Skocz do zawartości

Filmy


Gość

Polecane posty

Ja ostatnio obejrzałem "Casshern" - Japoński film Kazuaki Kirayi na podstawie całkiem niezłego anime: "Shinzou Ningen Cashern" wg. scenariusza Dai Sato. Film bardzo dobry.

Pokazany jest alternatywna historia, wg. której tzw. "Wielka Wschodnia Federacja" pokonała Europejskie siły militarne i opanowała całą Eurazję. Niestety owa wojna ma swoje złe strony - broń biologiczna i chemiczna skaziła wiele ziem, i stworzyła wiele chorób. Poznajemy wten czas bohatera - Doktora Azume (chyba, nie pamietam dokladnie), ktory opracowal nową terapie "neo-komórki". Terapia ta pozwala na 'produkcję' dowolnej części ciała. Doktor pracuje i pracuje... a w tym czasie jego syn umiera podczas wojny. Ta dwuwątkowość znowu przenosi nas do laboratorium, w którym odosobnione członki łączą się w ciała i tak powstają 'neo-ludzie'. Co jest dalej? Obejrzyjcie - naprawde ambitne i świetne kino, naprawde warto... I pewna scena walki po prostu rozwala.

A tak na margiensie. Bodajże na "Ale Kino!" w maju będzie kilka filmów Kurosawy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,7k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź
A tak na margiensie. Bodajże na "Ale Kino!" w maju będzie kilka filmów Kurosawy.

Może dadzą "Rashômon" - taki wesoły film, gdzie jest kilka osób, a każda z nich opowiada swoją wersję zdarzenia :) Coś jak "Sekcja 8", jeśli ktoś oglądał ;p Tylko w klimatach średniowiecznej Japonii.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak na margiensie. Bodajże na "Ale Kino!" w maju będzie kilka filmów Kurosawy.

Może dadzą "Rashômon" - taki wesoły film, gdzie jest kilka osób, a każda z nich opowiada swoją wersję zdarzenia :) Coś jak "Sekcja 8", jeśli ktoś oglądał ;p Tylko w klimatach średniowiecznej Japonii.

Takie opowiadanie swojej wersji było też w "Mexican" i "Citizen Kane" <-- to dopiero świetny film jest!

Co do Rashômon - Przykro mi ale nie:

Ukryta forteca (1958) - z której inspiracje do realizacji "Gwiezdnych wojen" czerpał George Lucas - zaskoczyła wielbicieli Kurosawy rozrywkową, komediową formą. Opowieść o zdanej na trzech mężczyzn, uciekającej przed śmiercią księżniczce z rodu samurajów jest najzabawniejszym filmem w karierze Kurosawy.

premiera: poniedziałek, 8 maja, godz. 20:00

W Tron we krwi z 1957 roku Kurosawa, po sukcesie „Rashomona” nazywany „Dostojewskim japońskiego kina”, udowadnia, że równie dobrze radzi sobie z adaptacjami dramatów szekspirowskich. Zrealizowany z nadzwyczajnym wizualnym rozmachem „Tron we krwi” to tragiczna historia Makbeta przeniesiona do XVI-wiecznej, rozbitej dzielnicowo Japonii.

premiera: poniedziałek, 15 maja, godz. 20:00

Straż przyboczna (1961) z kolei to apokaliptyczna wizja współczesności ubrana w historyczny kostium. Jeden z najwybitniejszych filmów Kurosawy opowiada o samuraju Sanjuro, który sprytem oczyszcza wieś z dwóch wrogich gangów.

premiera: poniedziałek, 22 maja, godz. 20:00

Dalsze losy tego cynicznego, ale w głębi duszy szlachetnego rycerza reżyser opowiada w Sanjuro – samuraj znikąd (1962), w którym bohater pomaga grupie młodych samurajów-rewolucjonistów odeprzeć atak wrogich wojowników.

