Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Qn`ik

Sztuki walki

Polecane posty

Po co masakrować? Takiego dresa wystarzy zrzucić do parteru i jeszcze dobić raz z kopa. To na nich działa... czasami.

A co do przytadności/nieprzydatności Capoeiry w walce. Sam ją trenuję i wiem, że są tam kopnięcia, które spokojnie można wykrzystać na ulicy. Przecież sztuki walki po to są, do walki. Nie na darmo nazywa się capoeirę "sztuką walki".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja chciałem zaproponować komuś karnet do klubu Copacabana fight Club w Warszawie. Nauczanie sztuk walki, w tym dżiu-dżitsu. Wygrałem w konkursie na gronie, karnet na miesiąc, ale niestety z powodu miejsca zamieszkania nie będę mógł skorzystać. Szkoda, żeby się zmarnowało, więc może jest ktoś chętny? Karnet jest do odebrania w klubie - Warszawa, ul.Wałbrzyska 3/5. Trzeba będzie podać moje imie i nazwisko i zapisać się na zajęcia. Nie wiem do końca, czy to będzie możliwe, aby ktoś skorzystał z mojej nagrody, ale warto spróbować. Po moje dane osobowe, a by odebrać nagrodę - zapraszam na gg.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja cwicze capoerie 3rok i traktuje to jako zabawe mysle ze jak bym miał przypadek walki na ulicy bił bym sie inaczej niekoniecznie capoerią jak sie ma adrenaline w sobie niemysli sie zeby zrobic jakis unik tylko zeby wyjsc z tego cało

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja cwicze capoerie 3rok i traktuje to jako zabawe mysle ze jak bym miał przypadek walki na ulicy bił bym sie inaczej niekoniecznie capoerią jak sie ma adrenaline w sobie niemysli sie zeby zrobic jakis unik tylko zeby wyjsc z tego cało

Jakby się tak zastanowić, to jest racja. Ale, nawet taką walką "po skoku adreanliny" łatwiej jest walczyć wplatając w nią różne uniki/ciosy, które są lepsze od tych "klasycznych". Osobie ćwiczącej coś np. 5 lat trudno jest wykonywać jakiś uniki mechanicznie. Ale osoba, która ćwiczy cos 10 to się nie zastanawia jaki zrobić unik, tylko robi go "pod wpływem adrenaliny". Więc co z tego, że ktoś zna 10 sztuk walki i każdą trenował 2 lata. Wystarczy znać jedną i trenować ją o wiele dłużej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby się tak zastanowić, to jest racja. Ale, nawet taką walką "po skoku adreanliny" łatwiej jest walczyć wplatając w nią różne uniki/ciosy, które są lepsze od tych "klasycznych". Osobie ćwiczącej coś np. 5 lat trudno jest wykonywać jakiś uniki mechanicznie. Ale osoba, która ćwiczy cos 10 to się nie zastanawia jaki zrobić unik, tylko robi go "pod wpływem adrenaliny". Więc co z tego, że ktoś zna 10 sztuk walki i każdą trenował 2 lata. Wystarczy znać jedną i trenować ją o wiele dłużej.

cyt.kinek

i ja sie z tym goscim zgodze z pewnoscia i nadal bede trenował ale do zabawy lepiej to robic a nie pic piwo pod blokiem

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moim zdaniem nie ma perfekcyjnych sztuk walki, kazda ma jakies wady, jednakze dobrym sposobem jest moim zdaniem praktykowanie paru stylow. Dajmy na to Karate, ktore jest wspanialym treningiem fizycznym ale jezeli chodzi o sama walke to jest moim zdaniem dosc przecietne, co innego, np. BJJ, Muay Thai, Kickboxing, BoxTeakwondo, z ktorych mozna sie nauczyc dobrze walczyc. Polaczenie i wiedza i z Karate i z innych moga dac wspaniale rezultaty lepsze niz w przypadku samego Karate (patrz ŚP. Andy Hug).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dajmy na to Karate, ktore jest wspanialym treningiem fizycznym ale jezeli chodzi o sama walke to jest moim zdaniem dosc przecietne, co innego, np. BJJ, Muay Thai, Kickboxing, BoxTeakwondo

Wszystko fajnie, ale na trening sztuki walki potrzeba sporo czasu (Zdaża się, że i całe życie), więc opanowanie do perfekcji więcej niż dwóch sztuk walki to były nielada wyczyn.

