Skocz do zawartości

A idź pan w pyry

  • wpisy
    345
  • komentarzy
    4878
  • wyświetleń
    461776

Pełniaki pełne sentymentu


Qbuś

1312 wyświetleń

Jak na bloga będącego częścią serwisu internetowego CD-Action zaskakująco mało piszę (zresztą nie tylko ja) tu o samym CD-Action. Pora nieco nadrobić tę zaległość. Może zacznę niezbyt fortunnie, bo od pełnych wersji. Chcąc nie chcąc, to właśnie pełne wersje były tym, co przyciągnęło mnie do CDA, a zapewne one, a właściwie pionierstwo pełnopłytowości, ugruntowały pozycję CDA na rynku. Ja zbieranie zacząłem od numeru 25 z 1998 roku, a numer 25 z 1998 wyglądał tak:

2e1f2174f120031cmed.jpg

Warto wspomnieć, że w tym numerze recenzowany był Starcraft, który oceniony został nie do końca rewelacyjnie. Ale nie o tym miałem. Jak wspomniałem na początku pisać chciałem o pełniakach. Żeby jednak nie popadać w sztampę nie będę pisał o pełniakach najlepszych, ale o tym, w które najwięcej grałem. Dlatego proszę się nie denerwować, że pominąłem grę taką czy owaką - chodzi mi o granie w pełniaki z CDA na płytach z CDA. Także nie znajdziemy w zestawieniu Morrowinda, który w CDA był, ale ja zagrywałem się w niego wcześniej.

_CD__by_Kott93.jpg

W drogę!

  • Prisoner of Ice

    okl_Prisoner_Of_Ice_pc_okl.jpg

    Pierwsza pełnopłytowa przygodówka w CDA i to od razu Cthulu i Lovercraft. Pamiętam, że męczyłem się sporo jako przygodówkowy żółtodziób i musiałem nieco posiłkować się solucją. Z fabuły za wiele nie pamiętam, ale pamiętam za to gęsty klimat, który przykuł mnie do monitora.

  • Virtua Cop 2

    Celowniczek! Jeden z moich ulubionych gatunków gier, niestety niemiłosiernie zaniedbany na piecach. Tę grę przeszedłem wzdłuż i wszerz, a że nie była długa, to kilkanaście przejść to wcale nie tak wiele. Chyba będę musiał poszukać tej płyty...

  • Shogo

    256px-ShogoBox.jpg

    Wielkie roboty z wielkimi spluwami!!! Na dodatek z opcją transformowania w samochodzik!!! Ach, czegóż więcej może chcieć chłopak? Ja nie potrzebowałem nic więcej i bawiłem się świetnie. Pamiętam, że chyba nawet fabuła nie była taka tragiczna i była opcja opowiedzenie się po jednej ze stron. Walki mechów i akcja stały na całkiem niezłym poziomie.

  • Croc: Legend of the Gobbos

    CrocHoldingGobbo2.gif

    Tu nieco nietypowo, bo dużo więcej czasu przy Crocu spędziły moje siostry (a mam ich sztuk trzy, młodszych). Ja sam bardzo miło bawiłem się z sympatycznym krokodylkiem, ale była to chyba jedna z pierwszych gier, które tak mocno wciągnęły moje siostry i którą przeszły do końca. Tu mamy zresztą do czynienia z kolejnym gatunkiem haniebnie zaniedbanym na PC - a na konsolach tyle świetnych platformówek nadal wychodzi.

  • eRacer

    Jakoś nigdy specjalnie nie przepadałem za grami wyścigowymi. Jeśli już, to wolałem lekkie i raczej zręcznościowe, a zdecydowanie nie symulatory. Lubiłem po prostu poczuć prędkość i dobrze się rozerwać. eRacer idealnie wpasował się w wymagania moje... i moich sióstr. Na splitscreenie się co prawda nie ścigaliśmy, ale trwał nieustanny wyścig w biciu czasów, odblokowywaniu tras i wozów. Zabawa była przednia i trwała nawet całkiem długo.

  • Tony Hawk's Pro Skater 2

    Tu bez filmiku nie mogło się obejść. Ten klimat, ta muzyka i grywalność, miodność i grywalność. Tu z kolei granie mocno kojarzy mi się z kuzynami, z którymi bardzo mocno rozkminialiśmy tę grę. Przeszedłem całą, ale do zdobycia wszystkich goals było mi bardzo daleko - nigdy nie byłem combosowymi wymiataczem. Nie zmienia to jednak faktu, że gra brutalnie wykorzystywała mój instynkt zbieracki (i to jako jedna z pierwszych).

