Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kathai_Nanjika

M*A*S*H (1972-1983)

Polecane posty

mash.th.jpg

Też dodam, a co ;P

Bohaterowie serialu M*A*S*H to lekarze wojskowi, pracujący w szpitalu polowym na froncie podczas wojny w Korei. Ciągła praca, masa rannych do ocalenia... Nasi bohaterowie nie mają lekkiego życia. Ale nie zawsze pracują. Ataki w końcu cichną, następuje spokój. Wtedy najczęściej robią sobie głupie kawały, popijają bimber z towarzyszami, podrywają kobiety i nierzadko robią rzeczy, które wprawiłyby w zakłopotanie niejednego lekarza (:

Już jak byłam dużo młodsza, to uwielbiałam Sokole Oko (Klingera i Radara również^^), choć nie rozumiałam połowy jego żartów. Teraz, to z rozumieniem żartów się zmieniło, ale z uwielbieniem już nie (; Poza tym za fakt, że serial ze względu na samą tematykę jest taki słodko-gorzki i śmieszno-smutny. Ma w sobie to "coś", co sprawiło, że teraz - po tylu latach od czasu, gdy widziałam go po raz pierwszy - nadal z ochotą siadam przed telewizorem i nie mogę się doczekać na kolejny odcinek.


Poprawiłam^^
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mash.jpg

A to na górze, by Aga miała mniej roboty ;)

M*A*S*H 6077 The best care anywhere!

Kath! Gad bles ju, hani ;]

Cóż, przyznam, że MASH'a nie cierpiałem na początku. Głupie to to, stare i w ogóle be.

Jednak ojciec zawsze to lubił. Kilka razy z nudów obejrzałem i...zakochałem się do reszty w serialu.

Radar: Przestańcie nabijać się z mojego wzrostu!

Hawkeye: Jakiego wzrostu? O czym ty mówisz? Ty nie masz wzrostu, żeby się z niego nabijać. Idź zdobądź trochę wzrostu, to się będziemy mogli nabijać z niego.

Zacznijmy od tego, że sam film jest fatalny. Sokole oko to głupi kretyn, który nie śmieszy, a raczej irytuje. Zamiast być śmieszny i fajny, jest złośliwy i chamski. Jednak, na szczęście, powstał serial, a Donald Sutherland nie dostał roli Pierce'a.

W serialu wystąpił genialny, niepowtarzalny, nieprzewidywalny i zawsze zabawny Alan Alda, który razem z Trapperem (a później BJ'em) zrobili z serialu mistrzostwo świata.

Co tu dużo mówić. W tym serialu każda postać jest oryginalna i niepowtarzalna.

Margaret: Jest pan pijany!

Henry: To kłamstwo. Wniosę oskarżenie. Gdy wytrzeźwieję.

BJ i Trapper to przeciwieńtwa.

Pierce to kawalarz, jakich mało.

Frank. Frank, to była moja ulubiona postać. I powiem szczerze, że naprawdę zrobiło mi się smutno, gdy słuchałem dialogu Franka z jego matką, gdy ten pokłócił się z Margaret.

No właśnie. Major Chuligan...wróć, Houlihan. Kobieta, jakich mało. Jej wielkie, okrągłe pie...ekhem, to była prawdziwa baba z jajami. Szczerze mówiąc, była jedną z najbardziej interesujących postaci w całym serialu. I nie tylko dlatego, że była kobietą ;)

Radar. Perełka całego serialu. Walter O'Reilly. Dziecko, które dowodziło całym szpitalem i bez problemów potrafiło załatwić każdą rzecz. Geniusz :] A przy tym ciacho :tongue:

Klinger, czyli Libańczyk z nosem wielkości stanu Virginia, który uważał się za kobietę. IMHO najbarwniejsza postać z całej serii. A wystarczyło nie iść do wojska ;)

Ksiądz. Ten to był nudny, staromodny, ale miał charakterystyczny sposób wypowiadania się. I za to go wszyscy lubili ;]

Henry: Obudziliście mnie tylko po to, szeregowy?

Radar: Jestem kapralem, nie pamięta pan?

Henry: Nic nie trwa wiecznie.

I kto mi powie, że wojna w Korei nie może być zabawna? :]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Same here. Pamiętam że wieki temu sporo tego leciało. I ostatnio też sporo leci. Przypadkiem z rok temu obejrzałem jeden serial... A potem zacząłem oglądać codziennie, mimo że godziny były mi czasem trochę nie na rękę (i powodowały wojny z domowymi miłośnikami telenowel). Zresztą, co nowego można powiedzieć o najpopularniejszym serialu USA? Klasyk i tyle.

