Skocz do zawartości

Fallout (seria)


Gość CRD

Polecane posty

Poza tym dokładnie, w F2 były już złote monety.

One na pewno były złote? Mi się zdawało, że to jakieś miedziaki raczej, bo i to by miało więcej sensu niż setki tysięcy monet bitych ze złota wziętych praktycznie znikąd w świecie po zagładzie nuklearnej. Opis był po prostu "Money" jeśli dobrze pamiętam?...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MetmaN666 - Ehh, sam nie grałem ale twoje pytanie jest lekko bez sensu, wystarczy wpisać w wyszukiwarce o nowych dodatkach by dowiedzieć się co ci oferują, cytat z wikipedii:

''Operacja Anchorage - Pierwszy dodatek do gry. Akcja dodatku ma miejsce w wirtualnej rzeczywistości, 200 lat przed akcją głównej gry i opisuje akcję odbicia Alaski z rąk Chin przez Amerykanów, Dodatek zawiera kilka zadań pobocznych, nowe przedmioty i cztery nowe osiągnięcia''

''The Pitt - Drugi dodatek do gry, umożliwiający podróż do nowej lokacji ? ruin przemysłowego miasta Pittsburgh. Oprócz tego można w nim znaleźć nowe bronie, takie jak automatyczna siekiera, nowe zbroje i ubrania oraz nowe osiągnięcia.''

''Broken Steel - Dodatek zmienia zakończenie głównej gry i umożliwia kontynuowanie akcji po zamknięciu linii fabularnej wersji podstawowej. Główny bohater pomaga Bractwu Stali w pozbyciu się Enklawy z okolic Waszyngtonu. Na dodatek składają się 3 główne questy i 3 poboczne, nowe bronie i przedmioty, zwiększono także limit poziomów z 20 na 30. Dodatkowo rozszerzono ścieżkę dialogową DJ'a Three Dog'a''

''Point Lookout - Czwarty dodatek do gry. Jego akcja rozgrywa się w Parku Point Lookout w Maryland. W przeciwieństwie do innych obszarów ze świata Fallout 3, na park nie zrzucono bomb atomowych. Jednak ludzie opuścili te rejony i obszar znany jest teraz jako ogromne bagnisko.

W dodatku tym pojawiają się nowi przeciwnicy zwani swampfolk (ludzie z bagien). Używają prymitywnych broni, takich jak siekiery, łopaty, czy dwururki, Twórcy zapewniają, że w przeciwieństwie do wcześniejszych dodatków, w Point Lookout dostępny jest spory obszar który można swobodnie zwiedzać''

''Statek kosmiczny Zeta - Piąty i ostatni dodatek do gry Fallout 3. W dodatku tym główny bohater zostaje porwany przez kosmitów. Całość akcji dodatku rozgrywała się będzie na statku obcych, zyskamy również możliwość znalezienia większej ilości amunicji do Blastera Obcych''

Oczywiście to nie to samo co wrażenia tych którzy grali, ale może ci pomóc.

Edytowano przez Zodiak
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym dokładnie, w F2 były już złote monety.

One na pewno były złote? Mi się zdawało, że to jakieś miedziaki raczej, bo i to by miało więcej sensu niż setki tysięcy monet bitych ze złota wziętych praktycznie znikąd w świecie po zagładzie nuklearnej. Opis był po prostu "Money" jeśli dobrze pamiętam?...

Za wikią : "While their relative scarcity made them a readily available currency for Hub merchants in the 22nd century, although by mid-23rd century, they were replaced by New California Republic (NCR) backed golden dollars."

http://fallout.wikia.com/wiki/$1_NCR

Edytowano przez Aurelinus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z dodatków do Fallouta 3 chyba godne uwagi są tylko

Broken Steel

Point Lookout

Statek kosmiczny Zeta

Pierwszy bo dokańcza fabułę Fallouta 3

Drugi bo jest ciekawy + całkiem nowy spory teren gry

Dla samej wizyty w kosmosie i pewnego Japończyka samuraja.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym tam w tych co podał Sanchez zastąpił Broken Steel dodatkiem The Pitt. Jedyne co jest dobre w BS, to że pozwala grać dalej po nędznej końcówce, a na to są przecie darmowe mody. Oprócz tego BS dodaje kilka irytujących przepakowanych potworów (radskorpion albinos, feral ghul reaver i super mutant overlord), 2 nowe typy broni, bez których można się spokojnie obejść (do tego jedna z nich jest praktycznie god itemem), i jeden nowy pancerz.

