Skocz do zawartości

Fallout (seria)


Gość CRD

Polecane posty

A jak dla mnie zapowiada się ciekawa gra osadzona w uniwersum Fallout'a. To nie będzie Fallout takim, jakim go znamy i kochamy, ale naprawdę, wydaje mi się, że warto czekać na tę grę. Świat Fallout'a jest wszak rozległy, więc czemu by nie spróbować zrobić czegoś nowatorskiego. Nie należy się przeto sugerować tytułem, który miałby świadczyć o tym, że jest to kontynuacja. Jest to gra osadzona w post apokaliptycznej wizji świata przedstawionej w poprzednich częściach serii Fallout, jednocześnie, z tego co zapowiadają twórcy, czerpiąca z niedoścignionego oryginału i składająca mu swoisty hołd. Ja na grę czekam z niecierpliwością i mam nadzieję, że się nie zawiodę.

PS. Nie wie ktoś może, gdzie mogę dostać Sagę Fallout? W sklepach już jej nie sprzedają, a płytki mi się tak zarysowały (nie same - ech, przeklęci kumple) że nie da się grać. Nie chcę kupować przez Allegro z drugiego krańca Polski, bo wiem, że mogą być utrudnienia. Jak ktoś może polecić jakiś dobry sklep ze starymi gierkami w Krakowie, to proszę o zgłoszenie się do mnie na PW. Będę wdzięczny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtrącę swoje 3 grosze. Moim zdaniem, a sam fanem obu Falloutów jestem, zbytnio panikujecie. Zauważcie, że na filmiku, który wrzucił Hans_Olo jest pokazana tylko walka. A jak sobie przypomnę walki turowe z Fallout'ów, to sądzę, że świetnie tu sobie z nimi poradzono, są strefy trafień krytycznych, zatrzymanie czasu i do tego wszystko efektowne. Klimat świata postnuklearnego też jest fajnie oddany, już się nie mogę doczekać wejścia w widoczne na filmiku ruiny. A z opinią, czy trójeczka będzie crapem czy hitem wstrzymajmy się proszę do momentu aż zaprezentuja fabułę i mozliwości typowe dla RPG-Fallout. A jeśli skopią te elementy, to moi drodzy wspólnie z wami będe na nich psy wieszał. Na razie apeluję tylko o lekkie wstrzymanie emocji:P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, MOJ, BOZE, jestem w szoku, nie spodziewalem sie takiego crapu, bylem przygotowany na najgorsze ale to co przed chwila zobaczylem przebilo poprostu wszystko, nadal nie moge dojsc do siebie, nic z falla w tej grze nie zostalo, humor prezentuje sie nadzwyczaj marnie, animacje kuleja, walka na ciekawa nie wyglada, ciala rozpadaja sie w ten sam sposob, brak jakichkolwiek cieni, jezeli tak spaprali to w czym sa podobno najlepsi czyli grafike i akcje to nie chce widziec jak wygladaja dialogi i fabula ( ENKLAWA?!? a w jaki sposb ktos przetrwal? a co z dokonaniami bohatera w f2? moze prezydent przemiescil platforme przed wybuchem niczym Lock wyspe w lostach? no litosci)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie apeluję tylko o lekkie wstrzymanie emocji:P

I tak nikt nie posłucha, przecież nawet jeśli ktoś w Fallouty nie grał, albo w momencie premiery robił w pieluchy, to z ochotą wskoczy do wagonika toczącego się po trasie "Histeria" :P A internet tylko ułatwia masowe wylewanie żali i tym samym jeszcze większą nakrętkę, choć właściwie nie ma o co. Zazwyczaj tego typu hype widzi się, żeby jakąś grę sprzedać, ale zjawisko przeciwne też ładnie się nakręca :) Ale przynajmniej śmieszne jest.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj zrzędziłem, wspominając swe przygody z NWN2, dzisiejszy dzień dedykuję nowej grze akcji na podstawie Fallouta.

Przejrzałem sobie prezentację z E3. Hm... Zapowiada się nieco bardziej ambitna strzelanina. Taka, z elementami cRPG i w klimatach genialnego Fallouta. Nic poza tym...

