Skocz do zawartości
mateusz(stefan)

Dragon Age (seria)

Polecane posty

No i co ja mogę napisać... zawiodłem się.

To tylko demko, a po kilku chwilach już mnie znudziło. Walka wygląda efektowniej lecz mimo wszystko bardziej podobała mi się ta z pierwszej części. Tutaj mamy monotonną siekaninę ze szczątkami RPG. No i do tego brzydka grafika...

Interfejs wygląda ładnie, muzyka jest dobrze dopasowana, fabuła nie obiecuje nic ponad poziom poprzednich gier Bioware.

Nie wiem, może grając w pełną wersję wrażenia będą inne. Mam jednak wątpliwości.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm u mnie na DX11 i full detalach i bajerach gra nie różniła się zbytnio od tej na X360 grafika jest na poziomie.

Teraz mogę porównać wersję PC z X360 :D

Dla fanów RPG polecam wersje PC

Walka jest dynamiczna mimo to zachowuje wszystko z RPG

Jedyne co mnie zirytowało w wersji PC to ograniczenie naszych postaci, sztywna animacja poza walką, blokujący się bohaterowie na nie wiadomo czym, albo mimo rozkazu ataku NPC stoi jak wryty a czasami po użyciu Skilla atakuje powietrze przed nim.

Dla fanów Slasherów z elementami rpg polecam X360

Walka hmm A,a,a,a,a,a,,x,RT,y,a,a,a ;] Brakuje mi aktywnej pauzy na wydanie poleceń towarzyszom. Mimo wszystko gra się przyjemnie.

Tyle na podstawie Dema mogę powiedzieć i tak kupie pewnie wersję PC ;]

Czy nie zauważyliście pewnego podobieństwa pomiędzy Żeńską wersją Hawkeye a Morrigan?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udało mi się pokonać ogra :P

Tym razem wybrałem Hawke'a faceta, więc przeżyła jego siostra, która była bardziej pomocna w walce niż braciszek. Choć w sumie nie wiem, czy śmierć rodzeństwa zależy od płci, czy może od klasy? Wybrałem łotrzyka, wersją female grałem magiem...

Odpowiednio dobrałem umiejętności Bethany, tak, że była lepszym tankiem. Hawke łotrzyk szybko rozprawiał się z Hurlokami, w wolnych chwilach zachodziłem ogra od tyłu, żeby zadawać mu większe obrażenia (jednak trochę RPG w tym jest, od tyłu możliwe są krytyki, tak samo przy zajściu z flanki, sporo zależy od atrybutów i ogólnie od odpowiedniego ustawienia całej grupy), a mag pomagał kulami ognia i leczył.

P.S. Isabell ma za duże cycki, to aż nienaturalne :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Demko przyjemne i zapewne kupię tak ja wcześniej mówiłem wersyję z all dodatkami w dniu premiery ... tylko nie podoba mi się jedno otóż jeśli okolice

Lothering

mają tak wyglądać to troszkę słabo się graficy postarali z wymyślaniem. Każdy potrafi wyobrazić sobie pustynie w czerwieni, ale urozmaicić ją czymś to już nie łaska? :<

Edytowano przez alexiej
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zagrałem w demo (muszę powiedzieć, że nie grałem w pierwszego DA, a moim ostatnim poważnymi RPG były oba KOTORy i Wiesiek) i... wg mnie demko jest co najwyżej średnie.

Najpierw to co mi się podobało:

Cutscenki na silniku gry, reżyseria dialogów i same dialogi (głosy postaci).

Modele postaci.

Menu główne.

Co jest średnie:

Walka - przerost formy nad treścią w przypadku Rouge'a, magia za to fajnie wygląda)

Szarobura grafika (to akurat zależy od miejsca, ale tak jak już ktoś wspomniał mogli jakoś urozmaicić tą czerwonawą krainę)

Co mi się nie podobało:

Interfejs podczas gry jest paskudny, nie wspominając o tym, że opis umiejętności pojawiał się po prawej stronie ekranu, kiedy dana umiejętność znajdowała się po jego lewej stronie, spodziewałem się, że stosowne okienko pojawi się nad umiejętnością a nie gdzieś daleko.

