Skocz do zawartości

Prince of Persia (seria)


Gość kabura

Polecane posty

Ale PoP:WW nie jest sprzed 7 lat tylko 3-4 chyba.
Masz rację - jest sprzed 3-4 lat, co nie zmienia faktu, że w tym czasie technika ruszyła mocno do przodu.
Ale PoP:WW nie jest sprzed 7 lat tylko 3-4 chyba.Poza tym to to co niektórzy uważają w tej grze za najlepsze czyli animacje i walka jest naprawdę na kiepskim poziomie.Juz nawet w Knights of the Temple zamieszczonym kiedyś w CDA walka była lepsza animacje też muzyka także może fabuła odstawała.A grafika jeśliby same tekstury oceniać no tu akurat jest jedna niezła rzecz w Pop:WW ale więcej nic nie znajdę.
Na najwyżej jakości obrazu, PoP:WW wygląda naprawdę świetnie, sposób walki jest bardzo przystępny i daje wiele frajdy, a zdecydowaną większość animacji uważam za przynajmniej dobrą. Ale aby w pełni docenić jakość tej gry, trzeba zobaczyć np. Ogrody w przeszłości i w przeszłości :wink:
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę głupio się przyznać, ale dopiero niedawno zapoznałem się z Piaskami Czasu (wcześniej i tak nie grałem w zadnego PoP). Szczerze; spodziewałem sie czegoś fajniejszego, ale chyba takie gry są po prostu nie dla mnie. Nie mam cierpliwości do skakania po słupkach, czy wspinaniu się na obiekty. Jak na razie gra mnie zniechęciła do dalszej przygody z Księciem, ale kto wie może z wiekiem przyjdzie i cierpliwość :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój pierwszy i jedyny jak dotąd PoP to Warrior Within i muszę napisać; WOW, gra jest po prostu świetna. Ta rockowa muzyka, bardzo dobra grywalność. Potworasy i wogóle wszystko to czyni to z Księcia Persji jedną z moich ulubionych gier. W Dwa Trony też chciałem zagrać, ale nie miałem niestety kasy wtedy na gierki i musiałem sobie odpuścić. Sands of Time widziałem tylko przelotowo u kumpla i w sumie mało o tej części trylogii wiem. Ale przypuszczam, że podobnie jak kolejne części jest to świetna zręcznościówa :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grałem w całą serięi od pierwszych spędzonych z nią chwil się "zakochałem" (w szczególności w Farah). Ta seria, moim zdaniem jest jedną z najlepszych, które wyszły na przestrzeni lat. A Książę jedną z moich ulubionych postaci w dziedzinie gier.

Szkoda tylko, że ludzie tak nie docenili Warrior Within i POP 3D, bo ggry całkiem całkiem... :roll:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko, że WW to czysty mainstream i marketing :/ zrobili z księcia bad boya, lachony w skórze dali, jakieś riffy i krew, i już się dzieciakom podoba... fani magicznej jedynki poczuli zarzenowanie... mi też sporo spraw nie pasowało i raziło w oczy w tej części, na szczęście gameplay i design zamku mi to wynagrodziły z nawiązką.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ty pierwszy progamer co?

i już się dzieciakom podoba...

Fani magicznej jedynki byli zażenowani bo im się juz nie podobało? Co z tego skoro zamiast nich przybyło wielu nowych fanów, którzy dzięki WW weszli w świat Księcia Persji. Nie wiem co się nie podobało tym "progamer'om", bo takie odbicie od charakterystyki księcia było PoP potrzebne i jakoś nikt tego nie może zauważyć. Racja magiczna jedynka była świetna i wogóle ale taka krótkowzroczność niczym potem nie owocuje, a granie w świetną grę, jeśli podchodziło się do niej z mieszanymi uczuciami to tak jakbyś jadł coś nowego co jest dobre ale ty nie jesteś do tego przekonany bo ty lubisz tylko np pizze. Gryziesz i jeszcze na przekór wszytskiemu, pomimo że owo jadło dobrze smakuje nadal upierasz się przy tym że jest niedobre. To jest po prostu przerost sentymentalości i brak otwartości na nowe doznania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fani magicznej jedynki poczuli zarzenowanie...
Przyznam, że ja jako fanka jedynki nie poczułam nawet zażenowania :P Gdyby miało taki sam klimat jak jedynka, z kolei fani narzekaliby na to, że druga część nic nie wnosi - a 'mroczniejsze' podejście Księcia do życia jest usprawiedliwione wszystkimi wydarzeniami z pierwszej części :)