The Pitt to oferuje znacznie bardziej klimatyczną i nie epatującą epickością historię, która zamiast dobrego bractwa i zuej enklawy oferuje odcienie szarości (

przynajmniej początkowo, bo później okazuje się, że gość, z którym tam weszliśmy, to kawał suczego syna, któremu wcale nie zależy na wyzwoleniu niewolników

). Nowych broni i pancerzy jest więcej, do tego część posiada unikatowe egzemplarze o lepszych statsach. Do tego zawiera elementy survivala (przynajmniej dopóki nie wyposażymy się w lepsze pukawki, bo zaczynamy dosłownie z niczym).

Anchorage też jest fajna, jeśli lubisz FPS-y, gdyż pierwiastek RPG został w OA zredukowany do absolutnego minimum.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie DLC są przede wszystkim ciężko zabugowane, BS powoduje, że Enklawa wyskakuje od samego początku gry, OA i MZ kończy brutalnie i bez sensu kilka questów, The Pitt buguje broń. Granie w którykolwiek bez unofficial patcha mija się z celem (zalecany też do podstawki):

http://www.fallout3nexus.com/downloads/file.php?id=3808

Naprawdę skutecznie sprząta cały bałagan.

Nie cytujemy poprzedniego posta (w całości) - Rankin

Edytowano przez Rankin
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mothership Zeta wydaje się dziwne ale ma swój klimat. Rozgrywka de facto polega na kasowaniu alienów i robotów, sabotowaniu statku, uruchamianiu teleportów i szabrowniu Zety z rzeczy, które Obcy zabrali z Ziemi. Mi akurat taki klimat starych fps-ów jak w Quake II się nawet podobał. Wielka szkoda, że po walce z "bossem" nie można dalej rozbijać się po statku (ale od czego są mody). Szkoda też trochę, że ekwipunek odzyskujemy zaraz na początku, fajnie by było przebijać się przez Zetę na znaleziskach z magazynów i laboratoriów Obcych.

Point Lookout oferuje dużą, ciekawą i niemal zupełnie wyludnioną mapę. Podobnie jak w Pitt główny quest jest całkiem ciekawy, poboczne zresztą też są niezłe. Co mi się niezbyt spodobało to potwory w PL. Reskin Feral'a i Milelurk'a, a w charakterze "twardych" przeciwników stereotypowe zmutowane rednecki z dubeltówkami rodem z horrorów klasy C lat 80-tych. No i spluwy zrobione tak by mocne były tylko w rękach NPC.

Pozostałe trafnie podsumował Amigos

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
Wprawdzie główny wątek fabularny nie ma z 3 nic wspólnego, ale w NV występują liczne nawiązania do poprzednich Falloutów, w tym również do "trójki".

Na przykład jakie? Bo ja tylko odniesienia do oryginalnego Fallouta spotkałem na swojej drodze (i całe szczęście), a nic z tego spin offu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Osioł: Na przykład ED-E został skonstruowany w Adams Airforce Base, czyli miejscówce z DLC Broken Steel. Arcade (chyba) mówi, że robot jest jedynym w swoim rodzaju, gdyż produkcja opancerzonych eyebotów została porzucona na rzecz produkcji pancerzy Hellfire (w których to chodzą specjalni żołnierze Enklawy w BS). Jest też nawiązanie do tajemniczego nieznajomego z trójki. Jak zapewne zauważyłeś, w NV nie ma już tej charakterystycznej muzyczki przy jego pojawieniu się. Jest to jako tako wyjaśnione, i na pocieszenie można zdobyć magnum, którego jegomość używał w poprzedniej grze (nie zdaje wprawdzie 9999 punktów dmg, ale każdy kto choć raz go użyje stwierdzi, że to fajna zabawka :))