premiera: poniedziałek, 29 maja, godz. 20:00

We wszystkich tych filmach wystąpiła gwiazda samurajskiego kina Kurosawy Toshirô Mifune, który zagrał w 16 obrazach mistrza i siedmiu innych zrealizowanych według jego scenariuszy. Zmarły przed dziewięcioma laty Mifune w znakomity sposób potrafił z postaci skośnookich rycerzy wydobywać jednocześnie humor i szlachetność, chciwość i żądzę mordu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci tak... jeżeli uważasz, że to jest dobre poruszenie tematów rasowych i że tu są doskonałe dialogi (sic!) to zobacz pozostałe filmy Spike'a Lee. Obiecuję Ci, że nagle "Plan doskonały" stanie się dla Ciebie mizernym rozczarowaniem.

Hmm. No wlasnie a moglbys mi w takim razie polecic cos konkretnego z tworczosci spika Lee? dla ulatwienia powiem ze ogladalem:

All the Invisible Children, Miracle's Boys, Sucker Free City,

25. godzina,10 minut później: Trąbka, Gra o honor, dziewczyna nr 6 i Mordercze Lato. No i Plan doskonaly. niektore z nich to oczywiscie tylko rezyseria Spika Lee a nie scenariusz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gra Liv Tyler, wiec mozna smialo powiedziec ze gra nawet bardzo ładna aktorka:)

Z tym akurat nie trafiłeś. :P

Hmm naszła mnie ochota na objrzenie czegoś w stylu "Shaolin Soccer". Słyszałem wiele pozytywnych opinii o tym filmie, być może nawet niedługo go obejrzę. :) Mam nadzieję, na jakieś dobre, nawet przekombinowane efekty specjalne... ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, na jakieś dobre, nawet przekombinowane efekty specjalne...

Buehe, to jeśli mówisz o "Shaolin Soccer" to komentarz może być jeden - nadzieja matką głupich, dobrych efektów tam się nie doczekasz. :P

Hmm. No wlasnie a moglbys mi w takim razie polecic cos konkretnego z tworczosci spika Lee? dla ulatwienia powiem ze ogladalem:

All the Invisible Children, Miracle's Boys, Sucker Free City,

25. godzina,10 minut później: Trąbka, Gra o honor, dziewczyna nr 6 i Mordercze Lato. No i Plan doskonaly. niektore z nich to oczywiscie tylko rezyseria Spika Lee a nie scenariusz.

No to Ci polecam na początek - "Ona się doigra", "Mo'Better Blues", "Rób co należy". Naprawdę dobre produkcje, uznawane za klasykę jeśli chodzi o Spike'a Lee. Swoją drogą to nie widziałem "All the Invisible Children", dobre jest?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem czwartego pottera :)

Okrutnie został sciety film, oj okrutnie - zniknela zatrwazajaca ilosc watkow, obcieto brutalnie m.in. watek z dziennikarka, ktory byl moim ulubionym, zas wszystko skoncentrowalo sie zbytnio na pokazach "przed" kazda z kategorii turniejowych. A poza tym? No coz, poprawny film :) Nie zly i nie genialny... Voldemort jakis taki ludzki i w ogole :D Ciekaw jestem jak potną piata czesc, bo to bedzie dekapitacja i mutilation straszliwe ;>

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem czwartego pottera :)

Okrutnie został sciety film, oj okrutnie - zniknela zatrwazajaca ilosc watkow, obcieto brutalnie m.in. watek z dziennikarka, ktory byl moim ulubionym, zas wszystko skoncentrowalo sie zbytnio na pokazach "przed" kazda z kategorii turniejowych. A poza tym? No coz, poprawny film :) Nie zly i nie genialny... Voldemort jakis taki ludzki i w ogole :D Ciekaw jestem jak potną piata czesc, bo to bedzie dekapitacja i mutilation straszliwe ;>

Wiesz, znając życie będzie to nie mutilation ale zamulation przez jakieś 2 godziny. Jak wszyscy wiemy 5 część ma prawie 1000 stron, jest wielowątkowa, i żeby nakręcić to zgodnie z książką film trzeba chyba podzielić na kilka części :] Ogólnie rzecz biorąc oni się nie będą pewnie starać - ludzie i tak pójdą, Daniel Radcliffe podoba się dziewczynom, Emma Watson podoba się facetom... i czego jeszcze chcieć? Ok.. sceny erotycznej ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emma Watson podoba się facetom

Nie przesadzaj, ok?