System Vats nie prezentuje się ciekawie. Co więcej: główne danie tego trybu, czyli efektowne zejścia wrogów, są tragiczne. Taki leciwy Max Payne ładniej rozwalał swych wrogów, a swoje lata już ma. Bethesda mogłaby przynajmniej spojrzeć na tego gliniarza, bo jak chce się tworzyć krwawe strzelaniny, to trza to robić z polotem.

Kolejna sprawa -> czas gry. Gry akcji powinny dawać emocjonującą, szybką i krótką rozgrywkę. Spójrzmy na serię Call of Duty... 100 godzin to zdecydowanie za dużo, jak na strzelaninę. Może to doprowadzić do niepotrzebnych dłużyzn i znudzenia nowego targetu pana Howarda.

Coś jeszcze? Ach... Fatman, czyli małe bombki atomowe. Widoczna aluzja do kultowej gry akcji z perspektywy trzeciej osoby -> MDK. Miło, że Todd i jego ekipa przynajmniej raz spojrzała na klasyczne strzelaniny. Szkoda, że nie zauważyli prześmiewczego charakteru MDK, do którego przenośna broń atomowa pasowała idealnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwólcie, że ja też wrzucę troszkę od siebie.

Przed chwilą obejrzałem ten trailer z poprzedniej strony i jestem bardzo zawiedziony. Coś, co miało być trzecim Falloutem jawi się jako zwykły FPS. Zwykła strzelanka z dodanymi bajerami przypominającymi F - to można wywnioskować z zaprezentowanego bodaj na E3 filmiku.

Od razu przyznam, że nie czytałem żadnych beta-testów, jedynie zapowiedzi bardzo dawno temu. Nadal jestem wielkim fanem wszelkich Falloutów, na których się wychowałem i które czcze do dzisiaj, ale od tworu Bethesdy chyba się odbije.

Staram się nie patrzeć przez pryzmat poprzednich części gry, ale i tak nie widzę w tej grze niczego rewolucyjnego i niezwyczajnego. Niestety, bo liczyłem rzeczywiście na jakąś ciekawą kontynuację swoich wielkich poprzedników.

IMHO lepiej było nie wskrzeszać Legendy - Fallout powinien umrzeć razem z Black Isle. :(

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wg. mnie gadacie głupoty . Bethesda ma doświadczenie w robieniu RPGów i wątpię , żeby coś spierniczyła , poza tym to nie będzie FPS z elementami rpg , tylko rpg z elementami FPS , prawdziwy RPG z mrocznym klimatem rodem z Fallouta 1 i 2 . I oby tylko rozrywka starczyła na dłuuuuugo , tak jak w przypadku dwóch pierwszych . Pozatym jestem pewny że F3 będzie świetny ;] . Aha , nie oceniajcie jak (za przeproszeniem) debile na podstawie krótkiego filmiku pokazującego walkę . Widzieliście dialogi ? Questy ? No właśnie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poza tym to nie będzie FPS z elementami rpg , tylko rpg z elementami FPS

Byłoby bardzo dobrze, gdyby tak właśnie było. Filmik niestety wskazuje na tą pierwszą opcję.

Aha , nie oceniajcie jak (za przeproszeniem) debile na podstawie krótkiego filmiku pokazującego walkę . Widzieliście dialogi ? Questy ? No właśnie...

Heh...No trudno, jestem najwidoczniej debilem, ale akurat TEN fragment gry wygląda jak klasyczny FPS. No chyba, że uruchomi się widok zza pleców, wtedy to TPP. ;)

Zgadzam się, że trzeba poczekać na całokształt, ale na chwilę obecną wycinek gry, chyba w domyśle najlepszy (no bo co można pokazać na oficjalnym pokazie gry? Najsłabszy fragment? ;)) prezentuje się co najwyżej średnio.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem zdecydowanie przesadzacie. Jak już pisałem - nie nastawiajmy się do tego, jak do reinkarnacji naszej ukochanej serii RPG. Podejdźmy do tego jak do dobrze się zapowiadającej fuzji RPG i FPS, osadzonej w świecie Fallout'a. To nie będzie Fallout, bo nikt nie stworzy żadnej gry jego przypominającej. No, może poza samym Black Isle, które R.I.P. Więc ostudźcie na moment swe emocje, poczekajmy na więcej filmików, zapowiedzi, jakiś większy temacik numeru, mam nadzieję ;) I wtedy będziemy mogli albo się cieszyć z dobrej gry w post apokaliptycznym świecie , albo wieszać na Bethesda psy za obrażenie dzieła, jakim był i jest Fallout.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

