Nihilizm, cynizm, sarkazm, orgazm

Dawkins to całkowicie inny rodzaj człowieka. Facet nie potrzebuje sławy, bo sławny był. Co prawda nie w tak wielkim stopniu, ale wśród naukowców był rozpoznywalny.

Tak samo Cameron był rozpoznawalny wśród psychologów amerykańskich.

Zapewne był rozpoznawalny - ale jako oszust, który chce "wyleczyć" homoseksualizm.

Dawkins też jest przez niektórych postrzegany jako naciągacz. Zawsze każda teoria naukowa będzie miała zwolenników i przeciwników, tego nie zmienimy, a obrażanie się nawzajem na pewno do niczego nie prowadzi. Cameron był postrzegany często jako człowiek który odważył się przeciwstawić poprawności politycznej panującej w USA. NA całym świecie są osoby które wyleczono z homoseksualizmu więc nie mów że nie jest to nie możliwe. Takie osoby często twierdzą że czuły się źle w homo-związkach.

Jasne, gdyby Ciebie też porazili prądem, kazali zażywać psychotropy i mówili że bycie hetero jest "złe", sam zostałbyś homo. Proste.

Koleś nie wiesz o czym piszesz. Takich metod nie używa się już od dawna. Leczenie z homoseksualizmu polega na terapii np. przez humor, nie podaje się psychotropów, bada się psychikę pacjenta, po za tym osoby które chcą się leczyć zgłaszają się same na takie terapie. Są osoby które się źle czują z homoseksualizmem i chcą się z tego leczyć.

Nie da się "leczyć" homoseksualizmu, bo to nie "choroba". Zresztą, nie dogadamy się - Zobaczysz, że za niedługo Camerona wyśmieją wszyscy.

Czemu skasowałeś wpis o nowym konkursie? ;>

Bo postanowiłem że wpis ten pojawi się dopiero jutro.

Ja mam proste zdanie na ten temat. "Wolność równość i jajko na twardo" Nie obchodzi mnie kto, komu, co i gdzie wsadza po pracy. Za to tych z parad bym gdzieś pozamykał, ponieważ służą one tylko wywoływaniu kontrowersji, bo nie sądzę że taką paradą przekonają do swoich poglądów ludzi im przeciwnych.... Tak samo jak nie mam problemów z rasizmem, mój kolega z gimnazjum był pół Wietnamczykiem i nie miałem z tym problemów. Analogicznie nie przeszkadza mi też kolor skóry Murzyna. Dla mnie żeby być stereotypowym "czarnuchem" rodem z GTA:SA nie trzeba mieć ciemnej skóry. Trochę dziwna opinia jak na nacjonalistę, nieprawdaż?

Tak, parady dobre nie są - Powinny mieć inną formę.

Powiedzmy że "dziwna" - ważne że słuszna .

Nie wiem czy już tego nie pisałem - ale ktoś mądrze rzekł, że nie używa słowa na g (gej) bo mu się to z gó wnem kojarzy!

LittlePony - wiesz, to, co komu się kojarzy, jest jego osobistym problemem.

Nie wiem gdzie Ty tu problem widzisz?

A ja nie wiem, gdzie Ty widzisz, że ja widzę gdzieś problem.

Daruję sobie dalszą polemikę skoro własnych słów nie rozumiesz.

LittlePony - Powiedział to bodajże Pawcio - Słowa jednak nieciekawe, bo "[beeep]" i "gej" nic wspólnego nie mają.

Poza tym, Fay nie napisał nigdzie że widzi problem - Jedynie, że to, co Ci się kojarzy, powinieneś zachować dla siebie.

Fay - Mam rację ;>?

Poprawka - to słowa JKMa

a cały sens tego stwierdzenia to porównanie geja i g.ówna do jednego - ot co!

Cóż, takie życie. Na przyszłość postaram się używać synonimów.

LittlePony - Powiedział to na TYM blogu Pawcio, cytując JKM - a - Nawet to napisał.

Poza tym, porównując właśnie "[beeep] do geja" pokazujesz jak bardzo ich dyskryminujesz.

Fay - .

To chciałem właśnie przekazać - dyskryminację, chociaż to bardzo łagodne, w tym przypadku słowo.

Świat stacza się na psy w każdej dziedzinie życia i kultury. Już sama działalność homoseksualistów jest tego przejawem. Do tego dochodzi dziwna i głupia moda na tolerancję wszystkiego... chcesz być fajny - bądź tolerancyjny. Cudna moda, która zabija w młodych ludziach możliwość tworzenia własnej opinii - ale tak działa przecież kultura masowa. Zastanówmy się jednak gdzie byli geje dawniej? Zajrzyjmy nawet do Średniowiecza? Ukrywali się, tak dobrze, że nikt o nich nie słyszał? Czy może po prostu w świecie żelaznej władzy tacy ludzie nie mieli prawa bytu?

