DarkMrokH - raport ze studia
Wpis opublikowany przez RamzesXIII
752 wyświetleń
Czytelnicy tego bloga niezbyt często mają tu do czynienia z mroczną sztuką zwaną black metalem. Bo i co tu dużo kryć, cóż to za sztuka, która jest reprezentowana przez fagolasów pokroju Darkthrone, Mayhem czy Dragoonforce? Prawdziwe dzieło palenia kościołów i pozerów, jedzenia kotów i pozerów, oraz nagrywania prawdziwie trv muzyki na trv instrumentach przy pomocy tradycjnych metod powoli ginie. Szczęśliwie, wraz z Metalurgiem udało się nam dotrzeć do ostatnich prawdziwych rękodzielników black metalu. W odległym Paganistanie, gdzie panuje wieczna zima i chłód, przebywa tajemniczy zespół o mrożącej płyny ustrojowe nazwie Darkmrokh.
Dostać tam się nie było łatwo. Nasz tajny wysłannik ryzykując życiem doniósł o spodziewanej lokacji pobytu DMH. Następnie udało nam się nawiązać kontakt listowny, o tyle trudny, że nasi mistrzowie nigromancji żądali listów zapisanych na ludzkiej skórze i przy użyciu krwi dziewicy. Z początku z tymi ingrediencjami mieliśmy pewne problemy, ale szczęśliwie kilku forumowiczów pożyczyło nam trochę lolis ze swych piwnic (pragniemy w tym momencie podziękowac Pavlakowi, Sedinusowi i MSaintowi) i w końcu udało się nam umówić na spotkanie.
Studio w którym nagrywa DarkMrokH, stanowi jednocześnie sypialnię dla członków zespołu, oraz bimbrownię, pomieszczenie uboju pozerów oraz kuchnię. Kiedy zostaliśmy już, po wstępnych rytuałach oczyszczających z nie-trv wiary oraz koszulek dopuszczeni do głosu, musieliśmy uważać na każde słowo, by nie zostać zarąbanymi półtoraręcznymi toporami. Ale jakoś daliśmy radę.
- Zacznijmy od początku. Skąd pochodzicie?
- Vrodziła nas zima, wychował nas las, dorastaliśmy w wiecznym chłodzie. Matką nasza przyroda, a ojcem Blvźnierczy Księżyc.
- Dlaczego Darkmrokh?
- Bo ktoś mvsi nieść prawdziwą sztvkę czarnometalstwa w tym przesyconym dobrocią świecie, którym gardzimy szczerze.
- Skąd macie instrumenty?
- Wszystkie nasze piekielne narzędzia do tworzenia Czarnej Sztvki dała nam Natura. Gitary wystrvgaliśmy z tysiącletnich sosen, tych samych z których nasi przodkowie rżnęli dzidy, by na nie nabijać chrześcijańskie ścierwo. Struny z robiliśmy z jelit mieszkańców pobliskiej wioski, a z ich kości pałki do perkusji i statywy.
- Na czym nagrywacie swe piosenki?
- A mam ci łeb przy samej (_!_) obciąć za te piosenki? My tworzymy hymny bojowe i pieśni kv czci prawdziwego, czystego w swym brvdzie Zła. Niczego nie nagrywamy, nie jesteśmy pozerami by nagrywać nasze pieśni antykościelne i sprzedawać, jak jacyś pozerzy. Wszystko wykonvjemy sami i niczego nie zapisvjemy, bo Zło siedzi w nas i nie potrzebvjemy takich trywialnych bzdvr. Nie używamy elektryczności, bo to wymysł homoseksualnych chrześcijańskich pozerów, których wymordujemy raz na zawsze ku chwale Nekroczarnoksiężnika!
- Mieliście kiedyś propozycje nagrania czegoś dla innych satanicznych hord?
- Oczywiście. Przyszedł tu kiedy taki jeden fagolas ze Szwecji, tytułujący się jako Hrabia jakiś czy inna cholera. Kiedy powiedział nam, że jest z Norwegii, to nie zdążył nawet wrzasnąć, jak zdzieraliśmy jvż z niego skórę kamiennymi nożami, bo się nam papier skończył. Podobno jakoś to przeżył i wrócił do tego swego pozerskiego krajv. Karierę tam robi, tylko jakoś taki chvdszy jest.
- Jakie macie zapatrywania na przyszłość?
- Śmierć, chaos, zniszczenie, tryvmf Szatana na tej plvgawej ziemi, destrvkcja, defloracja, defenestracja.
Na tym wywiad mvsieliśmy... tfu, musieliśmy zakończyć, jako że nastąpiła północ, pora o której członkowie DMH idą oddawać cześć Bluźnierczemu Księżycowi. Zanim opuściliśmy ich szałas, zostawiliśmy tam telefon komórkowy, dzięki któremu udało się nam nagrać jedną z pieśni tego niepowtarzalnego zespołu. Oto i ona:
Jak sami mogliście przed chwilą odczuć, Darkmrokh serwuje bezkompromisowy akustyczny black metal, który sączy jad w młode dusze i nawraca, a nawet przewraca na wiarę w Prawdziwie Czarną Sztukę Nigromancji. Pozostaje nam mieć nadzieję, że uda nam się nagrać więcej materiału i opublikować go, by dalej nieść zepsucie i zgniliznę dla uporządkowanego świata. Wyczekujcie longpleja w grudniu!
Hail The Necrowizard!
24 komentarzy
Rekomendowane komentarze