VATS miał być taką rewolucją, ukłonem w stronę trybu turowego znanego z poprzednich odsłon. Z tego filmiku z E3 wygląda raczej jak Easy mode dla konsolowców mających problemy z celowaniem za pomocą pada. Bo inaczej nie potrafię wytłumaczyć, dlaczego po każdym wystrzale zaraz się pauza wyłączała. The Elder Scrolls V: Fallout, niestety.

Zdecydowanie czekam na Dragon Age teraz. Przynajmniej zapowiada się porządny cRPG w stylu tych na Infinity Engine. A że powstaje z myślą o PC to nie ma raczej co się martwić, że zrobią z niego papkę dla mas.

Edytowano przez Demilisz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fearon

Pisałeś chyba tego posta w tonie mocno ironicznym bo ni logiki ni sensu w nim nie widzę :P .

Pierwsza sprawa to długość gry, porównywanie F3 do CoD jest IMO niezbyt trafne. Raz, że to ma być gra bardziej rozbudowana od zwykłych FPSów (o czym sam pisałeś), dwa, że Call of Duty nawet jak na strzelanke jest bardzo krótki i jest to chyba największa wada tej serii. Druga sprawa to bombki atomowe, doskonale rozumiem, że nie pasje to do świata Fallouta, ale skoro mówisz, że ma to być gra akcji, to czy nie powinno w niej być właśnie takich efektywnych narzędzi destrukcji? ? tutaj się trochę czepiam :P.

@Osioł

Napisałeś, że gra bardzo przypomina Dooma3. Pytam się w którym miejscu? Bo ja jedynie zauważyłem, że w obu przypadkach mamy do czynienia ze sterylną grafiką i z pierwszoosobowa perspektywą. To wystarcza aby powiedzieć, że F3 bardzo przypomina D3?

Gierka jak na razie mi się podoba, mam tylko nadzieję, że będziemy mieli spory wpływ na naszą postać i system Vats sprawdzi się w praktyce.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałeś chyba tego posta w tonie mocno ironicznym bo ni logiki ni sensu w nim nie widzę :P

Ech... Raz popełniłem posta w której nie ma takiej -> ;) emotikony, a wyczuli tą ironię. ;)

Gierka jak na razie mi się podoba, mam tylko nadzieję, że będziemy mieli spory wpływ na naszą postać i system Vats sprawdzi się w praktyce.

Fajnie wyglądała prezentacja Fallouta 3 na E3. Howard grał sobie padem, radośnie rozwalając przeciwników, pokazując widzom mało efektowne i krwawe sceny, wspominając w nieco spokojniejszej chwili, że będziemy mogli grać kim sobie tylko wymyślimy (ale on woli sobie postrzelać...). Jednak mówił to tak beznamiętnym tonem, że nie przekonał mnie*. ;)

-------------------------

*Tak właściwie, to nie przekonał mnie, kiedy wziąłem pod uwagę materiały z ostatniego CDA i stare informacje, że ponoć inteligencja nie będzie miała aż takiego wpływu na dialogi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejdźmy do tego jak do dobrze się zapowiadającej fuzji RPG i FPS, osadzonej w świecie Fallout'a.

Kłopot w tym, że to tak wcale się nie zapowiada. Jak już wspominałem, jestem daleki od fanatyków, którzy od samego początku przejęcia F3 przez Bethesde byli na NIE. Staram się patrzeć chłodnie i w miarę obiektywnie, ale i tak pomimo tego nie widzę w tej grze nic rewelacyjnego. :|

Druga sprawa to bombki atomowe, doskonale rozumiem, że nie pasje to do świata Fallouta, ale skoro mówisz, że ma to być gra akcji, to czy nie powinno w niej być właśnie takich efektywnych narzędzi destrukcji? ? tutaj się trochę czepiam

Wobec tego Bethesda baaardzo ryzykuje wydając Fallouta jako grę akcji. Doskonale zdawali sobie sprawę z oczekiwań fanów, kiedy odkupywali prawa od Interplay`a. Na samym początku twierdzili bodaj, że chcą słuchać owych fanów i stworzyć godnego NASTĘPCĘ gier BI, a co z tego wychodzi? FPS`oTPPRPG. ;)

Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że marka Fallouta ma służyć jedynie wielkiej kasie, którą zapewne zgarnie Bethesda (w końcu marka to marka ;])...

