Skocz do zawartości
RoZy

GTA: San Andreas

Polecane posty

Grając pierwszy raz w GTA też miałem problem ze szkółką latania, przez nią nie mogłem ukończyć gry. Po bardzo długim czasie wróciłem do gry i przeszedłem szkółkę latania za pierwszym razem. Zdziwiłem się, bo wcześniej nie potrafiłem w ogóle latać samolotami, natomiast teraz wydaje mi się to banalnie łatwe.

Dokładnie ;) Ja całej gry nie ukończyłem - załatwiła mnie misja "Samolot i tama " czy jakoś tak xD

Mianowicie trzeba było pojechać na lotnisko, ukraść samolot i polecieć nim nad tamę.Tam trzeba było chyba nad nią wyskoczyć - ale CJ za nic nie chciał mi wyskoczyć ( a spadochron miał nawet swój, a w każdym samolocie jest dodatkowy w razie wyskoczenia ) ;D

Edytowano przez Damek94
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam, która lokacja w SA jest najfajniejsza... I doszedłem do wniosku, że najbardziej podobało mi się w Angel Pine i okolicach Mt. Chilliard. Było tam tak jakoś swojsko. Dillimore też jest dość wysoko w moim rankingu, bo pokazuje świetny kontrast między dużym miastem i mieściną - wyjeżdżasz z Los Santos tym wąwozem i zaraz trafiasz do zabitej dechami dziury. Bezcenne. Straszliwie lubię także te hopki w San Fierro. Szybka bryka i można sobie poskakać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi zawsze podobała się pustynia w północnej części San Andreas. Ma swój niepowtarzalny klimat, jak to na takich terenach - pustkowia. Parę malutkich mieścin, niektóre wymarłe, jakieś pojedyncze, zdemolowane budynki, jedna, wąska droga i nieznośny skwar. Do tego oczywiście kilka charakterystycznych miejsc - baza, lotnisko, tama. Fajny jest też kontrast widoczny po wyjeździe z Las Venturas na ów pustynię. W jednej chwili spore miasto, a parę metrów dalej kupa piachu i parę mieścin :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do samej gry i toczącej się obecnie dyskusji - nie jestem tak entuzjastycznie nastawiony do samej fabuły jak i bohaterów.

Wszyscy ci 'Gangsta'(czy jakoś tak) z Ryder'em na czele strasznie działali mi na nerwy - te ich głupawe gadki i to ciągłe 'madafaka' itp.

Myślę że to nie z grą jest w tej sytuacji problem co z tym że zwyczajnie nie trawisz tematyki gangsterskiej z amerykańskich slumsów. Gadki typu "madafaka, hołmi" itp zostały odwzorowane realistycznie czyli tak jak być powinno.

Zgadzam się, że w trakcie gry spotkamy mnóstwo bardzo ciekawych postaci(Catalina, Woozie...ten podstarzały hippis).Problem jednak w tym, że nie do końca wykorzystano ich potencjał. Postaci pojawiają się nagle i niespodziewanie a gdy tylko do się do nich przyzwyczaimy i zapałamy szczerą sympatia...gdzieś znikają by ustąpić miejsca innym, które również po pewnym czasie(gdy już zdąrzymy je polubić) znikną by ustąpić miejsca jeszcze innym...itd.

Masz rację, jednak gdy przechodzi się grę z "namaszczeniem", chodząc między misjami na bilarda, pograć na automatach czy napić się piwa w przydrożnych pubach i potańczyć w dyskotekach, traci się wrażenie ulotności tej produkcji. Wtedy zaczyna się nią naprawdę żyć.

SA to świetna gra ale momentami jest bardzo irytująca , np. gdy trzeba ukończyc szkołę latania która jest diabelsko trudna :/

Misje w szkole latania są świetne, gorzej z domyślnym sterowaniem które potrafi zaleźć za skórę; kompletnie nieintuicyjne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sofad

Tak jest taki modzik który sprawia że SA wygląda prawie jak Liberty City, niestety nazwy ci nie podam bo miałem go jakiś dłuższy czas temu. Pamiętam jedynie że był to mod kategorii CLEO czyli obsługiwany przez specjalny skrypt który trzeba było ściągnąć sobie.