A chociaż ani Kaileena, ani Shadee nie przypadły mi do gustu, muzyka za to już jak najbardziej :roll:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzizas Aras ale combo dostales

heh, typowa pojechanka janka, 'brak otwartości na nowe doznania', po 12 latach grania, na ponad 11stu platformach, to coś co zawsze chciałem usłyszeć xD

A ty pierwszy progamer co?

teoretycznie, moge tak siebie chyba nazwać...

Co z tego skoro zamiast nich przybyło wielu nowych fanów, którzy dzięki WW weszli w świat Księcia Persji.

bo stylistyka się zmieniła, na taką która przyciągnie dzieciarnię nie grającą w takie 'bajki' jak piaski czasu... SoT sprzedało się miarodajnie słabo, węc programiści musieli uderzyć w masy- dodać wyżej wymienione przezemnie krew, cyce, przeklenstwa, ostrą muzę, dla niektórych to oznacza 'dorosłość' no i proszę... sprzedała się niebywale lepiej, mimo iż jest grą troszkę gorszą, z dość męczącym backtrackingiem i bez powiewu świeżości.

do tego PoP zrobił krok w stronę slasherów, potężny krok, i owszem- wskoczył śmiało na półkę z God of War, Ninja Gaiden i Devil May Cry- tylko że zajął na niej czwarte miejsce, nie mając pod względem rzezi i systemu walki szans na zwycięstwo, z tą wielką trójcą.

Oczywiście ograleś GoW, NG i DMC panie otwart na nowe wrażenia?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fani magicznej jedynki poczuli zarzenowanie

Może nie wszyscy, ale ja na pewno. :P Kto to widział, żeby ze świetnego baśniowo-piaskowego klimatu zrobić jakiś quasimroczny (xD) ochłap? Księciu wygląda jak połączenie dresa z emo i w ogóle całość jest jak na mój gust zbyt ciężka i ponura... Po prostu nie grało mi się dobrze w całej tej mętnej zupie, jaka się ostatecznie wytworzyła.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzizas Aras ale combo dostales

heh, typowa pojechanka janka, 'brak otwartości na nowe doznania', po 12 latach grania, na ponad 11stu platformach, to coś co zawsze chciałem usłyszeć xD

A ty pierwszy progamer co?

teoretycznie, moge tak siebie chyba nazwać...

Co z tego skoro zamiast nich przybyło wielu nowych fanów, którzy dzięki WW weszli w świat Księcia Persji.

bo stylistyka się zmieniła, na taką która przyciągnie dzieciarnię nie grającą w takie 'bajki' jak piaski czasu... SoT sprzedało się miarodajnie słabo, węc programiści musieli uderzyć w masy- dodać wyżej wymienione przezemnie krew, cyce, przeklenstwa, ostrą muzę, dla niektórych to oznacza 'dorosłość' no i proszę... sprzedała się niebywale lepiej, mimo iż jest grą troszkę gorszą, z dość męczącym backtrackingiem i bez powiewu świeżości.

do tego PoP zrobił krok w stronę slasherów, potężny krok, i owszem- wskoczył śmiało na półkę z God of War, Ninja Gaiden i Devil May Cry- tylko że zajął na niej czwarte miejsce, nie mając pod względem rzezi i systemu walki szans na zwycięstwo, z tą wielką trójcą.

