Skocz do zawartości

Polecanki!


Mariusz Saint

Polecane posty

Z Cyberpunka od siebie mogę tylko polecić jeszcze Appleseed i jego sequel Ex Machina, od twórcy Ghost in the Shell. Wprawdzie nie jest to typowe anime, bo jest tworzone raczej w technologii 3D (np. FF Advent Children), ale scenariusz jest sympatyczny i postacie ciekawe. Dodam, że jest to właściwie połączenie Cyberpunka ze światem Post-Apokaliptycznym.

Z Romansideł ekspertem nie jestem, bo staram się omijać raczej tego typu produkcje, ale swego czasu widziałem m.in. Fruits Basket, i haremówki takie jak: Chobbits, Ichigo 100%, Love Hina. O ile Fruits Basket mogę polecić, tak pozostałe niestety nie bardzo :P

Edytowano przez Amasuke
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostępne w Polsce niezłe mangi? No to zdecydowanie Death Note i Hellsing. Alchemik a nie znam, ale jest to tytuł dość lubiany i popularny, choć ilość tomów może przestraszyć. Z wychodzących tytułów to jeszcze Battle Royale i Black Lagoon mogły by się nadać.

Dość niezła jest też manga Otome Youkai Zakuro, ale wydaje ją Studio JG czyli wychodzi kolejne tomy wychodzą rzadko. Nawet bardzo. W lutym Yumegari ma wydać pierwszy tom The Breaker'a, którym też warto się zainteresować.

Cowboy Bebop możesz dostać na Amazonie jeszcze. A co lepiej obejrzeć? Myślę, że najlepiej to oba, w końcu film figuruje na MALu jako side story.

edit:

@Dół

Ha, wiedziałem, że o czymś od Waneko zapomniałem. Welcome to the NHK to seria naprawdę rewelacyjna. Highschool of the Dead też może się spodobać.

Yumegari (choć to nie mangi, ale nie czepiajmy się szczegółów :]

Nie czarujmy się różnic aż takich wielkich między mangą a manhwą nie ma, a ludzie na ogół ich nie rozróżniają.

Edytowano przez Sefnir
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli o Cowboy Bebop chodzi, to sugeruję najpierw wgryźć się w serial. Mimo iż kinówka, to side story, to dużo łatwiej się ją wchłania, jak się już wie, kogo widzi się na ekranie.

Zamiast coś konkretnego polecić, napiszę, co od kogo mam:

  • Akira - Klasyka cyberpunku. Mimo iż na dzisiaj postacie prezentują się nieco archaicznie, to rozmach, w jaki sposób przedstawiono świat i historię, do dziś budzi podziw. Szkoda tylko, że nie wydano tego w klasycznych tomikach, tylko dość sporawych zeszytach (dokonuję tutaj nadinterpretacji, ale najbardziej wydanie kojarzy mi się z zeszytami). Na dodatek historia jest podzielona w nienormalnych wręcz miejscach. Chyba licencja jest z USA, stąd dziwny podział. Dodatkowo czyta się to od lewej do prawej. Niemniej, sama historia wszystko wynagradza.
    Wszystkie części dostępne w sklepie JPF. 19 części.
  • Battle Angel Alita - i znów cyberpunk. Też z tych starszych, więc początkowe tomiki mają staroszkolne rysunki. Świetnie wykreowany świat, dużo akcji i poszukiwanie własnego ja głównej bohaterki. Aż szkoda, że nie wydano Last Order...
    Niestety, ale od końca czerwca tamtego roku manga jest niedostępna na polskim rynku. Ale pewnie można wyhaczyć używki. Wydawnictwo JPF - 9 części.
  • Fullmetal Alchemist - zabawna, wciągająca i pełna akcji historia o braciach Elric. Nie chcę zdradzać fabuły, bo warto samemu się zagłębić.
    Jedyna wada, to fakt, że wydano 27 tomów. Ale za to fajnie się prezentuje na półce :]. Dostępna w sklepie JPF.
  • The Ghost in the Shell - kolejna klasyka cyberpunku. Historia opowiada o Sekcji 9 (a w szczególności o Motoko Kusanagi), walczącej z cyberterroryzmem. Uwielbiam w zasadzie wszystko, co "wypluł" Masamune Shirow, dlatego strasznie boli mnie, że nie mam wszystkich trzech tomów na półce. Bo mam tylko jeden... Reszta niedostępna. Wydane przez JPF.
  • Hellsing - nieco głupkowata, ale w dziwny sposób wciągająca seria o tytułowej organizacji zwalczającej wampiry (oraz jej tajnej broni). Niezła sieka ocierająca się o gore + naziści.
    Wydano 10 tomów. Dostępne w sklepie JPF.
  • Resident Evil: Marhawa Desire - Jeśli lubisz gry spod znaku RE, manga też powinna Ci przypaść do gustu. Nic nadzwyczajnego, ale można się wkręcić.
    Wydane przez JPF - 4 tomy, obecnie 2 dostępne, reszta czeka na premierę.

