Skocz do zawartości
  • wpisy
    192
  • komentarzy
    3216
  • wyświetleń
    226903

Naród się podzielił (w żałobie)


Lord Nargogh

1190 wyświetleń

Katastrofa w Smoleńsku  

95 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Do której grupy należysz?

    • I. Grupy
      20
    • II. Grupy
      70
    • III. Grupy
      4
    • IV. Grupy
      4
  2. 2. Co sądzisz o tej całej medialnej szopce wokół żałoby?

    • Jest uzasadniona i w porządku
      20
    • Była dobra na początku, ale co za dużo to niezdrowo
      34
    • Mam jej stanowczo dość
      23
    • Niedobrze mi się robi już z jej powodu...
      21
  3. 3. Czy sądzisz że Lech Kaczyński mógł być odpowiedzialny za tą katastrofę (patrz na koniec tekstu)?

    • Tak
      34
    • Nie
      20
    • Trudno powiedzieć - oby czarne skrzynki to wyjaśniły
      44

Każdy kto ma jakikolwiek kontakt ze światem (telewizja, gazety, internet, sąsiedzi, gołębie pocztowe) miał okazję się dowiedzieć, jakiej tragedii padło ofiarą nasze nieszczęsne państwo w dniu wczorajszym - multikill w Smoleńsku - niecałe 100* ofiar śmiertelnych katastrofy lotniczej.

Słuchając wypowiedzi różnych znanych ludzi w telewizji i radiu, można się przekonać, jak to nasz naród zjednoczył się w obliczu tragedii - po raz kolejny. Jak to 'cała Polska' jest teraz w żałobie, jak to zniknęły różnice pomiędzy nami.

Mając jednak dostęp do internetu, gdzie swobodnie mogą się wypowiadać szarzy ludzie, można łatwo się przekonać, że integracja i jedność naszego narodu to tylko populistyczny bullshit.

Można było się o tym przekonać przeglądając chociażby to forum, a także tutejsze blogi.

Moje zdanie jest takie, że w istocie nasz naród w obliczu tej tragedii po raz kolejny uległ podziałowi, w tym przypadku na kilka grup, które postaram się poniżej omówić.

To będzie długi wpis - kto nie ma cierpliwości na takie rzeczy, może od razu kliknąć znaczek 'iks' w prawym górnym rogu ekranu.

Na skutek katastrofy zaobserowałem wyłonienie się następujących grup:

I. Grupa

Zginęła elita polskiego narodu, kwiecie polskiej inteligencji, bohaterowie narodowi. Wszyscy winniśmy pogrążyć się w wielkiej żałobie. Będzie nam brakować naszego kochanego prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Na żaden naród do tej pory nie spłynęła podobna tragedia**

II. Grupa

W dupie miałem większość z tych ludzi za ich życia, w dupie mam ich i po ich śmierci. Żal mi tylko że życie straciło w katastrofie tylu ludzi. Żal mi istnień ludzkich, ale nie żal mi że zginęli ci ludzie, a nie inni, bo uważam że i tak kiepsko sprawowali się na swoich stanowiskach. Żałoba jest moim zdaniem uzasadniona.

III. Grupa

OMG ale z was frajerzy jak można być tak głupim i naiwnym hipokryci wy idioci o lol nie wierzę, mam w dupie całą tą katastrofę. Żałobę wsadźcie sobie w pupę.

IV. Grupa

O LOL Kaczyński nie żyje odkrk... okorkr.... odkorkowuwu..... cholera, otwierajmy szampana!!!!!111oneoneone

Ja należę do grupy drugiej. Denerwuje mnie cała ta wielka szopka wokół żałoby, ale jestem w stanie zrozumieć, że niektórzy tego potrzebują. No i liczę że może jakieś wolne na uczelni z okazji żałoby wpadnie ]:->

Denerwuje mnie natomiast usilna gloryfikacja wszystkich ofiar katastrofy. Kaczyński nagle zaczął być mężem stanu, wspaniałym prezydentem. W przyszłości będziemy mogli przechadzać się placami Gosiewskiego i spacerować parkiem Putry.

Oh come on! Gdyby ci ludzie mieli szczęście (a może nieszczęście w obliczu chwały, która spłynęła po nich po ich śmierci?) dożyć końca swoich kadencji, to popadliby w zapomnienie, bo nie mają na swoim koncie żadnych szczególnych osiągnięć.

