Skocz do zawartości

Baldur´s Gate (seria)


Gość kabura

Polecane posty

A mieliscie kiedys postac w BG2 która ma wszystkie cechy na 25? Taka postacia się dopiero przyjemnie gra, a nie tam jakimś kensai czy coś...
Pewnie rzeczywiście wszystko idzie jak po maśle... tylko co to za gra, która nie wymaga ani odrobiny wysiłku? Równie dobrze można wpisywać cheaty. Oczywiście zupełnie inaczej gra się taką postacią, którą do 25 punktów w kazdej statystyce doprowadziło się samemu, przechodząc grę kilkukrotnie :) (np. w BG były grimuary podnoszące różne statystyki o 1 punkt, już nawet nie pamiętam, czy są takie w BG2:P )
A tak a propos - czytał ktoś może te nieszczęsne książki oparte na BG i BG II oraz Tronie Bhaala? No dno totalne i metr mułu do tego. Myślę, że większość forumowiczów napisałaby lepiej te powieści. Fajnie się było dowiedzieć, że Imoen została zabita w połowie Tronu Bhaala, a Minsc pracuje Pod Miedzianym Diademem.
A już miałam taką nadzieję, że ten dzień bedzie piękny... nie, jednak ty musiałeś napisać o książce niejakiego Philipa Athansa... Nie będę rzucała mięsem ani w książkę, ani w autora - powiem tylko, że sięgnięcie po tą książkę było jednym z moich najgorszych wyborów życiowych :P
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co bylo z forum ale nie moglem wejsc ponad tydzien na nie wiec teraz napisze :D

już nawet nie pamiętam, czy są takie w BG2

W podstawce nie ma ale w ToB jest Machina Luma Szalonego i w niej mozna "podpakowac postac"

Planescape bije Baldur's Gate na głowę. Postaciami, fabułą...

Postaciami nie bije na glowe tylko ich interakcja i mozliwosciami. W BG jest ich wiecej wiec i rowniez maja wyroznione cechy swojego charakteru moze nie tak jak w P:T ale postaci jest wiecej i jest mnogosc charakterow.

Co do rozgrywki to nie zgadzam sie bo dla mnie jest lepsza w BG w Tormencie walki dla mnie byly nudne poza tym juz na samym poczatku gry mozna sobie sprawic najlepsza bron(dla wojaka) przez blad tworcow.

Co do grafiki to tez moge sie spierac bo w BG wystepuje mnogosci miejsc, w ktorych toczy sie rozgrywka i w kazdym z nich panuje inny klimat, natomiast grajac w P:T wszedzie panuje szarosc i ponurosci(moze to ma ksztaltowac klimat ale dla mnie to beznadziejny motyw).

No i dochodzac do kwestii fabuly to Torment ma ja lekko lepsza, bo BG jest duzo bardziej liniowe. Co jest wada serii(liniowosc jednak nie zawsze jest zla zalezy to od fabuly, np. seria Final Fantasy bije fabula 99% fabul z innych gier) .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do rozgrywki, RPG - Role Playing Game czyli ODGRYWANIE ROLI A NIE TOTALNA SIECZKA.
Sieczke totalna to masz w Diablo w BG masz gdzie nie gdzie pare opcji to zrealizowania nie tylko opierajace sie na walce.
I co z tego że więcej? Ja wole jakość, nie ilość.
Ale bez ilosci nie ma jakosci jezeli chodzi o rpg. W nich wazne jest by przedstawic alternatywny swiat, w ktorych istnieje duzo charakterow, bohaterow, roznych mitycznych ras, itp, itd.

Poza tym jezeli chcesz miec wolna reke w RPG i by nie bylo one liniowe to zagraj sobie w jakiegos MMORPG jezeli ci sie nie podoba. A druga sprawa to to, ze grajac na kompie w takie gry jak zalozmy P:T czy B:G nie wczujesz sie w postac, w ktora zrobiles. Pograj sobie lepiej w FF a zobaczysz, ze w tej grze liniowosc to klucz do sukcesu, w niej dopiero mozna sie wczuc w postac Clouda, np. i liniowa fabula tylko pomaga w wcielaniu sie w postac i odbywaniu przygody, w ktorej zdaje nam sie, ze uczestniczymy interaktywnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, chwilkę mnie nie było i znowu rozpoczyna się dysputaa na temat wyższości Planescape nad Baldurem... i jak tu się nie przyłączyć?

