Skocz do zawartości

Gra, która jest dla Was niezniszczalna


Ferrou

Polecane posty

  • Odpowiedzi 2,1k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Battlefield 2142 - w multi z dobrym składem nigdy się nie znudzi, nie ma takiej możliwości :)

A do singla to GTA: San Andreas, bo mimo już archaicznej grafiki klimat i grywalność powala i będzie zawsze powalać :) Heroes 3 też jest super, podobnie jak Crash Bandicoot.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sąsiedzi z Piekła Rodem 1&2 - gry dla mnie legendarne, co rok w wakacje instaluje je sobie i przechodzę. W ubiegłym roku dałem sobie odpocząć, bo pamiętałem większość gagów

Gothic 3 - najlepsza część Gothica ever

Toy Story 2- gra mojego dzieciństwa, mam do niej ogromny sentyment

HoMM: Heroes 3 - mogą sobie robić nowe HoMMy, ale tej części nic nie przebije

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele jest niezniszczalnych dla mnie gier. Spędziłem przy nich mnóstwo czasu i ciągle do nich wracam.

Beyond Good & Evil - gra wręcz kultowa. Wczoraj zacząłem znów w nią grać, zamierzam przejść ją już 20 (?) raz. Świetna produkcja, która cale się nie starzeje. Ma już 10 lat, a nadal nie razi grafiką. Nigdy mi się nie znudzi.

Gothic II - "dwójka" dlatego, że w tą część grałem najpierw. Ukończyłem ją kilka razy i dopiero po tym kupiłem część pierwszą. Pożyczona od kolegi zafascynowała mnie swoją historią. Nie mogłem jej nie kupić.

NFS: Underground II - nie żałuje ani minuty spędzonej przy tej grze. Najlepsza część serii. Grafikę z dzisiejszymi produkcjami dzieli przepaść, ale po każdym odpaleniu wywołuje u mnie duży uśmiech, gdy powspominam sobie czasy związane ze starym NFSem.

F.E.A.R - pierwsza gra, którą kupiłem z oznaczeniem PEGI +18. Przerażała mnie ona na początku bardzo, ale z czasem to przerażanie mijało.

Tekken (na automatach) - oj nie wiem ile wydałem kasy na automaty nad morzem. Co chwilę graliśmy z kuzynem w Tekkena. Nie pamiętam jak to była część, ale wiem że wielbiłem Yoshimitsu i King'a. I zostało mi tak do dziś. ;)

GTA: Vice City - Gra którą grałem tylko u kuzyna. Jeździłem do niego bardzo często, aby grać na kodach w TAKĄ produkcję. Co prawda ma już swoje lata, ale cały czas odświeżam sobie jej soundtrack. Jest najlepszy, jak został użyty w grach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Return to Castle Wolfenstein- Super FPS, przyzwoita długość, dużo broni, ciekawa fabuła(jak na FPS oczywiście serduszka2.gif )

Gothic 1 i 2nk- najlepsze RPG w jakie grałem. Ciekawa fabuła, system rozwoju postaci i co najważeniejsze klimat

Hitman- Niezniszczalna seria skradanek, jedyna jej konkurencja to Splinter Cell.

Stare Call of Duty- Te o II wojnie światowej. Super emocje wojenne

Half Life 1- Niepowtarzalne wrżenia i niezastąpiony łom lol.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Z gier, w które mogę grać w nieskończoność, to z pewnością:

Heroes of Might & Magic III - gra jest na tyle popularna w naszym kraju, że chyba nie muszę się tłumaczyć.

Gothic I, Gothic II - Gothic I to pierwszy cRPG, który wciągnął mnie totalnie. Skończyłem go prawdopodobnie kilkanaście razy. Dwójka jeszcze lepsza, choć już klimat nie ten. Ale też przechodziłem go wielokrotnie, a zrobię to pewnie jeszcze nie raz.