Kontynuując moje przemyślenia - zirytowała mnie fala obłudy i hipokryzji, jaka pojawiła się nagle w telewizji. Dawni wrogowie polityczni rozpaczają nad śmiercią swoich przeciwników, Wałęsa okazuje się być wielkim przyjacielem Kaczyńskiego. Brzydzę się tego. Każdy powinien twardo trzymać się swoich przekonań, nie naginając ich tylko po to, by wkupić się w łaski społeczeństwa fałszywą żałobą. Ponadto mamy nieszczęście być świadkami bieżącego fałszowania historii - bo poprzez własną śmierć rodzą się narodowi bohaterowie. Powtarzam po raz kolejny - umarliby ze starości - niemal nikt o nich by nie pamiętał (z nielicznymi wyjątkami, na przykład panem Kaczorowskim). Umarli tragicznie - pamięć o nich będzie wieczna.

Jestem przerażony. Skoro w dzień po śmierci tych ludzi w takim stopniu nagina się fakty na ich temat, to co będzie za 20 lat? Na skutek tego co się nasłuchałem, straciłem wiarę we wszystkich bohaterów, jakie ma nasze państwo - bo skoro raz można było ubarwić i upięknić życia grupy ludzi, to czy jest jakikolwiek dowód na to, że nie robiono tego w przypadku każdego ze znanych do tej pory bohaterów narodowych?

Podsumowując.

Co straciło nasze państwo?

Nasze państwo straciło niecałą setkę obywateli. To wcale nie była 'elyta intelektualna'. Owszem, byli to ludzie ważni, ale tylko ze względu na piastowane przez nich urzędy. Jeśli powymieniać ich osiągi i zasługi dla naszego kraju, i zestawić obok ich wpadek i kompromitacji, to już tak chwalebnie nie będzie. Jest mi żal zmarnowanych istnień ludzkich, jest mi żal osamotnionych rodzin, ale nie uważam jakoby naszemu narodowi ścięto głowę. Nie widzę też tej 'elyty intelektualnej', jaką mielibyśmy utracić. A już na pewno mam dość tej całej żałoby - nie po to mam dzień wolny od pracy i nauki, żeby nie móc obejrzeć sobie w telewizji żadnego filmu/programu rozrywkowego.

---------------------------------------------------------------------------------------------

Odnośnie ostatniego pytania w ankiecie - wszyscy powinni pamiętać głośną sprawę, w której Lech Kaczyński próbował zmusić pilota do zaniedbania procedur bezpieczeństwa i wylądowania w niebezpiecznym zdaniem pilota miejscu w Gruzji. Pilot sprzeciwił się prezydentowi i później z tego powodu stracił pracę.

Tym razem pewnym jest, że wieża przy lotnisku w Smoleńsku bardzo mocno sugerowała załodze samolotu, aby zaniechała prób lądowania na tym lotnisku i wylądowała w innym, bezpieczniejszym miejscu - podając zarazem propozycje dwóch innych okolicznych lądowisk. Pomimo tego, pilot zdecydował się podjąć czwartą próbę wylądowania w Smoleńsku, co ostatecznie doprowadziło do katastrofy. Rodzi się w związku z tym szereg pytań - czy Lech Kaczyński ponownie nie wtrącił się do zamiarów dowódcy samolotu i nie rozkazał mu podjąć tej kolejnej próby i nie zabronił mu lądowania w innym miejscu? Pilot, znając historię swojego poprzednika mógł się obawiać utraty pracy i przychylić do 'rozkazu' prezydenta.

Finał tej sprawy wszyscy znamy.

To są na razie tylko domysły, które jednak pojawiły się w głowach wielu Polaków. Uważam, że jeśli nagrania z czarnych skrzynek udowodnią, że lądowanie miało mieć miejsce w Smoleńsku na wyraźne polecenie Lecha Kaczyńskiego, to powinien on utonąć w wiecznej niesławie i być uznanym za całkowicie odpowiedzialnego za śmierć tych wszystkich ludzi.

* - dokładnej liczby nie pamiętam, a nie chce mi się sprawdzać. Miałem telewizor włączony niemal bez przerwy przez cały dzisiejszy i wczorajszy dzień i słyszałem tyle liczb z zakresu od 90-150, że straciłem już rachubę i nie mam pojęcia, ile to ostatecznie było.

** - to dość oczywiste, że na żaden inny naród taka tragedia nie spłynęła. Po prostu każde normalne, sprawnie funkcjonujące państwo nie pozwala sobie na taki fail organizacyjny jak umieszczenie tylu ważnych osobistości na pokładzie jednego samolotu. Właśnie na wypadek gdyby miało miejsce zdarzenie takie jak wczoraj. Terroryzmu akurat nie trzeba się w tym wypadku obawiać, bo nikt z terrorystów nie uwierzy że ktokolwiek może być na tyle głupi żeby coś takiego zrobić.

