Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rankin

Assassin's Creed: Brotherhood

Polecane posty

Dla mnie w tej części ukazanie postaci było najsłabsze w dotychczasowych assasinach.

Zero konkretów, o postaciach z dwójki (nie mowie tu o bohaterach którzy się pojawili) nawet nie wspomniano, a bohaterowie którzy występowali w dwójce i pojawiły się również tu nic nie wnoszą. 2pac i wątek ze zdradą naprawdę widać że wepchany. Jedynie z Bartolomeo był jakoś wyraziście ukazany. No i 40 letnia Claudia która wygląda na co najwyżej 20 :D

I jeszcze jedno.

Wiecie, że Niko jest 10 lat młodszy od Ezia.

PS: Jakby się ktoś nie domyślił.

Niko to Niccolo Machiavelli, a 2pac to samo (drugą ksywką 2paca był Makiaveli)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hah! Właśnie! Uwielbiam Bartolomero."EZIO AUDITORE DA FIRENZE!!" Mnie dziwi to że mu jeszcze żuchwa nie odpadła od darcia się. A najlepsze jak dał się przed bramą co ma między nogami De Valois :D
Fakt, to jedna z ciekawszych, żywszych i... wprowadzających pewną dozę folkloru postaci, ale w ogóle muszę powiedzieć, że angielski mieszany z włoskim (i innymi czasami) jest świetnym patentem ;) A już w ogóle zniszczył mnie w dwójce z całą aferą dotyczącą Bianki. Kto nie pomyślał wtedy, że chodzi o jego żonę? ;p
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak przeszedłem grę to miałem tylko jedno odczucie - what the [beeep] ?

Junona mówi zagadkami, tak naprawdę każde zdanie może mieć tysiące znaczeń.

"Twoje DNA reaguje z Jabłkiem, uruchomiłeś je" - myślę, że FE "czekał" na Desmonda, pokaże mu właściwą ścieżkę, Altair i Ezio opierali się jego mocy, mieszanka ich DNA pozwalała na to, możliwe, że FE przeznaczony jest dla Desmonda i tylko w połączeniu z jego DNA wskaże mu właściwą ścieżkę i będzie on mógł w pełni wykorzystać jego moc.

Zwróćcie też uwagę na to, że Altair opierał się moce Jabłka, ale pod jego wpływem Al Mualim unieruchomił go.

"Jest tutaj tylko jedna osoba, która może z tobą przejść przez bramę" - Z nich wszystkich tylko Desmond jest Assasynem spokrewnionym z Tymi co byli przed nami. Te słowa rozumiem tak, że tylko tylko jedna osoba, tak jak on jest spokrewniona (potomek Ewy ?), jest to Lucy.

"Krzyż zasłania horyzont" - to może być dosłowne każda barykada na jego drodze, nawet kupa na chodniku. A tak na poważnie - Lucy nie wie, że jest potomkiem takim jak Desmond ( Nie jest świadoma, nie skakała do stogu siana, nie potrafi korzystać ze wzroku orła), nie pamiętam też, czy Lucy mówiła, czy korzystała z Animusa (Jeśli nie to skąd ma wiedzieć, że jest potomkiem?). "Krzyż zasłania horyzont" czyli jej dotychczasowe myślenie, poglądy, sposób zycia, jej nieświadomość. Lucy została dźgnięta jak Altair - aby na nowo się "odrodzić"

"Musisz znaleźć Kobietę" - Desmond musi uświadomić Lucy, że jest ona potomkiem, czyżby w kolejnym AC Lucy zasiadła w Animusie, a my będziemy kierowac kobietą ?

nie rozumiem słów "Obudź szóstą". Nie iem co to może być, raczej nie pokolenie, od czasów Ewy, Lucy raczej nie była by jej 6 potomkiem.

Nie wiem też ak rozumieć ostatnie słowa "Jest w szoku" "Włóż go do Animusa" - Desmond jest w szoku, a co z Lucy ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwróćcie też uwagę na to, że Altair opierał się moce Jabłka, ale pod jego wpływem Al Mualim unieruchomił go.

