Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Wolan

Jak zaczęłą się wasza przygoda z CDA? [archiwum]

Polecane posty

Wypadałoby opisać swoją :) skoro założyłem temat

Dawno dawno temu kiedy CD-Rom był sprzętem wybrańców i P 120 było sprzętem marzeń :) Na rynku ukazało się niepozorne czasopismo z CD (Po Chipie był to chyba pierwszy dostępny w Polsce magazyn z dołączonym CD ) Ponieważ na sali komputerowej wyposarzonej w sprzęt unijny mieliśmy napęd zakupiłem owy wynalazek i przez następne tygodnie szaleliśmy w NFS :) Ponieważ szalałem wtedy z prenumeratami zakupiłem i tegoż pisma I tak już zostało :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pamiętam, że pierwszy mój numer z CDA, to numer, w którym było 6 pełnych wersji. W ogóle miałem kompa od jednego dnia i nie miałem pojęcia, co to są te okrągłe dyski dołączone do pisma. Ale ponieważ fundował ojciec to CDA pojawiło się u mnie w domu. Spodobało się i potem co jakiś czas kupowałem któryś z numerów. A stałym czytelnikiem jestem od lipca tego roku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mialem prenumerate Top Secret'a ale zbankrutowal i zamiast nowego numeru przyslali mi reszte kasy. Poszedlem do kiosku i zobaczylem CD-Action. Oczywiscie kupilem. Byl to numer 6/96. Od tego czasu kupuje co miesiac. Przez rok mialem prenumerate a teraz czekam na opcje z DVD.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja przygoda z CDA zaczęła się od tego jak kumpel powiedział mi "Ej, a w CDA jest Shogo jako bonus". Wtedy to gierkę chciałem mieć po prostu mocno (i tak potem w nią nie grałem). I w sumie od tego się zaczęło. Potem kupowałem z DUŻYMI przerwami, regularnie idze od jakiegoś października zeszłego roku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy z moich CDA... numeru nie pomnę, ale to byl ten, w którym było 200 dodatkowych map do Red Alerta! Chyba na pudełku CD był jeszcze screen z gry Overboard! W każdym razie to były dobre czasy - Gambler i SS jeszcze istniały i dlatego nie zacząłem kupować CDA regularnie... Ale w końcu te dwa pisemka upadły i znalazłem się tu, gdzie jestem^^ NA początku jakoś nie podobało mi się pismo, ale z czasem się do niego przekonałem 8)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy numer jaki mam to jest 04/99 niestety bez plytek. Dostalem go od brata pod koniec wakacji. Poczytalem i stwierdzilem ze ciekawe i bede to kupowal. Kolejnym numerem byl 09/99 z Falloutem. Powiedzialem ojcu, ze kupilem taka ciekawa gre to komputer by sie przydal. W miedzy czasnie kupilem jeszcze numery 10 i 11/99 ( wlasciwie to byl chwyt aby zachecic rodzicow do kupna kompa ). i Poewnego dni pod koniec listopada wracam do chaty, a tam stoi PC ( P3 450 ). Od razu poszedl Fallout, potem Earthsiege i stwierdzilem ze fajne gry i dodatki na plytach to bede kupowac CDA. I tak jest do dzis.

Moja kolekcja to ( o ile dobrze licze ): 56 numerow zajmujaca 1 poleczke o wymiachach 33,5 cm x 31 cm x 29 cm. A tak wogole to sprobujcie wepchnac 51 numerow CDA w 33,5 cm :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja musialem ostatnio skombinowac sobie kolejna półke na cda poniewaz na poprzedniej juz sie nie miescily ale na szczescie mam kolejna polke trzeba tylko troszke poprzestawiac rzeczy

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moaj przygoda zaczela sie dopiero na poczatku 2003 roku. Czytalem XXX ( pisze tak by sie smug. nie obrazil ;) ). Kiedys mialem w rekach CDA ale nie za bardzo mi sie podobal.

Pewnego szarego dnia pomyslalem ze dawno nie czytalem CDA to zobacze jak sobie radza. I kupilem. I patrze, a to bardzo pozadne pismo. I XXX poszlo w kat a CDA regularnie przybywa na mojej polce.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja musialem ostatnio skombinowac sobie kolejna półke na cda poniewaz na poprzedniej juz sie nie miescily ale na szczescie mam kolejna polke trzeba tylko troszke poprzestawiac rzeczy

Ja tez mialem ten sam porblem :)

Wole nie myslec co sie stanie za 50 numerow, kiedy to zabraknie miejsca na drugiej poleczce :P

Kolejna statystyka:

Na moja kolekcje CDA wydlaem do tej pory 1036 zl :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy z moich CDA... numeru nie pomnę, ale to byl ten, w którym było 200 dodatkowych map do Red Alerta! Chyba na pudełku CD był jeszcze screen z gry Overboard! W każdym razie to były dobre czasy - Gambler i SS jeszcze istniały i dlatego nie zacząłem kupować CDA regularnie... Ale w końcu te dwa pisemka upadły i znalazłem się tu, gdzie jestem^^ NA początku jakoś nie podobało mi się pismo, ale z czasem się do niego przekonałem 8)

no racja ze na poczatku nie lubiles cda pamietam twoj list do ar w ktorym napisales ze nie lubisz cda