Pewnie walnę banał i oklepaną rzecz, ale mam przeczucie, że Van Buren, nawet ze słabiutką oprawą graficzną (chociaż jak na tamte lata, nie było tak fatalnie) zjadłby twór Bethesdy na śniadanie. :]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Osioł

Napisałeś, że gra bardzo przypomina Dooma3.

Od momentu, w którym strzela ze strzelby, aż do użycia BFG...znaczy tego Fat mana, które robi wielkie bum jak BFG. Fallout3=Doom3, tyle tylko, że to pierwsze jest brzydsze, brak cieni i ogólnie nie podoba mi się to to.

Pewnie walnę banał i oklepaną rzecz, ale mam przeczucie, że Van Buren, nawet ze słabiutką oprawą graficzną (chociaż jak na tamte lata, nie było tak fatalnie) zjadłby twór Bethesdy na śniadanie. :]

Zgadzam się z Tobą w 100%.

Edytowano przez Osioł
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jonathan_Farmer

Męczące jest to, że na każdym niemal forum bez wyjątku, gdzie człowiek nie zajrzy, znajduje się grupa ludzi negatywnie zakręconych, którzy na nową odsłonę Fallouta spoglądają jak na reinkarnację - w prostej linii - starej serii dwóch części, a przecież nie robią tej gry ani tamci ludzie, ani tamto studio. Minęło już wiele lat, a niektórzy z uporem maniaka spoglądają za siebie i marzy im się izometryczny rzut, parę pikselków na krzyż i Bóg jeden wie co jeszcze. Grafikę 3D i własne podejście Bethesdy do tematu traktują jak miłośnicy Tadka Rydza reporterów TVN-u. Żałosne.

Często grupie powyższych osobników, o szczególnym zamiłowaniu do historii (powinniśmy o niej pamiętać, ale źle, kiedy negatywnie zaczyna oddziaływać na teraźniejszość) towarzyszy grupa nastawiona przeciwnie, którą cechuje równy stopień zacietrzewienia i hurra optymizm, a wtedy zaczyna się męcząca pozostałych czytelników forum batalia o Puchar Kalarepy. Co więcej, zarówno z jednej jak i drugiej strony na ogół powtarzają się te same nicki szczególnie oszołomionych "egzemplarzy". W przypadku tych nastawionych na "nie" czasem się zastanawiam czy aby na pewno grali w poprzednie odsłony serii, bo zaciętość wypowiedzi często kojarzy się ze skrajną niedojrzałością podrasowanego szalejącymi hormonami nastolatka, więc jak mogą pamiętać F1 i 2? Z opowieści taty?

Doszło do tego, że chyba zacznę omijać wątki poświęcone tej grze na wszystkich forach, na jakie zaglądam, bo szlag mnie trafia, kiedy po raz n-ty widzę te same argumenty z jednej i drugiej strony, a każda kolejna wymiana zdań kończy się na wyzywaniu oponenta od debila. Na palcach jednej ręki można znaleźć kilka osób, które podejmą kulturalną dyskusję co wydaje się być kiepskie w nadchodzącym Fallout'cie, a co całkiem niezłe i nawet, kiedy każdy zostaje przy swoim zdaniu to przynajmniej bez urazy i z poszanowaniem drugiego człowieka. Żałuję czasem, że na forum nie ma killfile, to by znacznie uprościło życie. Przynajmniej odsiewałbym plewy zbędnego pieniactwa od ziaren cennych informacji.