Zastanówmy się też ilu z osób podających się za gejów ma prawdziwe i naturalne skłonności do tej samej płci? Większość z nich pada ofiarą pewnych schematów (znów) tolerancji, mody... zastanawia mnie także kto i jak udowodnił, że takie skłonności są naturalne, a nie nabyte lub po prostu nie jest to choroba.

Ważną sprawą jest także to, że mniejszość seksualna terroryzuje większość. PARANOJA! Pary homoseksualne wymagają też od państwa szczególnego traktowania, co więcej LEPSZEGO od par heteroseksualnych. Stąd nagle taka moda na bycie homo. Tacy ludzie nie dość, że chronią się otoczką tolerancji to jeszcze mają czelność wymagać więcej niż mogą inni.

Spójrzmy też proszę na wszelkie parady równości. Czy to jest normalne by podczas manifestacji obnażać się, ubierać się w perwersyjne stroje lub upodabniać się do płci przeciwnej - a to wszystko z gęstą otoczką seksu? Czy świat musi bać się krytykować takie rzeczy?

LittlePony - Nie, nie jest to "dziwna i głupia moda na tolerancję wszystkiego", a jedynie pokazanie, że nie musimy od razu wszystkich osób innych od Nas, besztać i dyskryminować.

Powiedz Mi też, jak tolerancja zabija możliwość tworzenia własnej opinii? Wręcz przeciwnie! Przecież nikt Ci nie każe homoseksualistów lubić - Chodzi jedynie o akceptację ich istnienia i zrozumienie, że takich osób wcale nie należy tępić.

Co do średniowiecza - W tamtych czasach, tacy ludzie musieli się ukrywać. Byli tępieni za swoją "inność", często zabijani. Właśnie z tego powodu, jest tak mało doniesień z tamtych czasów, o osobach innych niż homoseksualne - Po prostu strach przed byciem napiętnowanym robił swoje.

Zmienię w takim razie pytanie - Może to bycie "hetero" jest chorobą? Skąd wiemy że jest to naturalne?

Nie ma tu żadnej "mody" na bycie gejem, czy lesbijką. Są to po prostu czyjeś upodobania. Które są w pełni normalne i nie "chorobowe". A jak to udowodniono? Przeprowadzano badania - Nie ma żadnych róznic w psychice heteroseksulnego meżczyzny, od geja. Było na ten temat mnóstwo szumu - A Ja, będąc obecnie za granicą, nie jestem w stanie przytoczyć Ci dokładnych badań. Ale zawsze możesz poszukać w Google.

Tu pokazujesz prawdopodobnie braki w wiedzy. Po pierwsze, nikt nikogo nie terroryzuje, a jeśli już, to fanatycy mniejszości. Po drugie, pary homoseksualne domagają się jedynie TAKICH SAMYCH PRAW, jak pary heteroseksualne. A nie "większych". Przykładem jest na przykład to, że pary homoseksualne nie mogą po sobie dziedziczyć, czy nie mogą podejmować decyzji za partnera, kiedy ten jest chory (operować, nie operować itp.)

W Polsce, parady równości są bardzo spokojne - Patrząc chociażby na Stane Zjednoczone, jesteśmy bardzo "grzeczni". Nie rozbieramy się do naga, nie uprawiamy seksu przy wszystkich itp. Oczywiście, może to niektórych ludzi gorszyć - Że całują się dwie kobiety, czy że meżczyźni przebrali się za kobirty - Ale ma to jednak swój urok.

Tu nie chodzi o "strach" przed krytyką, tylko po prostu o odpowiednią, liberalną postawę.

Ja widzę, że nikt tu do racji swoich nie przekona...

ale tłumacząc... pary homo wymagają większych przywilejów chociażby przy adopcji dzieci...

istnieje moda mocno propagowana przez media na tolerancje wszystkiego, homosiów lub np. tzw. adhd, które też niby jest super wyjaśnione naukowo lecz wcześniej takie problemy nie występowały - wystarczyło dobre wychowanie i takowy problem nie występował - czy tak samo ni mogło by być z homosiami?

Bycie hetero jest naturalne i na to nie ma żadnych podważań, chociażby zaczynając od religii (Adam i Ewa, nie Adam i Adam), kończąc na naturze - związek kobiety i mężczyzny = dziecko, co jest naturalną kolejnością w świecie, można też ostatecznie porównać gatunek ludzki do zwierząt, tam homo nie znajdziesz.

Wracając do mody, to moda jest... na różne subkultury jak np. emo oraz na homoseksualne zachowania które potem przechodzą często w coś gorszego... ale to znów wina masowej kultury!

Mniejszość terroryzuje większość i to jest fakt, więc nie zaprzeczaj wszystkich mych argumentów nie podając dobrych dowodów... wymaganie absolutnej tolerancji, w obliczu niejednokrotnego łamania praw publicznych jest formą terroru.

