Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JacHoO

Wasza droga do chwały czyli jak wyskubać kasę na CDA :)

Polecane posty

Gość szninkiel

inni to nie maja problemow a w moim przypadku przeprowadzany jest nastepujacy dialog z ojcem:

ja:tato dasz mi kase na CD-Action

ojciec:ile?

ja:20 zeta

ojciec:to czego takie drogie, nie mozesz kupic cd-action bez action, moze byloby tansze

ja:arghhh

ojciec:na dobra masz(ale czasami nie daje :()

wiec nie kupuje waszego czasopisma czesto

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale zagmatwanie piszecie!. u mnie jest tak!!:: tydzień przed wyjściem uzbieramjakieś 8-10 zł i jak wyjdzie CDA to mówie mamie:

Mamuś dołóz mi na gazetkę sorry smugg) prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze

Mama: no dobrze ale mnie juz nie męcz

no i tym sposobem mam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiecie jak CDA pomaga?

Ja normalnie co miecha pędze do babci, po 20 zl i kupuje, ale gdybym z jakichs powodow zapomnial (wybaczcie blagam) o CDA, to lece do mamy bo chyba blizej pozyczam na dzien te skromne 2 dychy. Za dzien lub dwa ide do babci i dostaje na CZASOPISMO. Pózniej jak chce oddac mamie to ona: "a zatrzymaj se" a ja na to: 'dzieki, daj buziaka":-)

To jest transakcja no nie? nie dosc ze darmowy CDA to jeszcze dwie dyszki w kieszeni.

Nie przestajcie wydawac go do konca (mojego) zycia! Blagam!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam tak, że za uciułane w lecie kase zamówiłem sobie roczną prenumeratę i ma spokój, każdy numerek :D dochodzi sam pod sam mój nosek :). A wcześniej... no wtedy były problemy, trzeba było wyjść z mamą na spacer, a potem przykleić się do szyby jakiegoś kiosku i zacząć wzdychać... tak przy kilku kolejnych, oczywiście wspominając po drodze, jakie to CDA jest wielkie, potrzebne i jakie wspaniałe gry dają (mimo, że mama nic z tego nie rozumie... :)), aż w końcu przy powrocie z wspaniałego spacerku podejść do otwartego kiosku i przykleić się na trochę dłużej do nowej okładki (ew. poprosić o "pokazanie", a następnie przedstawienie CDA mamusi :)) - zazwyczaj działa :D...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość hirokaraka

Jeśli chodzi o Comiesięczną Składkę Na Pomoc dla Bezmózgich, Ale Leczących Się Redaktorów :D, to nie mam problemów, wyciągam od Starszych. Gorzej jest z prenumeratą :( . Odkąd na Gwiazdkę dostałem nowy komputer, mam obcięte kieszonkowe. Mam do wyboru: albo nie kupować CDA przez 10 miesięcy i zamówić roczną prenumeratę, Albo płacić drożej i nie dostawać takich miłych prezentów. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość !Chrząszczu
Jeśli chodzi o Comiesięczną Składkę Na Pomoc dla Bezmózgich, Ale Leczących Się Redaktorów :D

Szczerze mówiąc to nie podoba mi się to "bezmózgich". Żarty, żartami, ale to już chyba obrażanie ludzi. Zresztą, co ja się będe wypowiadać, jeszcze za to ostrzeżenie dostanę. Interpretacja tych słów zależy od samych Zainteresowanych.

Jeśli chodzi o pomysł zdobycia tych papierków i miedzianych krążków, :wink: które można wymienić w kiosku na CDA :) to ostatnio trochę się u mnie pogorszyło. Chociaż narzekać nie będe. Pokrywam tylko 10 zł. Pozostałe 8,90 dostaję od rodziców. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość !Chrząszczu
Jeśli chodzi o Comiesięczną Składkę Na Pomoc dla Bezmózgich, Ale Leczących Się Redaktorów :D

Szczerze mówiąc to nie podoba mi się to "bezmózgich". Żarty, żartami, ale to już chyba obrażanie ludzi. Zresztą, co ja się będe wypowiadać, jeszcze za to ostrzeżenie dostanę. Interpretacja tych słów zależy od samych Zainteresowanych.