57 komentarzy


Rekomendowane komentarze



83% do grupy II?! Znakomita większość blogów wskazywała na to, że I wygra w przedbiegach. Zastrzeżenie mam jedynie do ostatniego pytania w ankiecie - co to za różnica. Chyba nie z linczujemy pośmiertnie prezydenta za zabójstwo kilkudziesięciu ludzi.

Link do komentarza

Właśnie różnica jest, skoro w tym kraju tak bardzo przykłada się wagę do prawdy. Zauważ jaka masakra była z Katyniem - ile lat napinano się z całych sił, by Rosja przyznała się do winy, chociaż prześladowcy już dawno nie żyją. To czemu mielibyśmy tego samego nie oczekiwać w tym przypadku? Poza tym chciałbyś żeby Twoje dzieci uczono, że bohaterem jest ktoś odpowiedzialny za coś takiego?

Link do komentarza

Mylisz się, jest różnica między wypadkiem z powodu błędu człowieka a zabójstwem. Kaczyński choćby zrobił coś głupiego to na pewno nie zamierzał zabić siebie, swoich przyjaciół i żony. Więc "wina", nawet z prawnego punktu widzenia jest nie na miejscu.

Link do komentarza
83% do grupy II?! Znakomita większość blogów wskazywała na to, że I wygra w przedbiegach. Zastrzeżenie mam jedynie do ostatniego pytania w ankiecie - co to za różnica. Chyba nie z linczujemy pośmiertnie prezydenta za zabójstwo kilkudziesięciu ludzi.

Skrzynka pokaże ze to Kaczyński to media oszaleją ze szczęścia .

p.s:nie spodziewałem się ostatniej grupy ale dziękuje ze jestem słynny :tongue: .{nie mogłem podtrzymać od aroganci}

Link do komentarza

Kurczę, Maria Kaczyńska okazało się ciepłą, miłą kobietą- wyjątkowo mi jej żal, żal mi również pana Szmajdzińskiego. Szkoda mi także pani Krystyny Bochenek- organizatorki ogólnopolskiego dyktanda.

A jeśli chodzi o prezydenta- nie podobała mi się jego polityka, jego konserwatyzm i nadmierne przywiązanie do historii zamiast zajmować się tym, co teraz... Cóż, ktoś mądry powiedział, że prezydent, który w swojej kadencji wzniecił najwięcej żałób narodowych sam jest przyczyną kolejnej.

Szczerze mówiąc niewielu ludzi poza nimi kojarzyłem, były do oczywiście osoby ważne dla naszego kraju, ale dla większości obywateli anonimowe.

Czy mi jest żal?- To chyba naturalny, ludzki odruch. Każdy odczuwa zaszokowanie całą tą sytuacją. Przykro mi, że są osoby w tym kraju, które tak to olewają.

Link do komentarza

3 olewackie? Niby czemu - myślałem właśnie że wyczerpałem wszystkie możliwości. Druga grupa nie jest olewacka.

...AAA... - dla mnie osoba która doprowadza do śmierci innych na skutek swojej głupoty jest równie winna co morderca. Co powiesz o kierowcach, którzy siadają za kierownicą po kielichu i zabijają? Przecież nie po to za tym kółkiem siadają?

Link do komentarza

Lord Nargogh: Studiuję taki kierunek, że mogę powiedzieć, iż wyrażenie wina naprawdę tu nie wchodzi w grę =). Jeżeli wypadek popełnia kierowca po kielichu, to jego winą było już wejście w stanie nietrzeźwym do samochodu. Zresztą był pilot, też powinien mieć jakiś mózg i umiejętności. Nieumyślne spowodowanie śmierci często gęsto równa się z uniewinnieniem. A już na pewno gdy się przy tym popełni samobójstwo.

Link do komentarza

Lord Nargogh - Owszem, ale słowo wina ma swoje ściśle określone znaczenie i media by się bardzo wygłupiły gdyby spróbowały oskarżyć prezydenta. Choć z drugiej strony to ich specjalność.

Link do komentarza

Problem mediów polega na tym, że własnie niespecjalnie przejmują się doborem słów by nikogo nie skrzywdzić bo i bardzo rzadko z tego tytułu ponoszą jakąs odpowiedzialność.

Obawiam się że nawet jesli te podejrzenia okaża się słuszne, to nigdy o tym się nie dowiemy, bo to nie będzie pasowało do obrazu nowomianowanych 'bohaterów'.

Link do komentarza
I. Grupa

Och i ach, zginęła elita polskiego narodu (...)

III. Grupa

OMG ale z was frajerzy (...)

