Skocz do zawartości

The Elder Scrolls (seria)


Polecane posty

Mnie trochę denerwuje drętwość świata-NPC tylko chodzą w kółko i na tak duży świat to trochę ich mało. Plusem jest ogrom gry i mnogość zadań(choć organizacji,do których można dołączyć mogłoby być więcej),jednak przychylam się do zarzutu,że trzeba dużo łazić. Chociażby kilka wyroków Morag Tong gdzie trzeba łazić na drugi koniec świata do jakiejś dziczy,a te szybkie buty raczej Khajiitowi nie pomogą. Powinno być więcej zadań lokalnych,a mniej takich gdzie np. któs w Ebonheart zleca ci coś w Dagon Fel.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie trochę denerwuje drętwość świata-NPC tylko chodzą w kółko i na tak duży świat to trochę ich mało.

Zgadzam się, na dłuższą metę to przeszkadza, ale od czego są mody? Jestem prawie pewien, że widziałem gdzieś jakiś dodający mnóstwo pospólstwa na ulicach. Wiem też, że był jakiś mod na karawany (samobójcy jeżdżący od miasta do miasta), ale jakoś mi nie chciał działać (mam "pojedynczego" Morrowinda z Klasyki, a nie złotą edycję - nie wiem, czy to ma znaczenie, może trzeba było przekonwertować na polski czy jakoś tak).

W ogóle duży plus za Bethesdy za narzędzia do modowania - nadzieja dla falloutowców, że 11,7h po premierze Fallouta 3 pojawi się mod "purist edition", zmieniający F3 z siekaniny w coś bliższego cRPG.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sporo nowości jak na dodatek, jeśli ktoś lubił "pobawić" się w wampirka teraz będzie mógł spróbować sił jako wilkołak. Mnie to osobiście przypadło do gustu (heh a jakże by inaczej :) ). No i można też porobić nowe mody... Szkoda tylko że polska wersja morka nie daje tyle możliwości co angielska, no ale cóż są rzeczy których sie nie przeskoczy :(

Temat przestarzały, zamknięty. Dyskusja przeniesiona do tematu zbiorczego TES - Rankin

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Ależ wy macie problemy!!!!

Na AW jest taki mod, za którego twórcy oskara powinni dostać.

A mianowicie: dwemerowy szybowiec.

Śmiga jak... a jak sie chodzi to wydaje się, że zawala

dwa razy tyle.

To daje powolne opadanie na 200 pkt. a

akrobatyka premia 400 pkt.

Nawet nie pisze czy na stałe czy nie, ale co tam.

Z Dagon Fel do Khuul, potem do Ald'Ruhn,

a potem jeszcze przez Vivec i Ebonheart do Molag Mar

tym zawalałam... minuta? Dwie?

Polecam znudzonym

długimi podróżami. Ale

pewnie znajdą się przeciwni, że

to psuje smak gry itp.

Można także ściągnąć moda, który dodaje

faceta, który może nas przewieźć z obozu do obozu.

Erabimsun(czy jakoś tak)

Ushirlaku

Zainab

Fort Jeleni

Pelagiad

Nie ma tego obozu obok Vos, ale

tam łatwo się dostać z wyżej

wymienionego miasta, więc

to zbędne by było.

Ja mam do tego mase innych modów:

Szkielety - Manekiny

HungerMod,

Guar Pack

Błazeństwa

Dwemerowy Galeon,

Armorer

Seyda Neen docks

i inne,

ale z nimi to różnie.

Gra się całkiem spoko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zresztą jak ktoś nie lubi cudzych pomysłów zawsze można odpalić CS i zrobic coś własnego co ułatwi nam podróżowanie pierścień, rękawice itp. W Oblivionie zrobiłem sobie rumaka który dosłownie przeskakiwał po kilkaset metrów ciekawe doświadczenie powodowało jednak częste zawiasy i inne niespodzianki. Mieliście takiego buga: wpadam do wiochy wszyscy stoją nieruchomo dotykam jednego typa i całę towarzystwo pada trupem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyt. wolisz walkę. ;)