Planescape:Torment moim zdaniem pod wieloma względami przewyższa Baldura (grafika, postacie, fabuła).

Te rzeczy można wymieniać naprawdę długo - chociażby dobór broni - maksymalne ulepszenie to bodaj +3... tyle tylko, że porównajcie sobie statystyki Zerthowego Ostrza Dak'kona (+3) a typowego miecza +4 z Baldursa... chodzi mi o to, że w BG2 jest cała masa magicznego chłamu, który się nadaje jedynie na sprzedanie kupcom - innym to się może i podoba, ale ja jednak wolę, kiedy uderzając bronią magioczną czuje się jej potęgę...

kolejna rzecz to czary - o ile ilością wygrywa Baldurs, to już wykonaniem, a konkretnie osobnymi animacjami czarów wysokopoziomowych (kapitalna animacja Deszczu Meteorów, czy Runy Udręki) wygrywa P: T...

grafika - cóż... ciężko tutaj porównywać... ja jednak sie skłaniam ku szaroburym odcieniom - tworzą kapitalny klimat świata, który na dobrą sprawę stoi na krawędzi, w którym spotkanie dobrego samarytanina jest równie prawdopodobne jak znalezienie po ciemku igły w dużej stodole pełnej siana... no i animacja biegu - niezmierrnie mnie irytuje, że postacie w BG nie potrafią biegać...

postacie - konkretniej interakcja z nimi - w BG2 zawsze mnie irytowało, że nie można porozmawiać w dowolnej chwili z towarfzyszami podróży, oraz fakt, iż nie ma się na nich wpływu w kwestii ioch sympatii (odwieczne zapytanie: Keldorn, czy Viconia?).

statystyki - moim zdaniem najbardziej skopana rzecz w tej grze - poczynając od rzutów na cechy (pół godziny klikania by wylosować porządną liczbę punktów) skończyweszy na cechach takich jak mądroś czy inteligencja, które to nie mają większego przełożenia na rozgrywkę (spróbujcie zagrac w P:T postacią o mądrości 9 to zobaczycie o co mi chodzi). No i jeszcze przedmioty co ustawiają cechy na okreslonym poziomie - chociażby te pasy co dają siłę np. 22 - lepszym rozwiązaniem by było, gdyby dawały onme bonusy do siły...

fabuła - tutaj można pisać naprawdę dużo, począwszy od oryginalnego celu (ratujemy wszak siebie, a nie świat), założenia, iż bohater jest nieśmiertelny, wędrówki poprzez sfery tak wieloświata, jak i własnej egzystencji, na drobnych smaczkach wychwytywanych dopiero za którymś przerjściem dzieła (kwestia Dhalla podczas pożegnania w Kostnicy: "Twa droga Tu Cię zawiedzie" - mona sie spierać, czy to tylko wplyw filozofii grabarzy, czy też coś więcej)... innymi słowy - choć Baldurs osiada rozbudowaną fabułę i tak zwycięzcą jest Planescape, bo Bezimiennym tak naprawdę jest każdy z nas...

A mieliscie kiedys postac w BG2 która ma wszystkie cechy na 25? Taka postacia się dopiero przyjemnie gra, a nie tam jakimś kensai czy coś...

w BG1 coś takiego było zdaje sie mozliwe za pomocą Grimuałów... w BG2 pewnie z pomocą przedmiotów... jakby nie było Barda - Błazna nie uratują żadne statystyki, a Kensai przebija się przez wrogów jak rozgrzany nóż przez masło...

A już miałam taką nadzieję, że ten dzień bedzie piękny... nie, jednak ty musiałeś napisać o książce niejakiego Philipa Athansa...

może tak przykładnie spalimy go na stosie?

Pocieszę Cię - Przypomnę Ci, iż on się zdaje się teraz dobiera do "Wojen Pajęczej Królowej" czy jak się ta saga o drowach nazywa...

to jak będzie z tym stosem?

sięgnięcie po tą książkę było jednym z moich najgorszych wyborów życiowych

wiesz... "Bo kto nie zaznał goryczy ni razu, ten nie zazna słodyczy w niebie"... a bardziej obrazowo i mniej poetycko - czasem trzeba pobawić się w szambonurka, by móc potem docenić łyk świeżego powietrza...

seria Final Fantasy bije fabula 99% fabul z innych gier

co racja, to racja... liniowość tak naprawdę przeszkadza dopiero, gdy fabuła jest zrobiona jako dodatek do gry - a a gry z serii Final Fantasy nie dość, że mają fabułę dopracowaną, to jeszcze całe multum smaczków uprzyjemniających rozgrywkę...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, chwilkę mnie nie było i znowu rozpoczyna się dysputaa na temat wyższości Planescape nad Baldurem... i jak tu się nie przyłączyć?

