Skocz do zawartości
Zdenio

Red Dead (seria)

Polecane posty

Również dorwałem gierkę w swoje łapska więc warto opisać wrażenia.

Pierwsze co się rzuca to świetnie wykreowany bohater, taki co ma jaja, nie boi się wyzwań. Misje są bardzo zróżnicowane, początki ofc trochę mnie rozczarowały, ale późniejsze zadania całkowicie zmieniły moje zdanie o grze, oczywiście na plus. :) Grafika jest świetna, animacja postaci genialna, mimika IMO troszkę gorsza jak w GTA 4, ale jest dobrze. Włosy fajnie falują na wietrze podczas cutscenek i pojedynków. :D Świat jest naprawdę ogromny, dużo większy niż w GTA 4, w końcu to Dziki Zachód. :P Wątek główny swoją drogą, ale eksploracja świata dała mi największą satysfakcję. Możemy jeździć gdzie chcemy, polować na zwierzęta, zdzierać z nich skórę i inne rzeczy jak kły. Do tego przypadkowe zdarzenia jak nieznajomy prosi nas o odebranie dla złodzieja jego konia czy dostarczenie furmanki z dynamitem do miasta, gdy w czasie drogi jesteśmy atakowani przez bandytów. Miód. :) Bohaterowie w RDR są również świetni, od głównego bohatera, poprzez bardzo symatyczną Bonnie, dalej przez IMO świra Irisha, na głównym złym

Dutchem kończąc

. :) Minigierki również w grze są świetne, dawno tak się nie bawiłem(nawet w GTA 4 :D ) jak przy grze w kości czy Five Finger. :D Oprócz tego różne wyzwania, stroje, kryjówki do wykupienia i cała masa innych rzeczy. Fajne są kryjówki gangów, poprzedzone zawsze jakąś wstawką i proszeniem nieznajomego, żeby pomógł mu oczyścić kryjówkę bo ma w tym swój interes. :) Oprócz tego bardzo spodobała mi się praca Łowca Głów gdy jedziemy do kryjówki gangu i po wystrzeleniu obstawy mamy wybór albo sprowadzić bossa w całości, albo bez skrupułów posłać mu kulkę między oczy. No właśnie i tu aktywuje się wskaźnik honoru i sławy. Gdy sławę dostajemy za wykonywanie zadań, tak honor rośnie bądź maleje od popełnianych przez nas uczynków np. gdy zabijemy niewinną osobę nasz honor spada o 100. Fajne jest to, że gdy nasz występek zauważy jakiś świadek to biegnie do pobliskiego stróża prawa, możemy go dogonić i związać wcześniej unieruchamiając lassem. :P I tak wkraczam na temat broni, jest ich kilka rodzajów poprzez zwykły nóż, noże do rzucania, rewolwery, aż po strzelby, a nawet dynamit czy koktajl mołotova. :P Obecnie mam 80% gry i robię

zadania na swojej farmie

.

Podsumowując gra jest kozaczna, Rockstar pokazał kolejnym razem, że jego gry to sama najwyższa półka i robią gry, o których ludzie będą mówić latami. Polecam bez najmniejszych wątpliwości. :D 10!

P.S. Warto zaznaczyć, że nie uświadczyłem w grze żadnych, ale to absolutnie ŻADNYCH błędów czy bugów. : O

P.S.2. Ktoś zna jakiś sposób na rzucanie tą cholerną podkową? :D Jedyna rzecz jakiej nie ogarniam. xD

Ale się rozpisałem. :rolleyes:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S.2. Ktoś zna jakiś sposób na rzucanie tą cholerną podkową? :D Jedyna rzecz jakiej nie ogarniam. xD

Jak wciśniesz przycisk od celowania, to ustaw podkowę tak aby słupek był między jej końcami, a reszta zależy od szczęścia i siły rzutu :D.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tak, rzut podkową to zdecydowanie najgorsza minigierka. Nie mam do niej cierpliwości, do tej pory nie zaliczyłem achiva z nią związanego.

