Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

BlasterLancher

Left 4 Dead 2

Polecane posty

Dzisiaj zagraliśmy Hard Rain.

W drużynach ja, Repta, Ahmed, Timex kontra Przemek, Misiek, Lago, Propeth.

Teamy były bardzo wyrównane, oraz wyniki jaki otrzymywaliśmy na mapach.

Na pierwszej mapie po tanku przy karetce, padły obydwie drużyny. Dzięki mojemu rashowi wygraliśmy o 5pnk biggrin_prosty.gif

Podczas 2 mapy próbowaliśmy się mordować w każdej ze stron. W wyniku popadaliśmy wszyscy w okolicach windy. Tam był tank i moja drużyna umarła przed windą. Team przeciwny okazał się lepszy na tej mapie. Zabili tanka, i na bardzo low hp zjechali winda.. gdzie w ostateczności umarli.. Charger zabił ich przez scianę bo mieli po 1hp biggrin_prosty.gif...

W 3 rundzie, drużyna przeciwna zaczęła i doszła do samego końca w czwórkę, bardzo ładnie ogarnęła tanka w budynku z windą. Byliśmy bez szans zrobienia im czegokolwiek. Nam się po stronie ocalałych gra nie udała za bardzo, Propetha 2 instatny chargerem po wyjściu z windy, aja i TimeX troche zraszowaliśmy trochę, ale to dało nam może z 50pnk więcej tylko i dopadł nas tank i zarażeni.

4 mapa nic ciekawego się nie działo, aż wyleciał kolejny tank biggrin_prosty.gif drużyna przeciwna padła przy domku na drzewie i za tym dużym domem. W moim teamie ogarnęliśmy trochę lepiej. Biliśmy wszyscy tanka, on się cofnął, więc zrashowaliśmy go, lecz na ostatniej prostej na placu zabaw poumieraliśmy ja ahmed i repta wieć tylko timeX dokończył ta runde...

Finał jak to finał nic ciekawego się nie dzieje do czasu (uwaga) tanka, gdy drużyna przeciwna rozboczyna obronę przed tankiem Propeth dostaje krasza i nasi oponenci przegrywają praktycznie odrazu. Po 2 stronie gdy to by byliśmy w ocalałych, udało nam się zabić obydwa tanki, przy wejściu do łodzi umarło nas 3 i jednej osobie udało się uciec.

W końcowym efekcie moja drużyna zwyciężyła podczas dzisiejszej rozgrywki

Podsumowując, gdzie tanków pięć tam "dedów" dwadzieścia. Zapraszam na kontrę w niedzielę :3

1.06.14 (niedziela) godzina 20.00 1slot LAST MINUTE!!!!!

1. Tomoslav

2. Fiend

3. Animal

4. hodaki

5. Lago

6. Przemek

7. Azjata

8.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś pocisnęliśmy dobrego, typowego puba w składzie ja, Hodaki, Paweł oraz Finch, na Miśka i jego utalentowanych nounejmów.

Pierwszą mapę jeszcze ugrali, ale potem jak zaczęło się sypać to już na dobre. Drugą mapę zagraliśmy na porządnym poziomie Ocalałymi, a przeciwnicy robili nam typowe prezenty jak to w grze publicznej. Trzecia mapa to istne kuriozum przy schodzeniu na dół po drabinie. Hodaki wisi, Finch leży, ja z Pawłem na dole, zaraz Hodaki daje przytomną komendę żeby jeden wchodził do góry,a drugi strzelał, jednak będąc ożyganym przez Boomera, mając na plecach Huntera który żre Pawła i Chargera który blokuję wchodzenie do góry, a to wszystko na 3 metrach kwadratowych... cóż prawdziwy leftowy cyrk Monty Pythona. Infami oczywiście pokazaliśmy klasę.

Finał to już rozmowy o wszystkim, tylko nie o grze. A to o studiach, a to o pracy (a nie lepiej smarować czopy klejem? :) a to o ocenach z polskiego oraz W-F. Na koniec podałem iście wikipediowską definicję, tego co robi frezarka, na specjalną prośbę Hodakiego. Może coś z niego jeszcze wyrośniebiggrin_prosty.gif

Co do opisów Hodaka - 3+ staraj się bardziej

Na dzisiejszego vera o 20.00 proponuję No Mercy. Tych map w obecnym sezonie jeszcze nie graliśmy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.06.14 (niedziela) godzina 20.00 1slot LAST MINUTE!!!!!

1. Tomoslav

2. Fiend

3. Animal

4. hodaki

5. Lago

6. Przemek

7. Azjata

8. Prophet

Strasznie przepraszam moich teammateów za ten krasz. Komputer już nie ten, a kontry bardzo fajne. Mam nadzieję ,że jak zpisze się na kolejną kontrę nie będziecie musieli cierpieć z powodu mojego komputera na wungiel.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś tu burdel zrobił bo niedziela jest już pełna i ja sobie slota zaklepalem tongue_prosty.gif

Racja, racja. Hodaki przeoczył ostatniego posta z poprzedniej strony.