Oczywiście ograleś GoW, NG i DMC panie otwart na nowe wrażenia?

DMC tylko przez 1h. God of War i Ninja Gaiden są tylko na konsole, a tych w domu nie mam, bo mój budżet skupia się na blaszaku :), więc powiem ci że nie grałem a żałuję bo recenzje czytałem, teasery oglądałem ale okazji by zagrać nie miałem. Za to w tym temacie powiem ci koncentrować mamy się na PoP i chodziło mi o doznania bardziej sprecyzowane na tej właśnie serii a nie o ogóle hack'n'slashy. A ja jestem otwarty na nowe wrażenia. Uwielbiam AoE 2 ale to nie znaczy że jak AoE 3 jest w zupełnie innych realiach to już od razu udaję niewiadomo kogo i na przekór wszelkim faktom odtrącam Age'a 3 na samo dno mojej szuflady z płytami :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzisz Janusz, i Ty mi zwracasz uwagę żebym się skupił na serii PoP a sam o AoE nawijasz, to raz (przecież mamy się precyzowac na serii o księciu i już <tup tup>).

dwa, widze że mam jednak szersze growe horyzonty od Ciebie (oh, zadziwiające), trzy nie wiesz co to hack'n'slash, cztery nie da się mówić o wielkich grach/seriach nie porównując ich do innych, gdyby nie było punktu odniesienia, to nie byłyby wielkie.

pozdro & poćwicz

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo stylistyka się zmieniła, na taką która przyciągnie dzieciarnię nie grającą w takie 'bajki' jak piaski czasu... SoT sprzedało się miarodajnie słabo, węc programiści musieli uderzyć w masy- dodać wyżej wymienione przezemnie krew, cyce, przeklenstwa, ostrą muzę, dla niektórych to oznacza 'dorosłość' no i proszę... sprzedała się niebywale lepiej, mimo iż jest grą troszkę gorszą, z dość męczącym backtrackingiem i bez powiewu świeżości.

do tego PoP zrobił krok w stronę slasherów, potężny krok, i owszem- wskoczył śmiało na półkę z God of War,

Mimo wszystko nie rozważasz możliwości, że 'nowy Książę' mógł stać się wynikiem
doprowadzenia do śmierci ukochanej kobiety, zamienienie całej armii - swoich poddanych, a nawet ojca w piaskowe potwory, a później zabicia go? Świadomość, że od teraz aż do prawdopodobnie bolesnego końca będzie go ścigał piaskowy demon, Dahaka, który dorwie go w każdym miejscu i o każdym czasie? ;]
Jak dla mnie to dosyć sensowne wytłumaczenie emogotyzmu, w który wpadł, bo w WoWie to już nie przelewki, tylko koszmar trwający Tysiąc i Jedną Noc ;]

Poza tym, jakby nie patrzeć, WoW oferuje nam jako jedyny z serii dwa zakończenia - a to ma swoją wartość.

do tego PoP zrobił krok w stronę slasherów, potężny krok, i owszem- wskoczył śmiało na półkę z God of War, Ninja Gaiden i Devil May Cry- tylko że zajął na niej czwarte miejsce, nie mając pod względem rzezi i systemu walki szans na zwycięstwo, z tą wielką trójcą.
Ja grałam w God of War - i jakby nie patrzeć, to nieważne, w jak dalekim stadium emogotyzmu byłby książę, to Kratos i tak pokonałby go jednym splunięciem xD Natomiast Ninja Gaiden to już zupełnie inna bajka, bo to jak dla mnie już w ogóle nie ma żadnego klimatu ;]
dwa, widze że mam jednak szersze growe horyzonty od Ciebie (oh, zadziwiające), trzy nie wiesz co to hack'n'slash, cztery nie da się mówić o wielkich grach/seriach nie porównując ich do innych, gdyby nie było punktu odniesienia, to nie byłyby wielkie.
No, ale zawsze można się odwołać do takich pozycji, które są dostępne również na PCty - ja mam tą radość, że przetrzymuję w domu i PCta, PS2 i XBOXa, i poza DMC mogę się odwołać do każdej z pozycji, które podajesz, jednak uważan, że nie ma sensu odwoływac się do pozycji konsolowych w porównwaniu do gier na PCty, chyba, że ktoś ma kompleksy ;]
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja porównuje gry jako gry, nie patrzę co na jaką platforme wyszło :) patrze na nie z pozycji gatunku.