Słyszeliście, że ma powstać film na podstawie gry? W roli głównej prawdopodobnie Brad Pitt. IMO chybiona decyzja, powinni zwiąć aktora znikąd, aby mógł zapisać się w pamięci jako ten John Marston, a nie kolejna gwiazdeczka z Hollywoodu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gra jak najbardziej udana, ma w sobie niemal wszystko to, za co można lubić westerny. Przypadła mi do gustu znacznie bardziej, niż odsłony serii GTA, głównie za sprawą umiejscowienia w znacznie dla mnie ciekawszych realiach. Chyba najbardziej zapadły mi w pamięci klimatyczne momenty, w których w tle odpalały się piosenki (

tzn. pierwszy wjazd do Meksyku, a także powrót na swoje ranczo

). W końcowym etapie nieco irytować może nadmiar zadań typu pędzenie bydła itp., ale z drugiej strony jest to dobry okres na odblokowywanie wszystkich pominiętych wcześniej atrakcji (

gry Jackiem nie biorę pod uwagę, w porównaniu z ojcem wypada naprawdę marnie, głównie za sprawą okrzyków typowych dla mało rozgarniętego, prostego kowboja

). Jedyne co mnie rozczarowało, to brak tubylczych Indian, choć jest to oczywiście zrozumiałe, biorąc pod uwagę fakt osadzenie akcji w 1911. No cóż,

ich wersja z karabinami też ujdzie.

W roli głównej prawdopodobnie Brad Pitt. IMO chybiona decyzja, powinni zwiąć aktora znikąd, aby mógł zapisać się w pamięci jako ten John Marston, a nie kolejna gwiazdeczka z Hollywoodu.

Jak na razie to w większości ekranizacji gier widzę mniej znanych aktorów, ale jakoś wcale to na dobre nie wychodzi... Z kolei te z bardziej znanymi (np. Max Payne z Markiem Whalbergiem) też nie zachwycają, co świadczy tylko o tym, że odtwróca głównej roli się nie liczy, jeśli ktoś spartoli scenariusz.

Edytowano przez Kerp
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMO Brad Pitt pasuje do tej roli, udowodnił już nie raz że potrafi naprawdę dobrze zagrać (ostatnio: Bękarty Wojny), a nawet co nieco przypomina Marstona, jakby był jeszcze po charakteryzacji, to mógłby wypaść naprawdę dobrze. Ale wątpie żeby wyłożyli za niego aż tyle kasy, ile on by chciał, jeżeli w ogóle by chciał, to sprawa nr 1. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMO Brad Pitt pasuje do tej roli(...), jakby był jeszcze po charakteryzacji, to mógłby wypaść naprawdę dobrze. Ale wątpie żeby wyłożyli za niego aż tyle kasy.

Imo Brat Jama bardziej do Jacka niż Johna podobny jest :P.

Swoją drogą nienawidzę Jacka :/. John jest pierdyliard razy lepszy. "Młody" ma strasznie wkurzający głos. A tak w ogóle to źle robiłem, Johnem robiłem jedynie strangerów i fabułę ew sobie popolowałem, a dopiero synem zacząłem wbijać 100%... a jak już mówiłem Jack strasznie wkurza :/.

BTW wie ktoś gdzie są groby rodziców, które widzimy na początku rozgrywki Jackiem? Szukam, a znaleźć nie mogę :/.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

Takie rzeczy jak

groby rodziców, granie Jackiem

zamieszczaj w spoilerach! Bo ktoś mógł nie grać i zepsujesz mu zabawę.

Groby rodzicó znajdziesz na wzniesieniu na terenie farmy Johna(teraz Jacka). Cały czas tam są. Co do Jacka to faktycznie nie jest taki charyzmatyczny jak John i strasznie mi było szkoda Johna. Granie Jackiem to nie to samo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do roli obu właściwie by pasował, podsumowywując. ;]

Ostatnio grywam w multiplayera i co by nie mówić, jest niemal równie dobry jak single. Grywam głównie we Free Roamie, ale np. Coop missions itp. też dają dużo frajdy. Szkoda tylko że niektórzy goście na multi, a tak naprawdę to większość, nie do końca rozumie zasady gry i gdy jesteś razem z nimi w drużynie i tak do ciebie strzelają. :/ Pozatym wszystko jest dobrze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomimo, że wydaje się, że nic nie pobije GTA IV, to RDR w końcu może to przebić. Lepszy od GTA jest zwłaszcza ze dwóch względów: bohatera i klimatu. Szkoda mi tylko, że prawdopodobnie w sequelach (jeśli oczywiście będą), raczej nie zobaczymy Johna Marstona, a jego syna, który dla mnie nie dorówna ojcu do pięt... Więc grę gorąco polecam! :icon_surprised:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

