Skocz do zawartości

Fred, w którym oddajemy się konsumpcjonizmowi - czyli co ostatnio ciekawego kupiłeś?


Accoun

Polecane posty

  • Odpowiedzi 6,7k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

A mnie się czepiasz, że coś kupuję tongue_prosty.gif

Ja przynajmniej robię to mając świadomość, że na koncie daleko do zera :]

jakby tak się zastanowić, to nawet nie wiem ile mam na koncie.

EDIT:

Dobra, sprawdziłem. Właściwie to jest tam więcej niż się spodziewałem. Szczególnie biorąc pod uwagę, że w przeciągu ostatniego miesiąca ponad 1000zł poszło na lekarzy :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam książki czytam regularnie, więc również wychodzę z założenia, że prędzej czy później je 'użyję' :P

No i wchodzi tutaj też kwestia mojego kolekcjonerstwa, bo to też częściowo ma znaczenie. Figurek czy plakatów też się nie 'używa', tylko zbiera :P no to ja mam 2w1 bo zbieram książki, które mogę przeczytać :P

I tak jak mówię - gdybym się martwił kasą, że mam oszczędzać bo wiele nie mam, to na pewno bym nie kupował. Kupuję, bo wiem, że mogę sobie na to pozwolić :]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam po prostu akumulatorki.
Też kiedyś używałem akumulatorów, pierwszy aparat cyfrowy miałem na normalne baterie, a że zdjęć robił dużo, to często padała mi bateria. Taniej mi wyszło kupienie zestawu akumulatorów z ładowarką niż ciągłe chodzenie do sklepu po zwykłe baterie.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jw. - mam zapas naładowanych akumulatorków, więc jak już raz na te 12 lat mi pad się rozładuje, to po prostu bierę następne i gram dalej

A padów na kablu nie lubię, bo w poprzednich padach często kabel przestawał kontaktować - choć fakt, że to były tanie śmiecie

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okazało się że wystarczyło kupić w końcu jakąś torebkę by nagle wszędzie były torebki. Więc kupiłam dwie - szarą i czarną, w sumie za 20zł więcej niż tamta jedna kosztowała. Dobrze że istnieją zwroty :D Nie ogarniam tylko dlaczego klasyczna prostota jest 3x droższa niż paskudne ozdupki. Prosta, zwyczajna torebka kosztowała 350zł (śliczna była :<) a jakieś koszmarki kosztują po 60zł.

Poza tym kupiłam sobie fajną kurtkę, która wygląda jak ramoneska, ale jest z... pianki. 

 

Ale za to nie kupiłam butów, bo najwyraźniej marzec to nie sezon na botki i cienkie kozaki, a na sandały :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale tak na logikę proste powinno być tanie a skomplikowane powinno być drogie, nie?
Tzn ok, tamta za 350 to była prawdziwa skóra, ale nawet jak szukasz z ekoskóry to im prostsza, tym droższa. A jakieś badziewie z nitami, ćwiekami, kłódeczkami, kolorowymi wstawkami, trzema rodzajami tłoczeń (w tym obowiązkowa "wężowa skóra") i buk wie czym jeszcze będzie tanie. Nie rozumiem, no.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, nevya napisał:

No ale tak na logikę proste powinno być tanie a skomplikowane powinno być drogie, nie?

Nie, to co więcej osób chce kupić powinno być droższe (pod warunkiem, że obie rzeczy są produkowane w tej samej ilości)

zresztą pewnie różnica w kosztach wyprodukowania "prostej" torebki a "skomplikowanej" torebki to kilka złotych

i pewnie tych "badziewi" jest znacznie więcej niż prostych torebek, więc są tańsze

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Sermaciej napisał:

Nie, to co więcej osób chce kupić powinno być droższe (pod warunkiem, że obie rzeczy są produkowane w tej samej ilości)

Przypomnijcie mi, żebym nigdy nie robił interesów z sermaćkiem, chyba że JA będę mu coś sprzedawał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...