Nowy film z gameplayem obejrzałem z wielkim zainteresowaniem. Pierwsza połowa rewelacyjna, stylizowana na lata 60-te reklama życia w schronie; druga połowa to pokaz walki, która również przypadła mi do gustu. Może dlatego, że widzę ile wody upłynęło od F1 i 2, i cenię sobie nowoczesną grafikę, a połączenie FPSa z RPGiem to teraz modne i dostarcza nowych wrażeń (Stalker, Mass Effect).

I to na tyle, bo jaka gra będzie to się dopiero okaże, a odpalić poprzednie części można zawsze. Miło, bezboleśnie, z przyjemnością. Nie ma o co krwi rozlewać, ale "wojna nigdy się nie zmienia", zawsze bez sensu. Zdaje się, że miłośnicy Fallouta (jedni i drudzy) jakby zapomnieli jakie słowa są zawsze na początku gry. Oczywiście ci najbardziej sklerotyczni nie zapamiętali.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech... Raz popełniłem posta w której nie ma takiej -> ;) emotikony, a wyczuli tą ironię. ;)

Heh bez emotek czasem ciężko mi wyczuć ton wypowiedzi, ale tym razem się udało :) .

Wobec tego Bethesda baaardzo ryzykuje wydając Fallouta jako grę akcji.

Tak źle chyba nie będzie. Ja tam we wcześniejsze Fallouty nie grałem, ale spodziewam się, że będzie to coś bardziej ambitnego niż zwykła gra akcji.

Od momentu, w którym strzela ze strzelby, aż do użycia BFG...znaczy tego Fat mana, które robi wielkie bum jak BFG. Fallout3=Doom3, tyle tylko, że to pierwsze jest brzydsze, brak cieni i ogólnie nie podoba mi się to to.

Strzał ze strzelby z takiej perspektywy wygląda podobnie w każdej grze, a ten Fat man to rzeczywiście swojego rodzaju BFG, ale jak dla nie to za mało aby stawiać między tymi grami znak równości. Doom 3 to klasyczny FPS. Zamknięte pomieszczenia, brak jakichkolwiek elementów RPG, dużo więcej różnic, mało podobieństw. Choć rzeczywiście na filmiku gra wygląda jak jakaś strzelanka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minęło już wiele lat, a niektórzy z uporem maniaka spoglądają za siebie i marzy im się izometryczny rzut, parę pikselków na krzyż i Bóg jeden wie co jeszcze. Grafikę 3D i własne podejście Bethesdy do tematu traktują jak miłośnicy Tadka Rydza reporterów TVN-u. Żałosne.

Radzę przyjrzeć się screenom takiego Dragon Age'a i gameplay'owi z Diablo III. Widzisz... Da się zrobić nowoczesne produkcje, które będą w rzucie izometrycznym. Bo wiesz... Grafika 3D to nie tylko widok z pierwszej osoby, a nowoczesność nie odnosi się tylko do gier akcji. ;)

Hm... No i zarzucasz ludziom na forach sposób prowadzenia dyskusji, a sam stajesz po jednej ze stron, obrażając przy tym tych, którym Fallout wg. Bethesdy się nie podoba. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jonathan_Farmer
Radzę przyjrzeć się screenom takiego Dragon Age'a i gameplay'owi z Diablo III. Widzisz... Da się zrobić nowoczesne produkcje, które będą w rzucie izometrycznym. Bo wiesz... Grafika 3D to nie tylko widok z pierwszej osoby, a nowoczesność nie odnosi się tylko do gier akcji. ;)

Zwróć uwagę, że dysputa o wyższości jednego trybu nad drugim nie ma sensu, bo w FO3 będzie tryb 3D oczami bohatera tudzież zza jego pleców, będziemy się poruszali w pełnym środowisku 3D, a nie w izometrii czy izometrii 3D, więc lament już tu nic nie zmieni. Można to wyłącznie zaakceptować. Gameplay z Diablo widziałem, bardzo ładnie się prezentuje, ale nie jest to wątek o nim.

