Muzyka, której słucham, muzyka ktorą lubię

[Gość Ksiądz666]

Lubie każdą muzyke jaka mi sie spodoba Ksiądz mnie ostatnio nawrócił na metal, a ja sam zacząłem się baardzo interesować gotykiem...

heh, gotyk - rownież go lubię. Wzięło się to głównie z rpgów. I pewno stąd ci się to wzieło, strnguś .

[Gość the_Stranger]

Y? Nie, ja do chórków i skrzypiec pociąg miałem prawie zawsze, ale zdalem sobie sprawe ze mi sie to podoba chyba dopiero po uslyszeniu "Duel of the Fates" Johna Williamsa.

[Gość Ksiądz666]

Y? Nie, ja do chórków i skrzypiec pociąg miałem prawie zawsze, ale zdalem sobie sprawe ze mi sie to podoba chyba dopiero po uslyszeniu "Duel of the Fates" Johna Williamsa.

Taaak... mam to samo. Podobają mi się skrzypce tylko wtedy, kiedy dobrze się z ich skorzysta. A chorki faktycznie rządą .

Tjaa, a potem była arcygenialna muza z Medievala .

[SolariS]

Ksiądz mnie ostatnio nawrócił na metal

Wiem o kogo chodzi, ale przyznacie że fajnie to brzmi

Jeśli chodzi o muzykę, jak dla mnie Queen jest po porstu najlepszy. Nie będę opowiadał jak słuchałem fragmentu jednego utworu na okrągło przez kilka godzin Ta muzyka mnie po prostu pochłania bez reszty i nie ma siły bym się uczył albo grał słuchając teego - albo się uczę, albo słucham Queen'ów.

Lubię połuchać Linkin' Park, którego jeszcze pół roku temu nienawidziłem. Ostatnio nawet jakiś Eminem (ale nie ma się czym chwalić). Jednak jestem fnem raczej starszej muzyki.

[Gość Ksiądz666]

Lubię połuchać Linkin' Park, którego jeszcze pół roku temu nienawidziłem. Ostatnio nawet jakiś Eminem (ale nie ma się czym chwalić). Jednak jestem fnem raczej starszej muzyki.

No ptrz, a ja na odwrót - dla mnie pierwsza płytka była świetna, a następne - do kitu .

[SolariS]

Lubię połuchać Linkin' Park, którego jeszcze pół roku temu nienawidziłem. Ostatnio nawet jakiś Eminem (ale nie ma się czym chwalić). Jednak jestem fnem raczej starszej muzyki.

No ptrz, a ja na odwrót - dla mnie pierwsza płytka była świetna, a następne - do kitu .

Ale to nie o to chodzi, że wole ich najnowsze utwory, tylko mi się gust zmienił po prostu Kiedyś nie podobało mi się ani Paper Cut, ani In the end... a dziś jak najbardziej Do tego Numb i Easier to run...

[Gość blazul]

Queen jest OK:)

Ale moim numero uno jest (calosc powstan) KAZIK STASZEWSKI i KULT (spocznij) Jest to zespol ktorego moge sluchac na okraglo;) Polska, Arahja, Piosenka o mlodych wioslarzach to arcydziela;)

A koncerty sa zarabiste!!! Widok calej sali skaczacej w rytm Baranka to niezapomniane przezycie Tylko potem troche nogi bola, ale coz...

[Qbuś]

Nareszcieeee... Można popisać o muzyce i nie musi to być metal Nie żebym miał coś przeciwko, ale co za dużo to nie zdrowo...

Ale wracając do tematu. Oto mamy kolejny topic, na który można pisać bez końca. Ale od czegoś trzeba zacząć. Ja słucham wszystkiego. Nie znajdzie się wiele gatunków, z których nic by mi się nie spodobało. Wymieniać zespoły, które słucham często można by dłuuugo wymieniać... Na początek może coś się znajdzie:

:arrow: KULT & Kazik - ech, te koncerty

:arrow: Vangelis - po prostu magia

:arrow: Gangstarr - prawdziwy old-school

:arrow: Outkast - hip-hop, ale nie hip-hop - mają chłopaki feeling

:arrow: Iron Maiden - Fear of the Dark - cóż jeszcze dodać?

Bardzo chętnie podyskutuję z ludźmi równie mocno lubiącymi muzykę. Bez nie da się zyć!!! I ona na prawdę łączy ludzi.