1.06.14 (niedziela) godzina 20.00

1. Tomoslav

2. Fiend

3. Animal

4. hodaki

5. Lago

6. Przemek

7. Azjata

8. Repta

Rezerwa:

1. Propeth

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dzisiejszym podsumowującym poście właściwie muszę tylko ponarzekać.

Serwer z podstawowymi brońmi, na każdej mapie Tank+komenda na ekranie kto nim będzie po wyjściu z safe'a Ocalonych sprawiła że duży procent funu z gry uleciał. Po pierwsze wolę losowość w Tankach na której mapie są, a na której nie ma. Komenda kto będzie Czołgiem zabija szalone prześciganie się w demejdzu. Odnośnie broni - przypominają mi się smutne czasy confogla czy innych dziwactw.

Druga sprawa to balans ekip. Staraliśmy się najbardziej jak to możliwe je wyrównać (z perspektywy czasu lepszy pomysłem była by zamiana Propeth - ja) a i tak wyszedł totalny fail. Już pisałem tutaj całą tyradę na temat gry razem Przemka z Azjatą, ale na razie się wstrzymam zrzucając to na karb mojej pierwszej gry przeciwko nim. Jednak kwestia techniczna waszej gry (razem na osobnych kompach) sprawia że właściwie widzę tylko jedną drogę na to żebyśmy mieli dobre, ciekawe versusy, jednak jest to tylko uzależnione od graczy jacy będą na listach.

Jednak wybiegając w przyszłość: nie widzę forumowych verów w różowych kolorach przy waszym udziale i grze w jednym teamie.

Tymczasem lista na jutro:

2.06.14 (poniedziałek) 20.00:

1. Syskol aka Wurst Player

2. Tomoslav

3. Hodaki

4.

5.

6.

7.

8.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze sorry za moje lamerstwo, ale w lefta mam mało przegranych godzin, a na dodatek jestem po długiej przerwie tongue_prosty.gif

Po drugie, złym wyborem była mapa którą graliśmy. Teamy też były trochę niezbalansowane (chociaż jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywki narzekałem że mamy słabszy skład tongue_prosty.gif). Dodatkowo też nękał nas problem na początku ze znalezieniem serwera.

Jednak najgorsza była komunikacja. Przemka nie dało się w ogóle słyszeć, np. w momencie gdy jako ocalali weszliśmy windą na górę i zrespiliśmy tanka przez ten hałas hordy nie usłyszałem komendy aby się wycofać no i przegraliśmy. Drugim takim głupim momentem było to jak dostałem spittera którym się jeszcze nie zdążyłem zrespić, wtedy Przemek powiedział do mnie "zabij się". Nie byłem pewien o co mu chodzi bo jeszcze nawet nie żyłem więc w ogóle jaki sens było się respić i od razu ginąć? Dlatego myślałem że chodzi mu o przejście na specta i powrót do teamu, ale się nie dało i wtedy musiałem robić reconnecta z którym też był problem, bo ktoś wbił do gry za mnie i nie było miejsca. Jakoś na szczęście udało mi się powrócić.

Tak czy siak, dla mnie ta gra jest only4fun i sama rozgrywka nie była taka zła.

Z chęcią zagrałbym ponownie, jednak w nieco luźniejszej atmosferze (o ile ktoś będzie chciał ze mną grać biggrin_prosty.gif)

PS: Propeth - nie bądź taki zły, to tylko gra :C

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teamy też były trochę niezbalansowane (chociaż jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywki narzekałem że mamy słabszy skład tongue_prosty.gif).

Z chęcią zagrałbym ponownie, jednak w nieco luźniejszej atmosferze (o ile ktoś będzie chciał ze mną grać biggrin_prosty.gif)

No to po końcowym wyniku jak i całym jej przebiegu mogłeś się przekonać jak były nie zbalansowane.

Odnośnie atmosfery, to chociaż u nas jak zwykle się działo. Misiek wydawał bardzo ciekawe dźwięki :)

Będzie chciał grać, będzie. Jednak najpierw trzeba się rozeznać w sytuacji oco kaman w jutrzejszym verze. Po nim powinno się kilka spraw wyjaśnić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było kilka sytuacji w których próbowałeś użyć (mało) ciętych ripost :D

Przykładowo, mówię że w razie czego oddaję tanka bo spieprzę, a ty powiedziałeś coś w stylu "no lepiej tak zrób, bo przegramy".

Może nie byłeś zły, ale złośliwy :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E tam mniejsza już o to :D

Sam doskonale wiem jak to jest grać z noobami bo nie raz mi się zdarzało grać w CS'a z ludźmi z kompletnie innej ligi, którzy nawet nie znają mapy. Strasznie to wkurza, szczególnie kiedy się przegrywa, ale na szczęście w naszym przypadku tak nie było :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...