Tak jak miałem podejrzenia po finale tak Wiki mnie utwierdziła - Altair i kolejni po nim mają wyspecjalizowaną odporność na psychiczne aspekty działania FE czyli nie działają na niego iluzje i tym podobne. Sam Al Mualim był zdziwiony, że nie dał rady go zahipnotyzować, ale już moce FE odnoszące się do zastosowania fizycznego (czyli unieruchomienie) działały ;]

Z nich wszystkich tylko Desmond jest Assasynem spokrewnionym z Tymi co byli przed nami. Te słowa rozumiem tak, że tylko tylko jedna osoba, tak jak on jest spokrewniona (potomek Ewy ?), jest to Lucy.

Correct.

"Krzyż zasłania horyzont" czyli jej dotychczasowe myślenie, poglądy, sposób zycia, jej nieświadomość. Lucy została dźgnięta jak Altair - aby na nowo się "odrodzić"

Bardzo interesująca i - co więcej - wielce trafna IMO teoria :D Umrzeć aby narodzić się na nowo... pasowało by do zawiłości scenarzystów Ubi.

"Musisz znaleźć Kobietę" - Desmond musi uświadomić Lucy, że jest ona potomkiem, czyżby w kolejnym AC Lucy zasiadła w Animusie, a my będziemy kierowac kobietą ?

Możliwe. W końcu jakoś niedawno pojawiły się plotki, że w kolejnej części sagi czeka nas kierowanie kobietą. Kto powiedział, że musi to być potomek Desmonda? ;]

nie rozumiem słów "Obudź szóstą". Nie iem co to może być, raczej nie pokolenie, od czasów Ewy, Lucy raczej nie była by jej 6 potomkiem.

Może po prostu chodzi o Obiekt 6? W końcu na początku dodatku Shaun chyba wspomina, że Obiekt 15 był kobietą i to jeszcze w ciąży dlatego nastąpiły pewne komplikacje w Animusie

:)

Nie wiem też ak rozumieć ostatnie słowa "Jest w szoku" "Włóż go do Animusa" - Desmond jest w szoku, a co z Lucy ?

Nie pytałbym się tylko o Lucy, ale także o Rebeccę i Shauna chociaż o nich chyba możemy być spokojni

;) W końcu jeśli po nich przybył Wiliam i inni asasyni to pewnie ktoś ich musiał wezwać a w końcu nie wiadomo ile czasu minęło od momentu gdy Desmond, że tak to ujmę po angielsku - blackout ^_^ Jest możliwość, że na początku trójki będzie sporo skakania po różnych przodkach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Black Shadow

(...)angielski mieszany z włoskim (i innymi czasami) jest świetnym patentem(...)

Ja nie rozumiem, po co grać w Brotherhood'a (AC2 zresztą też) po angielsku. Jeśli nie byłoby napisów po polsku, to rozumiem, ale jeśli i tak wszystko jest przetłumaczone na polski, to angielskie dialogi nie maja wg. mnie sensu. Włoskie głosy postaci o niebo lepiej oddają klimat renesansowego Rzymu. Lepiej chyba słyszeć od strażników, którzy właśnie zorientowali się, że ich kolega został potraktowany ostrzem jakieś włoskie "klimatyczne" kwestie, niż teksty w stylu : "Oh no! Assassin! Kill him!" Nie pasują mi jakoś one do XVI-wiecznych Włoch... Aaa, no i słynny tekst "Requescat in pace", po angielsku to też już nie to.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Lotniska Międzynarodowego w Denver, polecam poczytanie na jego temat na nieco bardziej niszowych forach typu prawda2. Naprawdę dziwne żeczy można wyczytać, a ogromna część z nich jest wielce prawdopodobna. Także zachęcam do poczytania na temat Eksperymentu Filadelfia, który to miał miejsce zupełnie naprawdę i przyniósł właśnie takie skutki jakie opisano w grze.

"Krzyż zasłania horyzont"

Czy nie uważacie, że w tym cytacie chodzi najzwyczajniej w świecie o Templariuszy? To oni będą stanowili największą przeszkodę dla Desmonda w trakcie jego

poszukiwań.