Jeśli chodzi o pomysł zdobycia tych papierków i miedzianych krążków, :wink: które można wymienić w kiosku na CDA :) to ostatnio trochę się u mnie pogorszyło. Chociaż narzekać nie będe. Pokrywam tylko 10 zł. Pozostałe 8,90 dostaję od rodziców. :)

-----------------------------------------------

Bardzo przepraszam za dwa posty pod rząd. Miałem problemy z połączeniem. Post nie chciał się zapisać, więc pomyślałem, że morze nie kliknąłem na "Wyślij". W związku z tym proszę moderatorów o usunięcie drugiego posta.

Z góry dziękuję i Pozdrawiam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość iCe-doOm

heh ja przed prenumerata sie umowilem z ojcem ze poprostu oprocz kieszonkowego (kieszonego na rozne rzeczy) bede dostawal 2 dyszki na CD-A... wprawdzie czasami niedostawalem (w premiere) tylko kilka dni pozniej... ale niebylo az tak trudno namowic na prenumerate... (a nobo taniej , pod nos podstawia , i niebedziesz musial tatq po listy biegac !)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od pewnego czasu muszę sam ciężko pracować na CDA (miałem do wyboru albo kieszonkowe albo stale łącze - chyba widać co wybrałem? ;)). Robię za chłopca na posyłki - latam po warzywa, owoce, pieczywo i co tam jeszcze w tych sklepach trzymają. Po powrocie zawsze dostaję napiwek i tak jakoś się kręci. Zawsze jeszcze jest tajna broń - babcia. ;) Ale rzec trzeba - zacząłem czuć wartość swojego czasopisma.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość f.r.e.d.
Robię za chłopca na posyłki - latam po warzywa, owoce, pieczywo i co tam jeszcze w tych sklepach trzymają. babcia. ;)

Eee tam, takie rzeczy to za darmochę się robi. ;) A mój sposób na dostanie CDA to... zapracować. Jak?? Gdzie?? Poszukać, a nie ględzić - a to jakiś artykuł gdzieś napiszę, dzieci popilnuje(dziwne zajęcie jak na chłopaka, ale dobrze mi wychodzi:)), kompa naprawię za jakieś drobne(jak nie ma co naprawiać, to się najpierw psuje:) - © EGM)... I wtedy nawet ma się taki większy szacunek dla numeru, gdy masz tą świadomość, że trzymasz w rękach wiele godzin czyjejś pracy, które otrzymałeś za x - czasu swojej pracy :)

A teraz otwieram szampana - mój setny post na tym forum!!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od pewnego czasu muszę sam ciężko pracować na CDA (miałem do wyboru albo kieszonkowe albo stale łącze - chyba widać co wybrałem? ;)).

>>>No kilku kumpli mi też mówiło ostatnio, że ich rodzice też tak powariowali (np. Co wolisz neta czy płacenie rachunków za telefon? ). Dobrze że moi jeszcze nie "zgłupieli" :wink: , bo jak tu wybierać między dwoma rzeczami bez których żyć nie można.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Deltruix

Tia ja musze teraz czekać aż w kiosku pojawi sie ten NR CDAAA z DVD albo z CD no i czekam aż pani wychowawczyni odda 40 zeta(4 dyszki) za nieudany wyjazd do aquaparku w Krakowie ach te baby lepsze syrenki a jak niedostane to będzie

-Jacek daj na CDA

-maybe yes mabye not

-no daaaj

-oki

oby tak sie stałoooo i pamiętajcie "precz z tłuszczem,syrenki dbają o linie"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie wszytko się odbywa bez większych problemów. Zwykle dzień przed pojawienie się CDA w kioskach i sklepach jest rozmowa z mamą:

-Mamo jutro wychodzi nowe CDA

-Dobrze, to mi rano przypomnij, żebym Ci dała pieniążki.

-Dobrze.