[Lord Hrabula]

W naszym kraju jest taka dziwna sprawa, że ulega się pewnego rodzaju modzie muzycznej. Parę lat temu autentyczny wybuch skejtów, dzisiaj już zmieniają swoje rozlazłe gacie na dresy, a niedługo niektórzy będą chodzić w krótkich batkach. Tak samo z innym gatunkami muzyki. Teraz panuje swoja moda na metal. Nie twierdzę , że wszyscy ulegają takiej modzie, ale jest grupa tłuków, którzy co i rusz zmieniają upodobania, a tak na prawdę sami nie wiedzą czego chca...a tak poza tym to słucham rocka i metalu

[Gość kszaq]

metalu(Nirvana, Iron Maiden)

Nirvana to nie metal... grunge to się zwie... a Iron Maiden? też bym tego metalem nie nazwał .

Iron maiden to metal ksiadz tylko inny rodzaj metalu niz np metallica

[Gość LoLeQ]

Ja gdy 8 lat temu przesiadlem sie na hiphop,to nie bylo jeszcze takiej mody.To byla po prostu muzyka ktorej szukalem,dobra na odprezenie.Tak samo z metalem,przeciez jesli jest taka moda to ona trwa od kilkunastu lat !W latach 70 byla wprawdzie moda na rock ,ale to zupelnie inna sprawa.Z metalem to nie jest moda,tyle ze ci co sa sceptycznie nastawieni uslysza interesujacy ich utwor ,a pozniej sami odkrywaja nowe piosenki(przynajmniej w moim przypadku tak bylo).

[Cardinal]

Nie mam swojego ulubionego rodzaju muzyki (choć nieco skłaniałbym się ku metalowi). Z każdego jej rodzaju próbuję wyciągnąć to, co najcenniejsze. W ten sposób rozszut jest dość duży - od Linkin Park do Naglfar i Georga Winstona (no laughing, Wolv :roll: ) do Paradise Lost. Teraz moja ukochana piątka, zespoły, których mógłbym słuchać w kółko bez znudzenia.

1. Bezapelacyjnie na pierwszym miejscu znajduje się Paradise Lost. Niewiarygodna głebia muzyki, jaką prezentuje ten zespół poruszyła mnie do żywego około trzech lat temu i od tego czasu jestem wyznawcą PL (nawet skrót wygląda rewelacyjnie^^)

2. Moonspell - To portugalski zespół, również metal, również klimaty gotycko-fantastyczne. Czasem wydaje mi się, że jest niemożliwe, by dało się wyciągnąć coś więcej z kilku zaledwie instrumentów - wtedy MS pokazuje mi, że się mylę.

3. In Flames/ Iron Maiden - dwa zespoły, jeden z Anglii, drugi ze Skandynawii, grające podobnie, ale niepodobnie. Oba dyktują zabójcze tempa, niszczące nieraz z siłą buldożera, ale o ile IF jest wciąż z lekka nieokiełznany, tyle IM przypomina tygrysa w klatce. Mimo to - rewelacja, nie da sięprzecenić tych zespołów.

4. Limp Bizkit - bardzo wiele zawdzięczam temu zespołowi. Właściwie to od niego zaczęła się moja muzyczna 'edukacja.' Wciąż z pewną nostalgią puszczam ich utwory, które wcale nie straciły swego piorunującego - na mnie- działania. Mimo, że się z niejednego pieca chleb jadło, zawsze miło jest wrócić do korzeni...

5. Nightwish - Ekhm. Fantasy, anyone?

Iron Maiden? też bym tego metalem nie nazwał

Hehehe, jasne, to jest tekno zalatujące albańską muzyką ludową

Queen jest OK:)

Yeah, Freddie rządzi... Szkoda faceta.

Dobra, jeżeli ktoś jeszcze zna następujące zespoły, to chętnie o nich pogadam, gdyż znam ich muzykę: The Animals (respect!), Anathema, Alien Ant Farm, Aerosmith, Bal-Sagoth, Bathory, Black Sabbath (respect 2!), Children of Bodom, Coldplay, Dido (yeah!^^), Dimmu Borgir, DMX (jego rap rządzi!), Drema Theater, Fatboy Slim (a podobno tekno to shit... shit prawda! ), The Gathering, Godsmack, Gorillaz (i Blur przy okazji), Guano Apes (niemiaszki... hehehe, Rammstein też ujdzie w tłoku), Linkin Park, Metallica, Moby, Offspring, Opeth, REM (szacunek 3!), Red Hotowie, Samael, Tiamat, U2. Uff, nieźle tego, co? :twisted:

