A idź pan w pyry

Dla mnie osobiście to głupota, by decyzje sędziego były niepodważalne. Bo niby dlaczego? W takim bądź razie tak naprawdę sędzia jest panem i władcą na boisku. Nawet jak go wyrzucą po katastroficznym błędzie, jego decyzji nikt nie cofnie. A tak nie powinno być. Jeśli są jakieś wątpliwości - powinny być rozwiane, a decyzje powinny być cofane nawet w kilka minut po danym zdarzeniu, jeszcze w trakcie meczu. Szczególnie, że FIFA się w dzisiejszych czasach kompromituje, gdy każdy widzi ewidentny błąd sędziego...

Pozdrawiam.

Sprawdzanie każdego zagrania na powtórkach byłoby samobójstwem (bo np. faule czasem ciężko oceniać, poza tym spowodowałoby to dramatyczne spowolnienie meczu), ale powinien jeden sędzia siedzieć na pupie przed monitorem i w kluczowych sytuacjach podpowiadać głównemu ("był gol/nie było", "KARNY!", "był spalony"). Do spalonych oprócz liniowych on powinien mieć wgląd w sytuacje i szybko reagować (tak, by akcja mogła iść dalej).

Moim zdaniem powinno się na stałe wprowadzić sędziów ustawionych za bramką, może to nie rozwiąże wszystkich problemów ale na pewno ograniczy takie wielbłądy jak ten z meczu Anglii z Niemcami. A powtórki to dobry pomysł ale pod warunkiem że tak jak piszesz: nie będzie sie ich nadużywać, bo w przeciwnym razie mecze będą trwały po 100 lub wiecej minut w regulaminowym czasie oO

Przecież w bramkach są kamery, więc co to za problem dać monitorek przy stoliku jakiemuś jegomościowi, żeby sprawdzał czy był gol czy nie. Na razie coś takiego by wystarczyło. Nie mówię żeby zaraz wszystko było sprawdzane, bo to mija się z celem.

Nie mówię żeby zaraz wszystko było sprawdzane, bo to mija się z celem.

No. To by kuriozalnie wyglądało - kartka po 10 minutach.

Piotrek66 - No też właśnie... Sędzia nie Papież. Znów mi się przypomina sytuacja z ostatnich baraży przed MŚ, gdy to Irlandia (darzona przeze mnie sympatią) odpadła po ręce Henry'ego. Dobrze, że sprawiedliwości stało się zadość i France wypadły bardzo szybko z Mundialu. Nie rozumiem, czemu FIFA tak mocno się trzyma.

Turambar - Z każdym zagraniem z pewnością byłoby bez sensu. Ale taki sufler to też niezły pomysł. Wystarczy przydzielić mu speca od kamer, który będzie mu wybierał odpowiednie ujęcia w trakcie meczu. Bo przecież nie może oceniać na podstawie tego samego 'obrazu' co kibice przed TV (w końcu, np. po co mu ujęcia trybun).

bru123 - Myślę, że skonstruowanie i przetestowanie 'czujnika bramkowego' nie byłoby wielkim wyzwaniem.

Sędzia też człowiek i też może się pomylić. Sam sędzia ma trudne zadanie, a kiedy dojdzie do jakiegoś wyboru, to ciężki dla niego dylemat, ultimatum. Ma przed sobą dwie opcje i może tylko jedno wybrać z nich. No i wybiera te, co uważa, mógłbym powiedzieć za "Mniejsze zło". A po za tym mogliby właśnie zamontować owe czujniki w bramkach, jak to jest zrobione, choćby w hokeju na lodzie. Zapobiegało by to przed ciężkimi, a czasem niesprawiedliwymi wyborami sędziego.

ja jestem za ,ale w ograniczonej formie, a argumentuje to tak:

Na boisku jest pełno pajaców, już we wczorajszym meczu półfinałowym pokazany był wspaniały teatrzyk choćby Robbena kiedy faulowany padał za każdym razem jakby co najmniej piorun go trzasnął , i właściwie Robben jest tylko przykładem bo tak naprawdę każdy zawodnik na boisku zachowuje się jakby zbudowany był z papieru i waty cukrowej, ( zasada: dotknięcie=popchnięcie, popchnięcie = pierd*&$#cie). Albo kiedy piłkarz dostaje w brzuch i łapie się za twarz (lol), albo gdy zawodnik zdaje sobie sprawę, że aut nie jest jego ale mimo to podnosi ręce w geście do sędziego ( to samo z rzutami rożnymi ). Do czego zmierzam ? Jak wprowadzą video to każde niespójności będą kierowane do arbitra w celu sprawdzenia na telewizorze i tak mecz będzie trwał 3 godziny a sędzia główny będzie doliczał 20 minut do połowy. No i pomijając oczywistość, że drużyna przeciwna będzie się domagała po każdym straconym golu wnikliwej analizy bramki w nadziei że coś było nie tak ( choć sami na pewno nie będą wiedzieli co )

PS. Brawa należą się temu co wczoraj dostał w twarz z buta. Padł na murawę i właściwie to tyle. Po jego zachowaniu nie widać było żadnego teatru. Jakby to był Robben to pewnie wyłby do księżyca i Urugwajczyk z miejsca czerwoną dostał

Powtórki być muszą. Fakt wielkim fanem piłki nożnej nie jestem, ale... Przecież coś tak ważnego w meczu jak gol, co decyduję również o morale* zawodników, powinno być sprawdzane i już.