Rano dostaje kase i w drodze powrotnej ze szkoły zachaczam o prasowy i kupuje czasopismo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eee tam, gdy ja kupuję CDA, to zawsze towarzyszy temu odpowiedni rutuał. Gdy rano zobaczę go w kiosku, to NIE KUPUJĘ, tylko idę do szkoły, i męcze wszystkich, że dziś jest mój dzień, bo wyszło nowe CDA :P Po zawalonym diu w szkole ide do Empiku i zanim kupię, obowiązkowo przeglądam (ale tylko po to, zeby wkurzyć ochroniarza, bo cały czas za mną łazi, jakbym chciał coś ukraść :x ), a następnie biegne do kasy rozpychajac się łokciami i CDA jest moje :P

Shadowcat, i znowu zmieniłaś avatara. A nie mówiłem... :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny to mają łatwo, wystarczy że się raz uśmiechną do kolesia trzymającego CDA i małe słówko "Mogę zobaczyć?" i już mają numer do kolekcji;)

A zakład, że nie? Kiedyś w szkole poprosiłam kolezanke, aby wzięła od takiego jednego gościa CDA, bo chcę przejzeć. A on jej powiedział "a ty umiesz czytać?". Ja wtedy zaczęłam się na niego drzeć [już nie pamietam co ;)] a on sobie poszedł. Ale wybczamy mu, to taki matoł-nazywamy go brodacz ;) jest w 1 klasie gim, więc cóz ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wybczamy mu, to taki matoł-nazywamy go brodacz ;) jest w 1 klasie gim, więc cóz ;)
eee, to wszystko tłumaczy, u mnie to by było dziwne gdyby dziewczyna chciała przejrzeć CDA. Prawie tak samo ja inne pisemko gdzie w nazwie są 3 literki oznaczające z kolei nazwe pewnego karabinu:P
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eee, to wszystko tłumaczy, u mnie to by było dziwne gdyby dziewczyna chciała przejrzeć CDA. Prawie tak samo ja inne pisemko gdzie w nazwie są 3 literki oznaczające z kolei nazwe pewnego karabinu:P

U mnie w klasie są z kolei dziewczyny które kiedyś przeglądały CDA. Co prawda głównie a raczej tylko oglądały obrazki ale zawsze :D CKM-a też mi się zdarzyło oglądać z obecności dziewczyny ( i nie była to pani o innych skłonnościach :lol: ), w sumie to normalne przecież. Chociaż ja osobiście nie wyobrażam sobie oglądać magazynu z facetami. :?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mój sposób zdobycia funduszy łączy przyjemne z pożytecznym - do szkoły chodze na drugą zmiane (zaczynam średnio około 9:40, 10:40) także codziennie rano przed szkołą jade rowerem do kiosku, babci po gazety (te normalne gazety :]), i przeważnie zostaje ok. 2 złote reszty dla mnie "za droge" i po około dziesięciu takich przejazdach mam na nowe CDA - problemy pojawiają się zimą bo do rowerów nie ma opon zimowych, ale czego się nie robi dla CDA...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość GrOund_Z3R0

W tej chwili jestem w tej komfortowej sytuacji, ze sam zarabiam na CDA. Jednak kiedys nie bylo tak wesolo i prowadzilem w domu wielotygodniowe bitwy o kazdy grosz na CDA.

Postanowilem, ze trzeba by zainteresowac moich rodzicow pismem. Zostawilem kiedys CDA otwarte na stole na artykule o przemocy w grach (w dziale "Przemyslenia). Dlaczego akurat tam ? Bo wlasnie rzekoma przemoc w grach wzbudza najwiecej emocji podczas dyskusji "doroslych i powaznych" ludzi. Po godzinie patrze... a moja mama siedzi z CDA - wygladala na bardzo zainteresowana lektura, wiec swoj cel uznalem za osiagniety w (wiekszej :lol: ) polowie :) Nie minelo chyba 15 minut jak moja mama stwierdzila, ze co prawda recenzje ja za bardzo nie interesuja, ale za to AR, Przemyslenia i niektore rzeczy w NL sa na na prawde wysokim poziomie. Chciala tez, zebym jej powiedzial cos wiecej o CDA... No to zaczalem opowiadac...

W koncu stwierdzila, ze bedzie dawac mi kase, ale zastrzegla, ze ona pierwsza czyta CDA. Bez chwili wahania zgodzilem sie :)

No i zaczelo sie... Co prawda skonczyly sie problemy z kasa na CDA, jednak o czytaniu pisma jako pierwszy moglem zapomniec :) Jednak mi taka sytuacja bardzo odpowiadala...

Jesli wiec ktos z Was ma problemy z kasa... podlozcie CDA i obserwujcie sytuacje... nic nie stracicie (chyba ? :) ) a mozecie duuuzo zyskac.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...