Hm... No i zarzucasz ludziom na forach sposób prowadzenia dyskusji, a sam stajesz po jednej ze stron, obrażając przy tym tych, którym Fallout wg. Bethesdy się nie podoba. ;)

Cytat by się przydał, bo chyba nie doczytałeś do końca mojego posta, albo zostało Ci po lekturze tylko to, co najbardziej trafiło do Ciebie bezpośrednio. Nie ma tylko czerni i bieli, jest sporo odcieni między nimi. Dwa pierwsze akapity mojego posta stały by w pewnej sprzeczności ze sobą wg. Twojego rozumowania, a bynajmniej tak nie jest. Daleko mi też jest do obrażania kogokolwiek. Rad byłbym, gdybyś wskazał drażliwe słowa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można to wyłącznie zaakceptować.

Ale nie trzeba. I widzisz... Znajdują się właśnie tacy ludzie, którzy nie akceptują podejścia Bethesdy do Fallouta 3.

Gameplay z Diablo widziałem, bardzo ładnie się prezentuje, ale nie jest to wątek o nim.

Ale służy za świetne porównanie sposobu projektowania gier. Pokazuje, że można robić kontynuację utrzymaną w tradycji serii, która wzbudza wielkie zainteresowanie. Bethesda najwidoczniej nie potrafi zrobić innej produkcji, niż cRPG w stylu Morrownida, czy Obliviona, zasłaniając się przy tym "nowoczesnością" i "postępem".

Daleko mi też jest do obrażania kogokolwiek. Rad byłbym, gdybyś wskazał drażliwe słowa.

Hm... W sumie słowo "obrażanie" nie było całkiem na miejscu, ale ton wypowiedzi zawarty w przytoczonym w poprzednim poscie fragmencie do najmilszych nie należy. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Męczące jest to, że na każdym niemal forum bez wyjątku, gdzie człowiek nie zajrzy, znajduje się grupa ludzi negatywnie zakręconych, którzy na nową odsłonę Fallouta spoglądają jak na reinkarnację - w prostej linii - starej serii dwóch części, a przecież nie robią tej gry ani tamci ludzie, ani tamto studio. Minęło już wiele lat, a niektórzy z uporem maniaka spoglądają za siebie i marzy im się izometryczny rzut, parę pikselków na krzyż i Bóg jeden wie co jeszcze. Grafikę 3D i własne podejście Bethesdy do tematu traktują jak miłośnicy Tadka Rydza reporterów TVN-u. Żałosne.

Często grupie powyższych osobników, o szczególnym zamiłowaniu do historii (powinniśmy o niej pamiętać, ale źle, kiedy negatywnie zaczyna oddziaływać na teraźniejszość) towarzyszy grupa nastawiona przeciwnie, którą cechuje równy stopień zacietrzewienia i hurra optymizm, a wtedy zaczyna się męcząca pozostałych czytelników forum batalia o Puchar Kalarepy. Co więcej, zarówno z jednej jak i drugiej strony na ogół powtarzają się te same nicki szczególnie oszołomionych "egzemplarzy". W przypadku tych nastawionych na "nie" czasem się zastanawiam czy aby na pewno grali w poprzednie odsłony serii, bo zaciętość wypowiedzi często kojarzy się ze skrajną niedojrzałością podrasowanego szalejącymi hormonami nastolatka, więc jak mogą pamiętać F1 i 2? Z opowieści taty?

Hmm...Na moje oko to do tego właśnie służy forum. Do wymiany poglądów, dialogu pomiędzy dwiema przeciwstawnymi stronami. No i takie dyskusje są najciekawsze, oczywiście jeżeli utrzymywane są na odpowiednim poziomie. ;)

Nowy film z gameplayem obejrzałem z wielkim zainteresowaniem. Pierwsza połowa rewelacyjna, stylizowana na lata 60-te reklama życia w schronie; druga połowa to pokaz walki, która również przypadła mi do gustu. Może dlatego, że widzę ile wody upłynęło od F1 i 2, i cenię sobie nowoczesną grafikę, a połączenie FPSa z RPGiem to teraz modne i dostarcza nowych wrażeń (Stalker, Mass Effect).