  • Soldier of Fortune

78533.jpg

I na koniec perełka... forumowa. Jedyna gra, która wciągnęła mnie w rozgrywki z forumowiczami. Historię i perypetie rozgrywek można częściowo prześledzić w temacie Soldier of Fortune - ARENA. Zbyt wiele tych meczy nie rozegrałem, ale parę owocnych spotkań było - zawiązał się nawet klan. Te szalone mecze w biurowcu Raven i rozwałka w dwa razy większą liczbę osób niż przewiduje plansza. No i radość z ustrzelenia 1 na 1 zaraz po respawnie najlepszego gracza z forum. Nigdy szału nie robiłem, ale i tak mocno żałowałem, że na pierwszym roku studiów nie miałem w mieszkaniu studenckim dostępu do neta. Chlip chlip. Czy znajdzie się tu ktoś, kto to pamięta?

I tym oto radosnym akcentem kończę tę nieco sentymentalną wyliczankę. Nie muszę chyba pisać, co Wy macie pisać? Na pewno macie swoje ulubione płytki. Piszta!

Każdy jest więźniem własnej gry i wszyscy, póki żyjemy, jedynie podbijamy stawkę.

Emil Cioran

Zeszyty 1957-1972

24 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Matko boska, część z tych gier pamiętam np. Pierwszego Soldier of Fortune, niby taka paskudna i głupia gra, a ile wtedy dostarczała nam zabawy. :) Dzięki Qbuś za przypomnienie o starych czasach. :) W Toniego Hawka 2 też grywałem, miłe wspomnienia mam z tą częścią, mimo iż uboga jest od tych nowszych. A moje ulubione gry ? Hmmm. Zdecydowanie Conflict desert storm 2, bardzo dobra gra, tyle że nie ma takiego rozgłosu w Polsce. Pierwszy Gothic pamiętam był w CDA, Armie Exigo, Tribes Zemsta i coś tam jeszcze. Niestety nie posiadam zbyt wielu numerów, zwłaszcza tych sprzed 10 lat a szkoda, bo widzę że dawali nawet fajowskie gry. :)

Link do komentarza

Spriggs - SoF przeszedłem wcześniej, ale wraz z CDA przyszło nowe życie w rozgrywkach sieciowych. Pewnie miałbym sporo więcej tytułów do podania, ale w okolicach 3 roku studiów brakowało mi zawsze kasy na CDA, a na dodatek kumple mieli dobre kompy i kupowali co jakiś czas nowości.

TuComix - A po co nowy? Soundtrack był świetny i bez dodatków. A poza tym ten kawałek chyba najmocniej mi się kojarzy z dwójką.

Turambar - DE na pewno znalałzby się na liście, gdyby nie to, że został obcykany wcześniej.

Link do komentarza

Pełniaki które darzę sentymentem...

Po pierwsze, Unreal.

Po drugie, Total Annihilation

Po trzecie, SHOGO

Po czwarte, THPS3

Po piąte, Ufo: Aftermath

Po szóste, The Suffering

Sporo też się grało w pierwsze Wormsy i Ignition (bodajże we trzech jednocześnie, to była jatka!), pro forma powinienem też wspomnieć o obu Falloutach, ale to w wyżej wymienione tytuły gram nadal (poza Shogo, płytka zdechła ;_;).

Link do komentarza

Mój faworyt to Wormsy i WarCraft 2, w obie grałem wcześniej, ale obie płytki mi się zniszczyły. World of Goo też jest sympatyczne, podobnie jak Ballance. Dalej... Larry Laffer, Virtua Fighter... Trochę tego jest.

Link do komentarza

THPS2 - cudeńko jakich ciężko szukać :). Świetna muzyka, bardzo dobre(jak na tamte czasy)animacje i ogólna miodność. Niedawno tę grę sobie przypomniałem i razem z bratem biliśmy swoje rekordy na 1 mapce :). Najbardziej uśmiałem się kiedy przychodzi do pokoju nabija na luzie 200tys. myśląc, że znajdzię się na pierwszym miejscu a na owym miejscu 700tys. :D

Link do komentarza

Ja bardzo cieplo wspominam THPS3. Wczesniej gralem kilka razy u kumpla na PS i chcialem miec ta gre. Kilka miesiecy pozniej byla w CDA i kupilem tego samego dnia gdy to wydanie zobaczylem.:D Podobal mi sie takze Conflict Desert Storm, ktory mial fajny klimat. Wymienic musze koniecznie Dangerous Waters, w ktore gralem wiele godzin mimo, ze bez instukcji nie wiedzialem nawet jak wystrzelic torpedy. Po wielu godzinach gry zaczelo mi sie to udawac i gralo sie wspaniale.:P