A ja np. walki nie wolę (hack'n'slash - a fe !!!) a Morrowind mi się nie podoba. Najbardziej irytujący jest rozwój postaci. Na przykład rozwijanie akrobatyki wygląda tak że większość moich znajomych którzy w to grali przez cały czas biegali i podskakiwali - śmiesznie wygląda jak gość w zbroi sobie hasa po mieście jak bawiące się dzieci. Świat jest trochę pustawy. W Gothicu/Falloucie miasta były pełne ludzi, a tu dosłownie jakby całodobowa godzina policyjna była. Interfejs wyjątkowo brzydki, ikonki takie że ledwo je widać. W walce też mi coś nie pasuje (nie potrafię sprecyzować). I jakoś nie mogę sie przyzwyczaić do braku expa. Dawałem szansę tej grze, nawet próbowałem wracać do niej ale nie pokochałem jej. Jak dla mnie grywalność na poziomie 5/10, ale wiem że dla wielu osób jest to gra wybitna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja np. walki nie wolę (hack'n'slash - a fe !!!) a Morrowind mi się nie podoba. Najbardziej irytujący jest rozwój postaci. Na przykład rozwijanie akrobatyki wygląda tak że większość moich znajomych którzy w to grali przez cały czas biegali i podskakiwali - śmiesznie wygląda jak gość w zbroi sobie hasa po mieście jak bawiące się dzieci.

No śmiesznie, ale dla mnie jest to jeden z lepszych systemów rozwoju postaci jakie widziałem. To mi przypomina te materiały o Le Parkour na TVN. Tak patrzą się na nich jak na idiotów lub chuliganów, ale bez ćwiczeń niczego się nie nauczysz.

Interfejs wyjątkowo brzydki, ikonki takie że ledwo je widać. W walce też mi coś nie pasuje (nie potrafię sprecyzować). I jakoś nie mogę sie przyzwyczaić do braku expa. D

Mi właśnie przykładowo ten interfejs niezwykle się podoba, przejrzysty że nawet gdybym chciał to bym się nie zgubił. W porównaniu z konsolowymi menusami z Obliviona to jest pierwsza klasa.

Jak dla mnie grywalność na poziomie 5/10, ale wiem że dla wielu osób jest to gra wybitna.

Oj a i jest. Dla mnie w chwili wydania (bo wg mnie tak tylko można sprawiedliwie grę ocenić) Morrowind był kwintesencją RPG. Niezwykle rozbudowany, pięknie przygotowany świat. Wszędzie ruiny, grobowce, pieczary ze swoimi skarbami. Masa tajemnic do zbadania. Ogromna fabuła i historia kontynentu Tamriel którą poznajemy podczas gry (przykładowo z książek) no i klimat wspaniałej przygody (budowany przez m.in. świetną ścieżkę dźwiękową). Co by nie mówić w 2002 roku TES3 mógł sie pochwalić jedną z najlepszych opraw audio-wizualnych na PC.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście sobie nie wyobrażam, aby w świecie Cirodiil zabrakło daedrycznych ruin. Jakbym go miała oceniać i się okazało że jest ich brak, odrazu cały punkt do dołu by poszedł...

Jak czytałam recenzję Obliviona, też wasze opinie, to jakoś tak... mały mam zapał żeby go kupić(chociaż i tak to zrobię ;])

Wnioskuję, że Obliviona walną do CDA w... 2010 roku. Jeżeli nie to później o parę ładnych latek, albo wcale :P

Hyh... Przypomina mi się komentarz z CDA jakiejś fanki, która twierdziła, że to świństwo dać do

takiej gazety świętą gre

:lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2:

Morrowind... Super gra... Pograłabym dwemerem jakby się dało.

Jak czytałam recenzję Obliviona. Ale modzik tylko do angielskiej wersji jest, a ja spolszczać nie umiem... :x

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak...w rzeczy samej. Po długim czasie w końcu i ja dorwałem sie do tego niby "genialnego" Obliviona. Pamiętam te czasy jak płakałem, że TeSIV nie ruszy mi, bo Geforce4Ti4200 nie obsługuje Shaderów 2.0. Lecz mniejsza z tym. Mam nadzieje, że po mojej relacji, forum nie padnie mi tu (jak to zawsze bywa kiedy posta wysyłam w dowolnym temacie). Dobra to jedziemy.