Co do SA.... hmm największą zabawę ta gra dała mi chyba dopiero w sieci. Single nie za bardzo mnie wciągnął natomiast multi Role Play czyli tzw. Godfathery ehh to było coś. Grałem na jednym serwerze ponad półtorej roku, ludzie przychodzili i odchodzili, ale ja nie.

Ja byłem wysoko postawionym graczem. Każdy mnie cenił. Wbrew pozorom nie grałem w mafii, wręcz przeciwnie bo grałem policjantem. Ten serwer był najlepszym serwerem RP, ale zazdrośni gracze z innego serwera dokonali ataku na forum i serwer, przez co serwer cały padł. Ostatni komunikat oświadczył że serwer już nie stanie na nogi. A to przez hackerów. Po pół roku wróciłem do SA. Na inny serwer. Był to serwer Miasto Życia. Tam też spędziłem dużo czasu. Ponad dwa lata. Uzbierałem grupę przyjaciół z którymi założyliśmy tzw. grupę konferencyjną skypa, porozumiewaliśmy się tam itd. Znowu dotarłem do szczytów kiedy serwer o mało co nie padł bo zabrakło pieniędzy, potem problemy z mapą i znowu atak hakerski który został na szczęście odepchnięty, po czym jeden z hackerów dalej nas atakował. Na szczęście head administrator wysłał list do sądu no i koleś zwiał no i przestał się pokazywać. Kolejnego ataku nie przetrzymaliśmy. Serwer padł. Miesiąc temu nastąpiła taka prywatna reaktywacja ale mało graczy jak na razie.

Cóż to by było tyle jeśli się rozchodzi o multi, natomiast single mnie po prostu nie interesował. Ta fabuła raczej do mnie nie przemawiała. Jakieś takie sztywne i przewidywalne. Niepotrzebne jest też tam chyba aż tyle ubrań i możliwość nurkowania. Bo ten świat podwodny też trochę zajmuje. A grafika trochę jak dla mnie za czysta. W porównaniu gta 4 a SA to gta 4 jest bogiem. Kocham tą grafikę, jest to chyba najbardziej realistyczna grafika w grach. No ale wrócę teraz do SA. Te animacje zabijanych i dostających kulki ludzi były gwoździem do trumny tej gry. Wtedy gdy po raz pierwszy grałem postawiłem jej 8/10. A później było już tylko 4/10

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest najlepsza gra serii GTA! Mówcie co chcecie ale dla mnie GTA San Andreas bije na głowe GTA IV! Skończylem ja 3 razy w tym raz w 100% bez żadnych kodów. Zastanawiałem sie zawsze czemu wszystkich tak irytowała ta szkoła latania przecież to proste było ;p

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiałem sie zawsze czemu wszystkich tak irytowała ta szkoła latania przecież to proste było ;p

No nie wiem czy taka prosta przechodziłem ją jakiś tydzień. Tak naprawdę do odstawiłem na tydzień i przechodziłem ją jakieś 8 godzin (i tylko 3 i 4 zadania :mad: :verymad: ) ale po tych zadaniach już jest łatfiej :laugh:

Skończylem ja 3 razy w tym raz w 100% bez żadnych kodów.

Nie wiem jak można GTA:SA przejść bez kodów ja bym nie mógł.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w sumie w gta uzywalem trainerow tylko do zmaterializowania jakies bryki ktorej nie chcialoby mi sie szukac po miescie.

z poprawnym strzelaniem nie mialem w ogole problemu.

w san andreas sytuacja jest o tyle latwiejsza od tej w 4, że masz miniguna który robi miazge z przeciwnikow w kazdej misji.

dlatego nalezy po niego pojechac jak tylko dostep do venturas sie otworzy

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

San Andreas, to najlepsza część GTA. Te klimaty, gangsterskie Los Santos, Wsie (Tam jest zawsze świetnie), Pustynie, Baza Wojskowa. Tego nie ma w żadnej innej grze. Jeśli zainstalujemy do tego multiplayer. Jest Już całkiem bomba.