* - jak to się odmienia?

Sport powinien mieć w sobie jakiś element nieprzewidywalności, ale - według mnie - powinna ona się kryć nie w błędach sędziego, a w postawie zawodników (dowolnego sportu).

I właściwie na tym mógłbym komentarz zakończyć. Dodam tylko, że bawią mnie komentarze w stylu "wtedy tempo rozgrywki opadnie" albo "gra będzie sztywna", bo każdy arbiter, jak można zauważyć, ma słuchawkę i mikrofon, zatem konsultacja na odległość z takim sędzią, co by powtórki analizował, trwałaby kilkanaście sekund zaledwie.

Myślę, że skonstruowanie i przetestowanie 'czujnika bramkowego' nie byłoby wielkim wyzwaniem.

Oczywiście, że nie (tzn. gdyby FIFA się zgodziła). W hokeju to funkcjonuje bardzo sprawnie, a jakoś nie widać, żeby tempo rozgrywki tam zmalało...

Najlepsze jest judo - 3 sędziów na 2 zawodników - tu nie ma mowy o pomyłce sędziowskiej

Jeśli pomyłki sędziowskie to ten element nieprzewidywalności, który FIFA chce zachować to coś tu jest nie tak. Zasady są jedne i tylko brak zdolności sędziego do bycia komputerem - który w grach skrupulatnie pilnuje wszystkich zasad - doprowadza do takich kuriozalnych sytuacji. Skoro można udostępnić możliwości techniczne (nieważne czy to będą kamery, czy czujniki w bramkach), które pomogą sędziemu lepiej zrozumieć sytuację, i na tej podstawie wydać ocenę, to należy to zrobić. Dla mnie nie ma tu żadnych wątpliwości.

MetalurgPL - Ja ciekaw jestem jaka jest prawdziwa opinia samych sędziów. Ja na ich miejscu powitałbym takie zmiany z radością.

Kylo200 - Dlatego jestem za ograniczoną liczbą 'sprawdzeń'. A problem 'nurków' to już sprawa na osobny wpis. Z tym coś zdecydowanie trzeba zrobić. Gdyby rozwiązania drastyczne były możliwe, to ja bym był za tym, że 'oszukiwaczom' należałoby walnąć tak mocno, jak wskazywała na to ich fałszywa reakcja.

alfneo18 - Się nie odmienia, AFAIK.

Blitz - Piłka jest po stronie FIFA, niestety. Ech.

opti - A w łyżwiarstwie figurowym? Skokach narciarskich? ;P

Holy.Death - Dla mnie też nie. Ale to, co Rafał Stec napisał w swoim wpisie, ma pewien sens. Może nie jest w porządku, ale w końcu i tak wszystko o kasę się rozbija.

tylko problem jest takich, że "nurkowie i oszukiwacze" jak to fajnie nazwałeś stanowią 95% piłkarzy bo jak sądzę sami trenerzy mówią swoim podopiecznym coś w stylu: "wyciskajcie z faulu co się da i kwestionujcie każdy aut i rożny, za to się kartek nie dostaje a zawsze coś ugrać można" . No więc o to mi chodzi, żeby sędzia nie musiał każdą akcje, właśnie kwestionowaną , sprawdzać video. No i warto dodać, że powtórki video sprawią że piłkarze będą mieli mniejszy szacunek do sędziego. Właśnie o to mi chodzi. Razem z wprowadzeniem video zwiększy się pyskówka piłkarzy. Z tymi czujnikami w bramkach nie bardzo wiem na jakiej zasadzie . w hokeju krążek jest pełny a piłka jest wypełniona powietrzem , często bardzo się odkształca , nie potrafię sobie wyobrazić jakby to działało ale może by coś wymyślili. Jednak uważam że kamerki w słupkach bramki + szybka informacja da ucha arbitra by wystarczyła Na pewno dobrze by było gdyby istnieli dodatkowi sędziowie w okolicach pola karnego by wyłapywać tak kuriozalne spalone jak np. Teveza.

PS. Wprowadziłbym także do przepisów poprawkę dotyczącą pomyłki sędziowskiej przy centymetrowych spalonych . Tego wyłapać się nie da i koniec. Np. gol Villi . No i jeśli chodzi o tę sferę pomyłek to ich wyeliminowanie jest nie możliwe. Gdy chorągiewka pójdzie w górę , to czy był , czy nie był , nie ma znaczenia , koniec akcji i tyle.