Sterowanie zalatywało mi konsolą, nie lubię tego.

Ogólnie to czułem się jakbym grał w grę, która przeniosła Icewind Dale 2 w 3D, ale zabrakło tego 'czegoś' co by mnie skłoniło do przejścia demka jeszcze raz inną klasą, a w Icewinda zagrywałem się dłuuuuuugi czas. No cóż, nie dla mnie DA2, mam nadzieję, że CDP mnie nie zawiedzie z drugim wiedźminem, inaczej trzeba będzie wrócić do Kotorów, albo nawet dalej do BG.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje wrażenia po rozegraniu całego dema prezentują się następująco:

Po wielu głosach krzyczących że gra przestała być rpg mogłem się spodziewać czegoś zupełnie innego. Gra jednak pozostała wierna rpg i bardzo przypomina poprzedniego DA, który mimo wszystko gatunkowo przynależy do kanonu rpgów, choć tempo akcji zostało nieco podkręcone. W końcu nie trzeba podziwiać długiej i nudnej animacji podbiegania bohatera to pierwszego lepszego pomiotu. Walka wygląda dzięki temu lepiej, ale i nieco wiarygodniej. Oprawa graficzna nie straszy też tak bardzo jak się spodziewałem, choć paski życia i many wyglądają dość ubogo, a otoczenie mogłoby wyglądać też nieco lepiej.

Poziom trudności i postacie ciężko mi ocenić po demie, bardzo przypomina ten z jedynki. Jestem dobrej myśli, bo wygląda na to że nie będzie nudno. Podoba mi się system narracji, a koła rozmów znanego z ME zdążyłem się już przyzwyczaić. A i jeszcze panie dostały współczynnik +10 do wielkości piersi... mi się podoba

Ogólnie mówiąc DA2 nie jest jakimś specjalnym skokiem jakościowym w stosunku do pierwszej części, ale mam przeczucie że okaże się lepszą kontynuacją i chyba będę w stanie jej dać te 120 zł kredytu zaufania.

Edytowano przez Abyss
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż... Dotarłem jakoś pewnie do połowy dema (moment, kiedy poznajemy już krasnoluda i tę laskę w chuście na głowie) i... Musiałem iść do pracy. : )

Znowu popełniłem błąd, bo z jakiegoś powodu nastawiłem się na mniej walki, co było naiwne i irracjonalne. W pierwszej chwili był więc zgrzyt. W drugiej chwili, kiedy dotarło do mnie, że gram w kontynuację Dragon Age: Głębokie Ścieżki (czy jakoś tak), nastawienie się zmieniło, ale... Zgrzyt pozostał. To nadal jest klepanie identycznych przeciwników identycznymi umiejętnościami, w kółko i w kółko, aż do urzygu...

W dodatku zostałem zaatakowany błędami graficznymi - po ustawieniu DX 11 i grafiki na High, gdy ustawię kamerę pod pewnym wąskim kątem, na ziemi pojawiają się czarne dziury w teksturze. Po jakimś czasie gra się wywala do Windows. Po zmianie z High na Medium dziury znikają, ale gra i tak się wykrzacza po chwili. Działać chce tylko na DX9 w Medium, co nie bardzo mnie nastraja pozytywnie do pełnej wersji.

Ktoś inny miał podobne problemy?

Mimo tego wszystkiego świat DA ma jakiś dziwny magnes w sobie, który sprawia, że mam ochotę do niego wrócić. W tym momencie jestem prawie pewien, że nie zrobię tego zaraz przy premierze, ale później, jak gra potanieje, jak się pojawią jakieś patche, chyba się skuszę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też przeszedłem demko, zajęło mi to około godziny, grałem jako female warrior. Na samym początku: jest tak sobie, kraina brzydka, walki naprzemiennie z krótkimi gadkami trochę nużą. Bardzo fajny zabieg był ze

zmianą stylu opowieści

, ale to trochę za mało.

Śmierć brata

odbyła się jakoś tak szybko i trudno mi było cokolwiek pomyśleć na ten temat, skoro ledwo go poznałem. Nieco lepiej wypadło

pozbawienie życia tego męża

, ten przynajmniej dostał jakąś namiastkę charakteru wcześniej. Ciekawie się zrobiło od rozmowy z

Wiedźmą

, wybierałem często odpowiedzi komediowe, opcję "investigate" gdy było to możliwe i dialog mnie wciągnął. Potem jest szybki przeskok, żeby pokazać inną lokację, niestety ganianie po niej skojarzyło mi się trochę z pierwszym NWN, a ja bardzo nie lubię pierwszego Neverwintera. Niemniej w małej dawce było to całkiem przyjemne, a pani, której pomagaliśmy, okazała się być całkiem "wyzwolona" i po queście zaprosiła moją Hawke do siebie na dalsze zapoznanie się :huh:

Głupio mi trochę narzekać na grafikę, ale szczerze mówiąc nie jest imponująco. Dla porównania grafika w ME2 bardziej cieszyła moje oko, tu jest jakoś dziwnie - kanciasto trochę, szczególnie te rogi ogra. Natomiast bardzo przypadł mi do gustu styl, w jakim wykonane są cut-scenki. Muzyka pasuje, ale nie powaliła mnie na kolana, może inne kompozycje w grze będą lepsze.

Krótko: jest w miarę fajnie, jeśli gra to nie będzie wyłącznie ten styl, co w demie (czyli będzie więcej samodzielnej eksploracji terenu), to jestem względnie zainteresowany. Premierowej edycji nie zamierzam kupować, poczekam, aż stanieje wyraźnie, może do tego czasu uda mi się przejść pierwszą część :P

panie dostały współczynnik +10 do wielkości piersi

No dokładnie, nawet wiedźma narzekająca, że nazywają ją "starą", dba o jędrność. Pani z drugiego questa to już w ogóle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam zagwozdkę. Z jednej strony Alaknar mówi (a jeśli widać to w samej wersji demo, to jest ŹLE):

To nadal jest klepanie identycznych przeciwników identycznymi umiejętnościami, w kółko i w kółko, aż do urzygu

Ale z drugiej Abyss twierdzi, że:

panie dostały współczynnik +10 do wielkości piersi

No i teraz co jest dla mnie ważniejsze...?

W demko nie pogram bo nie ruszy, ale czekam na premierę X360. :') Kiedyś na pewno gierkę kupię.

Edytowano przez Dabu47
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj pobrałem demko, dzisiaj uruchomiłem i jestem mile zaskoczony. Obawiałem się zbytniej slasherowatości, ale występowała ona tylko w walkach 1 na 1. Gdy wrogów będzie więcej już jest to kawał RPG-a (a "solówek" raczej dużo nie będzie). Drzewko rozwoju bardzo przyjemne, więc nie mam zamiaru odwołać mojego pre-ordera na Bioware Signature Edition. Tylko teraz mam mnóstwo RPG-ów w planach - DA2, Wiedźmin (muszę skompletować save), w maju Wiedźmin 2 :blink: Nie zwracałem za dużej uwagi na fabułę, tym zajmę się w pełnej wersji

Edytowano przez wahadlo200
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi tam jakoś nowy Dragon nie podszedł. Grałem czarodziejką i wystarczy spamować wszystkimi umiejętnościami jakie się ma, żeby gra szła szybko i gładko. Nie zginąłem ani razu, starcie z ogrem o którym mówiliście przeszedłem tak, że posłałem na niego braciszka i tę panią tanka, a samemu biegałem po mapie i strzelałem co chwila fireballami. W jedynce takie coś za nic by nie przeszło... Tak jeszcze co do tej walki, to średnio mi się podoba, że walczymy z o wiele większą liczbą przeciwników na raz, niż w jedynce. Co gorsza, wychodzą dosłownie z każdego rogu, a kiedy wychodzą z miejsca, które przed chwilą dokładnie wyczyściliśmy to już wygląda to co najmniej dziwnie...

Jeśli chodzi o grafikę, to ja tam na to nigdy nie narzekam. Martwi mnie tylko, że jest wybór pomiędzy DX9 a DX11, DX10 nie zauważyłem. Nie byłoby w tym nic strasznego gdyby nie to, że grając na dziewiątce najwyższe ustawienia grafiki jakie są to chyba Medium, a w dodatku przy rozmowach praktycznie po każdej kwestii jest jednosekundowa zacinka z napisem "loadig". Nie jestem pewien, czy to właśnie przez wersję DX, ale podejrzewam że tak, bo kiedyś miałem podobny problem w jakiejś grze i właśnie zmiana z dziewiątki na dziesiątkę pomogła.

Ostatnia rzecz: fabuła. Demo nie odsłania zbyt wiele, przez co jakoś mnie nie zaciekawiły dalsze losy bohaterów. Dialogi nie były mocną stroną jedynki - tutaj jest tak samo. Końcowy filmik wywołał u mnie już tylko uśmieszek politowania - ta nadmuchana epickość, to slowmotion... Kicz, kicz i jeszcze raz kicz =/

Po przejściu dema już wiem, że na pewno nie kupię DA2 w dniu premiery. Jak nie zejdzie w jakiejś promocji w okolice 30zł to w ogóle nie kupię, bo na takie gry - solidnie zrobione, ale zupełnie bez polotu - nie mam kasy, czasu i chęci.

Tak z innej beczki: wiadomo może, czy do pełnego zrozumienia fabuły Dragon Age 2 potrzebna jest znajomość dodatku do jedynki? Miałem go, ale był tak nudny, że nigdy nie skończyłem i już nie skończę, bo go sprzedałem...

Edytowano przez Diex
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jestem po przejściu dema łotrzykiem.

Pierwsze co rzuciło mi się w oczy - gdzie jest RZUT IZOMETRYCZNY (czy kamera taktyczna jak kto woli).

Pierwszą część przeszedłem w powalającej większości korzystając z tej kamery, a oddalenie jej w dwójce jest dla mnie niewystarczające. A wydawało mi się, że na pc ta kamera będzie dostępna.

Kolejny temat walka. Czytając zapowiedzi wyrobiłem sobie opinię o sposobie jej ukazania i spotkanie z demem jej nie zmieniło. Dla mnie jest za dużo tych podskoków, przewrotów, bardziej odpowiadały mi stonowane potyczki z pomiotami z jedynki.

Na normalu gra się całkiem prosto, z pauzy korzystałem raczej z przyzwyczajenia, a nie potrzeby. Jest to chyba spowodowane zbyt przypakowanymi umiejętnościami obszarowymi (kula ognia, strzał rozproszony).

Co do grafiki, mnie nie przeszkadzała, zresztą w tej grze nie jest dla mnie najważniejsza.

Do sposobu prowadzenia dialogów również można przywyknąć, chociaż bardziej odpowiadał mi ten zastosowany wcześniej.

Wiele więcej nie da się napisać bo demo skupia się przede wszystkim na walkach z pomiotami.

Podsumowując, jest wiele zmian w porównaniu do DA1, które nie do końca mi odpowiadają. Chyba troszkę zmienił się target do jakiego kierowana jest ta gra. Większy dynamizm starć nie jest tym, czego szukam w takich produkcjach. Ciekawe jak zostanie oceniona fabuła bo to ona jest przecież najważniejsza. Jednak ostatnimi laty bioware mnie trochę w tej materii zawodził.

Tak jak niektórzy pisali ja również grę kupię w tańszej serii z dodatkami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam ochotę odwołać swój pre-order.

Nie, nie dlatego, że demo mi się nie podobało. Podobało, nawet bardzo. O tyle, o ile mi się udało w nie zagrać.

Krótka historia mojego nieszczęścia:

1) Włączam. Intro. W momencie posadzenia Varika na krześle do przesłuchań - crash.

2) Zgrzytnąwszy lekko zębami, włączam ponownie. Varik opowiada legendarną historię. Potem się sprzeczają z Cassandrą. Załącza się komiksowa cut-scenka. Crash.

3) Wkurzony nie na żarty przebiegam wstęp błyskawicznie. Ląduję jako Hawke uciekający z Lothering. Gram, gram, gram. Wyskakuje ogr. Walczę. Crash.

4) Pieniąc się, odpalam po raz czwarty. Po dotarciu do Kirkwall - crash.

Oczywiście, próbowałem różnych ustawień, pomijając fakt że od średnich w górę mi tnie, to nic się nie zmieniało. Tragedia.