I pierwszy PoP był własnie jedyny w swoim rodzaju, był czymś co przodowało. Drugi uderzając w tą prze-mocarnie obstawioną stawkę, stracił w moich oczach nieznacznie.

Choć przyznam- jest super efektowna, i walcząc odchodziły mi nie raz cuda nie-widy (ale... no właśnie ALE, co z cudami-niewidami z DMC choćby? które widzaiłem jeszcze zanim na świecie pojawiło się pierwsze info o piaskach czasu...), level design mnie zdobył bezsprzecznie (wiszące ogrody!), bawiłem się przednio. Jednak patrząc z dalszej perspektywy na to co się stało z serią, po rewolucyjnej częsci pierwszej (no, wykorzystywała patenty Blinxa, ktoś zna Blinxa?), to już wpadka w mainstream okropna.

Rozumiem, że koleś z jedynki, sobie zmężniał, ale on na boga stał sie amazonką w WW xD do tego te punkowe kobyły z którymi walczy :x i zmiana profilu gry tak by krew leciała, bo w jedynce nie leciała, i się słabo sprzedała :|

Może nie wszyscy podczas grania zauwazyli, że te zmiany były wymuszone, ale whatever...

co do dwóch zakończeń to zagrywka była bez sensu, bo w takim razie trójka powinna się na dwa sposoby zaczynać. Ja tak kończyłem WW, że wykluczało to się z intro TTT. Odpalam sobie szczęśliwy Dwa Trony, po skończeniu Duszy wojownika, patrzę i nie dowierzam -.-''

a własnie TTT- to już była zdecydowanie świetna gra! ekwilibrystyka, odpowiedni klimat, zapożyczenia z samego Tenchu! Mimo rozbudowanego systemu walki, można było się bawić w stealth game. Straszne podobały mi się nowe akrobacje (w rękach zaprawionego w bojach playera, ta gra wygląda jak cudowny popis szalonego cyrkowca z Rosjii), i drugi książę.

Drugi książe, mimo iż szablonowy, to naprawdę, miał świetne linie dialogowe, i rpzez to ten 'własciwy' zachowywał się odpowiednio, nie jak jakiś wannabe-bardzo-zły z dwójki.

PS i tak, Kratos, by zmiażdrzył kogokolwiek z growego panteonu, kto by mu się nawinął :twisted: strasznie prymitywna i płytka postać, ale wiarygodna! no i naprawde kawął brzydala z niego

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że koleś z jedynki, sobie zmężniał, ale on na boga stał sie amazonką w WW do tego te punkowe kobyły z którymi walczy i zmiana profilu gry tak by krew leciała, bo w jedynce nie leciała, i się słabo sprzedała

Może nie wszyscy podczas grania zauwazyli, że te zmiany były wymuszone, ale whatever...

