Moja mania prześladowcza odnośnie własnego konta steam -,-

[Kyle98]

Cześć, 

Miałem dzisiaj taką sytuację w jednej grze (Day of infamy) że przez przypadek postrzeliłem innego gracza.

Tytułem wyjaśnienia : Day of infamy to gra osadzona w realiach 2 wś, jest tam m.in. tryb kooperacji - srednio 7-8 osób gra dany scenariusz przeciwko botom. Kładzie się wysoki nacisk na realizm gry stąd jest możliwość postrzelenia lub zabicia swojego kolegi. 

I ja właśnie postrzeliłem gracza, typ musiał się wściec, co jest dziwne, bo przypadkowe postrzelenia czy zabójstwa własnych  kompanów zdarzają się w tej grze bardzo często. I zaczął do mnie strzelać, więc ja do niego też. No i zabiłem go, po czym on utworzył głosowanie przeciwko mnie, by wyrzucić mnie z gry, głosowanie nie zyskało poparcia innych, a my przegraliśmy rundę i zaczeliśmy od nowa. Wtedy bezczelnie mnie postrzelił po czym ja go znowu zabiłem i po prostu wyszedłem z gry. 

I przechodząc do tytułu tematu - Zawsze w takich sytuacjach jak np ta kiedy odwdzięczę się komuś, mam takie myśli, że może mnie zgłosić o nękanie i że stracę konto. 

Wiem, głupie myślenie że o takie coś mógłbym konto stracić, ale chamstwo na steamie jest niestety wszechobecne, a na sam nigdy nie przezywam, nie odpowiadam na przezwiska i unikam konfliktowych sytuacji bojąc się o utratę konta, ponieważ bardzo dużo w nie zainwestowałem zarówno czasu jak i pieniędzy. 

 

Co wy na ten temat myślicie?  Z mojej strony to jakiś obłęd, czy zwyczajna dbałość o konto? 

 

Druga sprawa to to, że nie ufam administracji steama,boję się że w jakiejś sytuacji gdzie naprawdę "zarzuty" wobec gracza byłyby tak poważne że mogłoby to grozić utratą konta,steam podanych informacji by nie zweryfikował. 

 

Ciekawi mnie też polityka steam - tzn. Przykładowo zgłaszam gracza o nękanie, steam żąda ode mnie dowodów na to nękanie, od tej zgłoszonej osoby dowodów na kłamstwa osoby która zgłosiła czy olewa i zablouje "profilaktycznie" lub dlatego że ciężko jest udowodnić która strona ma rację z braku odpowiednich technicznych możliwości? 

[Tesu]

Nie graj w gry online. Ciesze sie, ze pomoglem. 

[Kyle98]

11 minut temu, Tesu napisał:

Nie graj w gry online. Ciesze sie, ze pomoglem. 

 

No i od razu widać, że pomocny z ciebie człowiek, ale chyba głównie o to chodzi w kupowaniu gier, by móc grać online

[Tesu]

Nie. Chodzi o to, zeby sie dobrze bawic. Z Twojego postu wynika, ze nie bawisz sie dobrze, wiec graj w tytuly singleplayer. Albo w planszowki. 

[Deathroll2097]

Pograj lepiej w strzelanki, które oferują np. drużynowy deathmatch, zajmowanie terenu (drużynowo), przejmowanie flagi czy zwykłe 1 na 1, bo takie coś nie wydaje mi się dobrym pomysłem, szczególnie że ktoś cię kabluje za byle pierdołę. Ewentualnie zmień ekipę lub (jeżeli jest taka możliwość) odhacz opcję "friendly fire".

[Coenn]

5 hours ago, Kyle98 said:

I przechodząc do tytułu tematu - Zawsze w takich sytuacjach jak np ta kiedy odwdzięczę się komuś, mam takie myśli, że może mnie zgłosić o nękanie i że stracę konto. 

Stracic konto Steam jest znacznie ciezej niz Ci sie wydaje. To co opisales, to zwykla "pierdolka", za ktora nic Ci nie grozi ze strony Steama.

-> Opis banow i ich skutki.

 

W skrocie, jesli mowa o "gameplay" i serwerach...

1. Ekipa ze Steama to nie przedszkolanki, nie bawia sie w nianczenie, w sytuacji jaka opisales, gracze sami zaradzaja, maja ku temu narzedzia, np. tak jak wspomniales - przez glosowanie.
2. Nawet za cheating za pomoca oprogramowania do tego przeznaczonego, leci ban (i to tez nie na kazdym serwerze), ale nie traci sie konta.
3. Konto wraz z grami mozna stracic, gdy... w ksiegowosci Valve kasa sie nie zgadza, a Ty ponosisz za to wine. =)

[Gość]

A jak się dalej będziesz bał i mimo tego grał w gry, które ten strach wywołują, to idź do psychologa/psychiatry/psychoterapeuty (nie wiem, który byłby tym właściwym), bo zdecydowanie nie jest to normalne. I tylko będzie Ci w życiu przeszkadzało. Rodzinie i znajomym też (a może przede wszystkim im). 

[Glockens]

Tylko ja jak w grach zabiję przypadkowo swojego i napiszę sorry mait to jest okej? xD Nie liczę typowo chamskich jak np. przykładowe zastrzelenie na spawnie co się prawie nigdy nie zdarza, ale np. jak mam strzelaninę i wchodzi mi pod lufę to mu to tłumaczę i jest w porządku.

[SilentBob]

Przestańcie grać w multiplayery, no...