Proszę wstać - śmiech idzie
W Bydgoszczy od rana leje, wieje i w ogóle maszakra. Na dodatek żona mnie zostawiła i zabrała syna... Co prawda pojechała tylko na małe wakacje do rodziców, ale i tak w pustym mieszkaniu dziwnie. Z tej właśnie okazji zdecydowałem się dziś na wpis lekki, łatwy i przyjemny. Powiem więcej - komiczny. I to komiczny dwojako. Pierwsza 'jakość' to komizmu nadzieja - mam nadzieję, że to co zobaczycie Was rozśmieszy. A druga sprawa to komicy... Które to słowo brzmi jakoś średnio, ale cóż tam.
A dlaczego na stojąco? A dlatego, że postaram się Was rozsmieszyć popisami osób zajmujących się kulejącą u nas sztuką 'stand up comedy'. W Polsce mamy kabarety, w USA (choć wszystko zaczęło się w UK) jest stand-up. Sprawa opiera się bardziej na kontakcie z publicznością i charyzmie, a mniej na wartości artystycznych. Choć sam tekst przednio zabawny być musi. Co ciekawe - w USA rozwinięta jest 'amatorska' część tej sceny. Istnieją specjalne kluby, w których odbywają się wieczory 'open mic', w trakcie których każdy może spróbować swoich sił. HBO na Stojaka to właśnie stand-up.
They can really make you mad
Other things just make you swear and curse.
When you're chewing on life's gristle
Don't grumble, give a whistle
And this'll help things turn out for the best...
And...always look on the bright side of life...
Always look on the light side of life...
Nie będę za dużo marudził. Dam tylko mały disclaimer - znajomość języka angielskiego wymagana (choć próbówałem znaleźć przykłady z napisami)... I EXPLICIT CONTENT może wystąpić.
There's something you've forgotten
And that's to laugh and smile and dance and sing.
When you're feeling in the dumps
Don't be silly chumps
Just purse your lips and whistle - that's the thing.
And...always look on the bright side of life...
Always look on the light side of life...
Specjalnie dla wszystkich Star War geeks:
O ile czasem komicy przekazują coś więcej... Ten Pan robi to bardzo często.
Też mam tak z zegarkiem <facepalm>
And death's the final word
You must always face the curtain with a bow.
Forget about your sin - give the audience a grin
Enjoy it - it's your last chance anyhow.
So always look on the bright side of death
Just before you draw your terminal breath
Tu małe zaskoczenie. Ale w sumie dość powszechna rzecz - sporo aktorów z USA zaczynało właśnie od komikowanie. Zwłaszcza przysłużył tu się program Saturday Night Live - prawdziwa legenda branży, która wypromowała Eddiego Murphy'ego, Deana Martina czy też Blues Brothers.
Coś nieco na czasie, piłka nożna z perspektywy USA:
No i mój absolutny faworyt...
To give you f***g hope
Odrobina klasyki.
Get down! Got down again!
When you look at it
Life's a laugh and death's a joke, it's true.
You'll see it's all a show
Keep 'em laughing as you go
Just remember that the last laugh is on you.
And always look on the bright side of life...
Always look on the right side of life...
Podobało się? Nie? To pokażcie, co Wam się podoba. Tak? Super! Pamiętajcie, że śmiech to zdrowie. Gdy jesteś wesoły, elektryczna aktywność prawej i lewej półkuli mózgowej jest lepiej skoordynowana. Śmiech poprawia krwiobieg, przyspiesza bicie serca i krążenie krwi, dzięki czemu organizm otrzymuje więcej tlenu. Aktywizuje nie tylko mięśnie brzucha, ale i twarzy. Śmiejąc się, podczas jednego wdechu pobieramy nie 0,5, ale aż 1,5 litra powietrza. Poprawia się koncentracja, sprawność i refleks.
Wiesław Myśliwski
Traktat o łuskaniu fasoli
25 komentarzy
Rekomendowane komentarze