Ta krew rzeczywiście wydaje mi się dziwna, zważając na to, że to są piaskowe demony w dalszym ciągu... chociaż kto wie, może to ona właśnie wiąże piaski w taką formę? :>
co do dwóch zakończeń to zagrywka była bez sensu, bo w takim razie trójka powinna się na dwa sposoby zaczynać. Ja tak kończyłem WW, że wykluczało to się z intro TTT. Odpalam sobie szczęśliwy Dwa Trony, po skończeniu Duszy wojownika, patrzę i nie dowierzam -.-''
Nie przeszedłeś drugiego zakończenia? ._. To jak możesz narzekać na WoWa? :D To jest jedna z najważniejszych zalet tej gry... poza tym: z intra TTT, odwołują się do T.Prattchetta, wychodzi na to, że Książę i Ona wpadli w dwie różne nogawki czasu, a TTT przedstawia historię tylko jednej z nich :D kto wie, może właśnie 4. część Księcia będzie polegała na przedstawieniu tej drugiej? :>
PS i tak, Kratos, by zmiażdrzył kogokolwiek z growego panteonu, kto by mu się nawinął strasznie prymitywna i płytka postać, ale wiarygodna! no i naprawde kawął brzydala z niego
Jak dla mnie to Kratos jest niesamowicie świetną postacią - a już zwłaszcza dzięki 'jedynej scenie w grze, w której się uśmiecha' xD
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A według mnie to właśnie WW był najlepszy z całej serii.

Ta muzyka i mroczny klimat wciągały jak nic innego.

Jedynka też była fajna ale wkurzało mnie to, że w każdego potwora trzeba było wbic sztylet to psuło całą zabawe !!!

Trójke też przeszłem, ale nie miała takiej grywałności co WW.

Z niecierpliwością czekam na czwóreczke !!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta muzyka i mroczny klimat wciągały jak nic innego.

widzisz niziołko? dokładnie o tym pisałem.

Nie przeszedłeś drugiego zakończenia?

pewnie, że widziałem, zaraz po skończeniu na swój sposób, wleciałem na youtube żeby drugie zobaczyć (bo napewno drugi raz, specjalnie dla króciutkiego filmiku, bym nie kończył gdy trójka czeka), i było błe.

Ja naprawdę nie chciałem tej memeji ratować, chciałem żeby zginęła, kim ona niby była żeby się nią martwił? dziwne zagrywki potraifł miec ten scenariusz.

Jak dla mnie to Kratos jest niesamowicie świetną postacią - a już zwłaszcza dzięki 'jedynej scenie w grze, w której się uśmiecha'

eeee, typowy tępy brzydal 'zniszcze wszystkich' 'zemszczę się'... co co wyczynia w grze jest jest genialne- dzięki pracy ludzi z Sony. Ale jeżeli się go odetnie od gamplayu to jest postacią jakich setki się przewinęły, różnica polega na tym, że to gracz jest wkońcu tym złym. Swoją drogą, bardzo fajnie to było przedstawione w DMC, jeżeli się nie mylę to to jest właśnie pierwsza gra w której po zrobieniu prawdziwego tataru z hordy oponentów, nastepni zaczynają uciekać :D i ta gracja Dantego...

Ale Kratosa fanem jestem i ja, na większej waginie to żaden 'hero' jeszcze nie wszedł.

PS za dużo praczeta :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aras-ocb to, że tobie się nie podobał WW nie oznacza, że każdy ma tak myślec !!!

A wracając do Kratosa miał fajne ruchy, ale wyglądał jak Pudzian po paru operacjach plastycznych !!! GOW było świetne ale sama postac już nie !!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wracając do Kratosa miał fajne ruchy, ale wyglądał jak Pudzian po paru operacjach plastycznych !!! GOW było świetne ale sama postac już nie !!!
No już nie przesadzaj, moim zdaniem design Kratosa jest naprawdę świetny :wink:
Troszke nieco za bardzo hardrokowy, i babki też jakieś plaskie...
No, czego jak czego, ale płaskości to ja bym im nie zarzuciła... xD
Ja naprawdę nie chciałem tej memeji ratować, chciałem żeby zginęła, kim ona niby była żeby się nią martwił? dziwne zagrywki potraifł miec ten scenariusz.
Nie spoiluj :P A to drugie zakończenie, o które się trzeba starać, podoba mi się dużo bardziej od oficjalnego ;] Zwłaszcza, że przeciwnik drugiego zakończenia jest nieporównywalnie trudniejszy do oficjalnego Ostatecznego Przeciwnika :P
Ale Kratosa fanem jestem i ja, na większej waginie to żaden 'hero' jeszcze nie wszedł.

