Skocz do zawartości

Fred, w którym oddajemy się konsumpcjonizmowi - czyli co ostatnio ciekawego kupiłeś?


Accoun

Polecane posty

  • Odpowiedzi 6,7k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

@47 czemu? Restart i to o smokach to ryzyko, ale Jo Nesbo i StarCraft prawie na pewno będą dobre (inne książki z tych serii mi się podobały).

@lubro w Smyku. Tylko dla bliźniąt, to pewnie też dużo droższe. Model, który oglądaliśmy to Barletta (firmy Adamex czy jakoś tak). Wydaje się calkiem spoko, dużo bajerów, to jest 2w1 czyli i to dla noworodka i dla rocznego dzieciaka, do tego zabudowany koszyczek pod wózkiem, torba przy poręczy i różne takie bajery. Składany jest oczywiście, więc do bagażnika no problem go wrzucić. To jest jakoś 1600. Pozostała kasa do 2000+ to fotelik samochodowy dla noworodka i specjalne adaptery, które pozwolą mi tenże fotelik zamontować w wózku (to na takie krótsze wypady). Generalnie wydaje się spoko, żona wcześniej chciała model Husky, ale teraz ten Barletta bardziej się jej podoba. Aczkolwiek GHS'a i innych elektronicznych dupereli nie ma. W ogóle zdziwiłem się, że ten wózek w Smyku jest tańszy niż gdzieś na allegro albo w sklepach internetowych O.o

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zygfryd

Zamawiałem bezpośrednio od Brevi idąc za radą mojej szefowej i zbudowałem sobie custom na podstawie modelu Ovo Twin. W podstawowej wersji to kosztuje z wysyłką do Polski około 4500, ale zażyczyłem sobie lepszych obić, innego koloru (za inne kolory jest dopłata), mocowań kierunkowych (w podstawie są tylko do przodu) i innych pierdół. Wyszło ile wyszło. Zamówiłem dokładnie 8 lutego i przyjdzie gdzieś pod konieć kwietnia. Na samochód nie czekałem tyle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba logiczne, nie? Nawet, jeśli w obecnych czasach kwestie zmiany płci są 'popularniejsze' i bardziej możliwe niż kiedyś, to jednak nie zmienia faktu, że zarówno dla takiego osobnika, jak i dla jego bliskich to musi być niesamowity stres. Pomijając już oczywiście fakt, że osoba chcąca zmienić płeć musi być w dość kiepskim stanie psychicznym, skoro aż tak źle czuje się w swoim ciele, że musi kierować się ku podjęciu tak drastycznych kroków jak głęboko inwazyjne operacje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Aroniusz tylko mi chodzi właśnie o cały stan psychiczny PRZED takową zmianą. Domyślam się, że 'po wszystkim' może być wszystko ok, ale wcześniej, to jak sam wspomniałeś, całe miesiące/lata konsultacji psychologicznych, co przecież z powietrza się nie bierze. O to mi chodziło, nie o jakąś nieprzychylność do całego procederu

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...