Od JPF będzie tyle. Co prawda mam więcej tytułów od nich, ale nie zrobiły na mnie na tyle dużego wrażenia, by o nich pisać. A jak zrobiły, to są to serie, które na początek lepiej sobie odpuścić (jak Klan Poe).

Teraz przejdźmy do wydawnictwa Waneko:

  • Battle Royale - Dość poważny tytuł o szkolnej klasie, która trafiła na tytułowy Battle Royale, czyli swego rodzaju grę w przetrwanie. Znaczy się, dostają losowy ekwipunek i wypuszczani są na małą wyspę. Ostatni, który przeżyje, zwycięża.
    Rysunki są dość specyficzne, bo bardziej kojarzą się z amerykańskimi (koksiarze :]), początkowo wrażenie robi absurdalnie wręcz wyeksponowana brutalność (tutaj flaki naprawdę latają :]) oraz problemy psychiczne, jakich doświadczają uczestnicy programu. Manga w pewnym momencie robi się przez to dość ciężka.
    Obecnie mamy 15 tomów z czego 6 wydało Waneko.
  • Great Teacher Onizuka - jedna z tych serii, których nie znać, to imo wstyd. Brawurowa historia o chuliganie, któremu zamarzyło się zostać nauczycielem. A że nie jest zbyt bystry i zbok z niego, to mamy pretekst do wielu zwalających z nóg gagów. Jedyna wada, to to, że wyszło 24 tomy. Nie każdemu chce się aż tyle kupować. Ale wierz mi, naprawdę warto. Niedawno Waneko dodrukowało brakujące tomiki, więc już wszystkie są dostępne. Mam nadzieję, że uda się wydać u nas także Shonan 14 Days.
  • Highschool of the Dead - zombiaki + walka o przetrwanie + fanservice = rozwalanie truposzy + wielkie cyce (czasami przesada...). Zaskakująco fajne i przyjemnie się czyta.
    Obecnie wydano 7 tomików. Więcej nie ma, ale seria powinna być kontynuowana.
  • Welcome to the NHK - opowieść o hikikomori, czyli człowieku, który się całkowicie alienuje od społeczeństwa. Momentami bardzo śmieszna, momentami ostro porąbana (stan psychiczny Tatsuhiro Satou). Zdecydowanie warte zapoznania się.
    Jest 8 tomów, z czego u nas jest póki co dostępne 3.

Jest jeszcze kilka ciekawych serii od Studio JG oraz np. Yumegari (choć to nie mangi, ale nie czepiajmy się szczegółów :]), ale najpierw spubój się przegryźć przez to, co ja i Sefnir polecamy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, sporo jest ciekawych pozycji na naszym rynku i jest z czego wybierać tongue_prosty.gif

Osobiście w rozpisce Stillborna zamieniłbym Fullmetal Alchemist na One Piece, choć to strasznie długi tasiemiec i klimatycznie lżejszy.

Z tych 'krwawych' poleciłbym jeszcze Miecz Nieśmiertelnego. Akcja dzieje się w czasach samurajów/ninja/harakiri/.... Świetna kreska jak klimat. Główny bohater jest na swój sposób nieśmiertelny, tak wiec podczas walk często latają kończyny i to nie tylko jego. Jest tam sporo krwi, przemocy i psychopatów więc nie każdy może to ścierpieć. Boli też fakt, że Egmont zawisł serie bodaj na 24 tomie ;/

Jeszcze dajny jest Eden tegoż wydawnictwa, ale ciężki teraz do zdobycia.

Edytowano przez Homerus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej:). Niedawno zacząłem swoją przygodę z anime, na serii Fullmetal Alchemist Brotherhood. Niedługo skończę ją oglądać, a żeby żałoba po tej wspaniałej historii nie skończyła się samobójstwem, potrzebuję dobrego zamiennika. Czy mógłbym prosić, żebyście polecili mi jakieś dobre anime w tym stylu? Z góry dzięki:)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Witam! Chciałbym zacząć swoją przygodę z mangą, bo do tej pory oglądałem tylko anime. Nalepiej by było aby manga nie miała swojego odpowiednika w postaci anime (o ile takie mngi są). Gatunek... hmmm... nich będzie szeroko pojętna akcja, nieqważne jaka - fantasy, sztuki walki czy spluwy - wszystko jedno. Romans - im mniej tym lepiej, komiedia - w przeciwieństwie do romansu, im więcej tym lepiej! Pozdrawiam!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tsukihime. Akcja, fantasy i odrobina romansu. Wersja animowana... No powiedzmy, że nie istniejeicon_biggrin.gif Z takiej czystej akcji co czytałem i jest zakończone to polecałbym Psyren, 666 Satan (autorstwa brata twórcy Naruto) i The Breaker (co prawda manhwa, ale i tak warto się zainteresować). Kapitalną komedią IMO jest xxxHOLiC, ale to nie podejdzie każdemu, głównie ze względu na styl rysowania. Bardzo fajne jest też Prunus Girl, tyle, że również nie dla każdego.