PS za dużo praczeta Wink

Nie mam pojęcia, co chciałeś przez to powiedzieć, ani co Pratchett ma do tego :/
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzisz Janusz, i Ty mi zwracasz uwagę żebym się skupił na serii PoP a sam o AoE nawijasz, to raz (przecież mamy się precyzowac na serii o księciu i już <tup tup>).

dwa, widze że mam jednak szersze growe horyzonty od Ciebie (oh, zadziwiające), trzy nie wiesz co to hack'n'slash, cztery nie da się mówić o wielkich grach/seriach nie porównując ich do innych, gdyby nie było punktu odniesienia, to nie byłyby wielkie.

pozdro & poćwicz

//Trochę późno ale tak wyszło niestety//

AoE podałem dla przykładu i każdy kto chociaż trochę wykracza ponad przecięność pod względem inteligencji pojąłby o co mi chodziło.

God of War to typowy hack'n'slash, zresztą Ninja Gaiden też. Więc nie wiem dlaczego zarzuciłeś mi niewiedzę na temattego gatunku gier o_O z punktem "cztery" zgadzam się w pełni, ale jakoś nie widzę w moich postach zaprzeczenia tego twierdzenia, więc jeśli jakiś fragment wprawił cię w takie obruszenie, że nie szczędziłeś punktów wymienianych po przecinkach to go zacytuj, dojdę do źródła twojego bólu :]

I na koniec punkt nr "dwa": A w jaki sposób udowodnisz mi że tak jest? Po tym co wypisujesz w postach w tym temacie sądzę iż jest zupełnie inaczej.

pozdro & poćwicz & pomyśl zanim napiszesz kolejne sucharne, beznadziejne i durne poosty
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

God of War to typowy hack'n'slash, zresztą Ninja Gaiden też.

Naucz się rozróżniać Hack & Slashe od Slasherów bo zaraz zaczniesz nawijać nam, że Diablo to też ten gatunek co gry wymieniane przez Arasa. Pozdro & Pomyśl

Slasher - to w moim odczuciu jedynie podgatunek hack'n'slasha. Częściej zalicza się gry do głównych gatunków więc spoko o_O.

Diablo 2 --> jest w 2d więc wg mnie łatwiej było zrobić większą ilośc wrogów na takiej płaszczyźnie

Późniejsze gry to już 3D, i wymuszona mniejsza ilość wrogów, ze względu na realizm i wydajnośc procesorów. Gatunek pozostał jednak ten sam i dlatego mógłbym postawić na tej samej półce Ninja Gaiden, God of War i Diablo 2 (i PoP rzecz jasna)

P.S. Naucz się obiektywnego i mniej skoncentrowanego na detalach myślenia, bo zaraz zaczniesz nawijać, że CoD i Crysis na tyle się od siebie różnią że oba nie mogą być FPS'ami

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stasioo, przestań się kompromitowąć, naprawdę nim bardzije tłumaczysz że masz rację, tym bardzije widać że nie masz pojęcia o czym piszesz, a i w prawdizwego slashera w zyciu nie grałeś (bo PoP to własnie od drugiej częsci taka gra aspirująca do tego miana, jak zresztą wspomniałem).

Od Czasów poprzedniej generacji jest to twardy 'główny' gatunek.

Nie mam pojęcia, co chciałeś przez to powiedzieć, ani co Pratchett ma do tego

o to, że ta teoria z 'nogawkami czasu' nie jest jego autorska, i nie on pierwszy na nią wpadł, wiec do niego TTT nie nawiązuje.

A to drugie zakończenie, o które się trzeba starać, podoba mi się dużo bardziej od oficjalnego

ta, i ten bedboj nagle bierze babę ze sobą, nosz rozprułbym ją jak prosiaka gydby była taka opcja... irytowała mnie cały czas...

Nie spoiluj

gra jest tak stara, że naprawde , nie ma co się szczypać

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...