Więcej na razie nie pamiętam, bo chwilowo gram w ME. Ale jakieś jeszcze były

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat w DLC nie grałem, pomimo, że kupiłem i to nie potrzebnie : /. Przeszedłem tą "Operacje Anchorage" oraz "Dzióra". "Broken Steel" jedynie lekko zacząłem robiąc arcytrudne zadanie odnośnie bandytów, którzy napadają na konwoje z wodą (rozwiązałem je sposobem Todda Howarda, czyli rozwaliłem wszystkich), a potem gra zaczęła mnie cholernie odpychać nudą. A gdy chciałem na siłę przejść te dodatki...to Windows 7 stwierdził, że nie odpali już więcej tej gry, bo tak (a Todd Howard ma gdzieś PeCetowych graczy i pomimo, że ludzie spamują z tym problemem na forum, to żadnej pomocy nie dostają, najwyżej tak chcą zmusić ludzi aby kupili xkloca : /).

A ten tajemniczy nieznajomy...raczej nawiązania w tym nie widzę. Był ten perk w oryginalnym Falloutcie, T. Howard chciał nieudolnie się podlizać, robić ten perk po swojemu i po prostu przenieśli to to do New Vegas.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawiązanie jest takie, że

Podczas wędrówki w NV spotykamy gościa, który szuka swego ojca. Podczas dialogu mówi, że jego ojciec zawsze był tajemniczym człowiekiem, i w ogóle czasami zachowywał się jakby się nie znali (wiem, że nie brzmi to najlepiej po polsku, ale nigdy nie byłem mistrzem translacji). A pewnego dnia po prostu zniknął. Możemy mu pomóc przekonując go, by dał sobie spokój z poszukiwaniami i zajął się czymś pożytecznym, mówiąc mu o tym teatrze w The Tops, który poszukuje artystów (gość akurat gra na gitarze). Jeśli mamy 50 handlu, możemy go poprosić o jakieś wynagrodzenie, wtedy da nam rewolwer, który zostawił mu ojciec (broń nosi nazwę "mysterious magnum"). Staty ma chyba jak zwykłe magnum, ale za każdym razem jak go dobędziesz, usłyszysz muzyczkę jaka towarzyszyła pojawieniu się nieznajomego w F3. Podobnie gdy go schowasz, usłyszysz dźwięk który towarzyszył jego zniknięciu

I moim zdaniem, perk tajemniczy nieznajomy w F3/NV jest o wiele lepszy niż w F1/2.

@up: Ciężko by im było Dead Money tłumaczyć. No bo jak: Dog/God - Pies/Bóg? Albo Christine - Krystyna? Jezu nieeeee

Edytowano przez Amigos
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, tu mi raczej chodziło o brak jakiegokolwiek powodu dla dwumiesięcznego poślizgu wersji dla "trzeciego świata i Polski", który zorganizowała nam (i nie tylko) Cenega. Gdyby chcieli wypuścić obie wersje DLC naraz (w inglisz i przetłumaczoną) JAKOŚ jeszcze bym to zrozumiał.

Nawiązań do F3 w New Vegas jest raczej niewiele i są to nawiązania czysto epizodyczne.

Co ciekawe, kiedy Veronica mówiła o wojnie domowej w Bractwie na temat wpuszczania/nie wpuszczania "dzikusów" w szeregi Bractwa to najpierw pomyślałem o nie-kanonicznym Tactics, gdzie członków Bractwa w Tactics wysłano w pościg za Supermutantami, żeby pozbyć się potencjalnych "buntowników", którzy popierali pomysł przyjmowania obcych do Bractwa Stali.

