kiceg Napisano Styczeń 24, 2016 Zgłoś Share Napisano Styczeń 24, 2016 @up pamiętam kiedy blogi przejawiały jeszcze jakies oznaki życia to lubro pisał tam o symulatorach racingowych - najbardziej odległej moim zainteresowaniom działce giereczek, a i tak praktycznie kazdy wpis czytało się świetnie Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tesu Napisano Styczeń 24, 2016 Zgłoś Share Napisano Styczeń 24, 2016 W czwartek kupilem na ebay kabel HDMI-Display Port, niedrogi, szybka wysylka, listonosz dostarczyl go juz w piatek. Podczas wkladania go do gniazda DP w monitorze cala wtyczka rozleciala mi sie w palcach... Naprawa okazala sie nieskuteczna i moje uzaleznione od tego jednego kabelka plany na weekend nie zostaly zrealizowane. Dobrze chociaz, ze sprzedawca uznal reklamacje, kase oddal i nie chcial, zebym mu wadliwy produkt odeslal. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
b3rt Napisano Styczeń 25, 2016 Zgłoś Share Napisano Styczeń 25, 2016 W historii lubro wszystko fajnie, ale zawsze mnie zastanawiało co kieruje ludźmi którzy chcą tyle kasy wydawać na samochódGdyby mnie było stać (bez kredytu) to bym chętnie kupiła choćby widzianego dzisiaj nissana gt-r, tylko dlatego, że jest piękny. Kwestia tego co kogo uszczęśliwiaPomijając wygląd to GT-R ma IMO świetny stosunek ceny do jakości i osiągów.A co do BMW, to słyszałem opinie ze jak ktoś raz pojeździ takim autem to nigdy nie wsiądzie do innego. I coś w tym jest, bo wszyscy moi znajomi którzy mają BMW wymieniają je tylko na inne BMW. Całkiem niedawno zresztą jeden wymienił M3 na Passata i dość szybko wrócił do poprzedniego auta. Sam nigdy "Betą" nie jeździłem więc nie wiem, aczkolwiek M3 mi się strasznie podoba i nie wykluczam zakupu takowej w przyszłości Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tesu Napisano Styczeń 25, 2016 Zgłoś Share Napisano Styczeń 25, 2016 @b3rtZ tym BMW to nie do konca chyba tak jest i pewnie zalezy to od wieku kierowcy. Z moich znajomych czterech jezdzilo BMW, ale wszyscy z wyjatkiem jednego predzej czy pozniej przesiedli sie na inne marki, bo "Bedziesz Miec Wydatki" okazalo sie byc trafnym rozwinieciem nazwy tej marki. Za to od porzucenia BMW pare lat temu jeden jezdzi juz swoim drugim Lexusem i twierdzi, ze nigdy nie siadzie za kierownica niczego innego, a drugi z BMW przesiadl sie do sprowadzonego z Japonii tuningowanego Subaru Impreza WRX STI z silnikiem o mocy prawie 400 KM i tez twierdzi, ze zadnej innej marki juz w zyciu nie tknie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Abyss Napisano Styczeń 25, 2016 Zgłoś Share Napisano Styczeń 25, 2016 Mi zrobiło się szkoda mojego ojca, który zamienił swoje piękniusie BMW serii 5 na rodzinnego Fords S Maxa. Starość i zobowiązania go chyba dopadły... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tesu Napisano Styczeń 25, 2016 Zgłoś Share Napisano Styczeń 25, 2016 @AbyssI pomyslec, ze gdyby urodzil sie w USA, to BMW zamienilby na Porsche... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yojc Napisano Styczeń 25, 2016 Zgłoś Share Napisano Styczeń 25, 2016 A mój ojciec jeździ Lanosem i sobie chwali Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lord Nargogh Napisano Styczeń 25, 2016 Zgłoś Share Napisano Styczeń 25, 2016 Ja nigdy nie rozumiałem fenomenu jarania się drogimi autami. Hej, zapłaćmy kilka razy tyle za kilka symbolicznych modyfikacji. Dla mnie samochód ma po prostu jeździć. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nevya Napisano Styczeń 25, 2016 Zgłoś Share Napisano Styczeń 25, 2016 A nie może jeździć a przy tym dawać przyjemność z jazdy, posiadania, patrzenia na niego? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lord Nargogh Napisano Styczeń 25, 2016 Zgłoś Share Napisano Styczeń 25, 2016 Może, ale nie musi do tego kosztować tak dużo. Kiedyś mi się zaczepiście podobał Fiat Panda. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nevya Napisano Styczeń 25, 2016 Zgłoś Share Napisano Styczeń 25, 2016 @nargog A mnie się czepiali że mam zły gust... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lubro Napisano Styczeń 25, 2016 Zgłoś Share Napisano Styczeń 25, 2016 pewnie zalezy to od wieku kierowcyYup. Nie bez powodu BMW to skrot od "Bolid Mlodziezy Wiejskiej". Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stillborn Napisano Styczeń 25, 2016 Zgłoś Share Napisano Styczeń 25, 2016 Nie znacie się. Najlepsze Passerati. W kombi. Z automatem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lubro Napisano Styczeń 25, 2016 Zgłoś Share Napisano Styczeń 25, 2016 I z rozdmuchanym bakiem na diesel do 90L wcale nie na przemyt z UA Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
[Ekspert] Xerber Napisano Styczeń 25, 2016 Zgłoś Share Napisano Styczeń 25, 2016 Koniecznie w kolorze zielonym! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
b3rt Napisano Styczeń 25, 2016 Zgłoś Share Napisano Styczeń 25, 2016 Ja nigdy nie rozumiałem fenomenu jarania się drogimi autami.Ja rozumiem fenomen jarania się drogimi autami, za to nie rozumiem zadłużania się ponad limit żeby takie auto kupić. Kompletnie nie odnoszę się do ciebie lubro, bo ciebie stać. Po prostu przez te klika lat pracy w warsztacie spotkałem się z dziesiątkami klientów przyjeżdżających furami za kilkadziesiąt/kilkaset tysięcy, żebrzących o używane części, targujących się o 20 zł. przy wycenie czy wręcz awanturujących się "co tak drogo?!". Droższy samochód to do pewnego progu większa wygoda i większy prestiż, ale prestiż w kredycie na 20 lat jest dość wątpliwy Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yojc Napisano Styczeń 25, 2016 Zgłoś Share Napisano Styczeń 25, 2016 @nargog A mnie się czepiali że mam zły gust...E no, taka np. Panda Cross 4x4 byłaby całkiem fajna, jeśli by się miało gdzie nią wyszaleć w terenie. Z wyglądu też OK.A nawet James May z Top Geara na co dzień jeździ Pandą, więc to nic zdrożnego Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tesu Napisano Styczeń 25, 2016 Zgłoś Share Napisano Styczeń 25, 2016 A nawet James May z Top GearaYojc, wiem, ze to dla Ciebie bedzie bardzo trudne do pogodzenia sie z tym i naprawde mi przykro, ze to ode mnie sie tego dowiadujesz, ale James May juz od jakiegos czasu nie jest z Top Geara.TFW mowisz komus, ze Swiety Mikolaj nie istnieje Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JamesVoo Napisano Styczeń 25, 2016 Zgłoś Share Napisano Styczeń 25, 2016 Ja nigdy nie rozumiałem fenomenu jarania się drogimi autami. Hej, zapłaćmy kilka razy tyle za kilka symbolicznych modyfikacji. Dla mnie samochód ma po prostu jeździć.Sądzę że dużo w tym przyjemności z jazdy. Czuć od razu czy jedzie się takim Fiatem, których osobiście nie trawie, czy takim Fordem które osobiście uwielbiam. I do tego takie kompletne bzdety które ułatwiają życie. W stylu automatyczne przełączenie się