodoba, ale według mnie kara śmierci mimo iż najgorsza z najgorszych to często jedna z najsłuszniejszych. Owszem zgadzam się, że niektóre osoby na nią nie zasłużyły, ale to tylko niektóre. Gdyby to ktoś zabił ważną osobę mojemu sercu to rozszarpałbym [beeep] i tyle, no nie licząc wypadków, ale jak patrzę, na różne dokumenty w TV i widzę, że jakiś psychol zabił faceta dla adidasków to mnie szlag trafia i nie widzę dla takiej osoby innej kary. Zaznaczam, że to tylko moje zdanie i zapewne większość z was się z nim nie zgadza, ale cóż.

Link do komentarza

Ten przypadek jest wyjątkowo kontrowersyjny, nie ze względu na samą karę, ale ze względu na to w jakich okolicznościach przeprowadzono proces. Podobno ponad połowa świadków niedługo później odwołała zeznania i wskazała innego człowieka tam obecnego. Zostało to przez sąd i prokuraturę zignorowane, podobnie jak inne poszlaki poddające winę Davisa w wątpliwość.

Co do samej kary... jestem przeciwny. Jednocześnie jednak jestem za zaostrzeniem warunków więziennych dla skazanych za cięższe rodzaje zbrodni

( gwałty, morderstwa, pobicia itp.). Więzienie dla takich osób powinno być prawdziwą karą, a nie miejscem w którym żyją jak w 3 gwiazdkowym hotelu. Brak TV, siłowni , komputera czy innych przyjemności , innych wygód. Dać im obok tego możliwość pracy. Ci którzy by się zgodzili dostawaliby lepsze warunki bytowe takie jak dostęp do mediów, sali sportowej, lepszego jedzenia itp.

W przypadku najstraszniejszych zbrodni nie powinno być także możliwości zwolnienia przed terminem. Były takie przypadki że mordercy wychodzili po 10-15 latach i od razu szli zabijać tych co pomogli w procesie .

Link do komentarza

Myślisz, że więzienie o zaostrzonym rygorze to hotel? Mylisz się bójki, gwałty zbiorowe, a nawet morderstwa są tam na porządku dziennym. Naprawde trudno będzie jeszcze zaostrzyć ich rygor. Niestety często jest tak, że morderca kontynuuje swoje dzieło nawet w murach więzienia zabijając współwiężniów, a nawet strażników. Niestety jest też tak, że często kara śmierci jest po prostu szybszą śmiercią niż gnicie w więzieniu i bycie narażonym na gwałty, pobicia, a nawet możliwość utraty życia.

Link do komentarza

Jestem za karą śmierci, bo niektórzy ludzie po prostu na nią zasługują (np. mordercy). A już totalną paranoją jest zapewnianie jakichś cudownych warunków więźniom - to ma być kara, nie wakacje. Gadki o tym, że to niehumanitarne i niskie, to zwyczajne pieprzenie ludzi, którzy nigdy nikogo nie stracili w ten sposób oraz pseudointeligentów.

Pozdrawiam.

Link do komentarza

Tu akurat chodziło mi o polskie i europejskie, nie zaś amerykańskie więzienia. Poza tym to co mówisz to porachunki między więźniami. Ja zaś mówię o ustaleniu pewnego rozdziału odgórnego.

Co do kary śmierci w przypadku największych psycholi i morderców seryjnych. Śmierć bezbolesna byłaby chyba za łagodną karą, w porównaniu do tego co przeszły ofiary. Nie uważasz?

Link do komentarza

manu22 - znowu: nie, nie i po trzykroć nie. W żadnym wypadku.

Qbuś - racja, zbyt uprościłem sprawę z kulturą - chodziło mi o kontrast między kulturą europejską (szerzej: zachodnią), a choćby arabską, gdzie dalej kara śmierci jest stosowana, ale korzenie kulturowe nieco inne, więc sprawa ICH moralności jest mi mało znana. Natomiast wycieranie sobie gęby chrześcijańskimi wartościami i stosowanie kary śmierci do dla mnie sprzeczność nie do pogodzenia.

pikaz512 - każdy może mieć swoje zdanie - z mojej perspektywy tak nie jest, a dodatkowo pewne rzeczy nie mogą iść w parze (patrz wyżej: chrześcijaństwo + kara śmierci). A chęć mordowania po stracie kogoś bliskiego w taki sposób to rzecz najzupełniej normalna. Co nie znaczy, że słuszna.