PS. Jeśli w niedalekiej przyszłości świat dowie się o istnieniu form życia podobnych do Minerwy i wpajających nam, że są naszymi stworzycielami, nie wierzcie w to! To będzie swego rodzaju chwyt organizacji typu Abstergo (a taka naprawdę istnieje, nawet wymieniono jej nazwę na poprzedniej stronie), jestem przekonany :)

edit: Kilka literek mi uciekło.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie rozumiem, po co grać w Brotherhood'a (AC2 zresztą też) po angielsku. Jeśli nie byłoby napisów po polsku, to rozumiem, ale jeśli i tak wszystko jest przetłumaczone na polski,
Hm, już teraz nie pamiętam czy pisałem coś o napisach czy samym fakcie w gameplayu gdzie były mieszane różne dialekty :P Niemniej lubię grać po angielsku, bo tym samym szlifuję i utrwalam język a przez wiele przypadków mam awersję do rodzimych wersji, które robione są co najmniej średnio... jak sobie przypomnę głosy z trailera... ugh :|
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up - popieram :) Dubbing w trailerze był żałosny, brzmiał jak robiony przez grupę amatorów. Poza tym granie z angielskim dubbingiem i polskimi napisami pozwala wyłapać trochę błędów, które czasem są komiczne (sam początek gry i tekst Lucy - "do your magic" przetłumaczony na Polski rozłożył mnie) nie mówiąc już o tym, że tłumaczenie z Angielskiego na Polski często kończy się sporym zubożeniem historii a czasem wręcz jej zmienieniem (wszystko dzięki inwencji tłumaczy).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@xswistaqx Ja gram dla przyjemności a nie dla "wyłapywania błędów" w tłumaczeniu.

@Black Shadow,princefan

No ale powiedzcie, co jest fajniej usłyszeć z ust włoskiego asasyna? Angielszczyznę z akcentem, czy teksty w jego ojczystym (BTW całkiem miłym dla ucha ;)) języku?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Altair1404

Jestem w czwartej sekwencji. Z braku czasu gram bardzo powoli. I mam pytanie. Czy Desmond oprócz

artefaktów

ma coś jeszcze do zrobienia w 2012? Chodzi mi o rzeczy, które można przeoczyć a są niezbędne do osiągnięcia 100%. Nie pytam o jakieś obowiązkowe zadania, które wypłyną z rozwojem fabuły.

I czy w tych leżach Romulusa zbieranie skarbów jest obowiązkowe? Czy to tylko metoda wzbogacenia się? Bo jak zacząłem biegać po labiryntach Katakumb, to bieda była ukończyć to w pół godziny, bo szukałem wszystkich tych skarbów i flag, a co dopiero ukończyć to w ciągu 8 minut, na pełną synchronizację.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@xswistaqx Ja gram dla przyjemności a nie dla "wyłapywania błędów" w tłumaczeniu.

Tia, wyciągnij jedno zdanie z kontekstu i ciesz się genialną puentą.

Ja też gram dla przyjemności ale z racji tego, że mam świadomość ile baboli jest popełnianych przy tłumaczeniu wolę jednak poznać historię stworzoną przez twórców a nie zniekształconą dzięki "geniuszowi" tłumaczy, dzięki którym "do your magic" mamy przetłumaczone jako "czaruj waść" (żebyś się znowu nie czepił słów to to jest akurat tylko przykład tłumaczenia, w którego przypadku - na szczęście - tłumaczenie nie zmieniło sensu wypowiedzi).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale powiedzcie, co jest fajniej usłyszeć z ust włoskiego asasyna? Angielszczyznę z akcentem, czy teksty w jego ojczystym (BTW całkiem miłym dla ucha ;)) języku?
Angielski z włoskim akcentem a nawet wtrąceniami ;) Muszę powiedzieć, że mnie takie połączenie każe mówić o dubbingu tej serii jako jednym z najlepszym z jakim miałem ostatnio do "słyszenia" ^_^
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ukończyłem przed chwilką Brotherhood'a, zgadzam się też z teoriami tutaj zwartymi, uprzedzając fakty. W skrócie