The Elder Scrolls IV: Oblivion, o tej grze słyszałem wiele dobrego, że super grafa, super świat i w ogóle the best gra. Nawet na GOL gierka ta została okrzyknięta grą roku 2006. Ciekawe...wspomnę jeszcze, iż parę razy śnił mi się Oblivion, w śnie gra była naprawdę wspaniała, a jak jest naprawdę? Gdy w środku lipca ukończyłem Gothic3, stwierdziłem, że chciałbym sobie jeszcze tego lata pograć w jakiegoś super RPG, przy którym będę się bawił świetnie i fajnie. No i pomyślałem o TeSIV, jeden koleżka wychwalał tą grę pod niebiosa, inny wychwalał grafikę i takie tam. Dobra poczekałem parę dni, zastanowiłem sie i zobaczyłem, że Ultima.pl sprzedaję Olbiviona po promocyjnej cenie 90zł, więc na co czekałem? Klik do koszyka i klik potwierdzam. Gra przyszła we wtorek rano (i jeszcze tego ranka miałem sen związany z grą lol), polazłem do kuchni, rozpakowałem paczuszkę i pobiegłem do swojego PC. Zainstalowałem bla, bla,bla i klik start gry. Najpierw wyskakuje komunikat "Gra nie może zidentyfikować twojej karty, dlatego też opcje idą na medium", no co to ma być? Of course wszystko ręcznie sobie naprawiłem (full detale tu, full tam i jeszcze tu plus HDR, bo Blooma nie mogę włączyć gdy HDR są włączone ;[ ). No i w końcu odpalam! Łał...fajne menu tylko czemu muzyka jakaś inna? O ile pamiętam na filmiku gdzie była demonstrowana gra leciała lekko stuningowana muzyka z Morrowinda. Lecz mniejsza z tym, ta w miarę nie jest gorsza. Ok biorę "Nowa gra" i pytanie "Czy na pewno chcesz grać on nowa?" lol nie chce, zaraz wyłączę grę i ją wywalę ;p. Pierwsze intro, nawet ciekawe, tak filmowo się zrobiło...szkoda tylko, że to w ogóle nie na silniku gry. Aż w końcu start! Tworzę postać, rasa Argonian, imię: Osiolek, wiek: młodzik. No i tyle? A kiedy ustalam klasę? Kiedy znak zodiaku? Kij pooglądam sobie cele - pomyślałem. Spojrzałem na ścianę, potem na kajdanki i przypomniało mi się z dema, że gościu bawił się nimi, to ja też chciałem, od razu zajrzałem do opcji klawiatury chcąc dowiedzieć się, który klawisz odpowiada za ten bajer. Po odkryciu i zajawce havokiem podszedłem do krat. Tam przywitał mnie niezbyt koleżeński elf. Coś gadał, że co ja robię tak daleko od wody? Że pewno za nią tęsknie i tu umrę (potem łapie diaboliczny śmiech). W końcu zjawia się cesarz (cóż za zaszczyt!) ze swoimi waflami. No i oczywiście wbijają się do mojej celi gdzie wszystko się wyjaśnia o co biega. I tu twarz jakoś mnie już nie zachwyciła. Kiedyś oglądając jakieś filmik, który dał CDA byłem zachwycony, ta mimika twarzy! - myślałem, ale jednak najlepszy wirtualnych aktorów ma tylko HL2. No nic, biegam po tych jaskiniach z lekka podziwiając te niebieskie mgły i odbicia. Po czasie w końcu dostaje pytanie, pod jakim zodiakiem się urodziłem. Hm...ponieważ nie można grać koniowato-człowiekiem, to na pocieszenie wybrałem znak Rumak. A potem jeden z niggasów (czyli czarnoskóry wafel cesarza) zapytał mnie o klasę. Wpierw myślał, że jestem idealnym łucznikiem (parę razy postrzelałem i już sniper jestem?), ale poprawiłem go, bom jam jest Paladyn. W końcu wylazłem z ścieków cesarskich w pełnej żelaznej zbroi i w końcu ujrzałem słońce! Rozglądam się na krajobraz i myślę - to na pewno full detale!? Wchodzę w opcje, tak wszystko mam maksymalnie ustawione. To dlaczego panorama jest taka brzydka!? W Gothic3 miałem przynajmniej co podziwiać, a tutaj? Góry, lasy, które są daleko od nas w tle są zwyczajnie brzydkie. Nie mogli zastosować rozmycia jak w Gothic3? No nic