Jeśli jednak mogą być tytuły mające animowane adaptacje to zdecydowanie warto sięgnąć po Nurarihyon no Mago, jeśli nie przeszkadza ci tematyka youkai i Magi, czyli japońska wariacja na temat baśni 1001 nocy (początek daje trochę mylne pojęcie o mandze bo później się nieźle rozkręca).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszukuję anime:

Ma być zakończone.

Coś w deseń Natuto/Bleach/Fullmetal Alchemist (shounen czy jakoś tak to się zwie chyba ?).

Najlepiej coś dłuższego bo oglądąć po 15 odc jakiejś anime i przerzucać się na następną dla mnie odpada. Rozsądne minimum to dla mnie ~70 odc.

Obecnie kończe oglądać FMA a pewnie później zabiorę się za Brotherhood.

Edytowano przez dark elvis
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy się jakiegoś tasiemca poszukujesz? Zobacz One Piece i Gintame. Z takich dłuższych serii to możesz jeszcze sprawdzić Saint Seiya. Jeśli lubisz klimaty sci-fi to może spróbuj Legend of the Galactic Heroes. Myślę, że warto było by też się zapoznać z Gundamem. Począwszy od pierwszej serii Mobile Suit Gundam z 1979 przez wszelkie kontynuacje i side story. Wyjdzie całkiem sporo odcinków.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Psyren nigdy nie wyszedł po polsku. Odnośnie tego Residenta... Cóż skoro JPF to wydaje to pewnie będzie chciał dociągnąć do końca, ale wszystko i tak będzie zależało od sprzedaży. Strona wydawnictwa pokazuje cztery tomy.

Edytowano przez Sefnir
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj zacząłem oglądać anime pt. Kurozuka i muszę powiedzieć, że to bardzo przyjemne anime o wampirach. Zaczyna się w średniowieczu (schyłek ery Edo), a później akcja przenosi się do świata po apokalipsie. Niestety wiele wątków zostało wyciętych, ale można je ponoć znaleźć w mandze, która jest podobno o wiele lepsza od anime.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

One Piece fajne ale jednak jeszcze trwa więc odpada...

Rycerzy Zodiaku jeszcze pamiętam z RTL 7 ^^ Jak znajde w normalnej jakości i bez francuskiego dubbingu to chyba sobie przypomnę.

Legend of the Galactic Heroes wydaje mi się być za bardzo SCI FI. Może z braku laku później się zainteresuję.

Gundam... to chyba też leciało kiedyś na RTLu ale jakieś transformersy słabo mnie intereesuja :P

Gintama - jak ma się sprawa z zakończeniem ? Na Animelist niby pisze, że zakończona a na Wiki znowu, ze wciąż trwa. Jaka jest prawda ?

http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_Gintama_episodes - wpis na 260 odc opisanych i miejsce na 2 następne

http://myanimelist.net/anime/918/Gintama - 201 odc

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No we wakacje (kiedy jeszcze je mogłem mieć :P) Dochodziłem do 30. odc Naruciaka dziennie :P .

Teraz robię po 4-5 odcinków raz czy dwa w tygodniu.

Gintame na razie kładę na półkę ale chyba on bedzie po FMA.

Naruto jest moją główną serią. Bleach miał być zapychaczem do czasu aż narobią odcinki Naruciaka. Teraz mam 2 serie do ogarnięcia i na chwile obecną nie chce mieć trzeciej :P , która w dodatku chce mieć tytuł "neverending story" :P .

Ale jeżeli nic ciekawszego nie wpadnie mi w łapy to chyba rzucę się na Gindamę i poprzestanę na tej 2. serii (mam nadzieję, ze zakończą ją w jakiś akceptowalny sposób).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś może polecić jakieś w miarę nowe (albo przynajmniej ładne wizualnie) anime, w którym dużą rolę odgrywają bitwy oraz zastosowanie strategii i taktyki? Może coś w stylu Code Geass, niekoniecznie z mechami (może nawet wolałbym bez nich ;)) za to z ciekawymi bohaterami i interesującą historią? W miarę możliwości celowałbym w seriale bo filmy pełnometrażowe jakoś mnie nie kręcą. Jakby co to Berserka już znam. Vision of Escaflovne też, o ile akurat to anime miałoby się załapać do moich wytycznych. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że obecnie takich serii raczej nie uświadczysz, a przynajmniej ja sobie żadnej nie przypominam wśród w miarę nowych anime. Wiem jednak, że pierwszym co i tak zostałoby ci polecone jest Legend of the Galactic Heroes, które powinno idealnie wpasować się w twoje oczekiwania. Do tego mimo swojego wieku jest zrobione bardzo starannie, raczej nie bije w oczy topornością. Dodatkowo bardzo dobre rzeczy słyszałem o Seikai no Monshou (Crest of the Stars), sam natomiast oglądałem i zdecydowanie polecam Terra e... Wszystkie tytuły to space opery co prawda, ale mechów tam raczej nie uświadczysz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...