wycieraczek z cały czas chodzących na interwały, czego miałem okazję w jednym Mietku doświadczyć. Niby nic, ale bardzo uprzyjemnia podróż.No i ogólny komfort podróży Nie znacie się. Najlepsze Passerati. W kombi. Z automatem.Brat ostatnio taki kupił.Do tego kupił breloczek z napisem "Passerati".Tylko nie wiem czy ma bak powiększony Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yojc Napisano Styczeń 25, 2016 Zgłoś Share Napisano Styczeń 25, 2016 Yojc, wiem, ze to dla Ciebie bedzie bardzo trudne do pogodzenia sie z tym i naprawde mi przykro, ze to ode mnie sie tego dowiadujesz, ale James May juz od jakiegos czasu nie jest z Top Geara.TFW mowisz komus, ze Swiety Mikolaj nie istniejeJAK TO :(((((((((((((((((((((((No niech będzie, że to James May z jeszcze nienazwanego programu na Amazonie (ponoć "Gear Knobs"), panie czepialski Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stillborn Napisano Styczeń 25, 2016 Zgłoś Share Napisano Styczeń 25, 2016 I z rozdmuchanym bakiem na diesel do 90L wcale nie na przemyt z UAMieszkam w południowo-zachodniej Polsce, więc nie za bardzo mi by się opłaciło jeździć na Ukrainę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lord Nargogh Napisano Styczeń 25, 2016 Zgłoś Share Napisano Styczeń 25, 2016 Sądzę że dużo w tym przyjemności z jazdy.Czuć od razu czy jedzie się takim Fiatem, których osobiście nie trawie, czy takim Fordem które osobiście uwielbiam.I do tego takie kompletne bzdety które ułatwiają życie. W stylu automatyczne przełączenie się wycieraczek z cały czas chodzących na interwały, czego miałem okazję w jednym Mietku doświadczyć. Niby nic, ale bardzo uprzyjemnia podróż.No i ogólny komfort podróżyJa tak nie mam. Nie czerpię przyjemności z prowadzenia samochodu. Dla mnie to tylko narzędzie służące do transportu. Moje suzuki nie ma nawet działającej klimatyzacji i nie mam zamiaru tego naprawić, bo mi to nie przeszkadza (lubię wiatr we włosach ).Jak raz prowadziłem Tiguana swojego ojca, to odczuwałem dyskomfort ze względu na delikatność jego prowadzenia. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nerf0 Napisano Styczeń 25, 2016 Zgłoś Share Napisano Styczeń 25, 2016 Idąc tym tokiem rozumowania... po co mi talerz, łyżka i widelec, przecież mogę jeść łapami z garnka. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lord Nargogh Napisano Styczeń 25, 2016 Zgłoś Share Napisano Styczeń 25, 2016 Błąd. Idąc tym tokiem rozumowania: 'po co mi pozłacany widelec wykładany diamentami z funkcją wibracji, wystarczy zwykły ze stali nierdzewnej za ułamek tej ceny'. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nerf0 Napisano Styczeń 25, 2016 Zgłoś Share Napisano Styczeń 25, 2016 Ale już dla kogoś kto często przyjmuje ważnych gości i organizuje wystawne przyjęcia takie widelce byłyby jak znalazł.Nie mierz wszystkich swoją miarą. To, że ty nie lubisz prowadzić i samochód jest ci potrzebny tylko do pokonania drogi z pracy do domu i z domu do pracy nie znaczy, że inni też tak mają. Ja na przykład nie wiem w sumie po co mi mój smartfon skoro nie korzystam w sumie z żadnych jego funkcji (nie zainstalowałem na nim nawet jednej aplikacji), ale to nie znaczy że smartfony są bez sensu i ludzie kupują je tylko dla szpanu, bo do niczego innego ich funkcje im się nie przydają. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polecane posty
Zarchiwizowany
Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.