Generalnie kiedys CDA kupowalem tylko dla gier. Pozniej jak nieco doroslem to zaczalem kupowac je dla tesktow i recenzji, a nie samych gier, w ktore gralem coraz rzadziej. Teraz zas pismo moze mnie zachecic tylko i wylacznie ciekawymi przygodowkami, ktorych sam nigdy nie kupie, a chcialbym czasami w nie pograc. Zaluje, ze tak spadl poziom recenzji i pisma ogolnie, ale przynajmniej pelniaki do czegos (choc nie zawsze) sie nadaja.

Link do komentarza

Ja tam CD-A kupuje tylko dla pełniaków, ostatnio poziom prac pisanych spadł na niesamowicie niski poziom, ale to zostawmy na inne wpisy. Nie mam tak bogatego doświadczenia jak część moderacji, i najlepiej wspominam takie pełniaki jak Titan Quest, czy Call of Juarez.

Link do komentarza

Tebeg - Ja tam Wormsy lubię chyba nawet bardziej od Warcrafta... A grałem pierwszy raz na Amidze chyba :)

Akatosh - Trzecia część też była niczego sobie, ale im dalej tym za dużo złożoności, jak dla mnie. Prostota była OK.

Professor00179 - Ja tam kupuję CDA nie za często, ale wyraźnego spadku poziomu nie zauważam. Wydaje mi się, że to wymagania czytelników rosną wraz z ich dorastaniem.

Gość - Prawda... I to nawet nie poduszkowiec, co poduszkowy czołg. Jakoś o tym zapomniałem, cały czas samochodzik mi po głowie chodził. Mi takie szały długoczasowe tylko przy Morrowindzie i Diablo II się zdarzały.

Link do komentarza

Bardzo miło, że wspomniałeś o Shogo. W Virtua Cop 2 też nieco grałem i pamiętam, że mnie wciągnęło... dopóki nie dałem grze spokoju z powodu moich wówczas małych umiejętności "growych". :)

Ekszynowi od siebie jestem wdzięczny (cholernie wdzięczny!) za Kroniki Riddocka, DMC4, Puzzle Quest, Dark Sector, Ninja Blade... i wiele innych.

Ja tam CD-A kupuje tylko dla pełniaków, ostatnio poziom prac pisanych spadł na niesamowicie niski poziom, ale to zostawmy na inne wpisy.
Na pewno jest trochę gorzej, niż ongiś, ot przyznaję z przykrością, bo wolałem stare, dobre CDA. Sam poziom pisanych prac jak dla mnie jakoś drastycznie się nie zmienił, gorzej z tym, że często w dziale publicystyka są teksty nudne i mało ciekawe. Odnoszę wrażenie, że ostatni tekst o 10 niekochanych kobietach z gier był mocno naciągany - aby jakoś zapełnić strony. Przykre. I też przyznam - jest dobry pełniak na coverze - na 95% kupię. Nie ma? Szkoda mi 15 zł na sam magazyn. Na głowę nie upadłem.
Link do komentarza

Qubuś przypomnij mi bo nie pamiętam.

Czy Heroes III był kiedyś w CDA ? Bo nie mam tak dobrej pamięci. Ogólnie, kiedyś na samym początku jak miałem komputer, to chciałem kupować CDA, ale sprzedawcy rozdawali jakieś teorie spiskowe, że niby na płytach CDA, są trojany i takie tam. Dziś mnie się chce z tego śmiać. :) Ogólnie, CDA czasem daje dobre gry, a czasem no przepraszam wszystkich ale. Czasem dają kicz. :) Kurde, mam ochotę pograć z kimś w HeroesIV przez neta jak da radę. :)

Link do komentarza

Pamiętam jak nam z kumplami w podstawówce kopary opadły do ziemi, gdy zobaczyliśmy Shogo na cover cd... O takich drobnostkach jak wspólne zagrywanie się w Dinka Smallwooda ;) czy Dark Colony nie wspomnę.

