Nihilizm, cynizm, sarkazm, orgazm

org - Chyba żartujesz... Dobra, polska i KATOLICKA? Coś tu się nie zgadza... Poza tym, proszę pisać na temat wpisu i wyrażać swoje zdanie ;].

.

Garrus - Bardzo możliwe ;].

A niech się całują, byle z dala ode mnie. Nie chcę tego widzieć. I co, że dyskryminacja? A jak JA się czuję widząc ich całujących się? Obraża to moje uczucia i na pewno czuję się gorzej niż oni z zakazem publicznego obściskiwania się.

Rasizm, homoseksualizm... A najlepsze jest to, że nikt z piszących/wypowiadających się nie miał styczności z czarnym, albo z homoseksualistą (no, 90%, przy czym "styczność" nie znaczy, że widziało się kogoś na ulicy xd)

Periados - A co sądzisz o małzeństwach i adopcji dzieci przez pary homoseksualne?

Periados - A co sądzisz o małzeństwach i adopcji dzieci przez pary homoseksualne?

A niech sobie adoptują, bo uważam, że lepiej nawet mieć dwóch tatusiów czy dwie mamusie, niż siedzieć w demoralizującym domu dziecka. Chociaż wiadomo - bez mamy tego jednak normalną rodziną nazwać nie można. Bez ojca - owszem.

Małżeństwa? A po co to komu do szczęścia potrzebne? W sumie to nie wiem do końca...

@Sarcastic

Jasne, slogany. Na przykłąd zdanie jednego z najwybitniejszych europejskich psychologów Gerarda van den Aardwega i jego książka "Homoseksualizm i nadzieja" Ale to już zresztą jest mniej istotne, bo tak jak już pisałem, dla mnie wolność jest najważniejsza, więc jeśli dla kogokolwiek leczenie byłoby przerażające, to by się nie leczył i już. Ale jako libertarianina brzydzi mnie to, że wśród młodych ludzi jest tyle socjalistów, albo osób, które widzą w takim ustroju cokolwiek dobrego...("ze Szwecji weźniemy przykład w niektórych sprawach...").

Bo mi chodzi tylko o to, żeby tylko państwo nie propagowało takich zboczeń, a każdy mógł sobie robić, co mu się żywnie podoba, tyle że prywatnie. Zresztą, te wszystkie śmieszne parady, których wstydzą się nawet homoseksualiści, też mogłyby istnieć Tyle że bez wsparcia państwa w postaci legalizowania związków homosiów, te pajace mogłyby być najwyżej obrzucone jajami przez co bardziej agresywnych zwolenników normalności

Ktoś mądrze rzekł: "nie używam słowa na g (gej) bo mi się ono z [beeep] kojarzy"

Sarcastic - celowo napisalem cale zycie damsko meskie bo malzenstwo to juz apogeum Wiesz, silniejszy ma zawsze racje, lubisz to KOBIETO, polniewolnictwo emocjnonalne, zaleznosc finansowa itp.

org - mam bloga ale na niego nikt nie zaglada, wiec po co A tak na marginesie - domyslam sie ze szukasz tu zaczepki, wiec Cie olewam

Choc taka rodzina jak mowisz, jesli naprawde taka jest, TEZ ma swoje zalety. Ale wy mlodzi, miejscy, bogaci, postepowi pozytywisci - wy wiecie lepeij przeciez

P.S. Edit dla Twojego dobra - Po co Ci ostrzeżenie za używanie niecenzuralnych słów? Sarcastic.

KOzel66 - A dlaczego nie lubisz oglądać par homo i hetero obściskujących się?

Periados - To zastanów się i odpowiedz .

Pawcio120 - To, że znajdzie się jeden katolicki psycholog, nie jest niczym niezwykłym. Spójrz jednak na naukowców amerykańskich i badaczy homoseksualistów. Są oni uznawani za najlepszych na świecie i jasno stwiedzili - "To nie choroba"!

Tak, chociażby system więziennictwa, traktowanie mniejszości i zerowy wpływ kościoła.

A niby dlaczego mieliby się nie żenić/wychodzić za mąż? Słucham, odpowiedz.

LittlePony - Ciekawy cytat ;].

MeSSer - Zobaczę, co da się zrobić.

Poza tym, to że Mój blog jest popularny... Cóż, Moja zasługa ;]. Poza tym, istnieją tradycyjne rodziny, takie o jakich mówił org, ale są one toksyczne. Bardzo mało jest w pełni szczęśliwych rodzin. Poza tym, po co komu małżeństwa ?