Planescape:Torment moim zdaniem pod wieloma względami przewyższa Baldura (grafika, postacie, fabuła).

Te rzeczy można wymieniać naprawdę długo - chociażby dobór broni - maksymalne ulepszenie to bodaj +3... tyle tylko, że porównajcie sobie statystyki Zerthowego Ostrza Dak'kona (+3) a typowego miecza +4 z Baldursa... chodzi mi o to, że w BG2 jest cała masa magicznego chłamu, który się nadaje jedynie na sprzedanie kupcom - innym to się może i podoba, ale ja jednak wolę, kiedy uderzając bronią magioczną czuje się jej potęgę...

kolejna rzecz to czary - o ile ilością wygrywa Baldurs, to już wykonaniem, a konkretnie osobnymi animacjami czarów wysokopoziomowych (kapitalna animacja Deszczu Meteorów, czy Runy Udręki) wygrywa P: T...

grafika - cóż... ciężko tutaj porównywać... ja jednak sie skłaniam ku szaroburym odcieniom - tworzą kapitalny klimat świata, który na dobrą sprawę stoi na krawędzi, w którym spotkanie dobrego samarytanina jest równie prawdopodobne jak znalezienie po ciemku igły w dużej stodole pełnej siana... no i animacja biegu - niezmierrnie mnie irytuje, że postacie w BG nie potrafią biegać...

postacie - konkretniej interakcja z nimi - w BG2 zawsze mnie irytowało, że nie można porozmawiać w dowolnej chwili z towarfzyszami podróży, oraz fakt, iż nie ma się na nich wpływu w kwestii ioch sympatii (odwieczne zapytanie: Keldorn, czy Viconia?).

statystyki - moim zdaniem najbardziej skopana rzecz w tej grze - poczynając od rzutów na cechy (pół godziny klikania by wylosować porządną liczbę punktów) skończyweszy na cechach takich jak mądroś czy inteligencja, które to nie mają większego przełożenia na rozgrywkę (spróbujcie zagrac w P:T postacią o mądrości 9 to zobaczycie o co mi chodzi). No i jeszcze przedmioty co ustawiają cechy na okreslonym poziomie - chociażby te pasy co dają siłę np. 22 - lepszym rozwiązaniem by było, gdyby dawały onme bonusy do siły...

fabuła - tutaj można pisać naprawdę dużo, począwszy od oryginalnego celu (ratujemy wszak siebie, a nie świat), założenia, iż bohater jest nieśmiertelny, wędrówki poprzez sfery tak wieloświata, jak i własnej egzystencji, na drobnych smaczkach wychwytywanych dopiero za którymś przerjściem dzieła (kwestia Dhalla podczas pożegnania w Kostnicy: "Twa droga Tu Cię zawiedzie" - mona sie spierać, czy to tylko wplyw filozofii grabarzy, czy też coś więcej)... innymi słowy - choć Baldurs osiada rozbudowaną fabułę i tak zwycięzcą jest Planescape, bo Bezimiennym tak naprawdę jest każdy z nas...

A mieliscie kiedys postac w BG2 która ma wszystkie cechy na 25? Taka postacia się dopiero przyjemnie gra, a nie tam jakimś kensai czy coś...

w BG1 coś takiego było zdaje sie mozliwe za pomocą Grimuałów... w BG2 pewnie z pomocą przedmiotów... jakby nie było Barda - Błazna nie uratują żadne statystyki, a Kensai przebija się przez wrogów jak rozgrzany nóż przez masło...

A już miałam taką nadzieję, że ten dzień bedzie piękny... nie, jednak ty musiałeś napisać o książce niejakiego Philipa Athansa...

może tak przykładnie spalimy go na stosie?