IV. Grupa

O LOL Kaczyński nie żyje (...)

Jeżeli TO uważasz za nie olewackie, to się głęboko zastanów. Ja jestem przeciwny robienia ze zmarłych bohaterów, jednak mój stosunek do śmierci i żałoby nikt nie ma prawa określać mianem "och i ach". Ogólnie zgadzam się z HammerHaedem oraz tym, co powiedział sleskee. To jest wydarzenie w skali państwowej, nie "och i ach, zapomniałem zrobić kupy!".

Link do komentarza

Ja owe "och i ach" odczytałem jako zniewagę dla wszystkich tych, którzy zechcą zaznaczyć inną, niż z góry upatrzoną przez Ciebie - w tym przypadku drugą - pozycję.

Link do komentarza
Żal mi tylko że życie straciło w katastrofie tylu ludzi. Żal mi istnień ludzkich (...) Żałoba jest moim zdaniem uzasadniona.

grupa II - mój wybór

Pat5 ma trochę racji z tym doborem słów, te och i ach były niepotrzebne i wydawały się prześmiewcze. II grupa jest troszkę faworyzowana ale dla mnie jest najrozsądniejsza (choć z niej też bym parę słów wywalił, takie jak "mam w dupie".

Link do komentarza

1.Z tego co mi wiadomo nt. tego wydarzenia pilot nie próbował cztery razy lądować, a tylko 4x okrążył lotnisko aby przygotować się odpowiednio do lądowania, co podobno jest normalne i standardowe.

2.Mój wujek mi powiedział że kiedy na pokładzie samolotu są jakieś wątpliwości to pyta się osobę najstarszą stopniem, czyli w tym wypadku prezydenta ( szkoda że nikt nie pomyślał że mają wśród pasażerów dowódcę Sił Powietrznych(!) )

Link do komentarza
Jeśli te dwa słowa robią aż tak dużą różnicę - to mogę je wymazać.

<ciach!>

Czy to coś zmieniło?

Szczerze? Zmieniło i to dużo. To "och" i "ach" wiało ironią na kilometr. Teraz to brzmi bardziej realnie. Już nie jest takie prześmiewcze.

Link do komentarza

Widzisz Lordzie, mi też ciężko było ogarnąć ten temat wczoraj; byłem tam zjeżdżany przez kilku 'patriotów', którzy jeszcze do wczoraj do godz. 8:00 mieli Lecha Kaczyńskiego głęboko gdzieś.

Link do komentarza
Ja należę do grupy drugiej. Denerwuje mnie cała ta wielka szopka wokół żałoby, ale jestem w stanie zrozumieć, że niektórzy tego potrzebują. No i liczę że może jakieś wolne na uczelni z okazji żałoby wpadnie ]:->

Mój Boże, ale płytkie myślenie. tam zginęli ludzie, a ty wspominasz tutaj, że cieszysz się, że z tego powodu możesz mieć wolne. Co ma piernik do wiatraka? to, co napisałeś zabrzmiało bardzo głupio.

A już na pewno mam dość tej całej żałoby - nie po to mam dzień wolny od pracy i nauki, żeby nie móc obejrzeć sobie w telewizji żadnego filmu/programu rozrywkowego.

Kolejny przykład szczeniackiego toku myślenia. Nie możesz sobie obejrzeć filmu, łeeee będziemy płakać.

Dawni wrogowie polityczni rozpaczają nad śmiercią swoich przeciwników, Wałęsa okazuje się być wielkim przyjacielem Kaczyńskiego. Brzydzę się tego. Każdy powinien twardo trzymać się swoich przekonań, nie naginając ich tylko po to, by wkupić się w łaski społeczeństwa fałszywą żałobą.

Umarł człowiek, do tego prezydent, co mieli mówić, że się cieszą bo zginął ich wróg polityczny i gość, którego nie lubili? Oni wiedzą, kiedy powinna się kończyć polityka.

W ankiecie udziału nie wziąłem, nie było odpowiedzi, które by odzwierciedlały moje zdanie.

Link do komentarza
Kolejny przykład szczeniackiego toku myślenia. Nie możesz sobie obejrzeć filmu, łeeee będziemy płakać.

Umarł nam prezydent, łeeee będziemy płakać ;]

Co ma piernik do wiatraka? to, co napisałeś zabrzmiało bardzo głupio.

O przepraszam bardzo, 3/4 osób wypowiadających się na temat tragedii powtarzało z uporem że nie należy dostrzegać tylko negatywnych aspektów, a powinno się zawsze szukać pozytywów. No i ja ich szukam. Dzień wolnego jest jak najbardziej pozytywny.

Link do komentarza

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...