Amdarel - w gruncie rzeczy zgadzam się. Co więcej, wprowadziłbym wręcz obowiązek pracy, a nie możliwość. Tu ukłon w stronę argomaxera, bo on często z tym pomysłem wychodził.

manu22 - trochę prawda, ale gdyby poprosić, byś podał kilka takich przypadków? Resocjalizacja CZASAMI działa...

Mish - no cóż słowo "pieprzenie" pewnie dyktowane emocją, a nie myśleniem. A po to chyba tworzymy "cywilizację życia", żeby czasami pomyśleć, a nie folgować prymitywnym plemiennym prawom zemsty, nie?

Link do komentarza

Nie tylko między więźniami, ale i nawet pomiędzy strażnikami. Co do odgórnego rozdziału i stworzeniu nowego systemu rygoru więzień, to raczej nie ma na to zwłaszcza w dzisiejszych czasach pieniędzy, nie oszukujmy się. A co do psychopatów to tutaj wkraczamy na grząstki grunt, ponieważ są to osoby często nie świadome swoich czynów. Wogóle mówiąc o karze śmierci trzeba pamiętać, że jest to bardzo trudna decyzja. Trzeba sprawdzić wine oskarżonego, jego zachowanie, ilość przestpstw, skruche i zdrowie psychiczne. Jest to nie wątpliwie decyzja bardzo trudna i niestety, nad czym ubolewam zdarzają się koszmarne pomyłki takie jak w opisanej sprawie...

Link do komentarza

Quetz, jak można się zresocjalizować w więzieniu o srogim rygorze, gdzie jest się bitym i gwałconym? Człowiek taki nie tylko się nie zmienia, ale staje się jeszcze gorszy. Resocjalizacja jest możliwa ale tylko w przypadku gdy trafia się do więzienia o zwykłym rygorze i nie gdy się kogoś zamordowało, ale kiedy się popełniło mniejsze przestępstwo, np. kradzież.

Rozumiem też twoją opinie na temat tego, ze nie wolno nikomu odbierać życia i ją szanuje. Są jednak osoby, ktore pokazały, że nie tylko tego życia nie szanują, ale i jes bezczeszczą i odbierają. Takie osoby zasługują tylko na najwyższą karę.

Link do komentarza
Co więcej, wprowadziłbym wręcz obowiązek pracy, a nie możliwość. Tu ukłon w stronę argomaxera, bo on często z tym pomysłem wychodził.

Dziękuje bardzo, że pamiętasz moje pomysły.

W tym konkretnym przypadku miałbym wątpliwości czy wykonać karę śmierci. Sprawa jest dość kontrowersyjna, ale znam ją tylko z mediów, więc trudno mi rozstrzygnąć kto ma rację. Jednak ogólnie jest zwolennikiem kary śmierci za morderstwo. Morderstwo tym się różni od zabójstwa, że jest popełniane z premedytacją i świadomie. Uważam, że to nie sędzia skazując kogoś na KS pozbawia go życia, ale zrobił to sam skazany w momencie popełnienia zbrodni. Każdy zna przepisy prawa i wie co mu grozi dopuszczając się przestępstwa, więc musi też być świadomy, że mordując kogoś sam na siebie może ściągnąć karę śmierci. W karze śmierci nie jest najgorsze to, że się umrze, ale świadomość nadchodzącej i nieuniknionej kary ostatecznej. Te lata spędzone w więzieniu ze świadomością, że jutro może mnie nie być są dodatkową karą dla skazanego. Morderca jeżeli dopuścił się pozbawienia kogoś życia zrobi to jeszcze raz, dlatego trzeba chronić społeczeństwo przed takimi bestiami. Oczywiście kara ta powinna zostać wydana przy niemal 100% pewności o winie oskarżonego. Kara musi być poza tym odłożona w czasie, aby można było w razie wątpliwości jeszcze raz przeprowadzić proces. Można kogoś skazać na dożywotnie więzienie, ale co w przypadku jak zabije jeszcze raz? Skazać go na podwójne dożywocie? Kara śmierci jest karą ostateczną po której wykonaniu nie ma już odwrotu, ale czasem jest konieczna.

