Alien vs. Predator (seria)

[Gość Radyan]

JAk grałem Marinem w 1 to jak mi pod nogi jakiś xwenomorph wskoczył to moja ślina pokrywała mnoitor a ja lezałem z krzesłem na ziemii......

Dokładnie. A w dwójce po dłuższej chwili gry obcy przestawali mnie straszyć i gra stawała się niestety nudnawa. :cry:

[Pan_Feanor]

ZAto multi je fajny Mojego runnera zabić mże tylko większ alien (ale nie queen)

[Gość Adash]

Ja gralem tylko w dwojke. Gra ma klimacik. Idzie sie po ciemku tylko z karaninem i sie slyszy krzyki, gruchot kosci, odglosy alienka a tu nagle rura wylatuje z sufitu. Gdy gralem po raz 1 to wyladowalem caly magazynek w rure myslac, ze to leb aliena. Multiplayer jest jeszcze lepszy od singla (survivor rulez) Ja to uwielbialem. Zostawales tylko ty na ok. 15 alienow. Radar Ci szaleje. Alien pada jeden za drugim, ale nagle tracisz glowe i widzisz cieszacego sie aliena za toba.

[Pan_Feanor]

Ale nie ma tojak gra alienem, wieczne skradanie w multi i oczekawianie na suficie aż durny marin przejsdzie pod tobą i cię nie zauważy wtedy ty lądujesz za jego plecami i Crack ! słychac odgłosy pękającej czaszki ^^

[Cardinal]

Mnie najbardziej spodobała się gra człowiekiem (skręt jak u terran z SC ) Wyskakuje ci tu nagle piesek przed nosem, to ty szuuu z miotacza i skwierczące mięsko pozostaje... A główna sprawa to nie dać się zaskoczyć - ludzie zdecydowanie za mało patrzą na sufity.

[Gość Snow131]

Pamiętam jak liczyłem sekundy gdzie kto jest aby ominąć patrol

To były czasy, ale teraz jakoś niemogę grać w tą grę bo odrazu ją wyłanczam i odinstalowywuje

[Gość Radyan]

Pamiętam jak liczyłem sekundy gdzie kto jest aby ominąć patrol

To były czasy, ale teraz jakoś niemogę grać w tą grę bo odrazu ją wyłanczam i odinstalowywuje

A ja lubię sobie do niej wrócić - klimat towarzyszące grze obcym jest wart, aby poświęcić mu te parę chwil co miesiąc.

[Pan_Feanor]

Ja ciągle pogrywam w 1 ! obiecałem sobie że jej nie wyżuce do puki na najwyższym poziomie tródności nie przejde wszystkich bonusowych misji ! a że niema sejwa jeszcze mam zabawe na ok rok

[onufry]

poczciwy AvP te super bronie gra jest spoko najfajneij sie wnią gra przez siec jak ty jestes marins a przeciwnik alien robisz małe polowanko na gada

[Gość Radyan]

poczciwy AvP te super bronie gra jest spoko najfajneij sie wnią gra przez siec jak ty jestes marins a przeciwnik alien robisz małe polowanko na gada

No a jak ty jesteś alienem, a przeciwnik marinem to robisz polowanko na ssaka. I co z tego? To nic nadzwyczajnego, o to chodzi we wszystkich (niemal) FPSach. Żeby zabić przeciwnika (czy go upolować, jeśli jest zwierzęciem). Nie wiem o co ci chodziło.

[onufry]

słuchaj jesteś marinsem masz w ręce ten karabinek z granatami (pulsegun) idziesz sobie kortarzykeim widzisz gada zasuwająceko wentylacją bach mu w paszcze granat i (buhahahahhahaha) cała wętylacja zabluzgana, ale jeśli ty jesteś alianem to troche gorzej masz, pozatym alian musi podejsć by cie uderzyć a ty mozesz garnadkami a ta broń co nameirza to psuje całą zabawe. noi oto mi chodzi bezbronne (prawie) stworzonko kontra marins :lol: który moze słuzyc za kolacyjke :twisted: :twisted:

[Gość Radyan]

Nie byłbym taki pewny przewagi marinesa.

Po pierwsze: nie tak łatwo jest zobaczyć owego "gada".

Po drugie: myślisz, że tak prosto jest trafić obcego granatem, przy prędkości z jaką porusza się ten ostatni?

Po trzecie: jak alien już podejdzie to marines może jedynie wybałuszyć oczy bo na nic więcej czasu mu nie starczy.

A tak przy okazji - cieszysz się, że jak rozwalisz obcego, to strasznie fajnie, bo zabryzga całą wentylację, a w wątku o Postal2 piszesz, że jest zbyt brutalna, a ci co lubią zabijać innych sami powinni sobie strzelić w łeb. Gdzie tu logika?

[Gość -ender-]

Nie byłbym taki pewny przewagi marinesa.

Po pierwsze: nie tak łatwo jest zobaczyć owego "gada".

Po drugie: myślisz, że tak prosto jest trafić obcego granatem, przy prędkości z jaką porusza się ten ostatni?

Po trzecie: jak alien już podejdzie to marines może jedynie wybałuszyć oczy bo na nic więcej czasu mu nie starczy.

A tak przy okazji - cieszysz się, że jak rozwalisz obcego, to strasznie fajnie, bo zabryzga całą wentylację, a w wątku o Postal2 piszesz, że jest zbyt brutalna, a ci co lubią zabijać innych sami powinni sobie strzelić w łeb. Gdzie tu logika?

Właściwie przyznaję Ci rację, że to bez sensu, ale z drugiej strony to zupełnie co innego urywać łopatą głowy niewinnych ludzi, a co innego zabić zagrażającego Ziemi złego kosmicie .

[onufry]

no włąsnei co innego jest rozwalić postać fantazy a co innego człowieka

[Gość Radyan]

Nie byłbym taki pewny przewagi marinesa.

Po pierwsze: nie tak łatwo jest zobaczyć owego "gada".

Po drugie: myślisz, że tak prosto jest trafić obcego granatem, przy prędkości z jaką porusza się ten ostatni?

Po trzecie: jak alien już podejdzie to marines może jedynie wybałuszyć oczy bo na nic więcej czasu mu nie starczy.

A tak przy okazji - cieszysz się, że jak rozwalisz obcego, to strasznie fajnie, bo zabryzga całą wentylację, a w wątku o Postal2 piszesz, że jest zbyt brutalna, a ci co lubią zabijać innych sami powinni sobie strzelić w łeb. Gdzie tu logika?

Właściwie przyznaję Ci rację, że to bez sensu, ale z drugiej strony to zupełnie co innego urywać łopatą głowy niewinnych ludzi, a co innego zabić zagrażającego Ziemi złego kosmicie .

Z postu onufrego wywnioskowałem, że największą radością sprawiało mu podczas grania w AvP wrzucenie granatu w paszczę aliena i patrzenie jak krew i wnętrzności rozbryzgują się po okolicy. (Vide to buahahahahaha, które kojarzy mi się z demonicznym śmiechem filmowego psychopaty, który właśnie ma nacisnąć gucik startujący rakietę z głowicą jądrową wymierzoną w Nowy Jork na myśl o tym, że zginą miliony ludzi. A co? Może źle kojarzę?)

Dochodząc do takiego wniosku dostrzegłem sprzeczność między jego stanowiskiem tutaj i w wątku o Postal 2 więc o tym napisałem. I rzeczywiście co innego zabić człowieka, a zimnokwasowego gada, ale zachwycanie się tym, że po zabiciu któregokolwiek z nich leje się krew i wnętrzności "zabluzgują" okolicę jest tak samo godne potępienia.

[Pan_Feanor]

Cholender ! Inteligentnego Xenomorpha a nie jakiegoś tam gada !...

ZAłoże się że twój Marines nei maiłby szans z Alienem..... jaki pajac podchodzi marinsa od przodu ! ?

[Gość Snow131]

Szczeże to ani razu nie zagrałem przez multi :cry:

Może kiedyś sprubóje, ale teraz gram w ET :lol:

[Pan_Feanor]

Nawet mi o ET nie przypominaj bo grać mi się chce .....

A skoro nie grałeś w AvP na multi wiec nie bedziesz na razie wstanie określić jak dużą przewagę dale alienowi szybkośc...... szczególnie duza szybkość na suficie, duża szybkość na suficie w ciemnym pomieszczeniu ^^

[Cardinal]

Nie niee, nie znowu o ET... Ja ćwiczę silną wolę - nie ściągnąłem najnowszego patcha, więc nie gram! Oby tylko wytrzymać, bo jak padnę to koniec...

Ale co do AvP - marines to najbardziej poszkodowana rasa. Nie dość, że predziu rozwala wszystkich jak leci z działka plazmowego, to jeszcze alieni czają się z tyłu... Jedyna rada to miotacz na xenę i minigun na predzia, może wtedy są jakieś szanse :twisted:

Feo - ty tchórzu, stawaj twarzą w twarz, a nie atakuj od tyłu, jak jakiś gaddd...

[Gość Radyan]

Alien nie może stanąc z nikim twarzą w twarz, bo po pierwsze nie ma twarzy tylko pysk. A nawet jak ten pysk nazwiesz twarzą, to może co najwyżej stanąć dwoma twarzami w twarz

A co do marinesa, to jest on taki nijaki: alien jest szybki, ale mało wytrzymały na ogień, predzio jest bardziej wytrzymały, ale wolniejszy, natomiast marine nie jest ani szybki, ani wytrzymały, ale za to ma najlepszy arsenał ze wszystkich.

[Gość kabotyn]

Giercko jest w pyte jak to mówi dzisiejsza młodzież. Na mojej liscie wszechczasów gier FPP tytuł ten zajmuje czwarta pozycję po Halo(grzybakch), half-lifie, I MEdalu(all parts). Pierwsz misja marines, mimo iż nie oddajesz żadnego stzrału wytrąca z organimzu mnóstwo adrenaliny!!

[Gość Snow131]

Ale i tak najlepszy jest predator Kiedy miałem pora pierwszy tą gierkę to był u mnie taki kolega który tylko grał alienem i przeszedł gierkę w parę dni. Nieźle się męczył ale prawdziwy z niego alien...

Nawet myszkę ustawił sobie tak żeby działała na odwrót.

[Gość Radyan]

Takie ustawienie myszki jest przydatne, gdy chodzisz po suficie do góry nogami. Sterowanie jest wtedy duzo prostsze. Ale jeśli większość czasu spędzasz chodząc normalnie po podłodze, to nie jest to najlepszy pomysł...

[Gość Snow131]

Ale in tak się wczuwał jak grał... Cały czas się chował, chodził po sufitach itp. Ja tam wolę predatora

[Pan_Feanor]

Carmopilu dlaczego mam stawac z tobą face to face z koro w takiej walce większych szans nie mam.....

A pozatym niech marines ma te swoje zabawki, tylko wykłumacz mi po co mu one skoro bez głowy ich się obsługiwac nie da

A pistol predzia jest metoda..... chowac się na wysokich sufitach