Parady - mówię tu o Polskich jak i światowych, nie są one normalne, są bardzo perwersyjne i budzące odrazę... co więcej ostentacyjne całowanie się w miejscu publicznym wykracza często normy dobrego smaku, spróbuj jednak w takim przypadku zwrócić uwagę parze homoseksualnej, zostaniesz od razu wyklnięty i zbesztany jako nietolerancyjny dzikus - i to jest właśnie forma terroru i wykorzystywania bycia homo.

I jaki kuźwa urok ma dwóch pedałów przebranych za kobiety całujących się na ulicy? Bo jeżeli to jest liberalne pieprzenie to liberałów nie lubię!

Zaraz... Chcą większą tolerancję, bo również chcą te dzieci adoptować? Chcą raczej równych praw...

Używasz słowo "homoś" pokazując brak szacunku dla innej orientacji niż swoja - Co zahacza o ignorancję.

ADHD - To choroba. A że medycyna się rozwija, odkrywamy nowe choroby. Proste.

HAHAHAHAHA - Ale pojechałeś! Nie ma homo u zwierząt? To już jest ignoranctwo. Tak się składa, że jest - Poczytaj na ten temat.

Emo - są to osoby nieszczęśliwe, które się tną i dzięki temu czują się lepiej. Cóż... zazwyczaj im to później przechodzi i inaczej radzą sobie z problemami.

Co?! Homoseksualizm przechodzi do "czegoś gorszego"? HAHAHA! Polałem się wodą. Ostrzegaj Mnie następnym razem. Ale jeszcze zapytam dla porządku - Do czego "gorszego"?

Podaj Mi jakieś fakty, gdzie jakakolwiek mniejszość "terroryzuje" większość. Bo Ja takich przykładów gdzie większość, terroryzuje mniejszość mogę podawać bez końca... Fakty, fakty! I co rozumiesz przez "łamanie praw publicznych"?

Byłeś kiedyś na takiej? Ja tak. I całkiem nieźle się bawiłem. Szkoda tylko, że są ludzie którzy nie potrafią przyjąć jakiejkolwiek "odmienności". Ale tak samo było kiedyś z religią... Po prostu czasy się zmieniają.

Odwróćmy sytuację - Powiedz to parze heteroseksualnej. Również zostaniesz "zjechany". Albo zakazujemy całowania się w ogóle w miejscu publicznym, albo całuje się każdy - Bez względu na orientację. RÓWNOŚĆ.

Nie lubisz Mnie - Jakoś to przeżyje, bo średnio Mi na tym zależy.

Tak, ma to swój urok - A właściwie urok naszych praw, których już niedługo nikt nie będzie mógł podważyć.

Nigdzie nie mówię, że Cię nie lubię... widzę tylko, że nie do końca rozumiesz moje słowa. Widzę też, że jesteś liberałem i to mocno fanatycznym.

Fajnie jest wyśmiać nawet czyjeś argumenty, ale na Boga najpierw je odpowiednio interpretuj. Bo aktualnie Twe riposty nie są adekwatne do treści mych argumentów.

Powiem też tak, że jeżeli bronisz i tłumaczysz istnienie takich ludzi jak emo to ja załamuję ręce...

To nie jest przyjmowanie jakiejkolwiek inności tylko trzeźwe spojrzenie na sytuacje, zaraz się przecież znajdzie taki, który stwierdzi, że w naturalny sposób podniecają go zwierzęta, albo... dzieci. Wg. Twych argumentów powinniśmy teraz takim ludziom pozwolić na śluby i adopcje dzieci.

Co do zwracania uwagi parom hetero, też zostaniesz zjechany, ale to będą raczej bezsensowne bluzgi, niż od razu teksty o homofobii. To jest jedno z tych nie praw, lecz zwyczajów, wg. których ostentacyjne całowanie się w miejscach publicznych nie jest dobrze widziane. Widzę, że tego też nie zrozumiałeś, bo ja tym zdaniem nie zakazuję całować się homosiom w miejscach publicznych, tylko chciałem podać przykład próby wykorzystania swej odmienności do własnych celów. To jest właśnie przykład terroru.

A tego zdania "A właściwie urok naszych praw, których już niedługo nikt nie będzie mógł podważyć" już w ogóle nie rozumiem. "

Naszych" praw - jesteś homo czy jak?

W sumie, to kończyć wypada polemikę, bo przerażają mnie osoby tak fanatycznie liberalne!

Ciekawe też, ile jeszcze postów paść musi nim zauważysz mą dezaprobatę homoseksualistów i przestaniesz to wytykać.

Mała ciekawostka co do zwierząt - one zabijają osobniki słabsze i negatywnie wyróżniające się...