Fallout 2 - skończyłem kilka razy, za każdym razem odkrywając coś nowego. Powoli szykuję się do kolejnego przejścia.

Seria Tony Hawk's Pro Skater - każdą część skończyłem dziesiątki razy, za każdym bawiąc się przednio.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy gracz ma swoją grupę gier którą darzy sentymentem i gdy o nich pomyśli to od razu czuje ich klimat oraz chęć zagrania w jedną z nich. U mnie grupa wygląda następująco (kolejność przypadkowa):

-Dungeon Keeper

Gra z mojego dzieciństwa przy której mogłem się zatracić. Wciągająca rozgrywka, ciekawe rozwiąznia no i humor bez którego bym na nią patrzył zupełnie inaczej(pamiętne dla mnie sprawdzanie grupy krwi u stworów). Jej klimat jest wieczne żywy na co nie wpłynełą wieloletnia grafika a wręcz go wzmonciła.

-Assassin's Creed 2

Druga gra z serii o asasynach ktora ma już pięć części a dla mnie jest to numer jeden i chyba prędko się to nie zmieni. Renesans moja ulubiona epoka, Wenecja miasto które od zawsze pragnę odwiedzić i ulepszona rozgrywka z pierwszej części. Czy to wystarczy by skraść kilka tygodni życia i zająć wysokie miejsce w prywatnym rankingu gier? Dla mnie tak. Myśle Assassin's Creed 2 widzę Ezia w nocy bięgnącego po dachach pięknie wygenerowanej Wenecji a w uszach przygywa świetna muzyka. Jestem fanem.

-Deus ex Human Revolution

Rewolucja w nieliniowości plansz. Przeszedłęm tę grę 5 razy a za każdym razem mnie zadziwia jak niewiele o niej wiem. Swietna fabuła, bardzo dobry system rozwoju postaci i piękny cyberpunk w złoto czarnej oprawie. Grasz jak chcesz, nikt ci nie każe bawić się w czołg ale możesz, a jak to nie twój styl to przejść obok wszystkich wrogów będąc niezauważonym zakazane nie jest.

-Mass Effect 3

Można o niej powiedzieć wiele złych rzeczy że jest powtarzalna że zakończnie jest beznadziejne że za dużo polityki i gadania. NIe zaprzecze wszystkie te rzeczy mają w niej miejce i mają swoje uzasadnienie ale mało która gra mnie tak poruszyła i zanagażowała. Podczas jej przechodzenia pojawiły się u mnie łzy gdy gineli członkowie ekipy ale i poczucie obowiązku bo musimy odzyskać ziemie.

Oto moje typy jestem ciekawy co wy wymienicie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym dał:

Halo: Combat Evolved (Anniversary)- gra ,jak na swoje, czasy po prostu świetna. Dobra mechanika, AI, klimat (ostatnie 3 misje po prostu są wysmienite jeśli lubicie misje z troche cięższym ale naprawde niepowtarzalnym klimatem...heh jednak misja "Cortana" w H3 króluje) oraz ogólny fun jaki ten tytuł daje. Przeszkłem go 4 razy...3 na normalu i 1 raz na legendary. Jak komuś zależy jeszcze na grafie to niech se kupi remake.

Metro 2033- może to tylko Ja, ale jednak ta gra ma w sobie to coś...mimo, że ma swoje wady to ,przynajmniej dla mnie, jest to przyjemny horror, i znów klimat- ciężki, ponury, przytłaczający...ale jednak jest największym plusem tej gry- zawsze gdy mi sie nudzi i nie mam w co grać to myśle o metro. przeszłem 3 razy for fun xP

Supremme Commander (oraz dodatek 'Forged Alliance')- jedyna strategia, która daje mi najwięcej zabawy - zbuduj ogromną baze, w między czasie buduj ogromną armie i flote (morską i powietrzną), zbuduj kupe jednostek experymentalnych i wsio budiet pariatkie rozwalić wroga (okazujac swoją furię w przenośnym znaczeniu) dosłownie zalewając go swoją armią a niebo pokrywając rakietami (jak ten moment z strzałami w '300-stu'). Cierpliwość...a potem usmiech jak juz komp nie wydala od ilości wszystkiego na mapie :D

