Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

47

Kącik kulturalny, czyli "Co właśnie czytasz?"

Polecane posty

W tym temacie prowadzimy uprzejmą wymianę zdań, na temat czytanych przez nas obecnie książek.

Philip K. Dick - Boża Inwazja

Dick, jak to Dick. Śćpał się nie wiadomo czym, doprawił gorzałą i postanowił wypluć z siebie futurystyczną wizję, przedstawiającą perypetie boga jedynego, pana naszego, który mając dość życia na wygnaniu, dochodzi do wniosku, że najwyższy czas powrócić na ziemię i odrodzić się na nowo.

Co tu dużo mówić - czyta się to szybko. I tyle. W różnych recenzjach ludzie piszą, że książka ta daje do myślenia. Muszę się z tym zgodzić, ponieważ często podczas lektury zastanawiałem się, jak bardzo w danym momencie Dick był oderwany od rzeczywistości.

Tak czy owak, knigę tę mogę polecić z czystym sumieniem, bo pomysł na nią jest naprawdę niezły.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie czytam "Starego człowieka i morze". Póki co same opisy łowienia ryb oraz morza za dnia i wieczorem. Nie wiem, czy na dłuższą metę będzie mi to odpowiadać...

Nie wiem, czy na dłuższą metę będzie mi to odpowiadać...
dłuższą metę

TO MA 104 STRONY

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie to chciałem się kiedyś wziąć za coś od Dicka, ale... no właśnie te jego fazy, Tak samo ostrożnie podchodzę do Dukaja i jego Perfektycjnej Niedoskonałości. Tytuł niby kusi, ale jego recenzja mimo, że pochlebna już nie koniecznie mnie zachęciła. Ja jestem prostym człowiekiem i nie potrzebuję przesadnie zagmatwanych tytułów...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto tu rządzi? Ja czy mój mózg? Neuronauka, a istnienie wolnej woli - Michael Gazzaniga

Dopiero zacząłem, ale już stwierdzam, że autor ma zbyt chaotyczny styl pisania. Mimo to można się trochę dowiedzieć. Niestety poziom wiedzy nt. mózgu jest chyba na tyle niski, że większość faktów i wyników badań pozostawia dużo miejsca do interpretacji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@nerv0: jestem fanbojem Dukaja, więc nie jestem w stanie obiektywnie się wypowiedzieć na jego temat. Powiem jedynie tyle, żeby nie zaczynać przygody z jego twórczością od Perfekcyjnej Niedoskonałości. Myślę, że możesz się wtedy od niej mocno odbić.

Na początek poleciłbym ci przeczytanie jego opowiadania, pod tytułem "Szkoła". Jest chyba na necie za darmo dostępne w całości.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezu GoGoś, weź zacznij czytać ze zrozumieniem te posty, które produkujesz, a przekonasz się czemu tyle osób ma cię w ignorowanych. Jeszcze trochę i ja cię do nich dodam (wcześniej odwiedziłeś to miejsce jako obiekt testowy).

@47

O, dzięki za radę. Będę o tym pamiętał jeśli kiedyś postanowię do tego podejść. Choć w sumie z niemałą przyjemnością zaliczyłem kiedyś Ślepowidzenie bez większego doświadczenia z klimatem sci-fi. Naprawdę świetna książka, serdecznie polecam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Granicę" Nałkowskiej. O ludzie... w sumie nie mogę tego nazwać czytaniem, bo tylko lecę wzrokiem po literkach i kompletnie nie mam pojęcia o co chodzi. Telenowela jakaś. Nie poletzam

Przyznaję - "Medaliony" są znacznie lepsze, co w tym wypadku oznacza, że da się to przeczytać i czerpać z tego jakąś radość.

Wybór "Granicy" do kanonu jest naprawdę zaskakujący, gdyż to jedyna lektura, której autentycznie nie pamiętam. Nic a nic. Nihil. Najwyraźniej naprawdę musiało tam nie być niczego ciekawego...

Dziś wieczorem wezmę się za "Cmętarz Zwieżąt" Kinga. Ktoś już ma to za sobą?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aktualnie czytam "Talizman" Stephena Kinga i Petera Strauba. Długie toto, nawet w połowie nie jestem.

Potem jeszcze "Czarny Dom" tego samego duetu twórców.

A potem kolejne książki. ;P

Dziś wieczorem wezmę się za "Cmętarz Zwieżąt" Kinga. Ktoś już ma to za sobą?

A owszem, mam. Świetna książka, jak to Kinga. Dobrze zarysowane postaci, zwroty akcji i trochę cienkie zakończenie. Jak to Kinga. Ale przeczytać warto.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będę o tym pamiętał jeśli kiedyś postanowię do tego podejść.

Szukałem linka, ale znaleźć nie mogę... Było to chyba na stronie Dukaja, ale że jakiś czas temu została ona odświeżona, to możliwe, że opowiadanie to zostało usunięte. W każdym razie, Szkołę polecam. Jest ona w zbiorze "Król Bólu". Pewnie mają to w najbliższej bibliotece, gdziekolwiek mieszkasz. :P Naprawdę polecam.

Ktoś już ma to za sobą?

Ja. Całkiem niezła, choć ciężko mi oceniać, bo za Kingiem jakoś nie przepadam. Mimo to, Cmętarz czytało się sprawnie, nie nudziłem się. Bo na przykład takiej Ręki mistrza do końca nie doczytałem - 3/4 książki była znakomita, ale końcówka chyba autorowi nie wyszła.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem jedynie tyle, żeby nie zaczynać przygody z jego twórczością od Perfekcyjnej Niedoskonałości. Myślę, że możesz się wtedy od niej mocno odbić.

Nieprawda :P

Akurat Perfekcyjna Niedoskonałość była pierwszą z tych pięciu twoich książek, którą zacząłem czytać (wybrałem ją zupełnie losowo, okładka mi się spodobała). Jestem nią naprawdę zachwycony, świetna jest. Znajomej też poleciłem zacząć od niej i Dukaj ją wciągnął.

A właśnie, Boża Inwazja ma jakieś odniesienia do innych książek Dicka, czy mogę ją przeczytać z marszu? Już od jakiegoś roku stoi u mnie na półce i czeka na swoją kolej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cmętarz czytało się sprawnie, nie nudziłem się. Bo na przykład takiej Ręki mistrza do końca nie doczytałem - 3/4 książki była znakomita, ale końcówka chyba autorowi nie wyszła.

Ale tak jest z większością książek Kinga. Aczkolwiek Ręka mistrza była akurat z fajną końcówką jak dla mnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MrYoshi:

-Dukaj

No popatrz, szczerze nie spodziewałem się. Wydawało mi się, że PN na początek może zrazić z uwagi na to, że już od pierwszej strony czytelnik może zacząć się zastanawiać, czy to co czyta nie jest przypadkiem wynikiem literówek. :P (-um)

-Dick

Można czytać z marszu. Jest to niby druga część nieoficjalnej trylogii, ale nie warto zaprzątać sobie tym głowy. Jedyny wspólny mianownik pierwszej i drugiej części, to jakiś "różowy strumień", czy coś w ten deseń, którego znaczenie zostało wyjaśnione w części pierwszej. Nie czytałem jej, a myślę, że i tak wiele nie straciłem. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konuga

Jezu GoGoś, weź zacznij czytać ze zrozumieniem te posty, które produkujesz, a przekonasz się czemu tyle osób ma cię w ignorowanych. Jeszcze trochę i ja cię do nich dodam (wcześniej odwiedziłeś to miejsce jako obiekt testowy).

Oceniasz ludzi po książkach?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...