//: Polecam podpiąć pada :cool: Gra się łatwiej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

San Andreas, to najlepsza część GTA.

Vice City też nie było złe :cool: GTA : SA to była najbardziej rozbudowana gra swoich czasów... Tylko denerwowało to ciągłe dbanie o naszego ziomka... Żeby pływać w wodzie pół godziny by móc rozpocząć misje to lekka przesada :tongue:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy zna ktoś z Was jakiś dobry mod, który poprawiałby grafikę w SA? Zdaje się, że istnieje coś takiego, ale mam problemy ze znalezieniem.

Wyszukaj w google HQLM v2.0 poprawia światła, dodaje Światła ksenonowe, Neon, Oświetlenie wewnątrz samochodu, GPS.

Oprócz tego Gostown Paradise HQ, HQ Steering Wheels,

do polepszenia wyglądu wody HQ Tropic Water Mod (Blue)

A jeśli przeszkadza ci jakość tekstur pozostaje ci szukanie dobrze wykonanych samochodów i tekstur samemu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

San Andreas, to najlepsza część GTA.

Vice City też nie było złe :cool: GTA : SA to była najbardziej rozbudowana gra swoich czasów... Tylko denerwowało to ciągłe dbanie o naszego ziomka... Żeby pływać w wodzie pół godziny by móc rozpocząć misje to lekka przesada :tongue:

Vice City było takie sobie a i z tym pływaniem wkurzyło mnie że nie napisali że trzeba ponurkować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej grze zawsze denerwowało mnie idiotyczne zachowanie kamery podczas jazdy samochodem - najpierw skręca samochód, a dopiero potem kamera (przez co przez kilka sekund nie widzimy co jest przed nami) no i brak możliwości jej stałego ustawienia za pomocą myszki.

A takie pytanie, czy da się gdzieś w tej grze kupić Garnitur? Albo chociaż takie wdzianko jak ma Woozie? Przeszukałem już kilka sklepów i nie mogę znaleźć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A takie pytanie, czy da się gdzieś w tej grze kupić Garnitur? Albo chociaż takie wdzianko jak ma Woozie?

Jest w victim podobne do ubranie do tego co ma woozie: czarna kurtka(ang.black jacket) i jakieś czerne spodnie(ang. nie pamiętam). Może być też w dider sachs ale nie wiem bo jeszcze nie odblokowałem :happy: .

PS Kiedy się odblokowuje Dider Sachs.

PS 2 Jest jakiś kod lub jakiś trick że odblokowuje się wszystkie ciucholandy.

PS 3 mam SA na ps2 więc modów nie mogę mięć.

PS 4 Nie można mieć modów na Ps2?

Edytowano przez Krzys27
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Granie bez kodów to cała esencja każdej gry. Nie sztuka przejść grę na GodModzie, nielimitowanej amunicji itp. Sztuką jest przejść np. Heroes III z dodatkami bez kodów! San Andreas przeszedłem bez kodów i jestem z tego dumny. W tym miesiącu mam zamiar kupić wersję PL i przejść na 100% jak każdą część GTA.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przeszłem gta najpierw bez kodów, nastepnie z kodami dla zabawy.Bez kodów bardziej myślisz ,a z kodami idziesz na środek bierzesz MINIGUNA srzelasz do wszystkiego i masz frajde z tego że jesteś lepszy.

JA grałem najpierw bez kodów, nastepnie z kodami dla zabawy.Poprostu wpisujesz KodaNaGoda miniguna w dłoń i biegnij na środek i strzelaj do wszystkiego co się rusza i nie rusza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna gra którą przeszedłem bez kodów tylko z modami. Był mustang który rozpędzał się do 320 km/h w 2 sek. wiem bo miałem licznik. Trzeba było też co jakiś czas tankować na stacji benzynowej, bo to w końcu amerykański wóz... Moim zdaniem nieco lepsza od GTA 4, bo wsie były... i byłem czarnuchem... yyy to znaczy Afroamerykaninem...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...