Od kiedy moich dwóch znajomków oglądając jej zdjęcia powiedziało (nie wiem czy moge cytować ale najwyżesz bedzie ostrzeżonko :twisted: ) "Ale bym zakisił" ; "Wiesz.. fajna du*a, ja też.." - uważam, że to ja jestem inny, a Emma na swoj sposob ladna (siła dwóch metali na jednego pól-metala to spora siła)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prosiłbym ładnie o skonczenie tego chatu.

James - jak chcesz ostrzezonko, to nie ma sprawy, jedno klikniecie i mozesz nawet na stale wyleciec z forum.

Innymi slowy - koniec statsu panowie, bo bedzie nieprzyjemnie ;]

Ser jes ser :P

A teraz coś, o tym co udało mi się dzisiaj obejrzeć.. z opóźnienem ale jednak. Ostatni Samuraj - film tyle kiczowaty, co urzekający. Rola Cruise'a niczego sobie, zdjęcia i muzyka powalające.. Fabuła może infantylna: "Szanowany wojak z amerykańskiej armii wysłany aby wyszkolić armię japońską walczącą przeciw samurajom - a sam, poprzez dziwny bieg zdarzeń, zostaje pojmany.. .mieszka wśród samurajów, poznaje japońską kulturę, język oraz uczy się walczyć mieczem etc" także na swój sposób jednak urokliwa. No i mam słabość do Japonii - jeśli ktoś ma takie opóźnienia jak ja i nie widział to polecam :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Och, na szczęście ominęła mnie dyskusja o V, bo znów zaczęłabym żałować, że tak rzadko zdarza mi się do kina chodzić :)

Okrutnie został sciety film, oj okrutnie - zniknela zatrwazajaca ilosc watkow, obcieto brutalnie m.in. watek z dziennikarka, ktory byl moim ulubionym, zas wszystko skoncentrowalo sie zbytnio na pokazach "przed" kazda z kategorii turniejowych. A poza tym? No coz, poprawny film Nie zly i nie genialny... Voldemort jakis taki ludzki i w ogole
Ale niektóre sceny zrobiły na mnie naprawdę wielkie wrażenie - widać, że sam film dojrzewa, nie tylko bohaterowie(ach, te bice Rona :P ) - 2 zagadka turnieju Trójmagicznego, ujęcia podczas wypełniania zadania... wspaniałe, ostatnio takie uczucia we mnie wzbudziła Śmierć w "Przygodach barona Munhausena", oglądana jakieś 8 lat temu... swoją drogą polecam wszystkim jako naprawdę warty obejrzenia film :)

A sama ostatnio(bo chyba w poniedziałek, czy też niedzielę?), z racji zainteresowania Transylwanią(bo już za rok albo dwa jadę tam na plener artystyczny :twisted: ) obejrzałam w telewizji Draculę... i współczuję wszystkim, którzy siedzieli w pokoju obok, gdy byłam na seansie, ponieważ śmiałam się pewnie bardzo głośno... chociażby w momencie, kiedy Hrabia-ze-śmieszną-peruką mówi o jakimś swoim przodku z Zakonu Smoka(?), wskazując na obraz ukyty w półcieniu... który tak naprawdę jest autoportretem Albrechta Durera :D Albo wpadka z chorobami wenerycznymi pochodzącymi od antycznej bogini Wenus, a nie Wenery... :twisted: :D Cały film okraszony jest takimi smaczkami, a poza tym przepełniony chęcią przerażenia widza... jednak jako stary film, wykorzystujący widziane już kilkadziesiąt razy sposoby na przerażenie, nie wypada najlepiej... poza tym chwilami jest kiczowaty, a czasami wręcz niesmaczny(w labiryncie...); polecam ten film wszystkim, którzy chcą móc później dwa razy głośniej śmiać się z "Wampirów bez zębów" z Leslie'm Nielsenem :wink:

...