[Gość the_Stranger]

niemiaszki... hehehe Rammstein też ujdzie w tłoku)

Ożesztynojakciedopadnetomujdrechusquadpowyrywaciwszyskiekończynynawetsienieska

pnieszjakbedzieszmartwy.... Jak możesz tak mówić o moim ulubionym zespole! Moge go słuchać w kółko i nigdy mi sie nie znudzi! Takie utwory jak Speihur, Sonne, Engel, Klavier, Du Bist zasługują na jak największy szacunek! Khrf, heretyk...

A Moonspell też bardzo fajny, ale chyba nie jest lepszy od Tristanii^^

[AiRyahXa0S]

Ta.. heavy metal to taki fajny metal, ze dla zespolow pozniejszych z gatunkow thrash, death i black trzebaby stworzyc oddzielna kategorie :twisted: .. choc w sumie Venom to tez ehagvy emtal, ale za to bardoz ajny

[Gość Ksiądz666]

metalu(Nirvana, Iron Maiden)

Nirvana to nie metal... grunge to się zwie... a Iron Maiden? też bym tego metalem nie nazwał .

Iron maiden to metal ksiadz tylko inny rodzaj metalu niz np metallica

Ale żeś argument walnął, stary.. oczywiście że inny rodzaj. Nie to samo co np. CoF, Limb Bizkit, Rammstein, Kat, Vader, Pantera... tak można wymieniać w nieskończoność. Zresztą, jak doszlimy na forum o metalu do wspólnego wniosku - Iron Maiden to hard rock, czyli niemetal .

[Qbuś]

Ooo... Cardi, Cardi... Znakomita większość Twojej listy zgadza się z moimi faworytami w tych czy innych dziedzinach Ale w sumie nie jestem zbyt zdziwiony. I bezapelacyjnie będę musiał posłuchać Paradise Lost :!:

Nie będę komentował z osobna każdego zespołu - na każdy przyjdzie kolej Dodam tylko, że Nightwish właśnie odkrywam i jest bardzo miło A tymczasem, borem, lasem dalsza część mojej listy:

:arrow: U2 - Irlandia :!: I do tego bardzo dobra muza.

:arrow: Janis Joplin - takiego głosu nie mial i nie będzie miał nikt. Będę ją kochał po grobową deskę

:arrow: Guano Apes - a jednak Niemców można polubić. Solidny rock i sporo ładnych ballad.

:arrow: Guns'n'Roses - "Don't Cry" i "Knocking on heavens door" - czy muszę mówić więcej? A i reszta jest baaardzo dobra.

:arrow: Queen - zespół znany i lubiany przeze mnie od dzieciństwa. Nie ma jak "Bohemian Rapsody" śpiewane z koleżanką w pociągu

[Mimizu]

Ja słucham głównie:

Metalu (Metallica, Iron Maiden, Nightwish, Therion)

Rocka (Led Zeppelin, Budgie, Pink Floyd)

Symfonicznej (np. z niektórych filmów, jak Leon Zawodowiec, Twierdza, Ostatni Mohikanin)

Ambitnej z anime (Yoko Kanno, Joe Hisaishi, Kenji Kawai)

Tyle mi się teraz przypomina

[NOOKIE]

Paradise Lost.

Kiedyś kolega mi puścił "Mouth". TAKIE oczy zrobiłem. Kumpel mi mówił że takiego wytrzeszcza to jeszcze nigdy nie miałem

4. Limp Bizkit

O tak, chyba jedyny zespół przez który miałem problem z zaśnięciem w nocy . Szkoda Wesa, bo mimo że Mike też jest fajny, to jednak to już nie to samo .

Guano Apes

"Don't give me names" to moja poierwsza "gitarowa" kaseta. Duży mam do nich sentyment (i do piosenki "Lords of the boards" od której wszystko się zaczęło).

[Gość Dziadek]

Ja słucham hh i techniawy (czyt. mózgotrzepu). Wypasiona muza. Nienawidzę metalu (nie wiem, czy "nie" z czasownikiem pisze sie razem wiec mi wybaczcie), żeby nie powiedzieć **** na metal. Ulubiony artysta: Peja.