O takich przypadkach mówię.

Link do komentarza

Jeśli ma się stuprocentową pewność co do winy mordercy, jestem jak najbardziej za karą śmierci. Każde morderstwo powinno być karana krzesłem elektrycznym. Życie za życie, innej możliwości nie ma.

Link do komentarza

Podzielam zdanie Amdarela. I wypowiem się najlepiej jak mogę, czyli najgorzej wśród wszystkich. Pytaniem retorycznym... Czy jeżeli kogoś, kto popełnił morderstwo, skazujemy na śmierć, to jak bardzo się różnimy o tych, których karzemy?

Jednak dla mnie czym innym jest kara śmierci dla podrzędnego obywatela, który popełnił straszliwy błąd w życiu, niż dla takiego "złego imperatora", jak na przykład Kim Dzong Il. Według mnie taki ktoś zasługuje na śmierć, chociaż można by było nad tym naprawdę długo polemizować. Jednak uważam w 100%, że taki ktoś powinien zginąć nie tylko, dlatego że na tą śmierć zasługuje, ale również na to, że banda zorganizowanych fanatyków, których prawdopodobnie ma wielu, może próbować go uratować.

Link do komentarza

manu22 - dlatego piszę CZASAMI, bo sam nie mam pomysłu na lepszy model więziennictwa. Wiem jedno - wymagałoby to znacznie głębszych zmian strukturalnych, a nie tylko działania objawowego...

argomaxer - rozróżnienie to jest jak najbardziej słuszne, ale nadal kara śmierci jest żadnym rozwiązaniem. To marnowanie kolejnego życia. I życia rodziny/rodzin. Chronić społeczeństwo - TAK, zabijać za morderstwo - NIE, bo to taka sama zbrodnia, tylko w rękawiczkach.

MrYoshi - tak jak mówiłem: powrót do plemiennych zwyczajów można uskuteczniać. Ale 5. przykazanie co na to? (to w kontekście, znowu, nudnego już odwoływania się do naszych "chrześcijańskich korzeni", zwłaszcza przez tych, którzy popierają karę śmierci).

Zresztą - skoro taka kara jest, to powinna teoretycznie odstraszać od popełniania ciężkich zbrodni (mylę się?). Dlaczego w USA wskaźnik morderstw jest niewiele niższy od tego, który był w 1977, gdy przywracano karę śmierci. Nie wspominam już o tym, że w międzyczasie skakał jak szalony a najwyższe natężenie morderstw było i tak PO 1977.

Link do komentarza

Nienawidzę USA, między innymi za to, że uważają się za najwspanialszych, a nie są. I jestem przeciw karze śmierci - każdy ma prawo żyć, nawet największy zbrodniarz. Zawsze jest szansa na poprawę. Dobre byłyby prace społeczne - więźniowie powinni pracować nad np. autostradami. Zmuszaliby ich do tego (czego nie robią robotnikom) i dzięki temu byłaby duża produktywność.

Link do komentarza
Chronić społeczeństwo - TAK, zabijać za morderstwo - NIE, bo to taka sama zbrodnia, tylko w rękawiczkach.

Ciekawa analogia. Według niej nie powinno się więzić ludzi, bo przecież przestępcy też to robią, więc jest to pozbawianie wolności tylko, że w rękawiczkach.

Ale 5. przykazanie co na to? (to w kontekście, znowu, nudnego już odwoływania się do naszych "chrześcijańskich korzeni", zwłaszcza przez tych, którzy popierają karę śmierci).