LittePony - byl bodajze Janusz Korwin - Mikke

A dalej co do homo - niech sobie robia co chca, ale daleko. Ja ich nie bede bil,ale prosze daleko

MeSSer - Jak mogą trzymać się "daleko", skoro żyjemy w jednym społeczeństwie?

Ja mam gdzieś ten cały homoseksualizm... Naprawdę nie obchodzi mnie, co oni sobie tam robią i jak sobie inni żyją, a przynajmniej do momentu w którym jakiś nieznany mi osobnik zaczyna się do mnie kleić

A kościół... cóż... był, jest i miejmy nadzieję, że już niedługo nie będzie ważnym aspektem życia... Bo któż z nas chciałby smażyć się w wiecznym ogniu itp. itd. Bez urazy dla wierzących oczywiście

A małżeństwa? Ludzie czują się wtedy bardziej związani? Nie mam pojęcia, nie żeniłem się i w najbliższym czasie nie mam zamiaru

Sarcastic - brawo, taki wynik bloga to sukces. Aha - dowody na toksycznosc takich rodzin ! Pora na ciebie

Zalety - mozliwosc posiadania dziecka, mama + tata ( oba punkty widzenia - przydaja sie ), z tata na rower a mama toleruje slabe oceny i tp.

A GEJE? Tylko się macają.

Periados - czemu rodzine bez ojca mozna nazwac ,, normalna '' - nie rzucaj feminizmami

Sarcastic - w jednym spoleczenstwie, no ale spoleczenstwo to zbiorowosc, a nie WSPOLNOTA

Lece bede pozneij !!!

P.S. Przestań używać wulgaryzmów i pisać komentarze jeden pod drugim. Zacznij uzywać opcji "edytuj. Sarcastic.

wolus1 - Ważne, że ich akceptujesz i że Ci nie preszkadzają.

Ja również mam taką nadzieję.

Myślę, że specjalnej różnicy nie ma, pod względem "uczuciowym". Bardziej chodzi tutaj o przypieczętowanie związku.

MeSSer - Staram się jak mogę. Co do rodzin - Jak będę miał czas, to napiszę. I wenę, oczywiście .

Nie tylko "macają" i myślę że potrafiliby jednak wychować dzieci. Zwłaszcza lesbijki.

Sarcastic, daleko znaczy pewnie, żeby zachowywali się po homosiowemu tylko prywatnie:)

A co do pytania do mnie, to żeby nie musieć pisać innych, dłuższych argumentów, to przedstawię jeden - najprostszy - Polacy tego nie chcą, tak wynika z badań! Ja nienawidzę d***kracji, ale patrząc po Twoich poglądach Ty nie, więc powinien do Ciebie trafić

Pawcio120 - Możliwe.

Och, zależy jacy Polacy. Bo całego pokolenia po 60 nie brałbym pod uwagę, przez to, że zostali inaczej spoglądać na świat. Dochodzi do tego jeszcze fakt, że w ankietach takich głównie odpowiadają ludzie STARSZI, a nie całe społeczeństwo.

MeSSer - Naucz się edytować posty i nie używaj wulgaryzmów. Poza tym, zbiorowość to nie to samo co wspólnota, ale widząc na ulicy widok gejów, którzy się całują, nie powinniśmy mieć pretensji. Zresztą, zawsze można się odwrócić .

Homoseksualiści nie przeszkadzają mi dopóki się mnie nie czepiają

Slaughter - A przyczepili się kiedyś do Ciebie?

A niech tam, z tysiąca argumentów mogę przytoczyć jeszcze jeden, bo akurat mam dłuższą chwilę wolnego czasu:P Ludzie NIE są równi. Mężczyźni mają większe zdolności logicznego myślenia, analityczne; kobiety mają swoją intuicję i lepiej rozpoznają kolory:) Jeden jest głupszy, drugi jest inteligentny itd. A są jeszcze różnice wynikające z urodzenia się w takim, a nie innym środowisku. Tak samo w społeczeństwie ludzkim panują pewne zasady nienaruszalne dla normalnych ludzi od setek lat i jest to między innymi małżeństwo. A jaka jest definicja małżeństwa? Związek mężczyzny i kobiety. I tyle. Już nawet nieważne, czy homoseksualizm to choroba, czy nie, ale zawsze będę przeciwny propagowaniu takich skrzywionych wartości. Homosie istnieją od początku istnienia ludzi, zawsze był to margines i niech tak pozostanie. Nie chcę, żeby moje dzieci myślały, że homoseksualista jest równy we wszystkim heteroseksualiście...