PS. Co do karate i tae kwon-do. Trenowalem kiedyś tae kwon-do, byłem kilka razy oglądać trening karate kolegi (kyokushin) i powiem, że niczym (oprócz nazw) się te dwie sztuki walki nie różniły.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

proszę wybaczyć, że siętak wpitalam do dyskusji, ale chciałbym poznać opinię fachowców o wpływie prądu na mięśnie - czyli o AB Gymnic i wszystkich sprzętach z tej rodziny. Czy to naprawdę działa? Bo sprawiłbym sobie coś takiego (mięśnie brzucha mi trochę zwiędły ostatnimi czasy... przez szkołę :evil: ) i chciałem oprócz noramlnego treningu sprawić sobie to elektromagnetyczne cudo fitnesu żeby przyśpieszyć efekty. I tu pojawia się 1 problem - słyszałem, że znęcanie się nad mięśniami w ten sposób może przynieść więcej rozpierduchy niż pożytku - to w końcu prąd. I sekundo piccolo problemo - czy to działa? Czy jak gość 20 kilo cięższy ode mnie przypitoli mi piąchą w brzuchacza, czy będę mógł się do niego uśmiechnąć po czymś takim? (kiedyś była taka akcja na siłowni: koledzy mnie sprawdzali i jeden o gabarytach Wyrwidęba nie mógł się przebić przez mó kaloryfer...ale to było daaawno :? ) I trzeci (przysięgam ostatni!) problem: gdzie to kupić? (w Wawie, bo tam sięgają moje wpływy i odpływy)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ss7 >> Zamow sobie z Tele Mango xD. Ale do rzeczy, takie cos moze ci tylko wyrobic miesnie pod wzgledem wygladu moze to tylko wyrzezbic ale nie wplynie na ich "sile" i wytrzymalosc w duzym stopniu. Impuls elektryczny pobudza miesnie do dzialania ale moim zdaniem to jest tylko dla osob ktore maja w miare plaski brzuch i chca sobie tylko wyrzezbic kaloryfer. Wzmocnienie miesnie to juz inna sprawa w tym moze pomoc tylko i wylacznie ciezki i dlugi trening. A to nie jest latwe. Jezeli chcesz poprawic swoj wyglad nie musisz zamawiac tego cuda ja bym ci proponowal zrobienie aerodynamicznej szostki Weildera --> http://www.kulturystyka.org.pl/modules/new...php?storyid=176 cwiczenia te przynasza dobre skutki w dosc szybkim czasie. Co do wytrzymalosci zapisz sie na jakas sztuke walki gdzie miesnie brzucha sa dobrze rozwijane, np. karate, boks, itd.

No i poraz ostatni, nie przeklinaj bo mozesz dostac ostrzezenie. To forum publiczne, na ktorym panuje pewna kulturka :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś ćwiczyłem Jui-Jitsu, ale sie to rozpadło. Teraz od 3/4 roku ćwiczę Taekwondo i mam żółty pas :D ,czli trzeci nadziesięć stopni uczniowskich. Gdyby ktoś był z okolic Działoszyna to nie trochę potrenuje, bo we wrześniu są zapisy :twisted:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS. Co do karate i tae kwon-do. Trenowalem kiedyś tae kwon-do, byłem kilka razy oglądać trening karate kolegi (kyokushin) i powiem, że niczym (oprócz nazw) się te dwie sztuki walki nie różniły.

Ha, ja się bije dwóch amatorów to rzeczywiście rózne style wygladają podobnie bo i podstawowe ciosy są niemalże bliźniacze - sierpowe, proste, randhausty i low-kicki - chyba każdy styl uderzany taką technike posiada. Sam trenuję kickboxing i sparując się z karateką raczej poza wyjściową pozycją i strojem turniejowym byś inaczej nie rozróżnił stylu :D Większość lokalnych turniejów i konfrontacji przypomina raczej uliczne pięściarskie bójki bo i rzadko kiedy da się wykorzystac jakiś egzotyczny cios czy nawet kopnięcie bo i łatwiej po prostu komuś zakosić z pieści :wink: Tak więc tylko konfrontacja osób siedzących w danym stylu walki ładnych kilka lat ukazuje różnorodność technik.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS. Co do karate i tae kwon-do. Trenowalem kiedyś tae kwon-do' date=' byłem kilka razy oglądać trening karate kolegi (kyokushin) i powiem, że niczym (oprócz nazw) się te dwie sztuki walki nie różniły.[/quote']

