Skocz do zawartości
  • wpisy
    42
  • komentarzy
    614
  • wyświetleń
    38497

Jak rozpoznać faszystę?


argomaxer

545 wyświetleń

W naszym pięknym i urokliwym kraju, co rusz możemy dowiedzieć się, że faszyści zaatakowali. Raz pomalują sprejem jakiś pomnik, innym razem kogoś pobiją, a jeszcze innym komuś grożą. O ile część z tych przypadków to naprawdę działania jakiejś bandy idiotów, której imponuje idea państwa jednolitego pod względem narodowymi i wyznaniowym to coraz częściej odnoszę wrażenie, że słowo faszysta jest wytrychem do eliminowania pewnych środowisk z życia publicznego.

Faszystą dziś może zostać każdy, kto myśli trochę inaczej niż media. Faszystą jest każdy, komu nie podoba się idea multikulti, każdy kto jest przeciwny paradom gejów, każdy wierzący katolik, każdy kto uważa patriotyzm za rzecz ważną w swoim życiu. Może specjalnie by mnie to nie martwiło, gdyby nie jeden mały szczegół. Promowanie takich zachowań w telewizji. Jakiś czas temu oglądając telewizję śniadaniową usłyszałem od pani Szczuki, że zaprasza 11 listopada na blokadę marszu faszystów. Redaktor, który prowadził program, oczywiście też się do tego przyłączył. Czym jest ten marsz faszystów? To marsz organizowany w Warszawie z okazji obchodów święta narodowego. Jest to marsz, w którym biorą udział ludzie o różnych poglądach. Znajdziemy tam zarówno młodych jak i starych, samotnych jak i rodziny z dziećmi, łysych i owłosionych.

Ci ludzie, którzy tam będą maszerować popełniają tylko jedno przestępstwo - chcą zamanifestować swój patriotyzm. Często różnie pojmowany, ale szczery i prawdziwy. Oni chcą się cieszyć z tego, że żyją w wolnym kraju, gdzie nikt im póki, co nie zabrania maszerować z flagami narodowymi, które są uznawane przez część środowisk lewicowych za symbol naszego faszyzmu. Jednak środowiska lewicowe chcą z nich zrobić faszystów, nazistów, demony przeszłości, nienawistnych bandytów. Będą uparcie twierdzić, że to banda łysych imbecyli z bejsbolami, która chce tylko rozrób. Takie środowiska, jak KPH, Antifa czy Krytyka Polityczna w tym przodują.

Nie dziwmy się potem, że coraz prężniej wyrastają środowiska skrajnie nacjonalistycznie. To właśnie działania tych lewackich organizacji się do tego przyczyniają. Jeżeli będziemy w kółko powtarzać, że patriota jest tym samym, co nazista czy faszysta ludzie w końcu w to uwierzą i będą publicznie się odżegnywać od bycia polakiem. Goebbels miał rację mówiąc, że "im większe kłamstwo, tym ludzie łatwiej w nie uwierzą".

Dziwnie mnie ciągle, że tak zwani antyfaszyści używają w walce z grupami manifestującymi swój patriotyzm lewackich haseł jak choćby No pasarán. Dziwi mnie również, że faszyzm jak i nazizm są utożsamiane z ruchami prawicowymi po mimo tego, że były to ruchy lewicowe. Jednak czy powinienem się dziwić, że ludzie w to wierzą? Czy powinno mnie jeszcze cokolwiek dziwić?

Mam nadziej, że marsz w tym roku przebiegnie bez większych zakłóceń. Policja będzie pilnowała porządku i zamykała każdego, kto będzie łamał prawo i blokował ten marsz. Mam nadzieje, że uczestnicy Marszu Niepodległości będą na koniec mogli powiedzieć Hemos pasado! i rozejdą się do domu w miłej atmosferze nie niepokojeni przez żadne lewicowe bojówki.



"Gdy obstrukcjoniści staną się zbyt irytujący, nazwijcie ich faszystami,
nazistami albo antysemitami. Skojarzenie to, wystarczająco często powtarzane,
stanie się faktem w opinii publicznej". - Józef Stalin, 1943

12 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Ech, pierwotna wersja (ta z "patryjotyzm") bardziej mi się podobała, bo pokazywała różnice między "patriotą" (człowiekiem czującym związek emocjonalny z historią, ale nie czujący nienawiści czy poczucia wyższości względem innych narodów) a "patryjotą" (z bejsbolem, "Rotą", antysemickimi i homofobicznymi hasłami na ustach).