Krzyż przesłaniający horyzont to templariusze, Desmond poprzez dźgnięcie Lucy chce zrobić to samo, co Al Mualim Altairowi - odrodzenie, a w przypadku dziewczyny uświadomienie o jej byciu potomkiem Tych, Którzy Byli Przed Nimi, zaś z tą "szóstą" i "synem słońca"- poczekamy, zobaczymy

:) )

. Gra jest sporo słabsza od II (w dwójce była większa głębia, sensowne misje poboczne nie opierające się tylko na śledzeniu i dźganiu, bardziej zarysowane postaci i fajniejsze zakończenie), ale to dlatego, że ona, jakby się Ubi nie tłumaczyło, to po prostu dodatek do "fenomenu", wnoszący nową kampanię i parę nowości, w tym multi. Jednakże spodziewałem się, ze będzie gorzej i ogólnie jestem bardzo zadowolony z przejścia Assassin's Creed 2,5.

P.S. O ile synchronizowanie w 100% jeszcze ujdzie, to przez rankingi zamiast 100% synchronizacji mam 90,1 :/ - oby z tego zrezygnowali.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie jedyną mocniejszą stroną ACII od ACB było zakończenie, któe generalnie mi się nie podobało, ale napweno było sporym szokiem. Natomiast zakończenie aCB może nie było przewidywalne, ale nie szokowało w żaden sposób. Szczerze mówiąc byłem przygotowany na sporo większy rozmach. W ACII było również kilka nieco bardziej spektakularnych misji głównych. Nie zgodzę się z opinią, że zadania poboczne w dwójce były ciekawsze, misje zabójstwa wyglądały każda identycznie (dlatego zrezygnowałem z zaliczenia wszystkich), poza tym było ich bardzo mało. W ACB mamy naprawdę ogromne możliwości jeśli chodzi o zabawę poza wątkiem głównym, do tego każda misja jest zdecydowanie bardziej dopracowana niż poboczne w ACII.

Gdzieś słyszałem, że od siódmej sekwencji do samego końca tak wbije mnie w fotel, że nie będę mógł się oderwać. No więc tak, sekwencja nr.7 faktycznie była super (

misja z przedstawieniem w Koloseum podobała mi się chyba najbardziej w całej grze

), natomiast sekwencja nr.8 nie licząc pierwszej misji była po prostu nudna i zleciała zdecydowanie zbyt szybko. Również ostatnia sekwencja nie była fenomenalna, praktycznie sama walka, zero dialogów no i całkiem przyzwoita (choć zdecydowanie zbyt łatwa)

walka końcowa

. Nie przeszedłem jeszcze DLC, mam nadzieję, że będzie super.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@princefan

To jest nas dwóch aczkolwiek jestem w stanie zrozumieć dlaczego dali ten patent z pełną synchronizacją co by gra się tak szybko nie nudziła i dla fanów maksowania ;) Mnie tam wynik również koło 90% zadowala, bo zrobiłem to co było do zrobienia i czerpałem z tego masę przyjemności przywracając Rzym do świetności i ratując go z łap Borgiów ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niethan138 - no właśnie, ale wszystko wokół zabijania. A przecież w dwójce były "czasówki", które mi się podobały, było "pseudo" Capture the Flag..., może z żadne z miast nie było tak wielkie jak Rzym, ale były różnorodne, i co ważniejsze, dużo piękniejsze od brudnego nawet po renowacji Rzymu (ach, ta Wenecja...), co dawało nam śliczny obraz renesansowych Włoch.

Black Shadow - cóż, jednak nawet po przywróceniu Rzymu do świetności wygląda on jakoś tak... No niema tej magii, co lokacje z II. A co do maksowania - będę naprzemiennie levelował postać w LoL'u i dopełniał zadania w rankingach. Poza tym w Brotherhood'zie mam wszystko, 12 Asasynów w bractwie, nawet Trening to same złoto.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...