No i to by było na tyle z mojej strony xD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to marze o grze w kilku odslonach np.:

*Warfare: Średniowiecze:

-średniowieczna wojna

-rycerze, konie, zamki, oblężenia

-zdobywamy pieniądze za które poza bitwami budujemy dom, kupujemy zbroję, broń

-domy innych graczy można zwiedzać, ale nie okraść/zniszczyć, wstęp za opłatą.

-system zniszczeń

-tylko celowniki mechaniczne, jeśli są zamątowane w danej broni

-FPP i TPP (kto jak chce)

*Warfare: Wojna Secesyjna:

-walka w czasie wojny secesyjnej,

-zdobywamy pieniądze za które poza bitwami budujemy fort, kupujemy broń

-forty innych graczy można zwiedzać, ale nie okraść/zniszczyć, wstęp za opłatą.

-system zniszczeń

-tylko celowniki mechaniczne, jeśli są zamątowane w danej broni

-FPP i TPP (kto jak chce)

*Warfare: Dwie Wojny Światowe:

-obie wojny, walka

-punkty za które kupujemy broń

-wykorzystanie pojazdów

-system zniszczeń

-tylko celowniki mechaniczne

-FPP i TPP (kto jak chce)

*Warfare: Terroryzm:

-punkty za które kupujemy i ulepszamy broń

-dwie drużyny - wojsko/policja i terroryści

-policja/wojsko patroluje miasto z NPC, a terroryści wyglądają jak NPC robią pułapki, atakują, zabijają NPC

-pojazdy

-system zniszczeń

-celownik laserowy, jeśli założony (taki hardcore z BF:BC2

-FPP i TPP (kto jak chce)

*Warfare: 2684:

-pojazdy

-punkty za które kupujemy i ulepszamy broń

-broń przyszłości

-nowoczesność

-system zniszczeń

-HUD

-FPP i TPP (kto jak chce)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Świat tej gry jest na skraju zagłady, nikt nie oczekuje na bohatera co wybawi świat od zła.

Nasza postać też nie jest uznawana za wybrańca, po prostu wiedzie swoje życie w chatce pod górami.

Kiedy to nagle złe istoty już rozpoczeły swoje niecne plany zagłady na innych mieszkańcach tego świata.

Niszczą domek naszego bohatera, i od teraz nasza postać jest skazana na niemal wieczną wędrówkę po świecie aby przeżyć.

Gra nam losowo od rozpoczenia nowej gry przyznała czy w danej mieścinie nas szanują mieszkańcy czy są wrogo nastawieni.

Losowo też generowało by poznawania naszych kompanów i ich historię np...

W wiosce Zataria, spotykasz Alda, on ma zostać powieszony za zabycie poborcy podatkowego, ratujesz go przed powieszeniem i masz towarszysza.

Albo innym razem zamiast ma być powieszony to on ogłasza w knajpie że odajdzie ukryty skarb jakiegoś legandarnego pirata i potrzebuje jakiegoś śmiałka.

Jak ktoś pisał tutaj wczesniej, gra nam nie mówiła co robimy dobrze a co żle i gra by nam też losowo owocowywała zaskakująm zakoczeniem na koniec np

Wędrowny bard co pomogli wczesniej, okazał się mordercą króla a myśmy sądzili ze potrzebował pomocy do wykonania jakiejś pieśni dla ukochanej osoby.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja chętnie bym zagrał w RPG dziejące się w czasie II wojny światowej :) Byłbyś np. członkiem jakiegoś ruchu oporu, lub kimś innym, światem gry byłoby jakieś duże miasto + mniejsze miasteczka, miałbyś system rozwoju postaci, zdarzenia losowe, jak np. naloty bombowe, itd :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...