No dobrze, niech wam będzie ;P mimo wszystko, ten film ma jeden znaczny plus- pełzanie po dachu Wlada :>

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mówisz o tym Draculi z Keanu? reżyserowanym przez Coppole? heh-masz racje :) tzn był słaby bo nie dał rady mnie nastraszyć- za dużo się azjatyckich horrorów i filmów gore naoglądałem (Canibal Holocaust- NIE OGLĄDAJCIE bo sceny z tego filmu będa wam się ukazywac przy zamykaniu uczu, masakra-trzeba przywywknąć do takich akcji) ale hrabia (czy tez książe :? ) wampirów mimo wszystko klimat ma.

pamiętam że jakieś 8-7 lat temu jak oglądałem ten film to miałem ciężką misje w główce :shock: jak widac z wiekiem wszystko się zmienia, ale za tamto nastraszenie sentyment mam. heh 'Omen' też mnie schizował- te epsy na cmentarzu, tajemnicze zdjęcia itd. bałem się ale wszystkie trzy widziałem :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nedługo nareszcie wybieram się na "Jana Pawła II". Idę głównie dla boskiego Christophera Lee, ale nawet gdyby nie grał, też pewnie bym poszła :)

Obejrzałam niedawno "Niebo". Film interesował mnie tylko ze względu na Cate Blanchett. Kiedy się skończył pomyślałam ze sporym zaskoczeniem:

"O w mordę...poza Star Wars też są dobre filmy!". Chyba zrobię sobie seans filmów Kieślowskiego - jeśli są podobne (albo i lepsze), naprawdę warto.

Teraz z innej beczki: zapoznałam się z "Epoką lodowcową". Hehehe...wiewiór wymiata :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz z innej beczki: zapoznałam się z "Epoką lodowcową". Hehehe...wiewiór wymiata :)

IMO 2 część Epoki Lodowcowej uważam za krok wstecz w stosunku do jedynki.Nie ma w dwójce niczego co powala na kolana.Mniej śmiesznych tekstów niż w pierwowzorze.Niestety spodziewałem się ciekawego, pełnego humoru filmu,szczerze się zawiodłem....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 części jeszcze nie oglądałam, więc porównania nie mam. Mój kuzyn oglądał i twierdzi, że jest super (dużo mówił o jakiejś przezabawnej scenie z piraniami...będę wiedziała na co zwrócić uwagę). Tak czy inaczej warto iść - jeśli tłumaczenie robili ci sami ludzie, to chociażby dla polskiej wersji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 części jeszcze nie oglądałam, więc porównania nie mam. Mój kuzyn oglądał i twierdzi, że jest super (dużo mówił o jakiejś przezabawnej scenie z piraniami...będę wiedziała na co zwrócić uwagę). Tak czy inaczej warto iść - jeśli tłumaczenie robili ci sami ludzie, to chociażby dla polskiej wersji.

Fakt,tłumaczenie jest pierwszorzędne,reszta jak dla mnie,do rzyci :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMO 2 część Epoki Lodowcowej uważam za krok wstecz w stosunku do jedynki.Nie ma w dwójce niczego co powala na kolana.Mniej śmiesznych tekstów niż w pierwowzorze.Niestety spodziewałem się ciekawego, pełnego humoru filmu,szczerze się zawiodłem....