Generalnie trochę się zgadza - często nadużywa się pewnych sformułowań, weszły one już niejako w nasz kod komunikacyjny i stanowią wygodny skrót, choć często mało trafny. Chodzi generalnie o radykalnych narodowców (czyt. "patryjotów") i przeciwstawianie się szerzeniu ich poglądów (bo po co propagować głupotę i nienawiść?).

Link do komentarza

@...AAA... Wszystko się chyba zaczęło od wpisu Quetza. Już dawno chciałem o tym napisać więc jak zobaczyłem jego wpis to sam zacząłem pisać. Może się rozwinie jakaś dyskusja na temat około ideologiczne?

@Quetz Głupi błąd zrobiłem przez zmęczenie i jak chciałem poprawić to usunąłem cały wpis.

Link do komentarza

Napiszę drugi raz to samo: jeśli 'patrioci' chcą mieć prawo do manifestowania swoich patriotycznych poglądów, to geje i lesbijki powinny mieć prawo do manifestowania swojego homoseksualizmu. Albo wszystkim wolno, albo nikomu. Koniec i kropka.

Link do komentarza
Napiszę drugi raz to samo: jeśli 'patrioci' chcą mieć prawo do manifestowania swoich patriotycznych poglądów, to geje i lesbijki powinny mieć prawo do manifestowania swojego homoseksualizmu. Albo wszystkim wolno, albo nikomu. Koniec i kropka.

Mają prawo, nikt im tego nie zabrania. Jest jednak mała różnica między jednym, a drugim marszem.

Link do komentarza

Kwestia podejścia. Ja odróżniam patriotów od narodowców i faszystów. Sęk w tym, że w tego typu manifestacji część organizacji powiązanych z narodowcami robi złą reklamę wszystkim, którzy przyszli po prostu zamanifestować swój patriotyzm, bo media spłycają przekaz. Osobiście nie widzę narodowców jako patriotów, bo są to nacjonaliści. Radykałowie. Każdy radykał jest personą, która może być niebezpieczna. Czym innym jest manifestacja miłości do kraju - mniej lub bardziej dziwnej - a czym innym teksty spod szyldu "White Power". Mnie coraz częściej kojarzy się to z kibolami - oni też mają swoją miłość (do klubu) i są gotowi przywalić każdemu, kto myśli inaczej (tzn. niekoniecznie myśli odwrotnie, ale nie przytakuje wystarczająco gorliwie).

Link do komentarza
Nie, nie ma żadnej.

Jednych jest więcej, a drugich mniej. Jest różnica? Jest. Oczywiście nie jedyna.

Ja odróżniam patriotów od narodowców i faszystów.

Cieszy mnie to niezmiernie, jednak duża część mediów i osób z nimi powiązanych jednak próbuje postawić pomiędzy tymi słowami znak równości.

Gdy ktoś podczas Marszu Niepodległości krzyczał "White Power" zostałby z niego wyproszony. Środowiska narodowościowe coraz częściej odżegnują się od takich haseł i próbują przekonać, że czas, gdzie takie hasła były na porządku dziennym już minęły. Ile w tym jest prawdy czas pokaże.

Link do komentarza
Nie, nie ma żadnej.

Jednych jest więcej, a drugich mniej. Jest różnica? Jest. Oczywiście nie jedyna.

To może niech mężczyźni nie mają żadnych praw? Przecież jest ich mniej od kobiet. Co to za argument, przecież podobno wszyscy mają być równi? Ja zgadzam się Lordem.

Link do komentarza
To może niech mężczyźni nie mają żadnych praw? Przecież jest ich mniej od kobiet. Co to za argument, przecież podobno wszyscy mają być równi? Ja zgadzam się Lordem.

argomaxer - myślę że homoseksualistów jest w tym kraju więcej niż takich ultrapatriotów.

Nie załapaliście o co mi chodzi. Był to przytyk do kwantyfikatora "żadnej". Jeżeli się używa takiego słowa to trzeba być świadomym, że wystarczy podać jedną różnicę, aby taki argument obalić.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...