Dopiero potem pomyślałem "a tak, coś takiego chyba było też w F3".

Edytowano przez kireta
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowym, ale za to bardzo miłym smaczkiem z F3 w New Vegas jest to że możemy znaleźć ''Podręcznik przetrwania na pustkowiach'' - tak, to ten sam który w trzeciej części współtworzyłeś wraz z Moir'ą. Mała rzecz, lecz cieszy.

Po przegraniu około 60 h według Steam jestem niezmiernie zadowolony. Staram się odkryć większość tajemnic, broni i lokacji, myślę że mi się udało i powoli dochodzę do końca. Trójka do New Vegas po prostu się nie umywa. Nie ma tu bezsensownego łażenia po metrach, jest więcej klimatu, więcej broni i ich modyfikacje, więcej powiązania ze starszymi częściami, o wiele więcej questów (liczba zadań w F3 to kpina) - można tak wymieniać bez końca. Jedyne o co można się przyczepić to te śnieżne kule, IMO pomysł z uroczymi figurkami Valut-Boya był lepszy. No i może jeszcze trudno o jakąś sensowną chatę z fajnymi modyfikacjami (owszem jest apartament, ale trzecia część pozwalała w większym stopniu spersonifikować mieszkanie), lecz to są drobnostki. Chwała Bogu za New Vegas.

Wiecie może czy przy pracach nad czwartą częścią też będą uczestniczyć ludzie z Obsidiana?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, Fallout 4 będzie robić znowu Bethesda Softworks, kiedy tylko prace nad The Elder Scrolls V zaczną się zbliżać do końca. Czyli należy się raczej spodziewać Skyrim'a z laserami.

Obsidian robił New Vegas ponieważ Bethesda było całkowicie zajęte następcą Obliviona. Z drugiej strony New Vegas i jego sprzedaż są na tyle dobre, że zdziwiłbym się, gdyby Bethesda (wydawca) nie pozwoliła Obsidian na stworzenie własnej linii Fallout'ów

Edytowano przez kireta
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To lipa straszna : /, już się cieszyłem, że totalnie olali tego spin offa i nie robili żadnych nawiązań (jedynie do oryginalnych Falloutów, fajnie było jak musiałem udawać Obywatel NCR, odpowiadając na pytania odnośnie ich historii).

A tego gościa z gitarą jak spotkałem w ogóle nie skojarzyłem, że chodzi mu o tą osobę.

Jak Todd Howard znów ma zamiar robić swojego "fallouta" bez udziału Obsidiana, to wtedy gry na 100% nie zakupię.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewne tyle samo osób, ile niezasłużenie hołubi Obsidian - modli się, żeby jednak ci partacze więcej nie dotykali się do nowych Falloutów. :rolleyes:

Możesz rozwinąć? Bo opinie, że F3 > F:NV są na tyle rzadkie, że chętnie poznam ten inny punkt widzenia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kireta

Rzadkie? Praktycznie niespotykane. Też mnie ciekawi, jakie argumenty może przytoczyć Aurelinus.

F3 był grą dobrą, ale nawet nie zbliżył się do F1 i F2. NV było świetne, też nie ten poziom co pierwsze 2 produkcje, ale mimo to była to gra rewelacyjna. Boję się, że skoro F4 robi znowu Bethesda, to ponownie cofną się w rozwoju do ograniczonej trójki.

Jeśli jeszcze raz będę musiał być robolem w oczyszczalni wody na pustkowiach to odstrzelę swojej postaci łeb

.

Edytowano przez Boobr
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Up - oj tak.. Fabuła w trzeciej części lekko nie powalała :E

A jeśli chodzi o to co twórcy mogli zrobić w NV to chciałbym jeszcze jedną ścieżkę, w której moglibyśmy się opowiedzieć za BoS, w końcu są tam tylko małym, podupadającym odziałem a my pomagalibyśmy przywracać im ich świetność. Te kilka misji z nimi to trochę za mało.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...