...jedynie Sokole Oko chwilami przegina ;P...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

M*A*S*H to serial pod wielom względami rekordowy... Na mnie największe wrażenie robią statystyki ostatniego odcinka. Wyemitowany 28 lutego 1983 roku finał serialu oglądało 106 milionów widzów, co stanowiło 77% osób, które w ten wieczór oglądało TV w USA.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A spytam was z ciekawości.

Czy oglądaliście sequele M*A*S*H'a?

Tj. Powstał serial (A raczej 1 odcinek) z Radarem w roli głównej. Nie pamiętam nazwy, ale wiem, że był komendantem na posterunku policji. Obejrzałem kilka obrazków z filmu, ale do niczego więcej nie doszło. A szkoda ;)

Był jezcze inny serial. W którym grali chyba Pułkownik Potter i Klinger. Serial nazywał się jakoś M*A*S*H 20 lat później.

Również nie oglądałem, ale słyszałem, jak niektórzy mówili, że całkiem znośny. Nie wiem, nie oglądałem. Ale chętnie takie coś bym obejrzał.

A wy?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tych kontynuacjach, o których pisze Nicek, tylko czytałem w Wikipedii - wątpię, żeby można je było gdzieś obejrzeć, popularnością do pięt nie dorównują serialowemu MASHowi. Żywot pierwszego spin-offu był bardzo krótki, ależ ile to seriali amerykańskich swój żywot skończyło na odcinku pilotażowym, teraz pamięta się o nim wyłącznie jak o ciekawostce.

Drugi ze spin-offów, z tego co pamiętam z wikipedyjnego artykułu, rywalizował o widzów z "Drużyną A" i przez jakiś czas wygrywał w wynikach oglądalności, ale to właśnie ten drugi serial jest oglądany do dzisiaj, a przygody Klingera i ferajny zniknęły w mrokach niepamięci.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie spin-offy dość często przydarzają się w USA, ale równie często nie odnoszą większych sukcesów. Przykładem może być odprysk od Przyjaciół w postaci serialu Joey. Tragiczny to serial nie jest, ale popularności starczyło tylko na 2 sezony. Ciekawie natomiast przedstawia się sytuacja z aktorami z serialu Seinfeld, których przez jakiś czas obejmowała 'klątwa' serialu, który zapewnił im popularność. Jakiego serialu/projektu by się nie tknęli, dość szybko znikał z anteny lub w ogóle się na niej nie pojawiał. Dopiero w 2006 Julia Louis-Dreyfus przełamała pasję serialem, który u nas znany jest pod tytułem Nowe przygody starej Christine, za udział w którym zdobyła nawet nagrodę Emmy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodać należy, że serialowy MASH w ogóle jest spin-offem filmu - podobno Altman, reżyser tegoż, krytycznie wypowiadał się o serialu dlatego, że spin-off zdobył większą popularność, niż jego dzieło. Wyniki oglądalności, szczególnie finałowego epizodu, popularność oraz fakt, że serial jest nadal pamiętany, a film tak średnio, zdają się tę teorię potwierdzać :jezyk2:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większą popularność to nieco mało powiedziane :wink: Jak pisałem wcześniej - MASH pod wieloma względami był serialem rekordowym. Długość emisji, oglądalność... Ale masz rację - dodać do tego należy bardzo dużą żywotność. Ciekaw jednak jestem, czy pokolenia młodsze od nas w czasach Lost, Dextera i innych też będą siadać przed ekranem telewizora/monitorem. Niby temat wojny i humor powinny być uniwersalne, ale kto tam wie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem pokoleniem młodszym od nas, a mimo to MASH wydaje mi się serialem dosyć archaicznym - kiedy miałem kilka-kilkanaście lat, to odzywki, które tam padały, bawiły mnie, ale parę lat potem, gdy wznowiono emisję... Ulubieni aktorzy wypadki z serialu, nowi już tak nie bawili. Muszę przyznać, że męczyłem się wtedy z oglądaniem, z trudem dotrwałem do finałowych epizodów, zresztą pod koniec to już wcale serial komediowy nie był. W obecnych czasach przypuszczam, że w ogóle bym przy MASHu nie wysiedział.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż więcej mówić. Wspaniały serial. Oglądałem... kilkadziesiąt(możliwe że ponad 100) odcinków. Nie twierdze, że znawcą jestem, bo nie widziałem wszystkich 150< poza paroma - brak czasu to raz, nie chciało mi się oglądać nawet to dwa. A tak w ogóle - moja ulubiona postać to bezapelacyjnie Sokole Oko i Radar. I ten szef MASH z początku.

Jeśli chodzi o mnie - młode pokolenie takie jak ja lubi takie seriale i wiele by dało za Allo, allo i Latający Cyrk Monty Pythona w realnych godzinach:)

O kontynuacjach niestety wiem właśnie tyle co z wszystkowiedzącej wiki. Nie pamiętam szczerze mówiąc wielu spin-offów które się przyjeły(jedyny który szybko przychodzi mi do głowy to świetny NCIS).