Po pierwsze histoia. Po drugie wykonanie. Po trzecie sposób podejścia. Mam kolegów co chdzą razem ze mną na taekwon-do a zarazem kyokushin i wracają cali w siniakach. W tekwon-do ciosy wykonyjecz w różnych pozycjach a w kyokushin z miejsca( i to naprawdę na początku boli) :?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehhh.. Za namową kolegi poszedłem wczoraj na trening MT... Jako że już drugi rok chodziłem na boks cały czas przyjmowałem postawę bokserską... Wiecie, w boksie gdy wyprowadza się jeden cios prawą ręką, druga jest w tym samym miejscu czyt. przy twarzy... Trener chciał zobaczyć co umiem ale za tą pozycję jeździł mi przez dobre 30 min... Chyba nigdy w życiu nie załapałem takiego kopa pod żebra... Wniosek?? Jeśli coś trenujecie dłuższy czas nie przeżucajcie się na nic innego!! Bo dłużej będzie trwało wykorzenianie gardy i innych odruchów niż samo nauczenie się nowych ciosów...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem kopnięcia w sztukach walki mało przydają się w walce w szkole. W szkole to przeważnie są przepychanki, ale ja się w takie coś nie bawię. Jeden sierpowy w paszcze lub kopniak w wątrobę (lub okolice) i koleś leży :twisted:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem kopnięcia w sztukach walki mało przydają się w walce w szkole. W szkole to przeważnie są przepychanki, ale ja się w takie coś nie bawię. Jeden sierpowy w paszcze lub kopniak w wątrobę (lub okolice) i koleś leży :twisted:

LOL uwielbiam takich internetowych kozaków jak ty 8) i sorry stary ale większość twych postów to straszne spamerskie, głupoty - wróże ci niechybnego bana :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem kopnięcia w sztukach walki mało przydają się w walce w szkole. W szkole to przeważnie są przepychanki, ale ja się w takie coś nie bawię. Jeden sierpowy w paszcze lub kopniak w wątrobę (lub okolice) i koleś leży Twisted Evil

LOL uwielbiam takich internetowych kozaków jak ty Cool i sorry stary ale większość twych postów to straszne spamerskie, głupoty - wróże ci niechybnego bana Wink

No, ale przecież nie podejdziesz do kolesia i nie kopniesz go z półobrotu jak Chuck Norris. Tam potrzebna jest szybka reakcja i refleks. Nie ma casu na myślenie. Trzeba by noga prowadziłe ciebie, a nie ty nogę :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, ale przecież nie podejdziesz do kolesia i nie kopniesz go z półobrotu jak Chuck Norris. Tam potrzebna jest szybka reakcja i refleks. Nie ma casu na myślenie. Trzeba by noga prowadziłe ciebie, a nie ty nogę :D

To jeszcze zależy od sytuacji. Jeśli gość ni stąd ni zowąd rzuca się na ciebie, to faktycznie trzeba szybko zareagować, ale po pierwszym 'starciu' możesz przygotować sie na następne. W końcu po to ćwiczy się sztuki walki, aby umieć panować nad swoim ciałem, a nie uderzać na oślep...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze zależy od sytuacji. Jeśli gość ni stąd ni zowąd rzuca się na ciebie, to faktycznie trzeba szybko zareagować, ale po pierwszym 'starciu' możesz przygotować sie na następne. W końcu po to ćwiczy się sztuki walki, aby umieć panować nad swoim ciałem, a nie uderzać na oślep...

O i tu nasz rację.Tu chodzi o balans i koncentrację.Ja tam nie rozumiem takich "szkolnych" bójek(które nader często mam okazję oglądać :P) otóż bójka takich "korytarzach urwisów" polega na tym że jeden bije drugiego(tylko z pięści oczywiście) i czeka aż tamten drugi go uderzy, i tak w kółko.Żadnych uników ani hmm....akrobacjii. A przecież mogliby się bardziej postarać :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam od 6 lat ćwicze Judo i jeszcze nigdy nie użyłem tego na ulicy. Poprostu uważam że żebu się lać na ulicy nie trzeba kończyć żadnego kursu. Przecierz większość sztuk walki bazuje na tym aby powstrzymywać agresje :!: Pozatym sztuki waliki to sport jak każdy inny i powinniśmy go uprawiać tylko w gronie "wtajemniczonych" ludzi a nie wyżywać sie na innych ludziach

:idea:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rosomak mądrze prawi 8) natomiast uliczne i szkolne bójki rzeczywiście są mocno statyczne :wink: jakies szarpanie się i popychanie jak ułomni, a jak dojdzie to walki bo zwykle jest to wymiana na oślep na pięści. Mój trener od kicka opowiadał nam kiedyś że zwykle w takiej sytuacji oddawał jednego maksymalnie technicznego sierpowego badź też prostego w twarz oponenta i był koniec walki :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, ale u mnie w budzie jak ktoś sie naprawde wkuży to stawia wyzwanie, potem idą za lieceum i piorą sie nie na żarty. A na następny dzień sience gdzie popadnie, a walka trwa ok. 15 minut bo potem im sie nudzi :?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut się piorą ? LOL, co oni w szachy grają by zdecydować kto zacznie ?

Po co masakrować? Takiego dresa wystarzy zrzucić do parteru i jeszcze dobić raz z kopa. To na nich działa... czasami.

Następny internetowy zabijaka :lol:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...