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czas bym i ja swoją opowiastkę dołożył: Było to za czasów pomaturalnych, gdy szukałem sobie pracy, znalazłem jedną stałą w wydawnictwie, potem dorywczo dorabiałęm w laboratorium (a co! Jest się chemikiem z wykształcenia :D). I właśnie w kiosku koło tego laboratorium po raz pierwszy dojrzałem CDA, to był numer z Timeschockiem jako pełną wersją. Kupiłem oczywiście dla gry, bo pinballe kocham od czasów Amigi. A dopiero później przerodziło się to w pasję dotyczącą samego pisma, a nie coverów. Ale od tego właśnie numeru kupuję regularnie i też mam już problemik z zapełniającą się drugą pólką. A ile toto waży! Próba podniesienia trzech roczników naraz grozi przepukliną.

BTW: Podejrzewam, że jeszcze długo będę kupował CDA, przez wiele, wiele lat (o ile coś się nie popaprze na rynku i czasopismo nie upadnie - odpukać w niemalowane!!! Splunąć przez leweramię, kopnąć czarnego kotka).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakąś godzinkę temu wygrzebałem z mrocznej otchłani mej piwnicy mój pierwszy numerke CDA, a jest nim numer 3/99 (z pełną wersją FX Fighter Turbo - ach, pamiętam jak pogrywałem w to kuzynem całymi dniami...). Wtedy pisemko miało około 130-tu stron, dwak kompakty i naprawdę STARE pełne wersje, ale i tak wybijało się ponad ogół i przetrwało do dziś, co nie udało się wielu uwczesnym gigantom. Nie rozumiem tylko ludzi, którzy narzekają na to, że kiedyś pismo miało klimat, a teraz już nie ma - według mnie jest wręcz przeciwnie, kiedyś AR było jakieś takie bezpłciowe a recki nieco przynudzały - nie to co teraz.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość slipmosz

Ja pierwszy numer kupilem przyt okazji zakupu kompa ( bez bicia sie przyznam ze wtedy jeszcze kupilem go dla gierek :P). Mialem kumpla ktory kupowal juz CDA. Wtedy mylalem sobie: " Kurde! po co on wydaje tyle kasy na gazete!( tylko mnie za to smuggler nie wykop z forum :))".

Postanowilem ze jednak sproboje. I po dzis dzien nie zaluje swej decyzji :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Once upon a time... zobaczylem, pozniej wylozylem na tace niecale 20zl, a kasjerka jak nigdy dotad cieszyla sie, ze zarobila na jakims marnym frajerze. Od tego momentu daje jej comiesieczny powod do zadowolenia. [kobieta wyglada na dosc smutna, trzeba wiec ja podniesc nieco na duchu] ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość slipmosz
Once upon a time... zobaczylem, pozniej wylozylem na tace niecale 20zl, a kasjerka jak nigdy dotad cieszyla sie, ze zarobila na jakims marnym frajerze. Od tego momentu daje jej comiesieczny powod do zadowolenia. [kobieta wyglada na dosc smutna, trzeba wiec ja podniesc nieco na duchu] ^^

ja tez co miesiac w jednym kiosku kupuje, aby dac kioskarce powod do zadowolenia :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kwad_rat

Dawno, dawno temu w odległym kiosku zobaczyłem CDA , a że w kieszeni miałem potrzebne (jeżeli dobrze pamiętam) 14.99 zł to kupiłem. I tak się stało. Pacholę co miesiąc nowy Cd rozpakowywało. Żyjemy razem długo i szczęśliwie do dziś (z małymi rozczarowaniami gdy cena rosła).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mooj piershy numer to 05/00 , nudzilem sie (kompa jeszcze nie miałem) i qpilem cda bo bylo najgrubshe , przeczytalem od deski do deski i od tamtej pory qpuje comiesiac. zalatwilem sobie kilka starshych numeroof i jestem calkowicie zadowolny z tego pisemka. jesus ile to wszystko wazy i miejsca na polce zajmuje :] 40 cm szerokosci =)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Phantom Renegade

Teraz was chyba przebije ja zbieralem CDA od 1997 roku do 2002 w moim pierwszym kupionym CDA byl Fun School 4 i Tower of Souls :D zobaczylem razem z ojcem fajną okladke , pelne wersje gier no i coz czmych do kiosku :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mój pierwszy numer cda to 9.99 bo gamblera nie było bo upadł :( przeczytałem spodobało mi sie i myśle że jeszcze kiedyś kupie :-) i kupiłem numer 2/00 wtedy miałem jeszcze p100mhz :lol: potem kupiłem sobie kompa :-))) celeron 466 s3savage 4 32mb :!: :!: :!: 64 ramu :!: komp WYPASIONY BYŁ :-) tak jak mój obecny :-) potem kupowałem do 10/00 i dostałem na mikołajki 12/00 potem była ciemność w grach :) nie wiedziałeem co jest dobre więc grałem w fify :-) i diablo 2 i soldziera :-) wszystkie gry to hity ale w końcu mi sie znudziły :( ik upiłem cda 5/02 :-) i tak kupuje do dzisiaj brakuje mi tylko 10/02 i 1/03 (kupiłem sobie wtedy gf2mx :!: )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja przygoda z CDA zaczela sie jak mialem 10 latek :D oto ona...