Już nie deprecjonuj znaczenia tych badań. Są one zawsze przeprowadzane tak, aby wykazać zdanie całego przekroju społeczeństwa. Nawet te śmieszne sondaże po ostatnich wyborach myliły się w najgorszym przypadku o 10%, więc tak, czy inaczej nadal jest to większość.

Tu masz sondaż sprzed roku:

http://www.rp.pl/artykul/99645,332331_Pola...eksualnych.html

Homoseksualizm jest chorobą. Fakt, że się z tym ktoś rodzi (co nie jest potwierdzone) nie powoduje, że nie jest to choroba. Z ADHD też ludzie się rodzą, a jednak jest to choroba. Ktoś wspomniał, że amerykańscy psychologowie twierdzą, że nie jest to choroba więc to prawda. Poczynajcie sobie wypowiedzi prof Paula Camerona. Jest amerykańskim psychologiem który twierdzi, że jest to choroba i że jest szkodliwy.

Nie mam nic do pedziów, niech sobie żyją ze swoją dewiacją, ale nich nie namawiają do tego innych. Jestem przeciwnikiem robienia homoparad na których wmawia się, że to fajny styl życia. Istnieją zwolennicy miłości francuskiej czy onanizmu, ale jakoś nie robią parad i nie domagają się ?równego traktowania? (czyli przywilejów).

Małżeństwa pedziów to debilizm. Jeżeli zaakceptujemy takie związki to dlaczego nie akceptować małżeństwa chłopa z kozą czy z dziurą w płocie? Przecież korzyść dla społeczeństwa jest w tym wypadku tak sama czyli żadna. Jeszcze większym kretynizmem jest możliwość opcji przez takie pary dzieci. Dziecko wychowywane w takiej ?rodzinie? jest pokrzywdzone psychiczne, może mieć zaburzenia psychiczne. Zdrowa rodzina to tak gdzie jest mama i tata, tylko wtedy można zagwarantować dziecku normalny rozwój.

Pawcio120 - Ludzie SĄ równi. Pod względem praw. Cóż, od setek lat ludzi inwigilował kościół i to jest główny powód tej nie akceptacji. Spórz na Stany - Stosunkowo nowy kraj, a jednocześnie bardzo liberalny - I właśnie dzięki temu jest tak liberalny, bo nie musi się wzorować na historii, a jego społeczeńśtwo ma świeże i dobre spojrzenie na świat.

Przykro Mi, ale jest równy, a Ty w tej chwili dyskryminujesz homoseksualistów. Poza tym, to nie są "krzywe" wartości, bo małżeństwa powinni zawierać, jako przypieczętowanie związku.

A sondaże są dla Mnie co najmniej śmieszne...

argomaxer - Wybuchłem śmiechem. Wiesz dlaczego? Bo przyszło na Mojego bloga dwóch gorliwych katolików i starają się Mi wepchnąć katolicką propagandę, w postaci tego, że homoseksualizm jest "chorobą"... żenujące.

Ja powiedziałem, a nie ktoś, że naukowcy amerykańscy stwierdzili że to choroba nie jest. Poza tym, jednostki, które twierdzą inaczej się zdarzają. I zawsze, i zawsze są to katolicy i to na dodatek, gorliwi. Jednakże ogół większości racjonalnie myślących naukowców i psychologów rzekł jasno - To NIE choroba.

To nie "dewiacja", a orientacja seksualna. Małe sprostowanie na początek. Poza tym, miłość francuzka i onanizm jest traktowana równo, bo wiele osób się masturbuje i uprawia miłość francuzka, która, nawiasem mówiąc, jest jedną z lepszych rzeczy w życiu .

Dlatego, bo w tym przypadku małżeństwo zawierają dwie osoby dorosłe, ludzie, tyle że tej samej płci. Zwróć uwagę, że małżeństwa homoseksualistów są w wielu krajach legalne i liczba tych państw stale rośnie. Poza tym, tu nie chodzi o "korzyść dla społeczeństwa", a o ostateczne przypieczętowanie związku.

Co do adopcji, jest to sprawa dyskusyjna. Oczywiście, less mogą mieć dzieci, bo mogą zastosować po prostu metodę in vitro, a co do gejów, tak jak już pisałem, to sprawa dyskusyjna.

P.S. Nieprawda, że tylko "mama i tata" może zagwarantować normalny rozwój dziecka.

Slaughter - A przyczepili się kiedyś do Ciebie?

Raz czy dwa.

Slaughter - Opowiesz Nam coś więcej?