A mnie się wydaje, że jedynka była... słaba. W każdym razie oglądałem ją razem z "Potwory i Spółka" i jakoś "Monsters.." bardziej mi przypadło du gustów. Mówiąc szczerze, poza wiewiórem w Epoce Lodowcowej nie było bardzo zabawnych scen. A chociaż wszyscy w moim otoczeniu mówią, że "EL" jest najlepszą, obok Shreka, produkcją tego typu - ja, jak zwykle, wybijam się spośród tłuszczy i mówie: NIET.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

polecam ten film wszystkim, którzy chcą móc później dwa razy głośniej śmiać się z "Wampirów bez zębów" z Leslie'm Nielsenem

Tak zbeształaś "Draculę", że aż chętnie sobie obejrzę, naprawdę. :P

Ale niektóre sceny zrobiły na mnie naprawdę wielkie wrażenie - widać, że sam film dojrzewa, nie tylko bohaterowie(ach, te bice Rona ) - 2 zagadka turnieju Trójmagicznego, ujęcia podczas wypełniania zadania...

To fakt, "Harry Potter" zdecydowanie dojrzewa, że tak powiem. ;P Widać ogromną przepaść pomiędzy dwoma pierwszymi, dość nudnymi częściami, a "Więźniem Azkabanu" i "Czarą Ognia". Przyznam się, że fanem "Pottera" zdecydowanie nie jestem, ale trzecia część całkiem mi się podobała. :) Film ma fajny klimat, coś fajnego "wisi" w powietrzu. Czwórka jest już trochę bardziej banalna i w moim mniemaniu bliżej jej do "Komnaty tajemnic" stylem niż do "Więźnia Azkabanu". Poza tym muszę też wspomnieć to o czym pisał Chim - Voldemort. Kompletnie mi nie pasuje. :P Mimo, że gra go Ralph Fiennes, to nie jest on odpowiednio demoniczny... może po prostu moja wyobraźnia dopuszcza tylko jeden obraz tej postaci - mój własny. :P

Obejrzałam niedawno "Niebo". Film interesował mnie tylko ze względu na Cate Blanchett. Kiedy się skończył pomyślałam ze sporym zaskoczeniem:

"O w mordę...poza Star Wars też są dobre filmy!". Chyba zrobię sobie seans filmów Kieślowskiego - jeśli są podobne (albo i lepsze), naprawdę warto.

"Niebo" to film tylko ze scenariuszem Kieślowskiego co zdecydowanie widać - mistrz kręcił filmy całkiem inaczej, o wiele lepiej. Prawdę mówiąc nie ma nawet porównania do jego filmów. :) Koniecznie obejrz cały "Dekalog" - niesamowita rzecz. Zresztą, co ja Ci będę mówił... tak między Bogiem, a prawdą to warto znać wszystkie filmy Kieślowskiego, bo zdecydowanie mają w sobie magię i coś niesamowitego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę mi wstyd, że filmów Kieślowskiego nie znam...w końcu jest twórcą bardzo cenionym i znanym. Czas nadrobić zaległości!

Co do Potterów: 4 części jeszcze nie oglądałam, ale nie robię sobie wielkich nadziei. Pierwsze dwie były tragiczne (ratowała je tylko muzyka Williamsa i Rickman-Snape), z trzeciej zapamiętałam przede wszystkim przepiękne krajobrazy. Czara ognia nusiała być mocno skrócona i spłycona, żeby w przepisowym czasie filmu zmieścić wielowątkową książkę.

Żaden Potter filmowy nie przebije książki - tej opinii jestem gotowa bronić na ubitej ziemi. Najlepszy był jak do tej pory Więzień Azkabanu, ale i on jest tylko bladym cieniem książki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sobie wczoraj w ramach weekendowego relaksu obejrzałem po raz trzeci bodajże Killera. Może nie jest to tytuł wybitny, ale za to prześmieszny i nie śmiać się przy nim po prostu się nie da. Do tego ładnie parodiuje polskie (i nie tylko) filmy akcji i wystepuje w nim wielu znanych aktorów. Dialogi Siary z Kilerem, czy Ryby z Wąskim powalają, a całość doskonale odstresowuje. Polecam wszystkim, którzy jeszcze nie widzieli (są tacy?). W sam raz na weekend.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...