no to gramy dalej, bo grafika choć nie powala to zła nie jest. Ponieważ jak w Morrowindzie, główną fabułę sobie zwyczajnie odpuściłem to i tutaj zrobiłem to samo, pobiegłem sobie, pobiegłem sobie tam, pomogłem temu, pobiłem tego, odkryłem to i tam to. Jest co robić trochę, choć tak fajnie to nie jest. Dołączyłem do gildii wojowników i przyzwyczajony Morrowindem myślałem, że mój przełożony będzie posiadać dla mnie góra 20 questów. A tu zniesmaczenie...zrobiłem dwa czy nawet jeden i kazał mi się wynosić do innego miasta, aby tam popytać o questy ;/. No co to ma być? W Morrowindzie to praktycznie wszędzie leżał jakiś quest, a tu? O wiele tego mniej, co naprawdę widać gołym okiem. Może niektóre są fajne i rozbudowane, ale większość niestety opiera się na zabiciu kogoś, na przyniesieniu czegoś przy okazji zabiciu kogoś, pogadaniu z kimś przy okazji zabiciu kogoś i tak dalej i tak dalej. Jestem praktycznie po 125 godzinach grania w Obliviona, fakt gra wciąga, lecz jak dla mnie gra cofnęła się bardzo wstecz od Morrowinda. Jeszcze te konsolowe mało wygodne menu sick! Robię miksturę to nie, muszę kliknąć myszką "wyjdź", bo ECS otworzy mi menu, a tab nie działa. W morku w plecaku wszystko było ładnie ułożone i pięknie, tutaj tak już nie jest. Widać, że Betha kieruje się poglądem typu "Xbox360 for my life homie", bo wiele uproszczeń, które są w grze chyba nie są spowodowane przez PC? W każdym razie gra choć miała już łatkę to ma w sobie bugi. Już dwa questy nie mogę ukończyć, bo gra przecież została tak genialnie zrobiona. Jeszcze trudno odgrywać rolę dobrego, skoro mi tu wyskakują co jakiś czas ze złymi questami, nie chce być skrytobójcą! Pomyślałem sobie tak, że zabiję tego zakapturzonego gościa co mnie nawiedził, ale cóż to! Czemu nie mogę go zabić?! Jedynie traci przytomność! No ekstra! Nieśmiertelne NPC, tego nam po prostu trzeba w genialnych RPG, prawda? Jeszcze pro po questów, praktycznie większość ma jedno zakończenie, nie ma różnych zakończeń jak w to prawdziwych cRPG`ach, tylko zrób to i dostań złoto...ech. Sama walka czasem mnie dobija, fajnie, że mogę robić bloki, fajnie, że mogę zamachnąć mocno mieczem i robić jeszcze jakieś inne trzy tricki. Ale dlaczego zwykły gobliny atakują tak, że klawiaturę z nerwów można rozwalić, robię zamach, nie goblin mnie walną przez co odepchnęło moją postać i ta dwa razy pod rząd. Podobnie jest z niedźwiedziami, trollami, lwami i ogrami. No ale za to mnie jakoś rzadziej wychodzi takie przyblokowanie tych stworów ;/. Irytujące...no tak scan level.... A Świat? Nadal Gothic z tym wygrywa? Co oni tutaj takiego dodali? Łażą ciągle w kółko udając, że coś robią i chodzą spać w nocy zamykając sklepy. Ktoś kiedyś gadał, że spotykał myśliwych jak realistycznie polowali, że full zajawka...ja tu tylko widziałem jak jakiś dzikus ze straży cesarskiej darł twarz z tekstami "ZA IMPERIUM" goniąc z łukiem bez bronną sarenkę ;p. Po prostu realistycznie polował...(na dodatek gonił ją chyba z godzinę, bo wlazłem do miast, zrobiłem interesy wychodzę, a ten dalej gania za tą samą). Jeżeli Fallout3 będzie działać na podobnej zasadzie jak Oblivion, to ja dziękuje bardzo. W każdym razie gra nawet jest dobra, tylko daleko jej do normalnego RPG, bo toś to raczej zwykły Action RPG jest, a na dodatek bardzo wciąga. Może kiedyś zakupię sobie dodatki do tego konsolowego rpga. Aha...jeżeli miałbym wystawiać ocenę to mieściłaby się między 7 a 8 (uważam, że ocena 10/10 w CDA to wielka pomyłka).

A teraz chwalę się swoją postacią:

oblivion20070830195955bt6.th.jpg

Level: 41

Po lewej mój wierny konik i noszę kaptur, bo fajniej wygląda ;p (nie wie ktoś gdzie mogę znaleźć czerwony kaptur? Kiedyś takowy miałem, ale chyba jakiś wieśniak mi go ukradł, domu nie miałem to skrytkę zrobiłem sobie pod drzewem w jednej wsi, której nazwy nie pamiętam). Hełm choć magiczny jest brzydki, dlatego go nie noszę.

Dziękuje za uwagę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uffff, co ja poradzę że lubię dyskutować? =)

Lecz mniejsza z tym, ta w miarę nie jest gorsza. Ok biorę "Nowa gra" i pytanie "Czy na pewno chcesz grać on nowa?" lol nie chce, zaraz wyłączę grę i ją wywalę ;p.

To zapytanie się pojawia w przypadku 70% gier które uruchamiałem =). Irytuje fakt że niektórzy producenci naprawdę mają swoich graczy za idiotów :P.

Pierwsze intro, nawet ciekawe, tak filmowo się zrobiło...szkoda tylko, że to w ogóle nie na silniku gry.

To jest na silniku gry.

Aż w końcu start! Tworzę postać, rasa Argonian, imię: Osiolek, wiek: młodzik. No i tyle? A kiedy ustalam klasę? Kiedy znak zodiaku?

A cierpliwość to cnota =).

I tu twarz jakoś mnie już nie zachwyciła. Kiedyś oglądając jakieś filmik, który dał CDA byłem zachwycony, ta mimika twarzy! - myślałem, ale jednak najlepszy wirtualnych aktorów ma tylko HL2.

Moim skromnym zdaniem Oblivion ma najlepiej animowane twarze po HL2 a może nawet na takim samym poziomie.

W końcu wylazłem z ścieków cesarskich w pełnej żelaznej zbroi i w końcu ujrzałem słońce! Rozglądam się na krajobraz i myślę - to na pewno full detale!? Wchodzę w opcje, tak wszystko mam maksymalnie ustawione. To dlaczego panorama jest taka brzydka!? W Gothic3 miałem przynajmniej co podziwiać, a tutaj? Góry, lasy, które są daleko od nas w tle są zwyczajnie brzydkie. Nie mogli zastosować rozmycia jak w Gothic3? No nic no to gramy dalej, bo grafika choć nie powala to zła nie jest.

Jak doszedłem do tego... Sprawdź czy twoja karta i komputer odpowiadają tej grze. Praktycznie każdego (łącznie ze mną i większością recenzentów w bożym świecie) ta grafika zwaliła z nóg. Do teraz jest według mnie najlepsza oprawa wśród gier komputerowych. Jedynie można się przyczepić do wyglądu wody (ale od czego są mody). Gothic z lepszymi widokami?! JAK? GDZIE?! Bez żadnej urazy ale jakiekolwiek porównania tych gier we mnie budzą zwyczajny śmiech i litość dla Gothica. O ile część pierwsza coś reprezentowała, druga była znośna to trzecia na tle choćby Obliviona jest niczym. Odrzuciłem tą grę kompletnie, i te wymagania... Dobrze, nie o Gothicu tu mowa. Ale radzę żebyś sprawdził swój sprzęt bo po twoich opisach wnioskuję że w inną grę grałem.

Ponieważ jak w Morrowindzie, główną fabułę sobie zwyczajnie odpuściłem to i tutaj zrobiłem to samo

A żałuj bo nie licząc wątku głównego historia świata Nirn spisana w wielu księgach jest niezwykle ciekawa. Jest to jeden z najlepiej stworzonych i rozbudowanych światów fantasy w ogóle.

pobiegłem sobie, pobiegłem sobie tam, pomogłem temu, pobiłem tego, odkryłem to i tam to. Jest co robić trochę, choć tak fajnie to nie jest. Dołączyłem do gildii wojowników i przyzwyczajony Morrowindem myślałem, że mój przełożony będzie posiadać dla mnie góra 20 questów. A tu zniesmaczenie...zrobiłem dwa czy nawet jeden i kazał mi się wynosić do innego miasta, aby tam popytać o questy ;/. No co to ma być? W Morrowindzie to praktycznie wszędzie leżał jakiś quest, a tu?

Podobne odczucia miałem ale szybko zauważyłem dużą zmianę. Tu autorzy poszli na jakość, nie ilość. Akurat Gildia Wojowników najmniej mi się podobała. Polecam Czarną Dłoń i Wątek główny. Mnie osobiście zadania urzekły i naprawdę się spodobały.

O wiele tego mniej, co naprawdę widać gołym okiem. Może niektóre są fajne i rozbudowane, ale większość niestety opiera się na zabiciu kogoś, na przyniesieniu czegoś przy okazji zabiciu kogoś, pogadaniu z kimś przy okazji zabiciu kogoś i tak dalej i tak dalej.

Od konwencji nie da się uciec, najwyżej można ją urozmaicić. Rozumiem że w Gothicu są inne questy niż zabicie kogoś, przyniesienie czegoś itp.?

Jestem praktycznie po 125 godzinach grania w Obliviona, fakt gra wciąga, lecz jak dla mnie gra cofnęła się bardzo wstecz od Morrowinda. Jeszcze te konsolowe mało wygodne menu sick!

Nie cofnęła - przeszła transmutacje na konsole, ale to chyba żadnej serii nie minie. Rację trzeba przyznać że menusy w Morrowindzie były lepsze i wygodniejsze.

W każdym razie gra choć miała już łatkę to ma w sobie bugi. Już dwa questy nie mogę ukończyć, bo gra przecież została tak genialnie zrobiona.

To chyba tą łatkę mam bo wszystkie zadania przeszedłem bez kłopotu (zostało mi tylko kilka pobocznych).

Jeszcze trudno odgrywać rolę dobrego, skoro mi tu wyskakują co jakiś czas ze złymi questami, nie chce być skrytobójcą! Pomyślałem sobie tak, że zabiję tego zakapturzonego gościa co mnie nawiedził, ale cóż to! Czemu nie mogę go zabić?! Jedynie traci przytomność! No ekstra! Nieśmiertelne NPC, tego nam po prostu trzeba w genialnych RPG, prawda?

Mnie też to zirytowało, ale zrozumieć to posunięcie nie trudno. Wiele razy się nasłuchałem jak ktoś początkujący w Morrowindzie zabił pana X potrzebnego do jakiegoś tam zadania i kapa. Dla takich ludzi Bethesda tak postąpiła, bo przecież nie nazłość?

A Świat? Nadal Gothic z tym wygrywa? Co oni tutaj takiego dodali? Łażą ciągle w kółko udając, że coś robią i chodzą spać w nocy zamykając sklepy. Ktoś kiedyś gadał, że spotykał myśliwych jak realistycznie polowali, że full zajawka...ja tu tylko widziałem jak jakiś dzikus ze straży cesarskiej darł twarz z tekstami "ZA IMPERIUM" goniąc z łukiem bez bronną sarenkę ;p. Po prostu realistycznie polował...(na dodatek gonił ją chyba z godzinę, bo wlazłem do miast, zrobiłem interesy wychodzę, a ten dalej gania za tą samą).