MASH jako film - źle nie jest. Jest gorzej niż w serialu i szczerze mówiąc nie śmiałem się za bardzo... ale w gruncie rzeczy to średni jest. Niestety i tylko...

PS

Odszczekuję to, że Allo, allo powinno zastąpić MASH:) Jak na razie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zupełna racja. Niedawno na TV4 leciał cyrk Monty Pytona, ale tego nigdy dosyć. Też obejrzałbym sobie Allo, allo - serial, który oglądałem dzieckiem będąc i zauroczył mnie swoim humorem wojennym, z resztą M.A.S.H. też czerpie swoje pomysły z wojny (jeśli się nie mylę) w Korei.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... zresztą pod koniec to już wcale serial komediowy nie był.

Przez całość serialu przewijało się sporo motywów, które komediowe bywały tylko powierzchownie. W tym właśnie leżała klasa MASHa, a w zasadzie leży klasa dobrej satyry. Ale masz rację - na koniec serialu humor robił się coraz bardziej poważny, a z czasem i zanikał. Wojna, panie.

Nie pamiętam szczerze mówiąc wielu spin-offów które się przyjeły(jedyny który szybko przychodzi mi do głowy to świetny NCIS).

Przez moment sądziłem, że NCIS ma być niby spin-offem MASHa :tongue:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na koniec serialu humor robił się coraz bardziej poważny, a z czasem i zanikał. Wojna, panie.

Za istotę MASH-a uważam robienie sobie żartów i innych prób utrzymania dobrego humoru mimo toczącej się naokoło wojny, a pod koniec zdarzały się epizody takie jak ten z perspektywy rannego żołnierza, któremu wesoło zdecydowanie nie było. Nie mówię, że to były złe odcinki, ale zdecydowanie nosiły znamiona "skoku nad rekinem".

Przez moment sądziłem, że NCIS ma być niby spin-offem MASHa :tongue:

NCIS to spin-off JAG, zresztą w tym roku urodził się kolejny do rodziny: NCIS LA :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekaw jednak jestem, czy pokolenia młodsze od nas w czasach Lost, Dextera i innych też będą siadać przed ekranem telewizora/monitorem. Niby temat wojny i humor powinny być uniwersalne, ale kto tam wie.

Po raz pierwszy z M*A*S*H'em miałem styczność...gdy byłem w 1-2 podstawówce.

Nie cierpiałem tego serialu (Tak samo, jak Świat według Bundych).

Ale teraz? Teraz "Masz" jest moim no. 3 w rankingu "Najlepsze seriale". A od podstawówki minęło trochę czasu.

Dlatego sądzę, że jeszcze parę pokoleń będzie oglądać ten serial. O ile nadal będzie w TV.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem całego - od pierwszego do ostatniego odcinka.

To jest serial wszechczasów. MASH i świat wg. Bundych to absolutna klasyka.

co ciekawe - większość ludzi kojarzy MASH z pierwszych trzech totalnie komediowych sezonów - z Trapperem i płk Blake'iem, mjr Burnsem. Tymczasem ponad dwa razy dłużej od nich występowali B.J., Winchester i Potter w roli dowódcy jednostki.

Za małolata uwielbiałem ten serial, ale prawdziwa miłość zrodziła się dopiero jak wyszedłem z wojska (czego połowica nie jest w stanie pojąć).

to serial multipokoleniowy. w czasach każdej generacji od czasu powstania tej produkcji toczyła się jakaś wojna - Wietnam, Jugosławia, Irak, Afganistan, etc. wobec czego serial niestety cały czas pozostaje aktualny. Cały czas prawdziwe jest przesłanie, że wojna to syf.

Jeśli chodzi o poszczególne odcinki, to na pewno pierwszoligowe są moim zdaniem - ten, w którym Klinger wyprowadza wyimaginowanego wielbłąda (Habibi. ostatnio nawet widziałem budkę kebabową, która się nazywa Habibi, mało ze śmiechu nie pękłem), Dreams (mistrzostwo świata, absolutna perełka. Houlihan w pokrwawionej sukni ślubnej, Sokole oko płynący łódką po jeziorze pełnym kończyn, taniec i sztuczki Winchestera nad konającym pacjentem), Old Soldiers - o starości, i oczywiście Goodbye, Farewell, Amen, czy genialne zamknięcie całości.

Co do postprodukcji - obecnie są nie do odkopania. Zarówno W.A.L.T.E.R. czyli Radar w szeregach policji jak i After M.A.S.H. czyli Klinger i Potter w szpitali dla weteranów. TVP pewnie ich nigdy nie pokaże, a szkoda, bo podejrzewam, że byłby to ciekawy kąsek dla fanów serialu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...