Wspomnę natomiast o pierwszym całokrążkowym pełniaku - był nim Pro Pinabll Timeshock, który IMO do dziś nie ma sobie równych. Następnie z pełniakami bywało różnie - wspominam koszmar uruchamiania Alone In The Dark, zamieszanie z Guts 'n Gaters (zamiast niego pojawił się Motor Mash - i chyba od tego zaczęła się rezygnacja CDA z zapowiadania zawartości następnych numerów). W jakimś urodzinowym numerze (bodajże '99) ukazała się gierka nic nikomu nie mówiąca - Plane Crazy. Potem była seria solidnych gierek z epoki 3dFX (G-Police, Incoming, Evolva, Croc, Virtua Fighter), a potem przestałem śledzić. Gdyby CDA zaczęło dawać gierki z Good Old Games, jak niegdyś to zrobili z Imperium Galactica - oooo, to bym znów stał się wiernym czytelnikiem.

Link do komentarza

HoM&M - pierwsza strategia w jaką grałem:) Jak miałem 10 lat, to grafika wydawała mi się niemal fotorealistyczna, a gra strasznie skomplikowana, ale naprawdę bardzo ciepło ją wspominam.

Sheep - taka fajna gra:)

Plane Crazy - a w tym tytule to właściwie nie wiem co mi się podobało, ale pamiętam, że spędziłem przy niej wiele godzin:)

Operation Flashpoint - może niepodobny do innych FPSów, ale paradoksalnie, to właśnie ta gra swoją genialnością przekonała mnie do tego gatunku.

Link do komentarza

Yeah, Virtua Cop 2 to było coś! A tak między nami to płytka ta pochodzi z numeru bodajże 7/2004. Razem z nią, w "pełniakach" gościł Crazy Taxi i Wizards & Warriors.

Link do komentarza

Plane Crazy - jedna z moich pierwszych gier na PC!!!! Gralo mi sie fajnie, ale raczej dlatego, ze nie mialem zbyt duzych wymagan i jako, ze bylem mlody (i w naprawde dobre gry wcale jeszcze nie zagralem) to zagrywalem sie godzinami. Zagrywalbym sie dluzej, ale z tego co pamietam gra byla dosc krotka.xD (czy to nie byl przypadkiem numer z z Midnight Club II na okladce?)

Link do komentarza

Kiedy byłem mały ojciec (do dziś nie wiem skąd...) przyniósł CD z jakiejś gazety. Gdy je niedawno znalazłem zobaczyłem złoty napis: CD-Action. Do dziś pamiętam jak po raz enty z kuzynem przechodziliśmy demo Frogera. Później był Sheep i długo długo (od ok.2000 do 2007) nic, bo w ogóle nie interesowałem się grami, a gdy zacząłem, w CD-A pojawiło Total Anihilation: Kingdoms i przepadłem na miesiąc;).

Link do komentarza

Z gier z CD-A najwięcej chyba grałem w Ballance'a. Do większości gier miałem dostęp zanim zostały dodane do czasopisma :-) Teraz, to pełniaki są o wiele nowsze od większości moich gier na PC ;-)

Link do komentarza

Ja też pamiętam Shogo i Unreal1 i wielką rozpacz, gdy uświadomiłem sobie niemożności ich odpalenia na moim starym PC. :) Po prostu kupiłem by mieć na przyszłość - ta na szczęście była łagodna dla mnie i dość szybko w nie zagrałem (ale nie na high). Bardzo dobrze wspominam też Earth 2140 (ten oldsqul). Było jeszcze parę innych tytułów, ale wspomnę o Timeshocku. Dobry pinball, bez rewelacji, ale sam fakt - umieszczenie dobrej, pełnej wersji w piśmie (1998 rok) - był czymś co przyciągało jak magnez. :)

Stary jam już. :D

Link do komentarza

Vantage - No tak - celowniczki potrafiły dać porządnie w kość, zwłaszcza jeśli uruchamiało się na wyższym poziomie trudności.

Spriggs - Była jedynka i Might and Magic 9, ale III nie było.

Owiec_xD. - Może kiedyś uda się zorganizować ligę.

RamzesXIII - Dinka przeszedłem całego i wcale nie z przymusu. A wrzucanie staroci dostosowanych do XPków i innych 7 byłoby genialnym posunięciem. Szkoda tylko, że z wieloma starociami są takie problemy licencyjne.

UncleKaNe - Timoshock słaby? Bluźnisz Pan - toż to jeden z najlepszych pinballi!

Link do komentarza

Soldier of Fortune - Genialna gra ! Do tej pory czasem wracam by postrzelać sobie z Desert Eagle, szkoda że część 2 nadawała się tylko do muli i tylko demo, pełniak był dla mnie rozczarowaniem o SoF 3 nawet nie wspomnę, z tak wspaniałej gry zrobić takiego kaszaniaka aż szkoda :(

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...