Tak wygląda najlepiej odtworzone żyjące społeczeństwo. Że mało? Dla mnie całkowicie wystarcza, tym bardziej że w innej grze lepszego nie widziałem (Gothic... Litości).

Jeżeli Fallout3 będzie działać na podobnej zasadzie jak Oblivion, to ja dziękuje bardzo.

Mam wrażenie że będzie słabiej... Podziękujesz.

W każdym razie gra nawet jest dobra, tylko daleko jej do normalnego RPG, bo toś to raczej zwykły Action RPG jest, a na dodatek bardzo wciąga.

Trudno dać minusa grze za gatunek. I w sumie pozwolę sobie nie zgodzić się ze zdaniem że to Action RPG. Mamy normalnie prowadzone dialogi z NPC. Jest duży, rozbudowany świat w którym nie tylko wrogów spotykamy. Fabuła jest ogromna i tylko dla maniaków RPG - nie ma uogólnień; w księgach znajdziesz kurde nawet biografie pierwszego Cesarza z dynastii Septimów. No nie mówiąc o tym że można być złodziejem czy magiem który niewiele będzie miał wspólnego z walką (dziwne jak na ARPG). Dla mnie Action RPG to Diablo czy Sadred które nie kryją się z tym że chodzi tam tylko o eksterminacje setek wrogów.

Może kiedyś zakupię sobie dodatki do tego konsolowego rpga. Aha...jeżeli miałbym wystawiać ocenę to mieściłaby się między 7 a 8 (uważam, że ocena 10/10 w CDA to wielka pomyłka).

Ja uważałem że 10 to pomyłka zanim się zagłębiłem. Po przejściu wszystkiego co było do przejścia popieram w całej rozciągłości ocenę CDA.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc tak, na pierwszym screenie w oddali widzimy ładny rozmazany obraz, który sprawia, że brzydkie kaczątki z daleka wyglądają jak ładne łabędzie. I to mnie się podoba.

Za to na drugim screenie, nie ma tego bajeru graficznego, przez co widzimy brzydkie tektury i jakieś okrojone drzewa, który normalnie przypominają mi te z SimCity3000 i w ogóle nie wiem w czym tu taki zachwyt. Może z bliska ładnie wygląda, ale panorama leży.

Polecam ci tego o to moda. Dzięki niemu oddalone obiekty będą rozmyte. A skoro masz mocny sprzęt spróbuj też tego. Ten mod znacząco poprawia grafikę – efekt.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam takie nietypowe pytanko :) Otóż przeszedłem Obliviona 3 razy na komputerze (magiem, złodziejem i wojownikiem) i zastanawiam się nad kupnem wersji na Xbox 360. czy opłaca się kupować? Najtańsza cena jaką znalazłem to 120 zł... Na kompie grałem na średnio wysokich (z suwakami na 1/4 paska, a chciałbym ją przejść na maxymalnych co umożliwia mi ta konsolka. Niektórzy mówią za PC a XBOX 360 to zupełnie inne gry a inni mówią co innego... Co sądzicie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam, że te wszystkie konsole, xboxy to ogólnie marnowanie forsy :? Po co, skoro można sobie spokojnie usiąść z herbatką i chipsami, pograć na komputerze, przy okazji ściągnąć najnowszego plugina czy coś tam.

Nie opłaca się.

A jeśli już wać panowi oblivion się znudził, można mi pożyczyć 8):P

a pozatym - właśnie przeczytałam na AW o Cirodiil - internetowej wersji Elder Scrolls http://www.cyrodiil.iq.pl/ :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

usiąść z herbatką i chipsami, pograć na komputerze, przy okazji ściągnąć najnowszego plugina czy coś tam.

Nie opłaca się.

Bo ja wszyscy dobrze wiemy przy konsoli nie mozna usiąśc, postawić sobie na ławie herbatki, w pausie pooglądac takie np, HBO na TV....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ebona, nie pieprz takich głupot, bo komfort grania na konsolach jest nieporównywalnie większy. Nie spamuj.

