Fred, w którym oddajemy się konsumpcjonizmowi - czyli co ostatnio ciekawego kupiłeś?

[SilentBob]

Jeśli masz dla niego jakieś zastosowanie, to jasne, fajna rzecz.

[Sedinus]

Pękłem i kupiłem Diablo 3.

[nerf0]

Sedes bracie, mam nadzieję, że od razu z dodatkiem?

[Sedinus]

Nope, dwie stówy na coś co może mi się nie spodobać to trochę dużo, a skoro dodatek to (podobno) tylko jakiś endgame uber content, nowy akt i klasa, to przejdę sobie podstawkę.

edit: o, w pudle był kod na boostera do Hearthstone.

[nerf0]

Nope

This is so... sed. ;____;

[Gość michaszenko]

Kupiłem nowy wentylator do laptopa. W końcu nie będzie chodził jak kosiarka.

[nerf0]

edit: o, w pudle był kod na boostera do Hearthstone.

Cholera, kolejna rzecz, która mi przypomina, że fajnie byłoby w to sobie kiedyś trochę więcej pograć. Ale jednak jakoś po oficjalnej premierze sobie to zainstalowałem i z butów mnie nie wyrwało. Ot zagrałem kilka meczyków i na tym się skończyło...

[Germanotta]

Braciaq ostatnio dobrał się do Heartstone'a i muszę powiedzieć, że karcianka robi naprawdę dobre wrażenie.

Gdyby nie lenistwo, też bym się za nią wzięła. :I

[JamesVoo]

@8azyl - A tak z ciekawości i zero złośliwości zapytam. Jak to urządzonko gra? Jest to poziom akceptowalno dobry i nie chcesz przy rąbaniu drewna sobie siekierą odciąć uszu czy jest tragedia?

Sam w sumie nie kupiłbym czegoś takiego gdyż nie miałbym kompletnie do tego zastosowania. W domu 2.1 podpięte pod komputer, w trasie albo słuchawki albo audio z samochodu.

Ale sam kiedyś kupowałem przenośny głośnik i jestem ciekawy jak technika bardzo poszła do przodu. Bo wtedy to była kompletna tragedia i lepiej było już puszczać z głośnika w telefonie.

[org]

Pękłem i kupiłem Diablo 3.

Zapraszam do lord narg org party

@hames

przecież widać że to kosztuje circa pięć dolarów u chińczyka, nie oczekuj wiele

[8azyliszek]

@James Voo

Mi się odbiór podoba. Głośność do 80 dB mimo tylko 5 W mocy daje się odczuć. Nie zgrzyta, nie trzeszczy. Nie mam kamery, ale nagram króciutki filmik aparatem z głosem jak głośniczek gra i się przekonasz.

[Germanotta]

Potem zrozumiałem, że to bezcelowe

Rozgrywanie partii, w których zmuszasz przeciwnika do dobrowolnego poddania się.

Najpiękniejszy cel tej gry.

[Germanotta]

Najlepsze gdy masz pewną wygraną, a przeciwnikowi się przyfarciło i zjeżdża cię w jednej turze.

Tiaa, tego też byłam świadkiem.

Takie smutne. :c

[doubler]

Albo gdy robisz all in i nagle się okazuje, że się majtnąłeś w obliczeniach, przeciwnik zostaje z 1 hp,a Ty z ręką w nocniku, bo nie nie masz czym go dobić.

Chociaż są i lepsze momenty, gdy koleś rzuca Ci podczas jednego pojedynku 4 legendarne, dosyć potężne karty i każdą jedną gasisz w tej samej turze. Taaak, to było piękne.

[Germanotta]

Uwielbiam "Sheep" i "Fire Blast". Potrafią zaskoczyć.

Ej, a właśnie - ta złota obwoluta na niektórych kartach świadczy o ich legendarności czy o czym?

[doubler]

W sumie jak spopielasz karty, to z takiej złotej uzyskasz zdecydowanie więcej pyłu, a tak poza tym to tylko niewiele znaczący bajer. W trakcie pojedynku może przeciwnik sobie pomyśli "łooooo, ma złotą kartę", a poza tym to dużo więcej nie daje

A legendarne to te z pomarańczowym klejnotem w środku.

[nevya]

E. Haney Delta Force <3 Co prawda nie wiem kiedy ja to przeczytam, i tak mam już za dużo książek w kolejce, ale za 13zł nie mogłam sobie odmówić.

[Sedinus]

Najlepsze gdy masz pewną wygraną, a przeciwnikowi się przyfarciło i zjeżdża cię w jednej turze.

>przyfarciło

Grałeś przeciwko jednemu z decków używających jakiegoś sposobu na 1TKO - Miracle Rogue (już nie istnieje), Face Warrior, dowolny rodzaj Huntera, Freeze Mage, Shaman z Rockbiter + Windfury etc.

[Gość Konuga]

To, że nie mam pojęcia o czym piszesz potwierdza mój ujemny skill w takich grach.

>skill w karciankach

lol, strategia w CoD

[nerf0]

To znaczy panowie, że te talie są złożone tak, że gdy w takcie gry do ręki gracza trafi odpowiedni zestaw kart, to może on wykręcić kombo, które zdmuchnie was z areny w jednej turze. :] I owszem, karcianki wymagają skilla, na który składa się znajomość kart, tego co można z nimi zrobić, jakie są popularne strategie, i tak dalej i tak dalej.

[Xardas80]

To, że nie mam pojęcia o czym piszesz potwierdza mój ujemny skill w takich grach.

>skill w karciankach

lol, strategia w CoD

Ignorancja to choroba.

[Gość Konuga]

karcianki wymagają skilla, na który składa się znajomość kart, tego co można z nimi zrobić

To się nazywa strategia

[nerf0]

Nie, strategia, to plan na to jak wykorzystać tę wiedzę do stworzenia wygrywającej talii. Taktyką zaś będzie wprowadzenie tej strategii w życie i elastyczne modyfikowanie jej podczas meczu.

[[Ekspert] Xerber]

Po raz pierwszy od bardzo dawna nie mogę doczekać się poniedziałku...

A w lutym jakiś stacjonarny AMP-DAC. Albo powstrzymam się miesiąc od wydatków i od razu zainwestuję w X5...

Sam jeszcze nie wiem.

[Sedinus]

I owszem, karcianki wymagają skilla, na który składa się znajomość kart, tego co można z nimi zrobić, jakie są popularne strategie, i tak dalej i tak dalej.

Problem w tym, że jakieś 15% kart w HS ma kompletnie losowe efekty i niestety w większości przypadków są to karty bardzo mocne. W HS nie ma też graveyardu, nie można robić nic podczas tury wroga (wyjątkiem są sekrety), przeciwnik może olać twoje miniony i walić w pysk jak gdyby nigdy nic (wyjątkiem jest taunt), więc rush decki zawsze zabijają w 4-5 tur jeśli nie masz AoE albo nie wypróżniasz się tauntami.