Pocieszę Cię - Przypomnę Ci, iż on się zdaje się teraz dobiera do "Wojen Pajęczej Królowej" czy jak się ta saga o drowach nazywa...

to jak będzie z tym stosem?

sięgnięcie po tą książkę było jednym z moich najgorszych wyborów życiowych

wiesz... "Bo kto nie zaznał goryczy ni razu, ten nie zazna słodyczy w niebie"... a bardziej obrazowo i mniej poetycko - czasem trzeba pobawić się w szambonurka, by móc potem docenić łyk świeżego powietrza...

seria Final Fantasy bije fabula 99% fabul z innych gier

co racja, to racja... liniowość tak naprawdę przeszkadza dopiero, gdy fabuła jest zrobiona jako dodatek do gry - a a gry z serii Final Fantasy nie dość, że mają fabułę dopracowaną, to jeszcze całe multum smaczków uprzyjemniających rozgrywkę...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam troche inne podejście. Torment czy Falout to gry RPG i BG nijak sie ma do tego gatunku, bo BG to cRPG. I tego, że Torment jest grą RPG nie zmienia fakt, że gra się w nią przy pomocy PC. Wg mojego podejścia do sprawy BG jest najlepszym cRPG opartym na systemie D20 forever & ever. Natomiast Torment i folout to pozycje całkowicie odmienne, przynajmniej naśladujące prawdziwe, storrytellingowe RPG.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pojęcia, co jest przyjemnego w rozwalaniu każdej napotkanej istoty z palcem gdzieś...

Po pierwsze wcale nie bylo tak latwo

Po drugie jak sie raz gre przeszlo to drugi raz moglem sie troche pobawic, co nie?

Po trzecie na taka postac musialem sie napracowac...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
1000!? eeeeeee to juz lekka przesada :D i strata czasu lepiej isc na piwo 8)

Straszne poprostu :D Ile godzin na taką postacią spędziłeś czasu kijku?

Nie żal ci tego czasu? Wiem, że gra jest świetna ale to już chyba mania jakaś jest :D

Edit: kijek a ja myślałem, że więcej czasu :D Jak tylko cały dzień to luzik ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
  • 1 month later...

Tak sobie myślę, BAldur's Gate2 pojawił się jakiejś 4 lata temu na rynku, myślę sobie czy w tym czasie zostąła wydana jakaś gra która błaby od niego lepsza? (planescape się nie liczy bo jest o rok starszy oraz Gothic w którym znajduje się wiele elementów actionRPG).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie myślę, BAldur's Gate2 pojawił się jakiejś 4 lata temu na rynku, myślę sobie czy w tym czasie zostąła wydana jakaś gra która błaby od niego lepsza? (planescape się nie liczy bo jest o rok starszy oraz Gothic w którym znajduje się wiele elementów actionRPG).

Po pierwsze Baldur jedynka wyszedł w 1998, czyli dokładnie 8 lat temu. Poza tym, to, czy wyszła w tym czasie lepsza gra, to zależy od gustów i oczekiwań. Dla jednych np. Icewind dale II jest lepsze, bo więcej walki. I tak dalej. A jeśli ktoś jest ortodoksyjnym fanem BG, to w sumie gier RPG bardzo do Baldura podobnych nie wyszło za wiele. Po pierwsze mechanika - rzut izometryczny zszedł na dalszy plan, wszystko już się robi w 3D. Po drugie - każdy chce, aby jego gra była oryginalna, więc nie istnieje idealna kalka BG. Po trzecie - szukaj.... Na rynku jest mnóstwo RPG, nie tylko głośne tytuły są świetne, trzeba po prostu przekonać się do czegoś innego, poznać to.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzmy, że Baldur's Gate 2 był lepszy :D. Zresztą wszystkie gry które są podobne do BG wyszły od tych samych twórców. Dla mnie głównymi rywalami Baldur's Gate 2 były Neverwinter nights oraz Diablo II które wyszło w tym samym okresie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzmy, że Baldur's Gate 2 był lepszy :D. Zresztą wszystkie gry które są podobne do BG wyszły od tych samych twórców. Dla mnie głównymi rywalami Baldur's Gate 2 były Neverwinter nights oraz Diablo II które wyszło w tym samym okresie.