Chyba że byłby to prequel i jest to moje szczere marzenie. :) Np. historia Johna Marstona gdy był jeszcze młody w gangu, byłoby poprostu miooodzioooo. :D Ale nawet gdyby miał być tam Jack, to i tak bym kupił, ze względu na geniusz całości, choć bohater byłby z pewnością zdecydowanie mniej... charyzmatyczny. ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanówcie się teraz w ilu odsłonach GTA graliśmy tą samą postacią. Jeśli już sequel powstanie, to dam sobie rękę uciąć, że zostanie w nim wprowadzona jakaś nowa postać, co jest moim zdaniem najlepszym wyjściem.

Edytowano przez Kerp
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście prequel mógłby być bardzo ciekawy :). I sądzę, że samo zakończenie gry jest dosyć dobre jeżeli chodzi o fabułę (wszystko do siebie pasuje), ale gorsze jeżeli chodzi o zadowolenie graczy.

Po skończeniu misji stranger'a "Remember my Family", mogliby dać do wyboru czy chcemy grać Johnem czy Jackiem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogli zadowolić obie grupy graczy i

po wyrównaniu rachunków przez Jacka za śmierć ojca, kiedy gra formalnie się kończy

umożliwić wybranie skórki Johna bądź Jacka i takową postacią bawić się w odblokowywanie reszty aczików i wyzwań. To tylko gra, zatem taka możliwość powinna być dostępna.

Jeśli już tak dywagujemy o fabule kolejnej odsłony RDR to i ja dodam coś od siebie. Również byłbym zachwycony gdyby to był prequel. Przeszłość Johna to materiał na porządną grę i byłoby błędem tego nie wykorzystać. Johnie, wróć!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eh, wreszcie miałem okazję zagrać kilka godzin to w genialne dziecko Rockstara i z każdą minutą jaką spędziłem przy PS3 kumpla pragnąłem coraz bardziej aby RDR wyszedł na PCta ^^ Rany, gra jest po prostu tak niesamowicie klimatyczna, rozbudowana oraz świetnie dopieszczona (choć drobne bugi się zdarzają... ;p), że grzechem jest po prostu w nią nie zagrać. Nawet jeśli przeszedłem tylko kilka misji z głównego wątku (w tym dla Marshalla) tak już dla mnie gra jest murowanym kandydatem do gry roku, Klimat Dzikiego Zachodu, ilość dostępnych zadań oraz minigierek, szeroka gama postaci, jak zawsze dialogi na świetnym poziomie, bardzo dobrze zrealizowane strzelaniny, oprawa wizualna na poziomie, duży świat do zwiedzenia... hit, po prostu hit (ja chcę go na PC ;D)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj skończyłem główny wątek i podtrzymuję zdanie, że RDR to bezapelacyjny zwycięzca tytułu gry roku 2010. Oprócz tego mam pytanie. Czy po zakończeniu misji ''Remember my Family'' mogę

jako Jack

wykonać resztę wyzwań i skonczyc 100% single?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że możesz. Jedną z największych zalet RDR jest maksowanie aczików i wyzwań, a gra po zakończeniu głównego wątku nie urywa się i pozostaje w naszych rękach.

@Black Shadow

Typowa reakcja. Chyba mało kto po rozegraniu kilkudziesięciu minut w RDR przechodzi obok tej gry obojętnie. To wyjątkowe doświadczenie, gra do której chce się powracać i o niej rozmawiać. Gra na PC na pewno wyjdzie, patrząc na politykę Rockstara. Kiedy to będzie? Nadal uważam, że na wiosnę przyszłego roku. Gry specjalnie reklamować i przedstawiać nie trzeba, zatem wystarczy, aż wytoczą swe marketingowe działa dopiero wraz z rozpoczęciem nowego roku.

Czy RDR będzie grą roku? Wielce prawdopodobne, jednakże w moim subiektywnym rankingu taką grą nie jest. RDR to najlepszy tegoroczny single player, ale patrząc na grę całościowo to honory oddaję Bad Company 2, gdzie multi miażdży i przyciąga każdego od dnia od chwili premiery.

Edytowano przez Yaper
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...