[Gość HISteryk]

Osobiście uwielbiam słuchać black metalu (głównie tzw. norweski, czyli The True MayheM, Burzum, Darkthrone oraz Emperor), gdyż w tej muzycę odnajduję najwięcej piękna oraz tylko przy niej mogę się zrelaksować. Oczywiście czasem zarzucę coś innego np.: thrash (Metallica i Megadeth), melodyjny death (In Flames) oraz stary dobry heavy (Black Sabbath, na którym się wychowałem).

[Cardinal]

Kiedyś kolega mi puścił "Mouth". TAKIE oczy zrobiłem. Kumpel mi mówił że takiego wytrzeszcza to jeszcze nigdy nie miałem

I bezapelacyjnie będę musiał posłuchać Paradise Lost

Ten zespół to religia. Dzień bez PL uważam za stracony Ciągle mnie zaskakuje, np. ostatnio odkryłem po prostu zniewalającą Paradajsowską wersję "Runaway" zespołu Smalltown Boy. Brakuje mi słów żeby to oddać, ale chyba wystarczy powiedzieć, że jest o 100% lepsze od oryginału? :twisted:

U2 - Irlandia I do tego bardzo dobra muza.

Yeah... I pomysleć, że goście produkują się od ponad 25 lat. Normalnie ewolucja jaką przeszedł ten zespół jest jedną z najciekawszych w ogóle na scenie muzycznej.

Takie utwory jak Speihur, Sonne, Engel, Klavier, Du Bist zasługują na jak największy szacunek! Khrf, heretyk...

Hmm, nie twierdzę, że to zły zespół - kiedyś także bardzo mi się podobał (akurat kiedy byłem w Twoim wieku ), ale potem odkryłem wiele dużo bardziej wartościowych zespołów. Co nie znaczy, że nie lubię puścić sobie Sonne, Angel czy Feuer Frei od czasu do czasu

O tak, chyba jedyny zespół przez który miałem problem z zaśnięciem w nocy . Szkoda Wesa, bo mimo że Mike też jest fajny, to jednak to już nie to samo .

Niestety, "Results May Vary" jest płytą okrutną. LB zupełnie zatracił styl po odejściu Wesa. Oby tamtemu się nie powiodło i wrócił do zespołu :twisted:

[Gość Lars Ulrich]

ja słucham Metal ale nie jakiś tam Linkin Parków czy Limp Bizkitów tylko starego dobrego METALU!! czyli :Metallicy,Iron Maiden,Nirvana,Black Sabbath,Motorhead,Deep Purple itp.......

Nie lubie natomiast Popu Hip Hopu Techno i tak dalej bo dla mnie jest to muzyka nudna po prostu nudna

[Gość kemot]

Szkoda ze nie znajde tu osoby , lubiacej podobna muze :roll:

[Gość Ksiądz666]

Guano Apes - a jednak Niemców można polubić. Solidny rock i sporo ładnych ballad.

hehe, kiedyś tego słuchałem (czasem jeszcze do tego wracam). A Open your eyes był kiedyś moim ulubionym kawałkkiem... co nie zmienia faktu, że jest rzeczywście genialny.

Ballady również mają niezłe - teraz przypomina mi się akurat Heaven. Piękniutki kawałek.

Dodam tylko, że Nightwish właśnie odkrywam i jest bardzo miło A tymczasem, borem, lasem dalsza część mojej listy:

Tjaa, Nigthwish rządzi.. jeśli podobają ci się takie klimaty to mogę ci z czytym sumieniem polecić kilka kawałków CoF-u (w którym notabene się ostatnio zakochałem ) w którym genialnie wykorzytano damski głos - bądź damskie chórki.

Nienawidzę metalu (nie wiem, czy "nie" z czasownikiem pisze sie razem wiec mi wybaczcie), żeby nie powiedzieć **** na metal.

Widzisz, ja dokładnie to samo mogę powiedzieć o Hiphopie, a o techno to już wogule - beznadzieja na całego.

(i do piosenki "Lords of the boards" od której wszystko się zaczęło).

Lord of Boards? Dość fajny kawałek, ale nie wyróżnia się właściwie niczym U mnie to wszytko zaczęło się od... hmm, od Linkinów, konkretnie Paper Cut.

[Gość Lars Ulrich]

Jeżeli uraziłem czyjeś uczucia mówią że Nirvana i Ironi to Metal to serdecznie przepraszam Jeżeli jeszcze w czymś to teraz przepraszam :D Wybaczcie mi moi Metalowi Bracia :lol: