Skocz do zawartości
Gość kabura

Prince of Persia (seria)

Polecane posty

@k0nrad

Ja wiem, dlaczego Ubi tak zrobilo i to... powiedzmy, ze rozumiem, ale nadal uwazam, ze to jest zle. Prawda jest to, ze zyjemy w zlym swiecie i na takie drobnoski nie zwracamy uwagi.

I zgadzam sie, ze gdyby ta gre nazwac jakos inaczej, to sprzedaz byla by mniejsza(sam bym nie kupil i bym nie zalowal, a tak kupilem i zaluje), ale marketing mogl by zminimalizowac straty(eg: Gra tworcow Prince of Persia, duchowy spadkobierca serii... itd.).

Nowyego PoPa nie lubie jako gry samej w sobie, obojetnie czy nazwac ja Princem, Need fer Speedem czy Wormasmi. Nie pasuje mi klimat(czyli grafa[nie jakosciowo, tylko jako styl], fabula) oraz kilka innych rzeczy, takich jak poziom latwosci czy zbieranie swiatelek. To, ze Ubi nazwalo tego potworka Princem, tylko dolewa oliwy do ognia, ot taki bonus.

@Mariusz Saint

Nie tylko glowne idee. Postacie tez mialy swoje odpowiedniki: mlody, dzielny Prince, niewinna ksiezniczka, zUy wezyr. No i Perskie klimaty. SoT ma wiecej wspolnego ze stara seria niz tylko bieganie z mieczem po scianach. SoT byl nie tyle (swego rodzaju, jak pisalem)remake'iem, ale wskrzeszeniem serii, udanym jak wiadomo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwielbiam serie Prince of Persia ale Prince of Persia nowy niezbyt taki fajny wolałem jak sie męczyłem nad bossami a potem była ta satysfakcja że go pokonałem a w nowym POP nic większości bieganie skakanie(coprawda w starych częściach też dużo było )brakuje mi w nowym dużo przeciwników na mnie jednego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja szczerze mówiąc wolałem już mroczny klimat księcia. Nowy POP jest zbyt prosty i nie kupię go ponieważ cóż z tego że ma fajną grafikę jak poziom trudności jest sprowadzony do poziomu 3 letniego dziecka :( jak się człowiek męczył żeby pokonać bosa a najmniejszy błąd skutkował przegraną. Dostawałem szału ale potem przychodziła ogromna satysfakcja że to pokonałem. Rozumiem że Ubisoft musiał zrobić jakąś nową historię ale wyszło im to tak sobie :( miejmy nadzieję że następne części będą lepsze :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, nowy Prince of Persia stał się totalnie casualowym odstresowywaczem. Jak dla mnie to jest swego rodzaju strata...

Dwa Trony ładnie zamykała historię trylogii, a tę grę mogli wydać pod nowym tytułem. Nie mówię, że jest zła. Bardzo ją lubię, ale ma zupełnie inny klimat niż poprzednie części. (Chociaż one same się między sobą bardzo różniły).

Jest to odczuwalne i dość irytujące, ale nie przeszkadza w zabawie ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SoT ma wiecej wspolnego ze stara seria niz tylko bieganie z mieczem po scianach. SoT byl nie tyle (swego rodzaju, jak pisalem)remake'iem, ale wskrzeszeniem serii, udanym jak wiadomo.

Określenie "swego rodzaju" nie było dla mnie w tym przypadku wystarczająco precyzyjne, dlatego wolałem dokładnie napisać o co mi chodzi. SoT był najbliżej pierwowzoru - tu ostrożnie mogę się zgodzić, w tym przypadku sprawa jest dość prosta do oceny. Ze wszystkich czterech książopersyjnych gier wydanych przez UbiSoft, pod względem wierności pierwowzorowi, na drugim miejscu postawiłbym... najnowszą odsłonę, która wraca do klimatów baśniowych, w ogóle kojarzy mi się mocno z drugą częścią oryginalnego PoP. Na trzecim dałbym TTT, na ostatnim Warrior Within. Powtarzam, mówię tutaj o klimacie świata gry, nie o rozgrywce, bo zgadza się: nowy PoP jest zbyt łatwy (nie lubię określenia "casual", bo to głupi i szkodliwy podział, ale niestety - w tym wyjątkowym przypadku pasuje).

Dwa Trony ładnie zamykała historię trylogii, a tę grę mogli wydać pod nowym tytułem.

A drastyczna zmiana klimatu w Warrior Within na grimdarktrvenecro już tak bardzo ci nie przeszkadzała?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A drastyczna zmiana klimatu w Warrior Within na grimdarktrvenecro już tak bardzo ci nie przeszkadzała?

Nie, tym bardziej, że w PoP zacząłem grać dopiero od WW :tongue:

SoT też przeszedłem, ale to było już później.

(W pierwszego Prince'a grałem jeszcze jak byłem mały, ale z nową serią się zapoznałem od WW).

Edytowano przez Soutys
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, tym bardziej, że w PoP zacząłem grać dopiero od WW :tongue:

SoT też przeszedłem, ale to było już później.

No chyba że taki wypadek. Nie chcę przez to powiedzieć, że WW był zły, natomiast można było postawić bardzo podobne zarzuty, które są teraz wysuwane pod adresem najnowszego PoP - że zmieniono, podporządkowując się tej obrzydliwej komercji, klimat, by zaspokoić niższe zachcianki graczy: krew i większe ilości golizny. A propo golizny, Shahdee - moim zdaniem trochę ją olano w grze, zupełnie jakby miała tylko zaświecić pośladkami w demie. A szkoda, bo projekt postaci bardzo mi się podobał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rany, czy nazwa jest aż tak ważna? I czego "prince'owatego" wam tu brakuje? Skakania? Walki z potworami? Akrobacji? Wszystko jest, Tylko wrogów ciut mniej.

Woleliście by kolejną wariację na temat pierwszej czy drugiej części z identycznym sposobem walki? Rzeczy się zmieniają. Mi ta zmiana odpowiada. Jak chcę pomordować wrogów- odpalam sobie WW albo T2T.

Ja bym raczej skupiła się na przyjemności płynącej z gry. Ja bawiłam się przy niej świetnie, choć w moim PoP-owym rankingu WW stoi wyżej (jednak nic nie przebije zwiewania przed Dahaką).

Tylko faktycznie trochę za prosta.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, zgadzam się z przedmówcą. To PoP pełną gębą, tylko łatwiejszy i bez przeciwników dookoła. Czy przeszkadza mi cell-shading i mało brutalności? Pewnie, że nie! Fajnie, że Ubi chciało stworzyć grę, przy której każdy będzie się dobrze bawić i nie zwracać uwagę na PEGI. A że gra trzyma się w ryzach sensu PoP, to nic, tylko się cieszyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, jeśli chodzi o nowego PoP'a, gra ma super klimat, mi nie przeszkadzały nawet specjalnie ułatwienia, poziom trudności był do wytrzymania, a fabuła niezgorsza. Jedyne co mnie rozczarowało to zakończenie gry

Po cholerę ja ratowałem świat przed Arymanem by go potem uwolnić? ;p

. Jednak, gra mnie wciągnęła o dziwo mocniej niż poprzednie odsłony serii, chociaż tytuł Prince of Persia należy do moich ulubionych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli w następnej części Książę pojedzie na gościnne występy do Chin to też będę się cieszył, o ile gameplay nie przejdzie drastycznych zmian.

Miałeś rację, dzisiaj dopiero ukończyłem najnowszego PoP-a i po końcówce gry mogę śmiało powiedzieć, że jeżeli ma następny Prince być na tym poziomie co poprzednik to ja jestem jak najbardziej za, niech Ubi robi jak najwięcej dalszych części byleby trzymały podobny poziom co tegoroczny Prince of Persia...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym oczywiście chciał, aby kolejny PoP jednak odstąpił od tego "ratowania". Jasne, to pewnego rodzaju zastąpienie cofania czasu, ale z drugiej strony ilość piasku była ograniczona i istniał jakiś limit błędów. Walka z większą ilością przeciwników naraz też byłaby bardzo mile widziana.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Walka z większą ilością przeciwników naraz też byłaby bardzo mile widziana.

Dokładnie, też byłem zaskoczony, tylko walkę można "spotkać" podczas gdy podąża się do następnego punktu na mapie, ale nawet jak beziesz poruszać się szybko i tego unikniesz a nawet gdyby nie, to walka jest banalna, nie powiem bo fajnie rozwiązano to iż najpierw trzeba zabić wszystkich głównych czterech przeciwników a dopiero potem zabrać sie za Arymana, ale trochę denerwowało mnie, że cały czas walczy się z tymi samymi przeciwnikami i zna się ich ruchy na pamięć....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem pewien, ale żeby np. uniknąć zgniecenia przez Wojownika trzeba było naciskać spację lub E albo R, więc to nie jest do końca tak, że do każdej wrogiej akcji przypisany jest jeden klawisz. Oczywiście były też ataki, które odpierało się zawsze tym samym jak np. atak Zepsuciem.

Tak na marginesie, który z Zepsutych najbardziej się wam spodobał? Mi Konkubina za wygląd i to jak walczyła.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem pewien, ale żeby np. uniknąć zgniecenia przez Wojownika trzeba było naciskać spację lub E albo R, więc to nie jest do końca tak, że do każdej wrogiej akcji przypisany jest jeden klawisz. Oczywiście były też ataki, które odpierało się zawsze tym samym jak np. atak Zepsuciem.

Tak na marginesie, który z Zepsutych najbardziej się wam spodobał? Mi Konkubina za wygląd i to jak walczyła.

Po dłuższej rozgrywce znało się już wszystkie ataki i odpowiadające przyciski w celu obrony, nikt mi tego nie powie...

A jeżeli chodzi o Zepsutych to hmmm.... chyba najbardziej przypadł mi do gustu Alchemik, Konkubinę jakoś znienawidziłem, naprawdę nie wiem czemu, ale jak pokonywałem po kolei Zepsutych za nią wziąłem się jako pierwszą a Alchemik jest moim zdaniem ok gość ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi - Alchemik. Wyglądał najfajniej, umiał mówić w miarę poprawną polszczyzną, walczył też nieźle.

Ciekawy był też Łowca, nożyczki to jego logo ;).

Nie lubię Wojownika, bo z nim trzeba walczyć inaczej i zdecydowanie gorzej. Nie można mu nic zrobić, tylko go odpychać, odpychać, a jak coś schrzanisz, to kapitulacja.

Konkubina - normalna wrogini, która tylko gadać umie i nie zrzucisz jej ze skarpy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ugh...Ja tam mam pewien problem z grą na klawiaturze. Zawalałam wszystkie QTE, bo zawsze naciskałam nie ten przycisk na klawiaturze. Pewnie za bardzo się rozpraszałam.

Ja najbardziej lubię Konkubinę, może nie za samą walkę, ale za wszystko co przed (patent z wieloma Elikami)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...