Pamietam, tak pamietam... Byla wtedy zima - 1/2000r.

Godzina 4:30 PM czsu polskiego.

Wiat ucichał a slonce juz dawno zaszlo. Odlatujace ptaki na wysypiska itp. tylko umilaly ten zimowy wieczor.

Pamietam, pamietam to tak jak by to bylo dzis, niedawno...

Wracalem wtedy ze szkoly, starej poczciwej podstawowki 293 S.P w Warszawie. Byla ze mna moja mamusia( :D ) pamietam ze bylismy na bazarku kolo szkoly. Mama kupowala jakies warzywa, owoce itp.

Jak zwykle musiala wejsc w tą mrocznnną uliczke.

Znajdowala sie ona w polnocnej czesci blaszakow malo swiatla tam dochodzilo tak samo jak i dzwiekow... Bylo strasznie, ale mama zawsze tam wchodzila nie wiem po co; zawsze kiedy tam przechodzilismy zamykalem oczy i b. sie balem(tutaj nie prawda musiealm cos napisac, nie :?: :wink: )

Lecz ten wieczor byl inny. Postanowilem pokonac swoj strach i zobaczyc prowdziwe oblicze tej strasznej uliczki.

Kiedy zaczelismy sie zblizac myslalem ze zwariuje wszystko wirowalo i ucichlo podejrzanie. Śnieg zaczal padac coraz mocniej lecz robilo sie coraz ciszej i ciszej...

Doszlismy wreszcie i skrecilismy. lecz co ja widze!? tam zamiast zlych mocy i duchow byl normalny ruch i wszystko bylo OK.

Zostanawialem sie czemu zawsze tak b. balem sie TEJ uliczki i nie moglem znalesc odpowiedzi...

Szlismy coraz dalej az NAGLE COS zrobilo BOOM!

Myslalem ze juz po mnie. Ale nic sie nie stalo. Nie moglem znalesc zrodla tego dzwieku. Wtedy zobaczylem bude z namisem "Starsze gazety u Jacka" Pomyslalem ze fajnie byloby tam zajrzec, ale nie dzisiaj nie teraz bylem zbyt przestraszony...

MAma ktora ciagle przy mnie stala wziela mnie za reke i wprowadzila do budki. Tam odrazu zauwarzylem gazety duzzzo i ksiazki tez duuuzo.

Lecz kilka wyroznialo sie z tlomu. Bylo na nich napisane CD-Action.

Dostalem wlasnie kompa i postanowilem nabyc te gazetke. Mama tak jak by czytala w mych myslach wyciagnela 10ZL(przypominam to byl kiosk z tanimi strszymi gazetami!!!) i poprosila go tak go CDA 1/2000.

Polozyla na stole 10Zl, wziela CDA i szybko wyszla trzymajac mnie za reke. Bardzo szybko naprawde bardzo szybko zaczelismy wracac do domu. Kiedy znalazlem sie w domu zrobilem lekcje i zjadlem obiad postanowilem zajrzec do tego CD-ACTION. Zajrzalem i mnie olsnilo.

Poprostu cudo. Potem zaczelem regularnie kupowac CDA w kiosku za 20zl. Nie musze juz chodzic do tej ciemnej uliczki. Kto wie moze cos tam na mnie czycha?! I do dzis kupuje CDA w kiosku i ciesze sie zyciem!!!

OTO BYLA MOJA HISTORIA Z CDA!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja przygoda z CDA zaczeła się 5 lat temu u qmpla :D Tam poraz pierwszy dotknełem CDA.Poczytaem przeglądnołem i pomyślałem, że to nie nie dla gościa, który bawi się klockami LEGO i skleja modele z Revell'a :) Po 2 nie miałem jeszcze komputera więc ma co mi gazeta z której nic nie łapałem...

...Ale czay sie zmieniły, latek przybywało i nagle...wyjazd taty na salon samochodowy w Paryżu 2000r pierwszy numer 9/00 CDA na urodziny [dokładnie 6 września] i 13 października 2000roku w moim domku pod nieobecność taty pojawia się...Komputer :twisted: A jak wiadomo jest komputer to trzeba zacząć czytać prase komputerową... a więc CDAction[było aqrat prezentem urodzinowym] więc szybko nadrobiłem zaległości i do dzisiaj czytam CDA. Co miesiąc wydając 20zł na jego zawartość :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ?Sotha_Sil?

Ja swój pierwszy numer dostałem pod choinke :) .Leżał tam samotnie, koło zabawek przeróżnej maści.Już nawet niepamiętam co w Nim było.No w tedy to jeszcze czytać mi sie niechciało :) .Dlatego tylko przewracałem strony i obrazki oglądałem :) .Instalowałem tylko gierki i demka.No tak to się zaczeło, ale bo ja wiem kiedy to sie skończy :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...