Nienienienie! Diablo II, jak i jedynka to typowy hack'n'slash, a Baldur's Gate to role - playing z prawdziwego zdarzenia. Nie twierdzę, że Diablo jest złe, po prostu jest nastawione czysto na walkę, a Baldur nie do końca. A Neverwinter i Icewind Dale wyszły od BioWare, czyli twórców Baldur's Gate'ów, aczkolwiek ten pierwszy jest robiony na zupełnie innym silniku, a Icewind Dale na tym samym, czyli Infinity Engine, znacznie jednak podkręconym. Poza tym ta ostatnia gierka nie jest - na szczęście - klonem Baldura, tylko czymś o podobnej mechanice, ale rózniącym się znacznie. Inna sceneria, przeciwnicy, a przede wszystkim więcej walki, choć to nadal RPG, a nie już hack'n'slash, jak twierdzą niektórzy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi o to, że Baldur's Gate2 był medialnym przeciwnikiem DiabloII. Został wydany w tym samym momecie i konkurowywał z nim o względy graczy. Wtedy gracze się podzielili się na lubiących fabułę i rozbudowany scenariusz fanów BG a oraz tych którzy woleli siekaninę Diablo II. A Newerwinter'owi najczęściej zarzucano, że nie jest fabularnie tak rozbudowany jak baldur a bardziej skierowany na hack'n'slash. Zresztą wszystkie te gry lubię :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Ah, mowa o mojej ukochanej grze cRPG... :D

Przytocze tu jednak parę kwestii:

1. Nie wiem, po jakiego grzyba niektórym się chce robić postać, która ma "25 do wszystkiego, cud miód". Ale czy gra nie traci sensu, kiedy potęznym masakratorem z żnudnością bijesz wszystkich na głowę? Kiedy na poczatkowe gobliny możesz pruknąć Abi Dalzimem? Nie ma w tym nic fajnego - gra się dla PRZYJEMNOŚCI, a nie dla powergamingu.

2. Kensai słaby? Buahahhaahhahahahhah! Na początku owszem, lepiej, aby atakował dopiero, kiedy do walki wkroczą już wojownicy w zbrojach, za to później kosi... uwierzcie - fajnie patrzeć, kiedy mamy -30 trak0 w obu broniach i zadajemy doprawdy przepotężne obrażenia. Kensai rulez, zwłaszcza w dwuklasowości. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Nie wiem, po jakiego grzyba niektórym się chce robić postać, która ma "25 do wszystkiego, cud miód". Ale czy gra nie traci sensu, kiedy potęznym masakratorem z żnudnością bijesz wszystkich na głowę? Kiedy na poczatkowe gobliny możesz pruknąć Abi Dalzimem? Nie ma w tym nic fajnego - gra się dla PRZYJEMNOŚCI, a nie dla powergamingu.
No ale czasami całkiem przyjemnie popracować nad jakąś postacią choćby dlatego, że nie tak trudno się z nią zżyć :wink: poza tym - ja np. mam pewną ustaloną drużynę(Imoen, Jaheira, Khalid, Minsc, Xan), jednak od czasu do czasu mogłabym chcieć ją zmienić, i przetestować inne, których nigdy nie miałam, np. Edwin, Viconia... -a jakoś tak bardziej mi się to uśmiecha, jeśli mogę je dołączyć do mojej głównej postaci, bo nawet jeśli oni w walce zawiodą - ona uratuje :)
Chodziło mi o to, że Baldur's Gate2 był medialnym przeciwnikiem DiabloII. Został wydany w tym samym momecie i konkurowywał z nim o względy graczy. Wtedy gracze się podzielili się na lubiących fabułę i rozbudowany scenariusz fanów BG a oraz tych którzy woleli siekaninę Diablo II
I to chyba nawet dobrze? :wink: Ci, którzy chcieli coś ambitniejszego, kupowali BG, a ci, którzy chcieli się tylko w bardzo przyjemny sposób odstresować - Diablo...

No i ja również uwielbiam obie gry :)

Koki, Saya_jin-a może trochę argumentów? =_=

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanko: czy BG i BG2 chodzą pod XP? Słyszałem, że są jakieś problemy pod XP-kiem, a mam 35 złociszy na koncie gram.pl i chciałem sobie właśnie za nie kupić te dwie gry...

Kupuj i sie nie zastanawiaj. Gra pod XP smiga pieknie. Ale z BG1 mozesz miec problem - chwilowy brak maja. Chyba, ze uzywki, lecz z BG2 juz problemu nie bedziesz mial. Ja nadal sie ciesze, ze kupilem Sage BG :);) :lol:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...