Kiedy tożsamość i odpowiedzialność winowajcy są w pełni udowodnione, tradycyjne nauczanie Kościoła nie wyklucza zastosowania kary śmierci, jeśli jest ona jedynym dostępnym sposobem skutecznej ochrony ludzkiego życia przed niesprawiedliwym napastnikiem. KKK2267

Zresztą - skoro taka kara jest, to powinna teoretycznie odstraszać od popełniania ciężkich zbrodni (mylę się?). Dlaczego w USA wskaźnik morderstw jest niewiele niższy od tego, który był w 1977, gdy przywracano karę śmierci. Nie wspominam już o tym, że w międzyczasie skakał jak szalony a najwyższe natężenie morderstw było i tak PO 1977.

Rozumiem, że masz szklaną kulę i wiesz co by było gdyby? USA to trochę inna kultura, gdzie często występują wojny gangów. Najprawdopodobniej to w takich środowiskach dochodzi do częstych morderstw. Niestety do takich ludzi nie trafią żadne argumenty. Często dyskusja oparta o wskaźniki nie ma sensu. Dobrym przykładem jest dyskusja o dostępie do broni, gdzie często ktoś mówi "ale w USA jest tyle morderstw z pomocą broni". Problem w tym, że nie wiemy ile osób uratowało samo posiadanie broni i jej okazanie w jakiś sprzeczkach czy napadach, bo tego się nie odnotowuje. Statystyka jest dobrym narzędziem pokazującym pewne problemy, ale trzeba się nią umieć posługiwać.

więźniowie powinni pracować nad np. autostradami.

Powinni, ale wewnątrz wiezień. Jedynie ci z drobnymi przestępstwami mogą pracować poza. Praca przy budowie autostrady nie jest taka prosta. Tam pracują i wykonują w większość prac operatorzy ciężkiego sprzętu.

Ja tam uważam, że jego kolor skóry miał duże znaczenie w tym przypadku. W końcu statystyki co do wyroków w USA nie kłamią - czarnoskórzy są perfidnie dyskryminowani.

Tak, czarnych zmusza się do popełniania przestępstw, a potem wsadza do więzień za niewinność.

Link do komentarza
Kiedy tożsamość i odpowiedzialność winowajcy są w pełni udowodnione, tradycyjne nauczanie Kościoła nie wyklucza zastosowania kary śmierci, jeśli jest ona jedynym dostępnym sposobem skutecznej ochrony ludzkiego życia przed niesprawiedliwym napastnikiem. KKK2267

Na szczęście nie jest jedynym sposobem. Zawsze można całe życie trzymać w odosobnieniu tą osobę. Twoje własne słowa przemawiają przeciw karze śmierci w oczach kościoła.

Tak, czarnych zmusza się do popełniania przestępstw, a potem wsadza do więzień za niewinność.

Blisko. Nie zmusza się ich do popełniania przestępstw, a najzwyczajniej niesprawiedliwie skazuje. 'Czarny jest zawsze winny'. Ten przypadek jest doskonałym przykładem.

Link do komentarza
Na szczęście nie jest jedynym sposobem. Zawsze można całe życie trzymać w odosobnieniu tą osobę. Twoje własne słowa przemawiają przeciw karze śmierci w oczach kościoła.

Nie wydaje mi się. KK dopuszcza możliwość stosowania kary śmierci i tylko tyle chciałem pokazać, bo autor sugerował, że kara śmierci jest sprzeczna z 5. przykazaniem, a nie jest. Oczywiście, że można stosować inne kary, ale nie zawsze można i nie zawsze się powinno.

Blisko. Nie zmusza się ich do popełniania przestępstw, a najzwyczajniej niesprawiedliwie skazuje. 'Czarny jest zawsze winny'. Ten przypadek jest doskonałym przykładem.

I tak przez przypadek dowody świadczą przeciwko nim. Prawda jest tak, że czarni mają problemy z prawem częściej niż biali. Może wynika to z ich stosunku do świata i uczciwej pracy.

Link do komentarza
autor sugerował, że kara śmierci jest sprzeczna z 5. przykazaniem, a nie jest.

Tak na szybko - gdzie widziałeś w dekalogu adnotację: "w wyjątkowych okolicznościach nie obowiązuje"?

I ten rasistowski komentarz - bez komentarza...

Link do komentarza

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...