Jeszcze spróbuję postawić na nowo system - od dawna miałem to zrobić - i jeszcze raz z tym demkiem zawojować, a jak dalej tak będzie działać, to chyba się tak bawić nie będę, tylko kupię za jakiś miesiąc z drugiej ręki wolną od problemów wersję konsolową, bo do pecetowego Dragon Age'a mam wybitnego pecha. W DA:O dalej nie ograłem DLC z Shale, bo za drugim razem, kiedy wreszcie raczyło mi się zainstalować, dostałem critical buga i musiałbym zaczynać grę od początku.

Dobra, teraz wrażenia z tego etapu. Po pierwsze, podoba mi się realizacja scen rozmowy. Bardzo. Dialogi - których writing jest tradycyjnie już dla BioWare'u na wysokim poziomie - dają dzięki temu równie dużo radochy jak w Mass Effectach. A nawet więcej, bo to i influence, i postawy są trochę bardziej złożone.

Po drugie, narracja z Varikiem zapowiada się bardzo dobrze.

Po trzecie, nie natknąłem się na nieprzydatny skill (1-3 grałem wojownikiem, 4 - magiem). To dobrze rokuje.

Po czwarte, mimo iż od strony technicznej DA2 jest niemalże archaiczne, somehow miło się patrzy. Jest klimat.

Po piąte,

jedna postać z drużyny ginie już niemal na początku?

Nice. Nieźle rokuje nieliniowości DA2.

Po szóste, kiedy drugi raz przechodziłem fragment do ogra, rzuciło mi się w oczy, jak mocno story-driven jest przynajmniej ten pierwszy etap. Niemalże co walka to coś się dzieje. Podobnie było w ME2, dialogi i walki przeplatały się dużo częściej niż w DAO, gdzie potrafiło być kilka godzin walki, a i ze 2-3h wypełnione głównie dialogami się pojawiały. Mi takie przeplatanie się bardziej podoba.

Chciałbym powiedzieć, że czekam z niecierpliwością na premierę, ale techniczne aspekty dema sprawiły, że mój udział przy launchu DA2 stoi pod gigantycznym znakiem zapytania. :/

Edytowano przez Fristron
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie: wiadomo czy będzie PL wersja językowa ?? Bo na grę bardzo czekam ale w temacie jestem średnio :P

Bo liczę że nie, gdyż mam zamiar kupić na PS3 a dane mi nie było wybrać wersji z napisami w DA:O.

Edytowano przez MarcinCallOfCthulhu
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Gra będzie w polskiej kinowej wersji językowej. Osobiście nie jestem tym zbyt zachwycony.

Co do demka, to naprawdę poziom trudności prologu jest wysoki. Choć prawda, że później jest trochę łatwo. Co do grafiki - to naprawdę przyjemne są modele postaci kluczowych, lecz tekstury terenu... Poziom gdzieś między Morrowindem, a Oblivionem. Tragedia ;/

Edytowano przez DonRomano
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polonizacja będzie tylko kinowa, także bez obaw co do jakości polskiego dubbingu... bo go nie będzie.

@Friston - zgoda co do kwestii technicznych. Mnie też wywaliło parę razy, a przy włączonym DX11 przycinało, pomimo, że przewyższam zalecane wymagania...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba znalazłem sposób na techniczne problemy, które mnie trapiły - odpalenie bezpośredniego pliku .exe do gry jako administrator podziałało (wcześniej uruchamiałem jako admin, ale ten skrót, który prowadzi przez submenu z konfiguracją etc). W każdym razie, ograłem demko łotrzykiem. I naprawdę podoba mi się ta gra. Oczywiście największe niewiadome DA2 - level design i zróżnicowanie bestiariusza - pozostają niewiadomymi, niemniej wszystko, co zmienia II część względem Origins, zmienia na lepsze. Walka jak z Dragon Age'a, rozmowy jak z Mass Effecta. Klimat jak w jedynce, ale bardziej sugestywny przez charyzmatycznego głównego bohatera. Walka cieszy oko, IMO, szczególnie rogue.