Pafeł - w sumie to jest ta sama gra, po prostu będzie trochę inaczej wyglądać i będzie inne sterowanie. Jak dla mnie - raczej nie.

A Ty sie tak nie denerwuj, bo imho ten post spamem nie byl.

Pafel - jak dla mnie to nie oplaca sie kupowac gry którą już się bardzo dobrze zna żeby zobaczyć jak wyglada na maksymalnych detalach. IMO nie powinno byc jakiegos super przeskoku w grafice miedzy srednio-wysokimi a wysokimi detalami... No i tak jak wspomniala EbonaHeart- raczej zapomnij o pluginach itp.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ebona, nie pieprz takich głupot, bo komfort grania na konsolach jest nieporównywalnie większy. Nie spamuj.

Po co sie tak napinasz?? ona wyraziła tylko swoje zdanie... nie kazdy musi myśleć jak ty... Ja zgadzam się z panną(tak myśle :P ) Eboną... w kwestii Obliviona albo Morrowinda(oba miałem okazję przetestowałać na pc i xboxach) komfort gry na pc jest duuzo większy... jednak mysza robi swoje...

Mam pytanie do osób, które przeszły dodatki(KotN i SI) do obliviona... ile one mogą zająć czasu crusaderowi na 24 poziomie?? ;P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ebona=>Przymierzam się do kupna Obliviona Game Of The Year Edition i mam do odstąpienia wersję kolekcjonerską wraz z dodatkami SI i KotN lecz tylko angielskie wersje.

Pafeł=> Mam Oblivion na PS3 i na PC i muszę powiedzieć że nie żałuje zakupu, na panasonic viera 32LX70 wygląda naprawdę dobrze pomimo iż jesst zrobiony na 720p wszystkie detale na maxa a jedyna opcja graficzna to ustawienie gammy, marzenie=zeby tak samo było z grami na kompa.

X-plorer=> Oba dodatki to dla twojej postaci w trybie super szybkim jakieś 15h a w totalnej exploracji :) 30 do 40h.

POLSKA 2 PORTUGALIA 2 a jednak Polska siła (Krzynówek) lepsza niż Portugalski taniec(Ronaldo).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ebona=>Przymierzam się do kupna Obliviona Game Of The Year Edition i mam do odstąpienia wersję kolekcjonerską wraz z dodatkami SI i KotN lecz tylko angielskie wersje.

Pafeł=> Mam Oblivion na PS3 i na PC i muszę powiedzieć że nie żałuje zakupu, na panasonic viera 32LX70 wygląda naprawdę dobrze pomimo iż jesst zrobiony na 720p wszystkie detale na maxa a jedyna opcja graficzna to ustawienie gammy, marzenie=zeby tak samo było z grami na kompa.

X-plorer=> Oba dodatki to dla twojej postaci w trybie super szybkim jakieś 15h a w totalnej exploracji :) 30 do 40h.

POLSKA 2 PORTUGALIA 2 a jednak Polska siła (Krzynówek) lepsza niż Portugalski taniec(Ronaldo).

Hmmm... Jak cena zejdzie poniżej 100 zł to na 100% sie skuszę.

A tak jeszcze co do OBka na konsola - ponoć ma wyjśc pack zawierający ww. tytuł + Knight OTN + SI. Wiadomo cos na ten temat?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na stówe jest na xboxa360 i PC w sklepach są już pudełka z naklejką "Coming Soon" ładna czarna stylistyka podejrzewam iż wydanie to kwestia zaledwie kilku tygodni, wersja na PS3 którą mam zawiera tylko KotN bez pluginów jak horse armor czy vile liar ale SI będzie można ściągnąć z sieci więc bulk kupie tylko na PC bo wersja którą mam teraz zajmuje za dużo miejsca a pozatym czarna oprawa prezentuje się zdecydowanie lepiej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje 200h na jednym sejvie nie znaczy nic"""

This week, the Bethesda Blog announced the winner of the “Oblivion Iron Man” contest. With a single game save surpassing 700 hours, Krisztián Kovács is awarded the prestigious title along with a copy of Oblivion signed by renowned actors Terrence Stamp and Sean Bean

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...