Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kabura

Max Payne (seria)

Polecane posty

Jak dla mnie, Max trzeci jest godnym następcą poprzedniczek, aczkolwiek jak zostało stwierdzone, bez klimatu noir.

Jednakże słoneczne Sao Paulo i Favella mają swój urok, zaś nowa odsłona ma swój niepowtarzalny klimat.

Choć jak @Bogart stwierdził, momentami Max przypomina J. McClane ze Szklanej Pułapki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pandeaemon

Moim skromnym zdaniem gra posiada zbyt dużo błędów technicznych, które znacząco utrudniają grę.

Tak jakby twórcy nie potrafili się zdecydować czy stawiają na styl zabili go i uciekł czy też na "realizm" którego przejawem jest m.i.n. dźwiganie przez głównego bohatera li tylko tandemu broni krótkiej + jedna broń długa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bogart

Owszem, zgodzę się z Twoją wypowiedzią, jednakże gra mnie nie zawiodła, ponieważ nie oczekiwałem, nie wiadomo jak idealnego produktu.

Każda gra cierpi na przeróżne bolączki i tak naprawdę nie ma tytułu idealnego, zarówno jeśli chodzi o aspekty czysto techniczne, jak i programistyczne.

Aczkolwiek, niektóre nam, zbytnio nie przeszkadzają, a inne nie.

To już kwestia gustu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie przeszedłem Maxa (trójeczke) z sentymentu do serii i musze stwierdzić, że albo jestem już za stary, albo za dużo jest monotonnego strzelania.

Generalnie Fabuła jest świetna, fajnie to się ogląda...Generalnie odniosłem wrażenie, że gra dała mi niezły film z przerwami na strzelanie coraz to więcej przeciwników.

Znudziła mnie szybciutko i z wielkim trudem doszedłem do napisów końcowych.

A...zauważyłem, że rockstar chciał się pochwalić sterowaniem (i nie tylko) postaci jaki stworzyli dla GTAV

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio zrobiłem sobie maraton ze wszystkimi trzema odsłonami Max Payne. Wypowiem się o trójce, bo w nią grałem pierwszy raz. Warto zwrócić uwagę, że za konwersję trzeciej odsłony odpowiada studio, które robi teraz konwersję GTA V na PC. Czasy ładowania na PC są naprawdę króciutkie, do tego duża ilość opcji graficznych do ustawienia, wizualnie tytuł ten wygląda naprawdę pięknie. Dodam też, że żadnych zaciachów nie uświadczyłem.

Całkiem niezły poziom trzyma fabuła, przedstawiająca ona historię Max'a rozbitego psychiczne, ale po tym co przeżył w poprzednich odsłonach miał prawo się załamać, gdyż jak stwierdził "straciłem rodzinę więcej niż jeden raz". Pod względem poziomu trudności trójka jest najtrudniejsza, bo nie dość, że wrogowie mają dosyć celne oko, to jeszcze trzeba wziąć pod uwagę osłony, które ulegają dewastacji. Nawet z włączonym bullet time trzeba bardzo uważać.

Scenerie, w której toczą się rozdziały są bardzo zróżnicowane, zwiedzimy takie miejsca, jak elegancki biurowiec, stadion pewnej drużyny piłkarskiej, klub nocny, slumsy Sau Paulo, czy też lotnisko. Do tego wspomnę o misjach wspominkowych mających jeszcze miejsce przed wyruszeniem głównego protagonisty do Sau Paulo.

W kwestii broni mam wrażenie, że arsenał jest mniej pokaźny niż w jedynce i dwójce. Naraz teraz można nosić góra dwie bronie krótkie oraz jedną długą. Radzę nie strzelać jednocześnie z dwóch broni krótkich naraz, gdyż amunicja nie występuję tu tak często, jak w poprzedniczkach. I na koniec cieszę, że podczas oglądania telewizji występuję w niej kapitan pałkarz, postać znana z poprzednich odsłon serii.

Jeżeli chodzi o długość przechodzenia gry mi to zajęło ponad 11 godzin, wynik całkiem niezły biorąc pod uwagę, że poprzedniczki ukończyłem w góra 5 lub 6 godzin. Do tego mamy jeszcze tryb multiplayer oraz zręcznościowy, ale przyznam, że ich nawet nie tykałem.

Trudno mi się do tej produkcji czegoś doczepić, wszystkie elementy gry zrealizowano naprawdę porządnie. Można marudzić, że Rockstar mógł zrobić z Max'a Payne sandboksa, mógłby mieć rozmach niczym w serii GTA, ale tak naprawdę mi to w niczym nie przeszkadzało. Dla mnie trójka to osobiście najlepsza odsłona serii, zaś sam tytuł oceniam mocne 9/10 i z pewnością do niego wrócę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Technicznie dobra i długa tak. Pod tym względem lepsza trójka od 1 i 2. No ale fabuła jest rozczarowująca. Można powiedzieć że mam podobną opinię jak redakcja cda odnośnie maxa 3. Polecam sprawdzić multi bo fajnie się tam gra. Szczególnie gdy uda się w końvu naładować pasek bullettime. Niezapomniane przeżycia z możliwości władowania się z bullettime na wroga nie sterowanego przez pc tylko przez żywego gracza po drugiej stronie świata.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie skończyłem MP3 i muszę przyznać, że to kawał solidnej gry. Momentami było ciężko (kilka razy musiałem powtarzać dany fragment), ale nie zmienia to faktu, że to był miło spędzony czas. Nowy sposób opowiadania historii nie spodobał mi się tak bardzo jak znane z poprzednich części wstawki komiksowe.

Ze względu na sentyment do pierwszej części, stawiam ją najwyżej w hierarchii. Max Payne 1, to dla mnie jedna z najbardziej kultowych produkcji i nawet nowiutka część trzecia, nie może się z nią równać smile_prosty.gif

Szkoda, że w MP3 nie można już nosić całego arsenału ze sobą confused_prosty.gif Wiem, wiem, realizm i te sprawy, ale fajnie było mieć pod ręką zestaw od beretty po granatnik smile_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja grałam dawno temu w MP2 i zapamiętałam ją jako świetny TPS (Moim zdaniem najlepszy w ogóle), z fantastycznym klimatem (Ta nocna burza i deszcz...) i grafiką, jednym słowem wkrótce zabieram się za trójkę, mam nadzieję że jest tam trochę klimatu deszczowego NY z MP2...

Czy to prawda że MP2 miał DLC w więzieniu? Czy to tylko fanmade?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oba klasyki skończone po raz kolejny, jedne z najlepszych gier, jakie miałem przyjemność zagrać. Grafika ciągle daje radę, muzyka świetna (piosenka w napisach końcowych w MP2 wymiata), KLIMAT, który jest niepowtarzalny. Pamiętam jak grałem w demo MP i nie mogłem się oderwać, powtarzałem kilka razy dopóki nie dorwałem pełnej wersji, ahh, dobre stare czasy :-)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...