Jeszcze w weekend obadam stabilność dema i przejdę sobie panią Hawke (bo póki co grałem panem za każdym razem, bo w pełniaka też na bank facet), ale mimo problemów po drodze, naprawdę się napaliłem na całość historii Czempiona Kirkwall. Na BioWare jednak można polegać, czasami robią świetne rzeczy, czasem trochę słabsze, ale fuszerki nie odwalą nigdy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już się nie mogę doczekać kiedy gierka, się ukaże. No i mam naprawdę nadzieję że gra jest długa. I to nie długa bo można kupić tryliard DLC tylko że podstawka jest długa ;) No i żeby fabuła czymś zaskoczyła, w Origins źle nie było ale mogło być lepiej. No i więcej takich postaci jak Sten i Morrigan a mam nadzieję że żadna nie będzie czegoś w podobie do Leliany :/ Kurczę nawet nie wiecie jak wam zazdroszczę że możecie już grać w demo :[ Ja za Chiny Ludowe bym tego nie ściągnął bo mam mega wolnego neta.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm dziwna sprawa z tymi Crashami ja takowych nie miałem na full i DX11. Jedyne na co mogłem narzekać to stop klatka szary ekran i napis wczytuję... czasem nawet w czasie Cut-scenki. A jedyne przycinki miałem podczas pojawienia się

Flemeth i jej przemiany

Kompa wcale nie mam mocnego

2GB DDR2

Radeon HD 4850 512MB

CoreD e8400

Win 7 Home Premium

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Końcowy filmik wywołał u mnie już tylko uśmieszek politowania - ta nadmuchana epickość, to slowmotion... Kicz, kicz i jeszcze raz kicz =/

Przecież to była tylko reklama, wykorzystująca zresztą defaultowego Hawke'a. Były tam też między innymi "podbajerzone" (odpowiednio zmontowane) wydarzenia z demka, które w samej grze prezentowały się inaczej, więc nie widzę w tym przypadku specjalnych powodów do narzekań.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o technologię to niewiele się zmieniło. Grafika jak w jedynce, a dzisiejsze standardy słabiutko. Mi wystarcza, że nie razi po oczach. Animacje mogłyby być lepsze. Interfejs w grze (paski życia/many, portrety, ikonki umiejetności) wygląda tragicznie, w menu ok. Najważniejsze, że grywalność stoi na wysokim poziomie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem na żywo w akcji demo na PC, a na konsoli sam zagrałem i jestem zachwycony tym co zrobiło BioWare. Stworzyli oni dwie różne pod względem mechaniki gry i różnice pomiędzy konsolówką, a wersją na PC są jeszcze większe niż w przypadku Origins. Jeśli ktoś zechce dostać coś w rodzaju tradycyjnego cRPG z pauzą i bajerami tego typu to sięgnie po edycję na PC, jeśli komuś bardziej odpowiada model actionRPG to wybierze wersję konsolową. Komentarze o zakwalifikowaniu DA II do slasherów jakie pojawiały się przy pierwszych gameplayach (a nawet i po pierwszych recenzjach... ;p) litościwie pominę. Wcale nie ze względu na to, że uważam uznanie DA II za slashera za jakąś obrazę. Wręcz przeciwnie. Po każdą dużą produkcję z tego gatunku sięgam i porównanie DA II do tej nieszczęsnej Bayonetty, która nikomu nie zawiniła czy postawienie gry obok DMC uważam za brak jakiegokolwiek obeznania strony podnoszącej ten śmieszny argument.

Nie będę się zagłębiał w to jak poszczególne elementy zostały wykonane, bo dla mnie nie odbiegają one zbytnio od obecnych standardów. Ot poprawnie powielone schematy. To też się chwali, bo nie każdy to potrafi. Demo jakoś nie przekonało mnie do szybkiego zakupu gry. DA II trafiło akurat w okres bardziej interesujących mnie premier, więc poczekam na jakieś zbiorcze wydanie lub na promocję w markecie. ;_)

Edytowano przez lubro
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh dzisiaj drugi raz przeszedłem demo grając łotrzykiem, jednak nie grałem nim długo. Dlatego że spodobała mi się gra magiem, więc całe demo przeszedłem siostrą głównego bohatera :D. Bardzo podobają mi się animacje walki maga.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...