Oczywiście, że fani Fallouta są jak najbardziej za graficznymi zmianami, ale tak jak przytaczał Fearon świetną grafikę można także zaimplementować w rzucie izometrycznym - tym, z czego zasłynęła seria. Skoro Bethesda miała tworzyć grę z pomocą fanów, dlaczego wypięła się na większość z nich? Van Buren był projektem ściśle powiązanym z Falloutem, F3 jest już tylko grą powiązaną ze światem Fallouta. Został tylko ogólny zarys, więc pytanie brzmi, po co Bethesda nazywa grę Falloutem 3? Liczba w tytule oznacza kontynuację serii, a rozumiem, że posiadając prawa do tytułu mogliby go nazwać zwykłym "Fallout". ;)

Po mojemu B robi F3 w stylu Morrowinda, czy też Obliviona bo ma w tym olbrzymie doświadczenie, ale może to oznaczać też tyle, że boi się zaryzykować. Może i Fallout będzie świetną grą, ale nigdy nie będzie tym, czego chcieli fani, a to dla mnie dyskwalifikuje twórców.

Obiecuję jednak postarać się zapoznać z nowym Fallem po premierze i wtedy go osądzić na chłodno. Jeżeli okaże się świetną grą w postnuklearnym klimacie - odwołam część z tego co mówiłem. ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jonathan_Farmer
Ale nie trzeba. I widzisz... Znajdują się właśnie tacy ludzie, którzy nie akceptują podejścia Bethesdy do Fallouta 3.

A niechże im będzie, niech nie akceptują. Ale sam powiedz czy sprawia Ci przyjemność, gdy jeden i ten sam wątek dyskusji przewija się u TYCH SAMYCH osób po raz n-ty, a dyskusja zawsze kończy się TAK SAMO, obelgami i krótką ciszą przed kolejną burzą? Moim zdaniem wystarczy raz wyrazić opinię "podoba/nie podoba mi się" to czy tamto, ale gdybym w kółko wywoływał te same wojny, o te same rzeczy kto by mnie traktował poważnie? Kto jeszcze by mnie słuchał? A o takich kolesiach właśnie mówię: trollach w mojej opinii. Bo kiedy ktoś przy każdym nowym screenie płacze, i nad każdym nowym fragmentem filmu, i nad każdą nową wypowiedzą twórców, że to 3D to jest żałosne to taki człowiek naprawdę zaczyna działać na nerwy. Albo jest tak niedojrzały, że musi płakać, bo go roznosi z żalu (dorosłego człowieka płacz nad grą <_< ), albo niestabilny emocjonalnie... A choć raz na jakiś czas przydałaby się normalna wymiana zdań co jest nowego, co schrzanili, co poprawili... Nie da się. A jak mówię takie reakcje zaraz przyciągają podobnych ludzi z drugiej strony barykady - "hurra!!" i tak dalej w ten deseń, "futurystów-optymistów" równie naładowanych hormonami co "historycy-negatycy" :rolleyes: . Kołomyja startuje od nowa.

Ale służy za świetne porównanie sposobu projektowania gier. Pokazuje, że można robić kontynuację utrzymaną w tradycji serii, która wzbudza wielkie zainteresowanie. Bethesda najwidoczniej nie potrafi zrobić innej produkcji, niż cRPG w stylu Morrownida, czy Obliviona, zasłaniając się przy tym "nowoczesnością" i "postępem".

To postęp w wykonaniu Bethesdy, mogę przeciwko niemu zaprotestować nie kupując gry. Wspomniany przez Ciebie Diablo III został przez swoich twórców wyposażony w 3D, choć w rzucie izometrycznym . I to też jest postęp. Lepiej jednak, jeśli dane studio robi rzecz po swojemu i na ile ma w tym doświadczenia. Miliony fanów dwóch wspomnianych przez Ciebie gier prawdopodobnie zagłosują na "tak" ukazanemu w ten sposób postępowi (o ile zainteresuje ich świat przyszłości, a nie umagicznionego średniowiecza). Można się z tym nie zgodzić i można to zrobić kulturalnie, ale fakty są jakie są. Bethesda robi cRPGi po swojemu i jak się okazało znajduje to uznanie. I w mojej opinii nie muszą się niczym zasłaniać, ja bym się nie zasłaniał. Po prostu: robię to po swojemu, nie podoba Ci się to nie kupuj. Tyle. Jeśli po ukazaniu gry recenzje okażą się mało pochlebne to nie kupię na pewno.

Hm... W sumie słowo "obrażanie" nie było całkiem na miejscu, ale ton wypowiedzi zawarty w przytoczonym w poprzednim poscie fragmencie do najmilszych nie należy. ;)

Wszak nie mamy tworzyć towarzystwa wzajemnej adoracji, tylko przekazywać co myślimy, a od miłości na forach zdecydowanie stronię ;)

pytanie brzmi, po co Bethesda nazywa grę Falloutem 3? Liczba w tytule oznacza kontynuację serii, a rozumiem, że posiadając prawa do tytułu mogliby go nazwać zwykłym "Fallout". ;)

Myślę, że byłoby lepiej, gdyby tak właśnie zrobili. Choć trzeba przyznać, że u zdrowego człowieka nie powinno to podnosić ciśnienia do tego stopnia, że zaczyna rzucać się do gardła każdemu, kto stwierdzi, że jemu to podejście nie przeszkadza. A są naprawdę takie osoby, które wydają się zatracać gdzieś zdrowy rozsądek. A chodzi tylko o grę.

Po mojemu B robi F3 w stylu Morrowinda, czy też Obliviona bo ma w tym olbrzymie doświadczenie, ale może to oznaczać też tyle, że boi się zaryzykować. Może i Fallout będzie świetną grą, ale nigdy nie będzie tym, czego chcieli fani, a to dla mnie dyskwalifikuje twórców.

Obiecuję jednak postarać się zapoznać z nowym Fallem po premierze i wtedy go osądzić na chłodno. Jeżeli okaże się świetną grą w postnuklearnym klimacie - odwołam część z tego co mówiłem. ;]

To jest postawa, którą rozumiem i prezentuję podobną. Co do Bethesdy mam takie samo zdanie - robią tak, jak nakazuje im doświadczenie z gatunkiem. To nie będzie Fallout, który z czystym sumieniem kontynuuje serię, ale przy umiejętnym wykorzystaniu uniwersum możemy dostać coś naprawdę dobrego. Czas pokaże jak sobie poradzili twórcy nowej odsłony.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie przypomnieć dlaczego fani Falloutów narzekają na F3.

Wiecie dlaczego?

Otóż Fallout 1 i 2 zostały stworzone by emulować sposób grania w papierowego RPG. Stąd ŚWIADOMA decyzja by użyć perspektywy izometrycznej i walki turowej.

Więc proszę mi tutaj nie pieprzyć o tym, że Fallout 3 i modernizacja go na modłę Mass Erecta jest dobrym krokiem, podczas gdy jest to odrzucanie jednego z rdzeni Fallouta. Który zresztą nigdy nie miał być modny i mainstreamowy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc proszę mi tutaj nie pieprzyć o tym, że Fallout 3 i modernizacja go na modłę Mass Erecta jest dobrym krokiem, podczas gdy jest to odrzucanie jednego z rdzeni Fallouta. Który zresztą nigdy nie miał być modny i mainstreamowy.

Przestańmy tu jakoś przesadnie idealizować Fallouty. Jak gra, wydawana przez wielki koncern jakim był (czy też może stał się?) Interplay może nie być mainstreamowa? :lol:

Też jestem fanem F`ów, ale Ty Mikaelu zdradzasz objawy jakiegoś kompletnie zwariowanego fanatyzmu. Wyobraź sobie, że w Fallouta za jego najlepszych czasów zagrywało się naprawdę dużo osób mających w domu komputery, co wskazuje na tzw. mainstream. Fallout jest tylko grą, genialną bo genialną, ale nic ponad to. Nie dorabiaj do niej jakichś niestworzonych rzeczy, proszę. ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jonathan_Farmer
Więc proszę mi tutaj nie pieprzyć o tym, że Fallout 3 i modernizacja go na modłę Mass Erecta jest dobrym krokiem, podczas gdy jest to odrzucanie jednego z rdzeni Fallouta. Który zresztą nigdy nie miał być modny i mainstreamowy.

Staramy się rozmawiać o grze, nie kulinariach, więc raczej nikt nie pieprzy.

FO3 nie miał być też Mass Effectem (nie erectem, to jakaś inna dziedzina?), robią go raczej pod Obliviona.

Który zresztą nigdy nie miał być modny i mainstreamowy.

Ale za to teraz będzie ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...